Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Matka wysługuje się synem.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Matka wysługuje się synem.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 111


« poprzedni wątek następny wątek »

91. Data: 2006-04-04 11:57:57

Temat: Re: Matka wysługuje się synem.
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Slawek [am-pm]" <sl_d(na_onet_pl)@tutaj.nic> napisał w
wiadomości news:e0tdt5$ehj$1@news.onet.pl...
> "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:e0s52s$2ns$1@inews.gazeta.pl...
>
>> To jeszcze pół biedy. Okazuje się że w układzie który opisałeś, trzeba
>> pomnozyć zero przez nieskończoność, aby policzyć spadek napięcia na tym
>> drucie. Co śmieszniejsze, okazuje się, że 0*oo = U bez względu na to
>> jakie by to U nie było. Tym oto sposobem powstało równanie z wszystkimi
>> wiadomymi. Jeden problem w życiu mniej :)
>
>
> No właśnie na tym polega delta Diraca, że 0*oo = coś tam.

np. Re1 ? :)


> Bujać to my, a nie nas! Wiele razy Cię tam widziałem! Co ciekawsze,
> Twój nieoficjalny debiut na tej grupie miał miejsce lata wcześniej, niż
> oficjalny, bo kiedyś pewien Jerzy wrzucił krosem jakąś odnogę wątku
> od fizoli do psycholi, podrzucając "nam" jedną czy drugą Twoją
> wypowiedź.

Dobra. A ja w międzyczasie poszukam czegoś na Twojego dziadka :)

Na post po zbóju zaprosił
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


92. Data: 2006-04-04 19:39:59

Temat: Re: Matka wysługuje się synem.
Od: "Justyna N" <c...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Władysław Tarnawski" <l...@W...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:e0t7vu$ftd$1@inews.gazeta.pl...
>
> Zaburzenia emocjonalne w organiźmie kobiety. Zaburzenia wynikające z
> zaburzonych relacji między nią a jej rodzicami, szczególnie matka. To, do
> cxzego żadna kobieta przyznać się nie chce bo nie rozumie przyczyny tych
> zaburzeń. I nie podchox do mojej wypowiedzi jak do czegoś złośliwego, co
> ma na
> celu pognębić kobiete. Po prostu stwierdzam fakt. A potem szukam przyczyny
> która spowodowała wystąpienie zaburzeń takich, ze kobieta stała się
> Chimerą.
>
Powiem to inaczej. Gdyby Twoja teoria była prawdziwa to mając grupę 100
kobiet, z których 99 (wg. Twojej teorii nawet wszystkie) jest niestabilnych
emocjonalnie. To wszystkie powinny urodzić dzieci obciążone genetycznie.
Zakładając nawet, że część tych dzieci przeżyje to nie będą zdolne do
rozrodu.
Wiesz co głosi Twoja teoria? Że życie na ziemi zakończyło się po pierwszym
pokoleniu. Tak nie jest. Więc może wytłumaczysz mi skąd ta rozbieżność
pomiędzy Twoją teorią, a rzeczywistością?
>> Podpowiem PRZYPADEK.
>
> Jak znam swoje życie nic, ani jedno wydarzenie nie było przypadkowe. Nie
> akceptuję więc wyjaśnienia, że coś staje się przypadkowo. Przypadków w
> naszym
> życiu nie ma, a ci, którzy poddają tę prawde w wątpliwość muszą korzystać
> z
> pomocy ... boga.
>
Nie? Odrzuciłeś genetykę jako bzdurę, teraz odrzucasz przypadek i Boga. Co
Ci zostaje? Twoja wyssana z palca teoria, która nie ma żadnego pokrycia. Ani
naukowego, ani religijnego ani tym bardziej odzwierciedlenia w
rzeczywistości.
>
>> Przypadek, który decyduje o tym, że nieprawidłowo podzielona komórka
>> zostaje
>> zapłodniona. Przypadek, który sprawia, że oraganizm kobiety nie usuwa
>> płodu.
>> Przypadek, który sprawia, że płód nie umiera samoistnie.
>> Ten sam przypadek, który decyduje o tym, że 8 na 10 poronień jest
>> spowodowanych wadą genetyczną płódu.
>
> Same przypadki,. które sa zdeterminowane przez stan emocjonalny kobiety.
> Nie,
> nie przez świadome lecz te podświadome, ukryte najgłębiej. Tam gdzie
> diabeł
> mówi dobranoc, w czeluściach naszej duszy.

Zaraz, zaraz przed chwilą odrzuciłeś wpływ Boga teraz mówsz o duszy.

I uważam, że wszystkie te emocje
> maja swój początek w okresie dzieciństwa kiedy rodzice wpajają dziecku
> ZAKAZ
> poznania. Te emocje rodzą się również później kiedy dziecko walczy o
> wyrwanie
> się spod nieświadomej dominacji rodziców a równocześnie jest poddawane
> manipulacji, szczególnie matek, które dążąc do zapanowania nad mężczyzną
> wykorzystują w tym celu dzieci. To prowadzi do kazirodztwa emocjonalnego,
> skrzętnie ukrywanego.
>
Powiem po raz kolejny choć nie lubię się powtarzać. Mówisz o konkretnym
przypadku Twojej byłej żony, więc nie generalizuj.
Tak jak ja bym stwierdziła, że wszyscy mężczyźni to gwałciciele tylko
dlatego, że jeden mnie zgwałcił. Ma sens? Nie.

>> I gdzie tu Twój wpływ kobiety??
>
> Przypatrz się wokoło, ale bez strachu, że gdy ten wpływ zostanie ujawniony
> to
> od razu kobieta pójdzie do mamra lub zostanie porzuconw emocjonalnie przez
> dzieci. Stanie się to wtedy, gdy będzie kobieta dalej szła w zaparte w
> ujawnieniu swojego nieświadomego udziału w demolowaniu rodu ludzkiego.
>
Znam wiele rodzin w których przyszło na świat dziecko obciążone genetycznie.
Rodzin, które miały mniej szcześcia od Twojej, które musiały walczyć o życie
dziecka, które tą walkę przegrały. Ja w nich nie widzę ani grama
potwierdzenia Twojej teorii. Za to widziałam kobiety opuszczone przez mężów,
kobiety, które zostały same z chorym dzieckiem, bez środków do życia. Nie
atakuję Cie. TY mówisz o jednym przypadku i generalizujesz-ja znam ich kilka
i nie wyciągam wniosków na całą ludzkość. Jeśli nie widzisz różnicy to
jesteś zwyczajnie uprzedzony i tyle.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


93. Data: 2006-04-04 23:48:54

Temat: Re: Matka wysługuje się synem.
Od: "Justyna N" <c...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Władysław Tarnawski" <l...@W...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:e0t7vu$ftd$1@inews.gazeta.pl...
> Justyna N <c...@p...pl> napisał(a):
>
>>> A ja stawiam uparcie pytanie o PRZYCZYNĘ, i pytam DLACZEGO.
>
>> Na większość Twoich dlaczego odpowiedziała już Aicha, więc ja tylko dodam
>> coś od siebie nie wchodząc jej w parade.
>
> Aicha niczego nie wyjaśniła a jedynie opisała istniejacy stan zewnętrzny.
>
>> Pytasz o przyczynę-oto odpowiedź na przykładzie:
>
> (...same bzdury...)
DLACZEGO? Udowodnij (nie odwołując się do Twojej teorii), że to co napisałam
to bzdura.
>
>> A teraz sam sobie odpowiedz co jest przyczyną wad u dzieci.
>
> Zaburzenia emocjonalne w organiźmie kobiety. Zaburzenia wynikające z
> zaburzonych relacji między nią a jej rodzicami, szczególnie matka. To, do
> cxzego żadna kobieta przyznać się nie chce bo nie rozumie przyczyny tych
> zaburzeń. I nie podchox do mojej wypowiedzi jak do czegoś złośliwego, co
> ma na
> celu pognębić kobiete. Po prostu stwierdzam fakt. A potem szukam przyczyny
> która spowodowała wystąpienie zaburzeń takich, ze kobieta stała się
> Chimerą.
>
DLACZEGO? Dlaczego nie zaburzenia emocjonalne u mężczyzny?
>> Przypadek, który decyduje o tym, że nieprawidłowo podzielona komórka
>> zostaje
>> zapłodniona. Przypadek, który sprawia, że oraganizm kobiety nie usuwa
>> płodu.
>> Przypadek, który sprawia, że płód nie umiera samoistnie.
>> Ten sam przypadek, który decyduje o tym, że 8 na 10 poronień jest
>> spowodowanych wadą genetyczną płódu.
>
> Same przypadki,. które sa zdeterminowane przez stan emocjonalny kobiety.
> Nie,
> nie przez świadome lecz te podświadome, ukryte najgłębiej. Tam gdzie
> diabeł
> mówi dobranoc, w czeluściach naszej duszy. I uważam, że wszystkie te
> emocje
> maja swój początek w okresie dzieciństwa kiedy rodzice wpajają dziecku
> ZAKAZ
> poznania. Te emocje rodzą się również później kiedy dziecko walczy o
> wyrwanie
> się spod nieświadomej dominacji rodziców a równocześnie jest poddawane
> manipulacji, szczególnie matek, które dążąc do zapanowania nad mężczyzną
> wykorzystują w tym celu dzieci. To prowadzi do kazirodztwa emocjonalnego,
> skrzętnie ukrywanego.
>
DLACZEGO?

>> I gdzie tu Twój wpływ kobiety??
>
> Przypatrz się wokoło, ale bez strachu, że gdy ten wpływ zostanie ujawniony
> to
> od razu kobieta pójdzie do mamra lub zostanie porzuconw emocjonalnie przez
> dzieci. Stanie się to wtedy, gdy będzie kobieta dalej szła w zaparte w
> ujawnieniu swojego nieświadomego udziału w demolowaniu rodu ludzkiego.
>
DLACZEGO? Dlaczego miałabym to robić? Dlaczego to ma być dominacja kobiety,
a nie reakcja obronna na zachowanie mężczyzny?

--
c...@p...pl

"Never look back cause is hurt- my heart
is so cold. I feel the frost-never look back.
I feel the darkness on my shoulder.
The frost is in my heart"


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


94. Data: 2006-04-05 01:28:05

Temat: Re: Matka wysługuje się synem.
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "LeoTar" <l...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:e0je98$8ek$1@inews.gazeta.pl...
> eTaTa <e...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> >> Autyzm to właśnie pokłosie dupczenia, że tak powiem w Twoim języku,
> >> emocjonalne. Emocjonalne uzależnienie dziecka od rodzica. A mechznizm
> >> bardzoprosty, i cały czas próbuję go objaśnić.
>
> > Władziu, to tylko stwierdzenie.
>
> Niestety, dowodu fizycznego jeszcze na to nie mam, gdyż jego
przedstawienie
> jest ściśle uzależnione od zmian świadomości kobiety. Chodzi o mojego syna
> Wojciecha, z zespołem Down'a. Twierdzę, że tzw niepełnosprawność ustąpi
jak
> tylko zostanie uwolniony przez matkę z kazirodczych (emocjonalnie) więzi.
>
>
> > Mam czytać wszystkie Twoje wypociny?
>
> Jak chcesz. Ja Ci nie każę, to sprawa Twojego zainteresowania się
problemem.
>
>
> > Piszę emocjonalnie, skieruj więc mnie na wątek, gdzie to opisujesz
> > bardziej szczegółowo.
>
> Jest to trochę porozrzucane w różónych tytułach, ale postaram się na ten
temat
> napisać coś specjalnego. :)
>
>
> > Wspomniałeś że to Twoje 'wieloletnie'.
> > Ja mam teraz studiować Twoje studiowanie?
> > Albo potyczki z baranami?
> > Albo Twoje potknięcia na pozorowanych baranach?
>
> Jak wyżejm - Twoja dobna wola i chęć poznania czegoś nowego.
>
>
> > Nie zmienisz stanu istniejącego poprzez dociekanie powodu.
>
> Zeby skutecznie rozprawić się z jakimś zjawiskiem musisz dociec jego
> przyczyny. Takie jest moje zdanie i chyba nie tylko moje. Tak funkcjonuje
cała
> Nauka.
>
>
> > Możesz zmienić stan jutrzejszy. Ok.
> > Stan dzisiejszy wymaga wiedzy "na już". Teraz.
>
> Na dzień dzisiejszy mam wiedzę, którą stosując zmienie świadomość na dzień
> jutrzejszy. Zresztą Czas nie istnieje - to tylko funkcja porządkująca
naszej
> nieświadomosci.
>
>
> > Jeśli piszesz "A mechznizm bardzo prosty", to wiesz jak zareaguję.
> > :-))
> > Nie?
>
> Nie, nie wiem. Dla mnie jest już prosty i całkowicie logiczny. Ty pewnie
> będziesz musiał jeszcze przejść przez kilka stanów świadomości by
zaakceptować.
>
> (...)
> > Tak sobie gadam. Studiując Cię.
>
> Co za satysfakcja dla mnie - niektórzy juz mnie studiują.:)
>
>
>
> > Z Twoich wypocin, wiadomo co wynika.
> > Poczucie winy.
>
> Manipulacja poczuciem winy. Straszliwa broń... obosieczna.
>
>
> > Zlikwidowanie jednego wpływa na drugie?
>
> I tak i nie.
>
>
> > Może. Ale jak piszę o krzywych to ...
> > coś nie gra.
>
> Zagra, tylko poczekaj trochę.
>
>
> > Brak metody.
>
> Metoda jest... psychologiczna.
>
>
> > Czyli? Co? Kurwa.
> > Wiosna idzie.
> > Emocje.
> > Prościzna.
> > Po huja tyle myślałeś?
>
> Muszę spłacić dług, który zaciągnąlem u moich/naszych dzieci.
>
> Pozdrawiam
> LeoTar
>
>
> > ett
> >

Wracam do Twojego postu.
Tu się roi szczurom, że coś skumają :-))
Banał.
Najwyżej. Rozwleką.

Zastanawia mnie ostatnie zdanie.
Przecież, sam tworząc ten dług w niego popadłeś.
To nie wina. To Twórczość.
Błąd?
Mnie też wydali nieświadomie.
Gnębić ich za to?
Kto ich by gnębił, gdyby mnie nie 'wydali' :-)

Mam takie życie. Ale mam. Sam jestem tym.
W każdej godzinie. Rozumiem, czy też nie.

(godzinę potrzebuję na zrozumienie, bom facet)
(dziewczynki mają inaczej?)

Każdego, a zwłaszcza dowolną matkę pozwać do sądu.
Bo każdy sensowny maczo, albo pantoflarz, pomaca
brzuszek.
Pozwij i tych co się egzaltują porodem.
Przeżywają go wraz z matką.
Co unoszą swe dziecie (wszak nagie) ku słońcu.

To barszcz dla prawników, swołocz ta, żyje z tego.

----------------

Insza broszka.

Dziś, rozmyślałem. Ot.

Nad przedziwnym zbiegiem okoliczności.

Jestem dwóch herbów. Nałęcz i Herburt.
Ale ...
I tak, a nie.
potega rodu, to niesienie dalej

Co ja tu niosę?
Własną niepewność?
-----------------

Mam się wstydzić? Źle czuć? Błądzić?
Bo jestem taki trochę "autystyczny"?
Pies?
Nic?

ett

Po to się źle czuję. Po to się męczę.
By wymęczyć.
Wymyślić. Wywnioskować.
Wydostać się.
Zwyciężyć.
Weni, widi, wici?

Nie szukaj winnych.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


95. Data: 2006-04-05 04:39:38

Temat: Re: Matka wysługuje się synem.
Od: "LeoTar" <l...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Justyna N" <c...@p...pl> napisał w wiadomości
news:44330c48$1@news.home.net.pl...

> DLACZEGO? Udowodnij (nie odwołując się do Twojej teorii), że to co
> napisałam to bzdura.

To ja postawiłem Tobie pytanie Dlaczego? A Ty na nie nie odpowiedziałas lecz
próbujesz odpowiedzieć pytaniem na moje zapytanie. Manipulujesz uciekając od
odpowiedzi.

>> Zaburzenia emocjonalne w organiźmie kobiety. Zaburzenia wynikające z
>> zaburzonych relacji między nią a jej rodzicami, szczególnie matka. To, do
>> czego żadna kobieta przyznać się nie chce bo nie rozumie przyczyny tych
>> zaburzeń. I nie podchodź do mojej wypowiedzi jak do czegoś złośliwego, co
>> ma na celu pognębić kobiete. Po prostu stwierdzam fakt. A potem szukam
>> przyczyny która spowodowała wystąpienie zaburzeń takich, ze kobieta stała
>> się Chimerą.

> DLACZEGO? Dlaczego nie zaburzenia emocjonalne u mężczyzny?

Bo fizycznie płód znajduje się w ciele kobiety.
Ale nie o to chodzi. Nie jest kobieta winną tego stanu, gdyż za jej emocje
odpowiada równiez - równie nieświadomy co ona - mężczyzna. Żadne z nich nie
jest winne tego co jest skutkiem nieświadomości Bytu-stwórcy.

> DLACZEGO?

Zajrzyj do moich tekstów sprzed lat kilku, które pojawiają się stopniowo na
http://www.geocities.com/leotar/ albo też można je wygrzebać z archiwum na
mojej stronie internetowej. Archiwum dopiero porządkuję, ale jeżeli chcesz
coś wiedziećjuz teraz to wpadnij tam.



>> od razu kobieta pójdzie do mamra lub zostanie porzucona emocjonalnie
>> przez
>> dzieci. Stanie się to wtedy, gdy będzie kobieta dalej szła w zaparte w
>> ujawnieniu swojego nieświadomego udziału w demolowaniu rodu ludzkiego.

> DLACZEGO? Dlaczego miałabym to robić? Dlaczego to ma być dominacja
> kobiety, a nie reakcja obronna na zachowanie mężczyzny?

Bo nie jest tego świadoma.
Cały czas tłumaczę, że nie poszukuję winnych lecz chcę pokazać DLACZEGO tak
sie stało. Nie jest jednak możliwym wyeliminowanie przemocy z życia, jeżeli
obie strony: Kobieta i Mężczyzna nie wyrażą na to zgody bez przypisywania
sobie winy, i bez manipulowania poczuciem winy. Zrozum to wreszcie. I
przestań się bać, że ujawnienie roli płci w napędzaniu przemocy pociągnie za
soba jakąkolwiek karę.
--
Pozdrawiam
LeoTar
----------------------------------------------------
-------------------------
http://wladyslaw.tarnawski.tripod.com/
Zajrzyj również na http://www.geocities.com/leotar/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


96. Data: 2006-04-05 06:40:19

Temat: Re: Matka wysługuje się synem.
Od: "LeoTar" <l...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Aicha" <b...@m...pl> napisał w wiadomości
news:e0tmll$30i$1@nemesis.news.tpi.pl...

>> Ale ponownie zadam Ci pytanie DLACZEGO ? Dlaczego nie potrafisz mi
>> odpowiedzieć na takie proste, a zarazem jakże podstawowe pytanie :
>> dlaczego ?

> Bo nie prowadzę nad tym zagadnieniem wieloletnich badań?

To dlaczego wypowiadasz się tak autorytatywnie?


>> Nowa fascynująca nisza, w której będą wyrastały nowe autorytety, które
>> będą poprawiać w swoich własnych oczach ich własny wizerunek manipulując
>> informacjami.

> Skoro taki masz stosunek do nauki, to nie dziwię już się temu, co tu
> wypisujesz.

A czy Nauka dotarła juz do rozwiazania ostatecznego?


>>>> A jak wyjaśnic to, że tych wszystkich wad nie ma?

>>> Często nie znaczy "zawsze".

>> A jednak się wydarzyło, a Ty niepotrafisz odpowiedziec odpowiedziec na
>> pytanie DLACZEGO się wydarzyło.

> Skoro nie rozumiesz prostego zdania, to nic na to nie poradzę.

Którego zdania?
--
Pozdrawiam
LeoTar
----------------------------------------------------
-------------------------
http://wladyslaw.tarnawski.tripod.com/
http://www.geocities.com/leotar/



> Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


97. Data: 2006-04-05 16:11:16

Temat: Re: Matka wysługuje się synem.
Od: "LeoTar" <l...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

eTaTa <e...@p...onet.pl> napisał(a):

> Tu się roi szczurom, że coś skumają :-))
> Najwyżej. Rozwleką.

Nawarstwione tysiącleciami manipulacje powodują, że trudno jest to teraz
ekspresowo odkręcić. Rozwlekając uciekaja od sedna sprawy a równoczesnie
wykazuja sie potęga Umysłu, poprawiają widzenie samych siebie. To juz postęp.


> Przecież, sam tworząc ten dług w niego popadłeś.
> To nie wina. To Twórczość.

Objasniam różne scieżki po których dyskutujący wspinaja się do celu.


> Błąd?
> Mnie też wydali nieświadomie.
> Gnębić ich za to?
> Kto ich by gnębił, gdyby mnie nie 'wydali' :-)

"Wydali" Cie na świat abyś im pomógł.

(...)

> Każdego, a zwłaszcza dowolną matkę pozwać do sądu.

Nie, to nic nie da. Nie wolno nawet. Uświadomic trzeba.


> Bo każdy sensowny maczo, albo pantoflarz, pomaca
> brzuszek.
> Pozwij i tych co się egzaltują porodem.
> Przeżywają go wraz z matką.
> Co unoszą swe dziecie (wszak nagie) ku słońcu.

Zyją w urojonym świecie. Musza odzyskac świadomośc by zrozumiec.


> To barszcz dla prawników, swołocz ta, żyje z tego.

Ano taka prawda. Ale oni też uciskają w celu odzyskania swmoświadomości. To
jest nieswiadomie celowe działanie.

(...)

> Nad przedziwnym zbiegiem okoliczności.

Nie ma przypadkowości, wszystko co się staje jest celowe.

(...)

> Nie szukaj winnych.

Winnych nie ma tak jak nie ma Początku.

Pozdrawiam
LeoTar
http://wladyslaw.tarnawski.tripod.com/ OR http://www.geocities.com/leotar/


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


98. Data: 2006-04-05 18:46:18

Temat: Re: Matka wysługuje się synem.
Od: "LeoTar" <l...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Justyna N <c...@p...pl> napisał(a):

> Powiem to inaczej. Gdyby Twoja teoria była prawdziwa to mając grupę 100
> kobiet, z których 99 (wg. Twojej teorii nawet wszystkie) jest niestabilnych
> emocjonalnie. To wszystkie powinny urodzić dzieci obciążone genetycznie.

Mamy przecież ewoluowanie różnych cech wśród ludzi. Te skrajne przypadki
ewolucji, które nazywamy upośledzeniami to tylko ekstremalne zjawiska. Wszyscy
ewoluujemy wskutek szumu emocjonalnego. Tak samo jak w teorii informacji szum
zniekształca informację zawartą w nośniku i ustawia pewien próg poniżej
którego możemy informację odczytac poprawnie, ale z reguły jest to bardzo mało
prawdopodobne (odczytanie prawdziwej informnacji). Tak samo jest z informacją
genetyczną zwaną, która jest zanurzona w szumie emocjonalnym. W wyniku
otrzymujemy mutację.

(...)

> Nie? Odrzuciłeś genetykę jako bzdurę,

Nie odrzuciłem, ja z niej korzystam, ale zauważam terż ile radości (poprawa
własnewgo wizerunku) sprawia genetykom "wynalezienie" czegoś nowego. Tyle, ze
jest to radosna twórczośc ludzi z kompleksami.

> teraz odrzucasz przypadek i Boga.

Tak, uważam, że swiat jest zdeterminowany i nie ma przypadków. A bóg nie jest
mi potrzebny do podejmowania decyzji, mam własny rozum, którym się kieruję i
za którego decyzje podejmuję odpowiedzialność.

> Co Ci zostaje?

Zycie.


> Twoja wyssana z palca teoria, która nie ma żadnego pokrycia. Ani
> naukowego, ani religijnego ani tym bardziej odzwierciedlenia w
> rzeczywistości.

Al e taka jest właśnie moja rzeczywistość. I nie zagalopuj się, że nie ma ona
pokrycia w nauce, religii. Tylko przyjrzyj się dokladnie wersom Pisam Świetego
a zobaczysz, że to o czym mówie ma sens.

(...)

> Zaraz, zaraz przed chwilą odrzuciłeś wpływ Boga teraz mówsz o duszy.

To miała byc metafora, a Ty się czepiasz o słowa.:)


> Powiem po raz kolejny choć nie lubię się powtarzać. Mówisz o konkretnym
> przypadku Twojej byłej żony, więc nie generalizuj.

Pierwsze wnioski zawsze są związane z konkretnym "przypadkiem". Chociaż jak
zapewne juz wyczytałaś ja uważam, że przypadków nie ma, że wszystko jest
zdeterminowane.

> Tak jak ja bym stwierdziła, że wszyscy mężczyźni to gwałciciele tylko
> dlatego, że jeden mnie zgwałcił. Ma sens? Nie.

A nie uważasz tak w głębi swej kobiecej duszy?


>> Przypatrz się wokoło, ale bez strachu, że gdy ten wpływ zostanie ujawniony
>> to od razu kobieta pójdzie do mamra lub zostanie porzuconw emocjonalnie
>> przez dzieci. Stanie się to wtedy, gdy będzie kobieta dalej szła w zaparte
>> w ujawnieniu swojego nieświadomego udziału w demolowaniu rodu ludzkiego.

> Znam wiele rodzin w których przyszło na świat dziecko obciążone genetycznie.
> Rodzin, które miały mniej szcześcia od Twojej, które musiały walczyć o życie
> dziecka, które tą walkę przegrały. Ja w nich nie widzę ani grama
> potwierdzenia Twojej teorii.

Dziecko, któremu nie udaje się choć na moment zrównoważyć uzależnienia od
rodziców umrze, albo ucieknie w "autyzm", etc.

> Za to widziałam kobiety opuszczone przez mężów, kobiety, które zostały same
> z chorym dzieckiem, bez środków do życia. Nie atakuję Cie.

Właśnie to zrobiłaś.


> TY mówisz o jednym przypadku i generalizujesz - ja znam ich kilka
> i nie wyciągam wniosków na całą ludzkość. Jeśli nie widzisz różnicy to
> jesteś zwyczajnie uprzedzony i tyle.

Ja poświęciłem swoje życie dzieciom i mam prawo wyciągać z tych doświadczen
wnioski. I dotarłem do bram "piekielnych" walcząc o wyzwolenie syna. Później
zdałem sobie sprawe z tego, że dotyczy to wszystkich dzieci i nietylko dzieci,
również nas doroslych. A teraz uważam, że nadszedł czas by te wiedzę
skutecznie przekazać innym. Kto zechce niech skorzysta, kto nie chce niech nie
korzysta. Ot i cała prawda o mnie i moim byciu w Sieci. Każdy może dokonać
wyboru indywidualnie i na własna odpowiedzialność.

Pozdrawiam
LeoTar
http://www.geocities.com/leotar/ OR http://wladyslaw.tarnawski.tripod.com/

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


99. Data: 2006-04-05 18:56:57

Temat: Re: Matka wysługuje się synem.
Od: "LeoTar" <l...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Justyna N <c...@p...pl> napisał(a):

> DLACZEGO? Udowodnij (nie odwołując się do Twojej teorii), że to co napisałam
> to bzdura.

Niestety, nie potrafię.:)

(...)

> DLACZEGO? Dlaczego nie zaburzenia emocjonalne u mężczyzny?

(...)

> DLACZEGO?

(...)

> DLACZEGO?

Poczytuję to sobie za poważne osiągnięcie,ze zaczęłaś zadawać to pytanie. To
dobry początek i wstęp do właściwej rozmowy. To oznacza poważny postęp.:)

> Dlaczego miałabym to robić? Dlaczego to ma być dominacja kobiety,
> a nie reakcja obronna na zachowanie mężczyzny?

W dalszym ciągu nie możesz przeboleć tego, że domagam się niewinności dla
Kobiety i Mężczyzny. Jeszcze tkwisz w starych butach...:)

Pozdrawiam
LeoTar
http://wladyslaw.tarnawski.tripod.com/ OR http://www.geocities.com/leotar/


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


100. Data: 2006-04-05 19:27:12

Temat: Re: Matka wysługuje się synem.
Od: "Justyna N" <c...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "LeoTar" <l...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:e0srfg$ch7$1@inews.gazeta.pl...
> A czy przebywanie w środowisku, w którym zaburzony został przezpływ
> informacji
> i zaburzone zostrało "zasilanie" nie ma wływu na te komórki? Czy takiego
> czegoś nie dopuszczasz?
> Z tego co wiem z teorii informacji to zaburzenia zawsze zniekształcają
> informacje wyjściową. A przecież teorie informacji można stosować zarówno
> do
> systemów technicznych jak i systemów żywych. Wszak te techniczne to tylko
> niedoskonałe kopie obiektów Zywych.
>
Jeszcze jedno. Zapominasz o jednym. Organizmy żywe posiadają systemy
naprawcze, które przywracają zniekształconą informację. Teorii informacji
nie da się tak idealnie stosować do istot żywych. Gdyby było tak jak piszesz
to nikt z nas nie dożyłby porodu, bo zabiłby nas rak.

--
c...@p...pl

"Never look back cause is hurt- my heart
is so cold. I feel the frost-never look back.
I feel the darkness on my shoulder.
The frost is in my heart"


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 . 12


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Czy ja już mam paranoję?
[który i gdzie] psycholog dziecięcy we Wrocławiu ?
projekt"Grupa" poco a poco
Wiosna
"Władcy umysłów" w Sieci.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »