Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Mężczyzna a zdrada C.D.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Mężczyzna a zdrada C.D.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-02-25 12:42:48

Temat: Mężczyzna a zdrada C.D.
Od: "Joanna" <j...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

To nie tak....

Mój mężczyzna to typowy lew.
Jest odważny, opiekuńczy, czuły i kochający.
Potrafi zaistnieć w każdej sytuacji.
A nade wszystko uwielbia być podziwiany (nie mylić z próżnością!).
Najlepiej gdy jest w centrum ogólnego zainteresowania.

Jest wszechstronnie rozwinięty i zna się prawie na wszystkim.
Przez co ma wielu znajomych, którzy chętnie zwracają się do niego o pomoc.

Jest błyskotliwy i bardzo dowcipny.
W towarzystwie kobiet (które od kąd pamiętam zawsze otaczały go wianuszkiem
niczym zaczarowane) bawi się stosując niedokończone wypowiedzi....
Bije od niego dziwne, bezpieczne ciepło...
Kobiety kochają się w nim zawsze.... te młode, te starsze i te dorosłe....

Listów miłosnych ma więcej niż ktokolwiek ze znanych mi osób...
Ale nie odpisuje na nie, bo nie lubi pisać "naturalnym" sposobem...
Kobiety w pracy też zanim szaleją...
Jego telefon pełen jest damskich numerów...
Powodzeniem cieszy się również w necie....

Nie dziwcie się więc, że jestem o niego zazdrosna....
Tym bardziej, że jesteśmy ze sobą 6 lat i czuję, że moja pozycja jest
zagrożona...

Te tłumy napalonych kobiet mnie przytłaczają....
A on się tylko ze mnie śmieje!
Bo one go wcale nie obchodzą....
Bo kocha tylko mnie....

Ale czy napewno????

Nie dzwoni już tak często...
Wysyła mniej sms'ów....
Terminy spotkań ustalam ja - on się dostosowuje....
I jego telefon dziwnie reaguje na rozmowy przychodzące ode mnie...
A zapytany o osłabiony kontakt z jego strony mocno się denerwuje....

Czy można uznać to za oznaki zdrady?
A może to poprostu brak czasu?
Wiadomo, praca, stres...

Nie chcę oskarżać go o coś czego nie zrobił...
Ale nie chcę też dowiedzieć się o zdradzie ostatnia...

I co Wy na to???

Bo ja spać nie mogę...

Pozdrawiam ;)

--- Joanna ---



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-02-25 13:26:12

Temat: Re: Mężczyzna a zdrada C.D.
Od: "cbnet" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Joanna:
> I co Wy na to???

Czyli Casanova z niego taki jeden. :))))))))

Coz, szczerze mowiac swiadczy to o proznosci jednak MZ. :)

Czarek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-25 13:38:35

Temat: Re: Mężczyzna a zdrada C.D.
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora


> Bo ja spać nie mogę...
>
To poczytaj Harlequiny

Qwax

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-25 14:10:14

Temat: Re: Mężczyzna a zdrada C.D.
Od: s...@g...pl (salac) szukaj wiadomości tego autora

> Mój mężczyzna to typowy lew.

u mojego boku Lew juz nie stoi, a gdybym jeszcze kilka miesiecy temu miala
go scharakteryzowac - opis Joanny bylby trafny niemal w 100%. :((
tyle ze - na pewno nie tylko w przypadku lwa - oprocz otaczania sie
adoratorkami - co schlebia, zwlaszcza lwom, przyczyny bywaja inne - juz
mniej "lwie", a bardziej "ogolnoludzkie", choc znowu lwy sa bardziej na to
podatne. mysle o potrzebie poczucia niezaleznosci, swobody - lew/krol otacza
sie poddanymi, ale gdy chce - oddala sie, i na nic "pytania o osłabiony
kontakt z jego strony"...:((

> Bo ja spać nie mogę...
ja juz moge spac, bo przynajmniej mam jasnosc, to zawsze lepsze od
niewiedzy... i niepewnosci...

Nie chcę oskarżać go o coś czego nie zrobił...
> Ale nie chcę też dowiedzieć się o zdradzie ostatnia...
mysle, ze czesto jest tak, ze nie robi niczego "zlego". ale tez nadmiar
mozliwosci rodzi wniosek (jesli w tym wszystkim jest takze uczciwy), ze cos
sie dzieje nie tak. tzn. powinien kochac Ciebie, powinien byc pewien, a moze
nie jest???

zycze siły!!!:))


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-25 14:13:31

Temat: Re: Mężczyzna a zdrada C.D.
Od: "małgosia" <g...@z...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

joasiu, a po co tak drążysz temat?
nie lepiej wierzyć?:)))

Użytkownik "Joanna" <j...@p...pl> napisał w wiadomości
news:b3fol9$2o0$1@nemesis.news.tpi.pl...
> To nie tak....
>
> Mój mężczyzna to typowy lew.
> Jest odważny, opiekuńczy, czuły i kochający.
> Potrafi zaistnieć w każdej sytuacji.
> A nade wszystko uwielbia być podziwiany (nie mylić z próżnością!).
> Najlepiej gdy jest w centrum ogólnego zainteresowania.
>
> Jest wszechstronnie rozwinięty i zna się prawie na wszystkim.
> Przez co ma wielu znajomych, którzy chętnie zwracają się do niego o pomoc.
>
> Jest błyskotliwy i bardzo dowcipny.
> W towarzystwie kobiet (które od kąd pamiętam zawsze otaczały go
wianuszkiem
> niczym zaczarowane) bawi się stosując niedokończone wypowiedzi....
> Bije od niego dziwne, bezpieczne ciepło...
> Kobiety kochają się w nim zawsze.... te młode, te starsze i te dorosłe....
>
> Listów miłosnych ma więcej niż ktokolwiek ze znanych mi osób...
> Ale nie odpisuje na nie, bo nie lubi pisać "naturalnym" sposobem...
> Kobiety w pracy też zanim szaleją...
> Jego telefon pełen jest damskich numerów...
> Powodzeniem cieszy się również w necie....
>
> Nie dziwcie się więc, że jestem o niego zazdrosna....
> Tym bardziej, że jesteśmy ze sobą 6 lat i czuję, że moja pozycja jest
> zagrożona...
>
> Te tłumy napalonych kobiet mnie przytłaczają....
> A on się tylko ze mnie śmieje!
> Bo one go wcale nie obchodzą....
> Bo kocha tylko mnie....
>
> Ale czy napewno????
>
> Nie dzwoni już tak często...
> Wysyła mniej sms'ów....
> Terminy spotkań ustalam ja - on się dostosowuje....
> I jego telefon dziwnie reaguje na rozmowy przychodzące ode mnie...
> A zapytany o osłabiony kontakt z jego strony mocno się denerwuje....
>
> Czy można uznać to za oznaki zdrady?
> A może to poprostu brak czasu?
> Wiadomo, praca, stres...
>
> Nie chcę oskarżać go o coś czego nie zrobił...
> Ale nie chcę też dowiedzieć się o zdradzie ostatnia...
>
> I co Wy na to???
>
> Bo ja spać nie mogę...
>
> Pozdrawiam ;)
>
> --- Joanna ---
>
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-25 14:32:33

Temat: Re: Mężczyzna a zdrada C.D.
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora

> joasiu, a po co tak drążysz temat?
> nie lepiej wierzyć?:)))
>
Tylko nie kończ za ojcem Rydzykiem "...Módlcie się"

;-)))

Sam uważam że nie ma sensu roztrząsać sprawy ale jeszcze większym
idiotyzmem jest opieranie życia na wierzeniu drugiemu człowiekowi. W
prawie drogowym jest zasada 'ograniczonego zaufania' - i dobrze się
sprawdza i w życiu. Jak się chodzi po dżungli to nie można zamykać
oczu. (a co zrobisz z tym co zobaczysz to już inna sprawa)

Pozdrawiam
Qwax

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

wg cassiusa
sztuczna inteligencja
ankieta
Sprzedam Alfred Luecke. Sztuka pisania, czyli... (GRAFOLOGIA)
Dobrze jest znaleść kogoś życzliwego

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »