« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-07-30 11:57:12
Temat: Mieszkanie "bezczynszowe" - co to?Witam,
Zaslyszalem pojecie "mieszkania bezczynszowego", czy ktos mi wytlumaczy jak
to rozumiec? Czy jest to tylko chwyt marketingowy, czy rzeczywiscie
wlasciciel takowego lokum nie placi czynszu? Co zatem z pozostalymi
skladnikami, jak np. fundusz remontowy - komu sie go w takiej sytuacji
placi. Konkretnie chodzi mi np. o osiedle domkow szeregowych lub mieszkania
w budynkach wielorodzinnych sprzedawane przez developerow. Czy nieodzowne w
takiej sytuacji jest istnienie wspolnoty mieszkaniowej, czy czegos
podobnego?
Jesli to off-topic, to pokornie prosze o wybaczenie i sugestie :-)
Pozdrawiam,
Juzek72
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-07-30 14:06:21
Temat: Re: Mieszkanie "bezczynszowe" - co to?
"Juzek72" pyta:
> Zaslyszalem pojecie "mieszkania bezczynszowego", czy ktos mi wytlumaczy
jak
> to rozumiec?
Że nie płaci się czynszu. Ale tak jak piszesz, nie do końca jest to prawda.
Bo będąc członkiem wspólnoty też płaci się 'czynsz' jakkolwiek by się
składka za m2 nie nazywała.
Co innego, jeśli nie ma swpólnoty (dom szeregowy np). Wtedy faktycznie nie
płaci się nic (teoretycznie, bo podatek, bo płotek)
> Czy jest to tylko chwyt marketingowy, czy rzeczywiscie
> wlasciciel takowego lokum nie placi czynszu?
Tak jak już napisałem. Ale faktycznie można usłyszeć od developera, że nie
płaci się czynszu. Bo to co się płaci wspólnocie niby czynszem się nie
nazywa.
Pozdrawiam, Chopek.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-30 18:46:13
Temat: Re: Mieszkanie "bezczynszowe" - co to?dokładnie bo za słownikiem...
Czynsz, powtarzające się okresowe świadczenie majątkowe pobierane przez
właściciela (lub zarządzającego) nieruchomości lub gruntów za udzielone...
Zatem wpłata będąc we wspólnocie mieszkaniowej czynszem nie jest. Jest
pewnie jakimś świadczeniem.
T.
Użytkownik "Chopek" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bg8jdk$4iq$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
>
> "Juzek72" pyta:
> > Zaslyszalem pojecie "mieszkania bezczynszowego", czy ktos mi wytlumaczy
> jak
> > to rozumiec?
>
> Że nie płaci się czynszu. Ale tak jak piszesz, nie do końca jest to
prawda.
> Bo będąc członkiem wspólnoty też płaci się 'czynsz' jakkolwiek by się
> składka za m2 nie nazywała.
> Co innego, jeśli nie ma swpólnoty (dom szeregowy np). Wtedy faktycznie nie
> płaci się nic (teoretycznie, bo podatek, bo płotek)
>
> > Czy jest to tylko chwyt marketingowy, czy rzeczywiscie
> > wlasciciel takowego lokum nie placi czynszu?
>
> Tak jak już napisałem. Ale faktycznie można usłyszeć od developera, że nie
> płaci się czynszu. Bo to co się płaci wspólnocie niby czynszem się nie
> nazywa.
>
> Pozdrawiam, Chopek.
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-30 19:51:23
Temat: Re: Mieszkanie "bezczynszowe" - co to?Mieszkania o tej samej powierzchni uzytkowej ok 40 m2. Jedno w spoldzielni z
czynszem a drugie we wspolnocie mieszkaniowej. To pierwsze czynsz 220 zl.,
we wspolnocie skladka 120 (120 = fundusz remontowy + cos tam na
administrowanie + woda + antena zbiorcza + wywoz smieci ...dodam w
mieszkaniu jedna osoba). Wybralem to drugie.
vacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-31 04:33:15
Temat: Re: Mieszkanie "bezczynszowe" - co to?
Użytkownik "tobis" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:4CC40F9F423ADA44B33E2E6448A2092101147CFE@jplwan
t003.jasien.net...
> dokładnie bo za słownikiem...
> Czynsz, powtarzające się okresowe świadczenie majątkowe pobierane przez
> właściciela (lub zarządzającego) nieruchomości lub gruntów za udzielone...
> Zatem wpłata będąc we wspólnocie mieszkaniowej czynszem nie jest. Jest
> pewnie jakimś świadczeniem.
wpłata w przypadku wspolnoty mieszkaniowej nie jest czynszem, natomiast
nazywa sie to 'zaliczka na poczet kosztow zarzadu'. w budynku wielorodzinnym
wykupione sa jedynie mieszkania, natomiast pozostaje tzw. czesc wspolna -
dach, elewacja, klatka schodowa, stropy, kominy itp., ktore nie sluza do
uzytku wylacznie jednego wlasciciela. I na poczet konserwacji i biezacego
utrzymania czesci wspolnych oraz na wynagrodzenie zarzadcy nieruchomosci,
wlasciciele wplacaja te zaliczki, ktorych wysokosc sami ustalaja w drodze
uchwaly wspolnoty. to chyba tak najprosciej mozna wytlumaczyc. tak wiec
'bezczynszowe' nie oznacza - bez opłat :))))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-31 06:08:05
Temat: Re: Mieszkanie "bezczynszowe" - co to?Użytkownik "vacek" <v...@p...pl> napisał w wiadomości
news:bg97iv$cp3$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Mieszkania o tej samej powierzchni uzytkowej ok 40 m2. Jedno w spoldzielni
z
> czynszem a drugie we wspolnocie mieszkaniowej. To pierwsze czynsz 220 zl.,
> we wspolnocie skladka 120 (120 = fundusz remontowy + cos tam na
> administrowanie + woda + antena zbiorcza + wywoz smieci ...dodam w
> mieszkaniu jedna osoba). Wybralem to drugie.
> vacek
>
Woda wliczona jest w skladke ryczaltem?
Juzek72
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-31 06:42:03
Temat: Re: Mieszkanie "bezczynszowe" - co to?
Użytkownik "vacek" <v...@p...pl> napisał w wiadomości
news:bg97iv$cp3$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Mieszkania o tej samej powierzchni uzytkowej ok 40 m2. Jedno w spoldzielni
z
> czynszem a drugie we wspolnocie mieszkaniowej. To pierwsze czynsz 220 zl.,
> we wspolnocie skladka 120 (120 = fundusz remontowy + cos tam na
> administrowanie + woda + antena zbiorcza + wywoz smieci ...dodam w
> mieszkaniu jedna osoba). Wybralem to drugie.
> vacek
nie mozna porownywac czynszu z zaliczkami we wspolnocie. piszesz, ze placisz
120, ale jako wspolwlasciciel musisz partycypowac w remontach, a najemca
lokalu czynszowego nie - placi ustalony z gory czynsz i tyle. Przykladowo w
przyszlosci - Twoj udzial w np. remoncie dachu, czy elewacji moze byc tak
wysoki, ze jak podzielisz go przez 12 m-cy to wyjdzie wiecej niz czynsz (220
PLN). :)
pozdrawiam - beny76
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-31 14:24:22
Temat: Re: Mieszkanie "bezczynszowe" - co to?
> nie mozna porownywac czynszu z zaliczkami we wspolnocie. piszesz, ze
placisz
> 120, ale jako wspolwlasciciel musisz partycypowac w remontach, a najemca
> lokalu czynszowego nie - placi ustalony z gory czynsz i tyle. Przykladowo
w
> przyszlosci - Twoj udzial w np. remoncie dachu, czy elewacji moze byc tak
> wysoki, ze jak podzielisz go przez 12 m-cy to wyjdzie wiecej niz czynsz
(220
> PLN). :)
:)
Tylko we wspólnocie, tak jak u nas, jak się dogadamy, zrobimy wszystko. Lada
dzień będziemy okopywać budynek i izolować fundamenty (dom przedwojenny).
Poza tym dachu, czy elewacji nie robi się co rok.
Ciocia, która z kolei mieszka w spółdzielni w mieszkaniu na ostatnim
piętrze, od kilku lat jest regularnie zalewana - dach przecieka. Zgłasza
administracji, ci rozkładają ręce i mówią: nie ma kasy. Ona co miesiąc buli
400 zł. My 130, z tym, że co kwartał ze zwrotów za nadpłatę zaliczek na wodę
i ścieki mam 90-120 zł.
Asmira
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-01 04:24:28
Temat: Re: Mieszkanie "bezczynszowe" - co to?
Użytkownik "asmira" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bgb8pd$jls$1@zeus.man.szczecin.pl...
> Tylko we wspólnocie, tak jak u nas, jak się dogadamy, zrobimy wszystko.
Lada
> dzień będziemy okopywać budynek i izolować fundamenty (dom przedwojenny).
gratuluje zgodnosci. tylko takie dzialanie prowadzi do utrzymania w
nalezytym stanie nieruchomosci. jednak wiele wspolnot jeszcze jest takich,
gdzie klotnie i spory blokuja wszelkie inwestycje.
oby u Ciebie do tego nie doszlo. :)
pozdrawaim . beny76
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |