Mąż opowiada dzieciom...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 61

1. Data: 2002-09-26 12:25:22

Temat: Mąż opowiada dzieciom...
Od: "Karolina Kowalska" <k...@w...eu.org> szukaj wiadomości tego autora

Witam!

Postanowiłam napisać na tą grupę chociaż od jakiegoś czasu jej się przyglądam.
Chciałabym się zapytać o taką sprawę.

Moja przyjaciółka zamierza wziąść rozwód (pozew już jest złożony), mąż wyraził
zgodę. Mają dwójkę dzieci (3,5 lat).

Ona mieszka od 3 lat z rodzicami, on u siebie w pustym mieszkaniu, przychodzi
codziennie do dzieci na kilka godzin.

Sytuacja jest dla niej nieznośna ponieważ planuje ułożyć sobie na nowo życie a
ma słuszne podejrzenia, że on opowiada dzieciom bardzo niedobre rzeczy np. że
on jest jedynym ojcem i dzieci nie powinny innego zaakceptować, że mama ma
kochanka (chociaż to coś poważnego bo planują wziąść ślub). To samo wmawia
dzieciom teściowa.

Poza tym z ust męża padają często przy dzieciach nieprzyjemne komentarze w
stosunku do żony (wystarczy, że zadzwoni telefon a on już dzieciom mówi, że to
kochanek.

Dzieci akceptują przyszłego męża mojej przyjaciółki i on je ale boimy się, że
jej jescze obecny mąż będzie miał zły wpływ na psychikę dzieci.
Nie chcemy żeby zraził dzieci do przyszłego męża mojej przyjaciółki.

Co można zrobić? Co by się stało gdyby ona nagle nie chciała wpuścić go do
dzieci żeby nie popsuł jej planów życiowych?
Przecież ona też zasługuje żeby być szczęśliwą.

Przepraszam jeśli NTG ale nie wiem gdzie się zwrócić.

Pozdrawiam
Karolina

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2002-09-26 13:26:55

Temat: Odp: Mąż opowiada dzieciom...
Od: "Sandra" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Karolina Kowalska <k...@w...eu.org> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:amuuc3$86n$...@s...icm.edu.pl...
> Co można zrobić?

tylko pozbawienie władzy rodzicielskiej

Co by się stało gdyby ona nagle nie chciała wpuścić go do
> dzieci żeby nie popsuł jej planów życiowych?

wniesie sprawe do sądu o ustalenie kontaktów z małoetnimi

> Przecież ona też zasługuje żeby być szczęśliwą.

ona tak oczywiście a dzieci mają prawo do biologicznego ojca...

Sandra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2002-09-26 13:37:53

Temat: Re: Mąż opowiada dzieciom...
Od: "Cudny" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Sandra - zdarzyło Ci się kiedyś napisać takie coś:
>
> Użytkownik Karolina Kowalska <k...@w...eu.org> w wiadomości do
> grup dyskusyjnych napisał:amuuc3$86n$...@s...icm.edu.pl...
> > Co można zrobić?
>
> tylko pozbawienie władzy rodzicielskiej
>
> Co by się stało gdyby ona nagle nie chciała wpuścić go do
> > dzieci żeby nie popsuł jej planów życiowych?
>
> wniesie sprawe do sądu o ustalenie kontaktów z małoetnimi
>
> > Przecież ona też zasługuje żeby być szczęśliwą.
>
> ona tak oczywiście a dzieci mają prawo do biologicznego ojca...

Jeżeli dorośli ludzie mający dzieci nie potrafią tego rozwiązać to odrazu do
sądu.

--
Pozdrawiam
.:: Cudny ::.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2002-09-26 13:45:56

Temat: Re: Mąż opowiada dzieciom...
Od: "wm" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> wniesie sprawe do sądu o ustalenie kontaktów z małoetnimi

I bedzie sie spotykal wtedy, kiedy sad wyznaczy i bedzie musial byc grzeczny
...

pozdrawiam
R.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2002-09-26 13:46:38

Temat: Odp: Mąż opowiada dzieciom...
Od: "Sandra" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Cudny <c...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:amv2lv$of9$...@t...icpnet.pl...
> Sandra - zdarzyło Ci się kiedyś napisać takie coś:
> Jeżeli dorośli ludzie mający dzieci nie potrafią tego rozwiązać to odrazu
do
> sądu.

oczywiście mogą sie dogadać ale z postu wynika, że mają daleką droge do
porozumienia...

Sandra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2002-09-26 13:51:59

Temat: Re: Mąż opowiada dzieciom...
Od: "Karolina Kowalska" <k...@w...eu.org> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Sandra" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:amv1mm$6sa$1@absinth.dialog.net.pl...
>
> Użytkownik Karolina Kowalska <k...@w...eu.org> w wiadomości do
> grup dyskusyjnych napisał:amuuc3$86n$...@s...icm.edu.pl...
> > Co można zrobić?
>
> tylko pozbawienie władzy rodzicielskiej

W którym momencie?
Podczas trwania sprawy rozwodowej czy po orzeczeniu sądu?

> Co by się stało gdyby ona nagle nie chciała wpuścić go do
> > dzieci żeby nie popsuł jej planów życiowych?
>
> wniesie sprawe do sądu o ustalenie kontaktów z małoetnimi

j.w. Teraz jeszcze przed sprawą pojednawczą?

> > Przecież ona też zasługuje żeby być szczęśliwą.
>
> ona tak oczywiście a dzieci mają prawo do biologicznego ojca...

Nierozumiem.
Ojciec biologiczny mimo wszystko? Nawet jeśli ma zły wpływ na psychikę dzieci?

Pozdrawiam
Karolina

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2002-09-26 13:53:58

Temat: Re: Mąż opowiada dzieciom...
Od: "Karolina Kowalska" <k...@w...eu.org> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Cudny" <c...@w...pl> napisał w wiadomości news:amv2lv$of9>

> Jeżeli dorośli ludzie mający dzieci nie potrafią tego rozwiązać to odrazu do
> sądu.

Jeśli chodzi o rozwód to jak już pisałam pozew jest złożony.

Pozdrawiam
Karolina

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2002-09-26 13:54:41

Temat: Odp: Mąż opowiada dzieciom...
Od: "Sandra" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik wm <p...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:amv32l$c0j$...@n...tpi.pl...
> I bedzie sie spotykal wtedy, kiedy sad wyznaczy i bedzie musial byc
grzeczny

a jesli nie to takie kontakty mogą być orzeczone w obecności kuratora
sądowego...
jesli dalej bedzie naruszał postanowienia sądu ...można wystąpić o całkowity
zakaz styczności

Sandra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2002-09-26 13:55:58

Temat: Re: Mąż opowiada dzieciom...
Od: "Karolina Kowalska" <k...@w...eu.org> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "wm" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:amv32l$c0j$1@news2.tpi.pl...
> > wniesie sprawe do sądu o ustalenie kontaktów z małoetnimi
>
> I bedzie sie spotykal wtedy, kiedy sad wyznaczy i bedzie musial byc grzeczny
> ...

Ale co może on zrobić jeśli nie zostanie wpuszczony do domu (notabene
nieswojego)?
Może ją pozwać do sądu? Pewnie tak.

Jeśli to zrobi to czy nie będzie to świadczyło przeciwko niej przy rozwodzie?
(np, że ogranicza mu wiedzenie z dziećmi)

Pozdrawiam
Karolina

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2002-09-26 14:01:19

Temat: Re: Mąż opowiada dzieciom...
Od: "Karolina Kowalska" <k...@w...eu.org> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Sandra" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:amv2rk$caa$1@absinth.dialog.net.pl...
>
> Użytkownik Cudny <c...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:amv2lv$of9$...@t...icpnet.pl...
> > Sandra - zdarzyło Ci się kiedyś napisać takie coś:
> > Jeżeli dorośli ludzie mający dzieci nie potrafią tego rozwiązać to odrazu
> do
> > sądu.
>
> oczywiście mogą sie dogadać ale z postu wynika, że mają daleką droge do
> porozumienia...

Na początku wyglądało, że wszystko przebiegnie gładko ale później przyjaciółki
mąż zaczął wplątywać we wszystko dzieci pomimo jej uwag aby tego nie robił.
Najzdrowsza sytuacja by była gdyby wogóle nie przychodził. Dzieci naprawdę nie
wykazują więzi uczuciowej z biologicznym ojcem.

Pozdrawiam
Karolina