Strona główna Grupy pl.rec.dom Miesięczne koszty

Grupy

Szukaj w grupach

 

Miesięczne koszty

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 42


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2007-12-14 16:15:59

Temat: Re: Miesięczne koszty
Od: s...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

>
> s...@o...pl 2...@n...onet.pl
>
> > Sorry - tak w ogóle zrobiło się trochę off-topic - ale mam wrażenie, że
> > odnośnie swoich problemów z mieszkaniem "wspólnotowym" próbujesz szukać
> > winnych
>
> To widzisz źle. :) Winni są administratorzy.
>
> > albo sie tu trochę pożalić ;-)
>
>> To też widzisz źle. :)
>
> > Mam jedno pytanie: a czy jako _właściciel_ chociaż raz przeczytałeś _Ustawę
o
> > własności lokali*_ ?
> > Chyba nie, bo gdybyś przeczytał, to byś wiedział, że zarządzanie
> > nieruchomoscią zależy i należy przede wszystkim do samych _właścicieli_.

>
> Aż trzeba czytać ustawę, aby wiedzieć, że do mnie należy to, co kupiłem? :)
>
Widze - bez zbytniej urazy (ale jesli nawet - to twoja sprawa, mało mnie to
już interesuje) - że chyba nie mamy o czym dyskutować.
Piszesz: "mam mieszkanie wspólnotowe". Wspólnota powstaje tam gdzie w
nieruchomosci jest wiecej niż jeden własciciel. Jest akt prawny jak wspólnota
powinna funkcjonować. Podaje Ci nawet adres w necie, choć wystarczy wsytukac w
Googlach "Ustawa o własności lokali". Tobie nie chce sie go nawet przeczytać.
Daje ci wędke do reki, a ty nie chcesz nawet jej obejrzeć.
>
> > Nie ma już żadnych "administracji"

> Gdzie nie ma?

Na przykład u mnie. Firma zarzadzająca nazywa sie 'Rejonowe Przedsiebiorstwo
Komunalne Sp. z o.o.", choć wywodzi się z dawnego "adeemu". Jednocześnie
reprezetuje miasto jako właściciela (chodzi mi o lokale należace do miasta,
tzw. niewykupione). Niemniej jak już napisałem, firma funcjonuje w sprawach
wspólnot coraz lepiej, dlatego nie zmienialismy zarządcy. No ale tego juz chyba
nie doczytałeś.

>
> > - prawdopodobnie chodzi tu o firme zarządzajcą
> > waszą nieruchomoscia, firmę domniemywam "postkomunistyczną" (wiem coś o tym,
> > bo mam również do czynienia).
>
>
> > Wszelkie decyzje we wspólnocie powinny być podejmowane poprzez _uchwały_
> > właścicieli, zwłaszcza we wspólnotach tzw. dużych, powyżej siedmiu lokali
>
> Podobnie i naród ma decydować, nie zaś jedynie słuszna partia. ;)
> I tak jest (i było) najbardziej totalitarnych państwach. :)

Jeżeli ten "demokracjopodobny" sposób funkcjonowania wspólnot mieszkaniowych w
Polsce ci nie odpowiada - zmień mieszkanie na lokum innego rodzaju (np.
spóldzielcze) lub w innym kraju o systemie Ci bardziej odpowiadajacym.


>
> > (domniemywam z Twoich wypowiedzi, że tej taka u Ciebie właśnie jest).
Ponadto
> > duża wspólnota musi mieć powołany zarząd (patrz Ustawa), który ma
> > reprezentowac na bieżąco jej sprawy. Przynajmniej raz w roku (w pierwszym
> > kwartale, patrz Ustawa) powinno być zwoływane zebranie włascicieli, celem
> > rozliczenia pracy zarządu w roku poprzednim i kosztów, ustanowienia kosztów
i
> > planów na bieżący, itp., a także przedyskutowania wszelakich innych spraw
> > dotyczacych wspólnoty.
>
>
> > Byłeś choć raz na takim zebraniu?
>
> A muszę być, aby mieć prawo do oddychania?

Oczywiscie, że nie musisz. Tylko potem nie mniej do nikogo pretensji, że
jacyś "oni", jacys "administratorzy" za Ciebie decydują.

> Czy kominy podlegają tym uchwałom?

Jak najbardziej. Kominy stanowia części wspólne, czyli należące do wszystkich
włascicieli w nieruchomosci. Podobnie zresztą jak dachy, klatki schodowe,
piwnice. Poniewaz trudno jest okreslić, ktory kawałek np. dachu należy do
ktorego własciciela, koszty utrzymania i remontów czesci wspólych pokrywają
solidarnie wszyscy własciciele (oczywiscie kazdy stosownie do udziału w
nieruchomosci). Zatem koszty ewentualnych napraw przykładowego cieknacego dachu
pokryje również własciciel lokalu na parterze, a nie tylko nieszczęśnik z
ostatniej kondygnacji. Zwróc uwage, ze działa to też w druga stronę, tzn.
jakiekolwiek "samodzielne" działania wlasciciela na cześciach wspólnych bez
zgody pozostałych wlascicieli są wbrew prawu.
Jeżeli Ci to nie odpowiada - nie widze sensu dyskusji.

> Zarząd uchwala, że kominy likwiduje? :)
>
>
Coz, widze że nie czytałeś mojego posta nie tylko do końca, ale tez chyba
niemal w ogóle. Zarzad nic nie uchwala - byłoby to wbrew prawu. Uchwalają
właściciele - czyli równiez i Ty. Podobnie jak ustawy uchwala Sejm, a od ich
realizacji jest rząd.

> Większością głosów to uchwala czy jednomyślnie? ;)

W jaki sposób moga byc głosowane uchwały - patrz Ustawa.


>
> > Czy tak jak spora część włascicieli chciałbyś tylko płacić "czynsz"**
>
> Czynsz płaci najemca. Ja jestem właścicielem.

I tu (i chyba tylko tu) się zgadzamy.

> > i poza tym miec wyszystko w d...?
>
>> W domu? Tak -- chcę mieć w domu (tu akurat w mieszkaniu) komin. :)
> Chcę mieć w zamian za płacone pieniądze.
> (czyli chyba trafiłeś)

<..>
<reszte cut, bo widzę, że dalszy dialog póki co jest cokolwiek bezproduktywny.
A'propos - dlaczego wstawiasz tyle pustych linii miedzy odpowiedziami??
Dyskusja robi sie dłuższa od rolki papieru w toalecie... ;-) >

Może napisze jeszcze tylko tak:
a'propos Twoich kominów. Ja nie wiem dokładnie (i raczej już nie bardzo mnie
interesuje...) o co u Ciebie z nimi chodzi - czy o modernizacje, naprawę czy
zmiane koloru na najbardziej ci odpowiadajacy. Jeżeli uwazasz, że źle działają,
zagrazaja życiu, itp. a zarządca mimo zgłoszeń (udokumentowanych?) nic z tym
nie robi - masz prawo podać do sądu. Jeżeli chcesz cokolwiek robić (budowac,
modernizowac) na częściach wspólnych, zgodnie z prawem musisz mieć zgodę
wspólnoty (czyli uchwały, etc.)
Podaje Ci wiedzę jak wspólnota powinna funkcjonowac, narzedzia, metody jak
można zmienić gdy funkcjonuje żle (nie twierdze, że bedzie łatwo...). No ale Ty
nie chcesz czytać.

> Może kiedyś doczytam do końca. :) Teraz jakby szkoda na to czasu. :)

Cóż, z mojej strony czas sie też mocno skurczył.

pozdrawiam -

Stanley



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2007-12-14 16:28:30

Temat: Re: Miesięczne koszty
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console> szukaj wiadomości tego autora


s...@o...pl 2...@n...onet.pl


> Wszelkie decyzje we wspólnocie powinny być podejmowane poprzez _uchwały_
właścicieli,

Także dotyczące seksu. :) Jak zechcę iść do łóżka z jakąś
panienką -- muszę otrzymać zgodę uchwaloną przez zarządy itp.? :)

-=-

Kiedyś powiedziałem komuś o tym, że przed laty spodobała się mi
pewna cyganka. Facet (znajomy Cyganów) powiedział mi, że ci akurat
Cyganie nie są tymi, których on zna (jakby inny naród) ale wie, że
uchwalono by najpierw odradzenie nam (choćby i ręczne) tej miłości,
a jeśli już doszłoby do małżeństwa, zacząłbym na oczach wszystkich, :)
abym później nie marudził, że otrzymałem niedziewicę, :) bo to honorowi ludzie.

-=-

Rozumiem, że Ty proponujesz podobne zwyczaje. :)

Ponoć takie prawo miała wprowadzić partia o nazwie PiS. :)
(za ,,posiadanie'' Playboya można było trafić za kratki)

BTW -- szkoda, że nie Prawo i Sprawiedliwa Sprawiedliwość,
bo już słowo 'sprawiedliwość' pochodzi od słowa 'prawo'. :)

-=-

Co do mojej bierności i chęci płacenia ,,czynszu'':

-- ekspertyza kominiarska (150 złotych)

-- rozmowy z rzecznikiem konsumentów (jest prawnikiem, i to imo bardzo
dobrym, więc bliżej mu do moich problemów niż sprzedawcy brylantów
na przykład, a mnie na prawnika z kancelarii nie było wówczas stać)

-- codzienne kontrolowanie kominów w WC i w łazience oraz sporadyczne
w garderobie i garażu

-- uczestniczenie na zebraniach NOTowskich, dotyczące wentylacji

-- odwiedzanie wystaw budownictwa i masa rozmów dotyczących kominów
wentylacyjnych z ludźmi, którzy na co dzień zajmują się wentylacją

-- znalezienie tychże nasad (wybranie ich spośród masy innych rozwiązań)

-- rozmowy z kominiarzami i pismo do administratorów (rozmów z administratorami
nie liczę, bo ludzie ci wypierają się nawet/także tego, co piszą i stemplują)

-- uczestniczyłem w spotkaniu zorganizowanym przez dr. Tomasza Wójcika
http://www.uwlaszczenie.pl/
(i to stamtąd wiem o tym, że trzeba sprawę skierować do sądu, wygrać
i skierować sprawę do prokuratury, bo administratorzy za przegraną
muszą zapłacić z pieniędzy ludzi takich jak ja, nie z własnych; już
jedną sprawę sądową z administratorami tego osiedla mam za sobą -- do
dzisiaj od przegranych nie otrzymałem zwrotu kosztów sądowych, choć
minęło kilka kadencji :) i kilka lat, zaś samej rozprawy można było
uniknąć dzięki **jednemu telefonowi do mnie** lub podawaniu przez
administratorów prawdziwych informacji)

Co do samego słowa ,,czynsz'' -- perswadowałem latami administratorom używanie
tego słowa tutaj. Skończyły się moje z nimi rozmowy, bo na pisma nie odpowiadają
bez ponaglenia, a ponaglani udają głupców i na dodatek wzywają policję. Aby było
jasne -- nie nawiedzałem ich w ich prywatnym mieszkaniu, lecz w ich lokalu,
w wyznaczonych przez nich godzinach. BTW -- latem skontaktowanie się z tymi
ludźmi jest praktycznie niemożliwe.


Zebrania (o których piszesz) mnie nie interesują. Jeśli kominiarze mają
lepsze rozwiązanie (niż radzenie mi, abym stulił dziób i płacił ,,czynsz'')
to chętnie się z tymi rozwiązaniami zapoznam -- jestem tu do dyspozycji.
Jeśli nie mają -- to chyba trzeba zamontować te nasady. :)

Ewentualna ,,rada osiedla'' tu na nic. :) Podobnie nikt nie będzie
deliberował i oceniał, czy ja mam prawo do bicia Ciebie kijem po
głowie -- lub symetrycznie Ty mnie. :)


Potrzeba istnienia wentylacji nie jest kwestionowana od tysięcy lat, :)
tak więc nie jest wskazane rozstrzyganie tego dylematu w tej sytuacji.



Oczywiście odpada też możliwość otwierania okien na oścież zimą (a nawet
latem) czy montowanie elektrycznych wiatraków w ścianach. :) Te ostatnie
są głośne, energochłonne i raczej nieefektywne -- zwłaszcza na parterze. :)

Nasady nie zakłócają spokoju, nie pobierają energii elektrycznej, nie
dmuchają nikomu moimi smrodami, nie zagrażają bezpieczeństwu itd...

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. .;. ;. .;\|/....

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2007-12-14 17:09:51

Temat: Re: Miesięczne koszty
Od: "Eneuel Leszek" <p...@c...fontem.lucida.console9> szukaj wiadomości tego autora


s...@o...pl 2...@n...onet.pl









> > Czy kominy podlegają tym uchwałom?

> Jak najbardziej.






I dlatego trzeba skierować sprawę do sądu, aby wyjaśnić, że/czy komin nie podlega
głosowaniu. :)
Podobnie żadne głosowanie osiedla nie wprowadzi prawa zaminowania wejść na osiedle.
:)











> Kominy stanowia części wspólne, czyli należące do wszystkich
> włascicieli w nieruchomosci.











Mój komin należy do mnie, choć przebiega także przez inne mieszkania. :)
Podobnie moje okno należy do mnie, choć jest częścią całego budynku,
należącego do wielu osób. Ale jeśli w oknie popsuje się uszczelka -- nie
ogół, a ja zadecyduję o tym, że/czy trzeba ja wymienić. :)

O ile jednak uszczelki okienne nie podlegają kontrolom, o tyle praca
kominów podlega. :) Pewnie dlatego, że od poprawnej pracy mojego komina
zależy też zdrowie innych ludzi, nie tylko moje, bo niedrożny komin może
doprowadzić do strat w innych mieszkaniach. :)










> Podobnie zresztą jak dachy, klatki schodowe,




Klatka w moim bloku należy do wszystkich? Do Ciebie też?





> piwnice.







I jak mam ochotę iść do piwnicy -- muszę prosić Ciebie (i kolektyw w ogóle) o
pozwolenie?







-=-






Ucinając:



Komin jest mój. Od samego początku do samego końca. Muszę iść po
wspólnym dachu, aby dojść do wylotu mojego komina, ale komin jest mój.

Nie mogę na moim kominie zamontować karabinu maszynowego, ale mogę
tam zamontować nasadę. :) Mogę tę nasadę umieścić w swojej piwnicy
i nie mogę w swojej piwnicy umieścić karabinu maszynowego.







> Poniewaz trudno jest okreslić, ktory kawałek np. dachu należy do
> ktorego własciciela, koszty utrzymania i remontów czesci wspólych pokrywają
> solidarnie wszyscy własciciele (oczywiscie kazdy stosownie do udziału w
> nieruchomosci). Zatem koszty ewentualnych napraw przykładowego cieknacego dachu
> pokryje również własciciel lokalu na parterze, a nie tylko nieszczęśnik z
> ostatniej kondygnacji. Zwróc uwage, ze działa to też w druga stronę, tzn.
> jakiekolwiek "samodzielne" działania wlasciciela na cześciach wspólnych bez
> zgody pozostałych wlascicieli są wbrew prawu.










Na przykład chodzenie po wspólnym chodniku jest sprzeczne z prawem. :)












> Jeżeli Ci to nie odpowiada - nie widze sensu dyskusji.










Ty nie dyskutujesz. Jesteś rzecznikiem ,,administratorów''. :)
Gdybyś dyskutował, zauważyłbyś, że ja nie ruszam części wspólnych,
lecz chcę stanąć na wspólnym dachu i zamontować ***na swoim kominie***
swoją nasadę kominową, aby doprowadzić wentylację do stanu zgodnego
z prawem i ze zdrowym rozsądkiem.





Ani sama nasada, ani jej zamontowanie nie grozi nikomu. :)
Nie proponuję ustawienia tam budynku grożącego zawaleniem
dachu, lecz proponuję doprowadzenie komina do normalności.











Tymczasem Ty próbujesz twierdzić, że jakiś ogół ma decydować o tym, czy
komin ma być, czy nie. Powołujesz się przy okazji na ,,prawo'', choć
zapominasz o tym, że właśnie prawo jednoznacznie określa, jak powinien
wyglądać i funkcjonować komin, i jak powinna wyglądać wentylacja mieszkania,
z podziałem na konkretne pomieszczenia -- łazienkę, WC, kuchnię itd..








> A'propos - dlaczego wstawiasz tyle pustych linii miedzy odpowiedziami??







Wiesz, co to jest akceleracja i moderacja? :) Moderuję w ten sposób Twoje poczynania.
:)









> Dyskusja robi sie dłuższa od rolki papieru w toalecie... ;-) >

















> Może napisze jeszcze tylko tak:
> a'propos Twoich kominów. Ja nie wiem dokładnie (i raczej już nie bardzo mnie
> interesuje...) o co u Ciebie z nimi chodzi - czy o modernizacje, naprawę czy
> zmiane koloru na najbardziej ci odpowiadajacy. Jeżeli uwazasz, że źle działają,
> zagrazaja życiu, itp. a zarządca mimo zgłoszeń (udokumentowanych?) nic z tym
> nie robi - masz prawo podać do sądu.










No -- i dochodzimy do porozumienia. :)











> Jeżeli chcesz cokolwiek robić (budowac, modernizowac) na częściach wspólnych,









NA SWOIM KOMINIE!!!!!!!!!!










> zgodnie z prawem musisz mieć zgodę wspólnoty (czyli uchwały, etc.)
> Podaje Ci wiedzę jak wspólnota powinna funkcjonowac, narzedzia, metody jak
> można zmienić gdy funkcjonuje żle (nie twierdze, że bedzie łatwo...). No ale Ty
> nie chcesz czytać.









Nie chcę. :) Bo Ty nie czytasz mnie.




Piszę wyraźnie o tym, że komin pracuje nieprawidłowo i pokazuję to na
zdjęciach oraz zezwalam na weryfikację moich słów, a Ty starasz się
wyjaśnić mi, że zła praca komina jest moją winą, i że jakiś ogół ma
zadecydować o tym, czy ja mam mieć w domu komin, czy tylko atrapę komina. :)




http://leszekc.w.tkb.pl/toshiba/komin/swiezychuch/









Tobie proponuję poczytanie praw. :) W razie czego mogę Ci nawet wskazać,
gdzie jest napisane, ile powietrza trzeba usuwać z różnych pomieszczeń. :)
O raczej ogół mieszkańców praw państwowych nie zmieni. :)

















No i kolejna sprawa -- czy ja GDZIEKOLWIEK piszę o jakimkolwiek sprzeciwie
mieszkańców? Montażu nasad sprzeciwili się administratorzy :) i bliżej
niezidentyfikowany Mistrz Kominiarski. :) Być może to jakiś pączkowy ;)
(bo Krzyżacy chyba żon nie mieli) potomek Wielkiego Mistrz Ulricha,
zabitego bezbożną ;) ręką któregoś z naszych przodków na polach Grunwaldu. ;)








Dodam jeszcze, że wg kominiarzy -- obowiązkiem administratorów jest doprowadzenie
kominów do stanu normalnego, czyli do poprawnego (i co do kierunku, i co do ilości)
ciągu. :)

Tyle tylko, że na zainstalowanie nasad kominiarze muszą otrzymać zezwolenie
od administratorów. Najlepiej i zezwolenie, i nakaz/polecenie. :)










--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. .;. ;. .;\|/....

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2007-12-14 18:54:16

Temat: Re: Miesięczne koszty
Od: "Eneuel Leszek" <p...@c...fontem.lucida.console9> szukaj wiadomości tego autora


"Simon_di_Gaddo" fhk4h6$pr1$...@i...gazeta.pl

> Przymierzam się do zmiany adresu zameldowania ;) Będzie to mieszkanie
> (48 m2) w domku 2 piętrowym. Jeśli wszyscy lokatorzy (15 mieszkań) będą
> właścicielami całego budynku, to rozumiem, że całość opłat będzie
> mniejsza niż np mieszkając w bloku?

Aby opłaty były niższe -- potrzebne jest mądre gospodarowanie. :)
Na te opłaty składa się:

-- ogrzewanie (wiele zależy od Ciebie; więcej od konstrukcji budynku
i od grzewczej polityki sąsiadów także wówczas, gdy masz ciepłomierz)
-- woda, elektryczność, gaz, telefony, internet itp. (chyba wszystko
zależy od Ciebie)
-- fundusze remontowe i wynagrodzenia społeczników ;) (i tutaj chyba
nic od Ciebie nie zależy)

Co z tego, że gdzieś płacisz mniej za eksploatację, skoro większość opłat
stanowi ciepło/ogrzewanie? Co z tego, że gdzieś płacisz mniej na fundusze
remontowe, skoro wszystko w razie czego musisz pokryć z własnych pieniędzy?

-- źle pracujące kominy
-- rozszczelnienie rury gazowej nad zaworem w moim mieszkaniu
-- odśnieżanie

Ja mam dwa mieszkania. Jedno w spółdzielni, drugie we wspólnocie.
We wspólnocie płacę mniej więcej tyle samo, ile płacę w spółdzielni,
jeśli porównam opłaty bez ciepła, wody, elektryczności itp. Ale
spółdzielnia w razie czego z funduszy remontowych załatwia tak
zwane wszystko i na dodatek bez problemów, podczas gdy wspólnota
stawia opór we wszystkim, co pożyteczne i marnuje wspólne pieniądze
na malowanie nikomu niepotrzebnych antykopert

http://leszekc.w.tkb.pl/toshiba/komin/antykoperta/

czy malowanie klatek schodowych cuchnącymi farbami w okresie
grzewczym, gdy wietrzenie jest co najmniej utrudnione...

Latem (latami) nie malowano. :) Nie użyto także farb wodnych. :)
Mnie ta farba (nawet w kilka miesięcy po pomalowaniu) dosłownie
dusi, ale na szczęście mieszkam na parterze, więc mogę nabrać
powietrza w mieszkaniu i wyjść na zewnątrz bez potrzeby
oddychania tym smrodem.

Moja matkę (która mnie kilka razy odwiedziła) też ta farba dusi. :)

Bezskutecznie szukałem u lekarzy przyczyny biegunki, podwyższonej
temperatury (rzadko akurat była podwyższona, ale kilka razy była)
bólów pleców/płuc, bólów brzucha, bólów głowy itd... Wiem, że
podobne objawy mają i inni z mego osiedla...

Lekarze interniści mają swoje teorie, także podejrzewali chore zatoki,
ale lekarka laryngologii (od której się dowiedziałem, że nie jestem
jedynym kierowanym do niej przez ,,moją'' lekarkę tego dnia) wykluczyła
górne drogi oddechowe... Po gruntownym :) badaniu i obejrzeniu RTG zatok,
stwierdziła, że u mnie NIE MA ŚLADU zapalenia zatok, czy choćby kataru!

Dolegliwości mocno osłabły po uszczelnieniu drzwi wejściowych, przez
które docierało do mnie ,,powietrze'' z klatki schodowej. :)

Na leki wydałem ponad sto złotych, budząc lekką ;) dezaprobatę lekarki
laryngologii, której pokazałem część :) przypisanych mi niedawno leków. :)

Dodatkowo za parkowanie wypisano mi mandat, jak każdemu, kto odwiedza lekarza.

O tym, że ,,jak każdemu, kto odwiedza przychodnię/lekarza'' -- wiem od
strażnika, który wypisał mi mandat. :) O tym, że celowo nie buduje się
parkingów w niektórych miejscach Białegostoku, aby z mandatów utrzymywać
Straż Miejską, wiem pośrednio od przełożonych strażników. :) (i oczywiście
w razie potrzeby mogę to wyjaśnić przed sądem -- na przykład)

-=-








Reasumując:

-- nie forma własności (czy jak to nazwać) ale rozsądek
zarządzających i właścicieli decyduje o kosztach utrzymania

Ja mogę od Ciebie brać najmniej ze wszystkich. ;) Powiedzmy jedną złotówkę
miesięcznie. :) Może być? :) Tanio -- nieprawdaż? :) Ale w zamian niczego
Ci nie zaoferuję? :) Nadal tanio? :)

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. .;. ;. .;\|/....

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2007-12-14 20:15:17

Temat: Re: Miesięczne koszty
Od: caldeiro <c...@w...orange.pl> szukaj wiadomości tego autora

Eneuel Leszek napisał/a:

> Aby opłaty były niższe -- potrzebne jest mądre gospodarowanie.
> Na te opłaty składa się:

> -- ogrzewanie (wiele zależy od Ciebie; więcej od konstrukcji budynku
> i od grzewczej polityki sąsiadów także wówczas, gdy masz ciepłomierz)
> -- woda, elektryczność, gaz, telefony, internet itp. (chyba wszystko
> zależy od Ciebie)
> -- fundusze remontowe i wynagrodzenia społeczników (i tutaj chyba
> nic od Ciebie nie zależy)
(...)
> -- źle pracujące kominy
> -- rozszczelnienie rury gazowej nad zaworem w moim mieszkaniu

Koleś, zmień płytę, monotematyczny jesteś. Od kilku dni w każdym
wątku piszesz o swoich wspólnotach, kominach, administracjach. Zaczyna
być to nudne.

--
caldeiro

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2007-12-14 20:22:26

Temat: Re: Miesięczne koszty
Od: "Eneuel Leszek" <p...@c...fontem.lucida.console9> szukaj wiadomości tego autora


"caldeiro" 1...@w...orange.pl

> Koleś, zmień płytę, monotematyczny jesteś. Od kilku dni w każdym
> wątku piszesz o swoich wspólnotach, kominach, administracjach. Zaczyna
> być to nudne.

Ja nudnych tekstów po prostu nie czytam. :)
Czytasz z obowiązku? A może jednak z ciekawości? :)

-=-

Poza Tobą są i inni, którzy być może nie uważają moich tekstów za nudne. :)


Nudzi się tym ludziom, którzy by chcieli brać pieniądze, :)
władać innymi ludźmi i nic nie robić -- za nic nie odpowiadać,
nigdy nie pracować, o niczym nie myśleć... :)

Tylko brać i dawać tym, którzy ich chronią. :)

No i oczywiście narzekać na trudny życia. :)

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. .;. ;. .;\|/....

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2007-12-15 13:26:51

Temat: Re: Miesięczne koszty
Od: Poldekk <n...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

caldeiro wrote:


> Koleś, zmień płytę, monotematyczny jesteś. Od kilku dni w każdym
> wątku piszesz o swoich wspólnotach, kominach, administracjach. Zaczyna
> być to nudne.

Jeżeli Cię nudzi, to nie czytj. Możesz nawet zaplonkować autora - wiesz?
Mnie to akurat zaciekawiło.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2007-12-15 15:02:52

Temat: Re: Miesięczne koszty
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console> szukaj wiadomości tego autora


"Poldekk" 4...@g...pl

> > Koleś, zmień płytę, monotematyczny jesteś. Od kilku dni w każdym
> > wątku piszesz o swoich wspólnotach, kominach, administracjach. Zaczyna
> > być to nudne.

> Jeżeli Cię nudzi, to nie czytj. Możesz nawet zaplonkować autora - wiesz?
> Mnie to akurat zaciekawiło.

Dzięki. :)

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. .;. ;. .;\|/....

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2008-01-05 15:50:21

Temat: Re: Miesięczne koszty
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console11> szukaj wiadomości tego autora


"Theli" fhu5rv$10pl$...@s...amu.edu.pl

> We wspolnocie masz wiekszy wplyw na to, ile placisz wynagrodzenia
> zarzadcy, ile za utrzymanie trawnika, sprzatanie, fundusz remontowy itp.

Nieprawda. Ja mam administratorów wspólnoty, którzy biorą pieniądze,
ale niczego nie chcą robić. :) W łazience pleśń (przez pół roku
domagałem się udrożnienia komina) pralka popsuta, kolano rozsypane...
(nie przepadam za wilgocią -- mam tak od ćwierci wieku)

Samochód skorodowany -- nie było komina w garażu. :)

Teraz mam odwrotne ciągi w kominach WC, garderoby i kuchni...
Pismo administratorzy zignorowali, a gdy upomniałem się,
wezwali policję, aby mnie wyrzucić. :) Policja przyjechała. :)

20 złotych miesięcznie za garaż. :) Za co? Nie wiem!

Jesienią (już w okresie, gdy włączone było ogrzewanie)
pomalowali klatki schodowe śmierdzącą farbą. Mnie ta
farba dosłownie dusiła, ale mieszkam na parterze, więc
nie oddychałem tym smrodem.

> W spoldzielni niestety musisz placic tyle, ile zarzada administracja

Tak samo we wspólnocie.

> nie masz na to wplywu, a ze trzeba utrzymac cala administracje
> spoldzielni, windy w innych blokach, zrobic chodnik pod dom prezesa itp,
> wiec czesto wypada wiecej.

U mnie nie wypada. Mam dwa mieszkania -- jedno we wspólnocie i jedno
w spółdzielni. Oba tej samej powierzchni. Są oddalone od siebie o 400 metrów.

> Koszty pradu, gazu itp. rozliczasz i tak z dostawaca, wiec nie ma
> wiekszego znaczenia czy jestes w spoldzielni czy wspolnocie.

Nie ma.

-=-

Do pracy spółdzielni nie mam zastrzeżeń.

--
____
| | _| Eneuel Leszek Ciszewski
| ||_ 858739937 858739178 .-.
| |__| 665 363935 _[##] ~~~_@_
|____| moj eneuel_at_gmail.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2008-01-06 13:20:15

Temat: Re: Miesięczne koszty
Od: "jarek" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

ciach
zawsze mozesz zmienic zarzadce/administratora - porozmawiaj z reszta
mieszkancow i .. do dziela ;-)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Zmywarka - problem
ankieta - własne mieszkanie
Tuner radiowy
Jakie żelazko Philips kupić?
Jak podlaczyc plyte ceramiczna do piekarnika?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Wkłady do zniczy...
Naprawa klimy przenośnej - czy to opłacalne?
Prasa do oleju na użytek domowy
Re: Zerowatt zx 33 - instrukcja obslugi
jak dotrzeć do głowicy baterii

zobacz wszyskie »