« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2003-04-25 14:14:14
Temat: Re: Milin
Użytkownik "Piotr Siciarski" <p...@r...pl> napisał w wiadomości
news:b7v9g0$t02$2@atlantis.news.tpi.pl...
> "Tajne" sposoby sprzedawała kilka lat temu Majka, podlewanie fosforanami
> często, ale nie praktykowałem. Podejrzeam, że gdybyś regularnie podlewał
> nawozem typu "do surfinij" to jakieś kwiaty byś obaczył.
Potwierdzam. Mam dwa miliny - pomarańczowy i czerwony. Kupione jako małe
sadzonki. Miejsce słoneczne i zaciszne. Dość intensywnie je nawoziłam aż
dowiedziałam się, że zakwitną, jeśli zacznę w sezonie podlewać je roztworem
siaczanu potasu (łyżka na 10 l wody). Pomogło. Od tego czasu kwitną co roku
coraz intensywniej. Mają ok. 4-4,5 m i przerosły kratkę wchodząc na dach
altany. Końce zwykle trochę przemarzają, więc jeszcze dachu całkiem nie
pokryły.
Majka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
« poprzedni wątek | następny wątek » |