Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "devon" <d...@t...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Milosc... - piekna idea czy ...
Date: Fri, 14 Sep 2001 20:09:36 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl
Lines: 51
Message-ID: <9nthat$7ft$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: qa64.wroclaw.sdi.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1000491165 7677 212.160.24.64 (14 Sep 2001 18:12:45 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 14 Sep 2001 18:12:45 GMT
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 4.72.3110.5
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V4.72.3110.3
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:102716
Ukryj nagłówki
Hey!
Sluchajcie, jestem troche dziwnym czlowieczkiem. Hmm, a moze nie jestem
dziwny, no w kazdym badz razie czasem mam takie wrazenie, gdy nie moge
znalezc zrozumienia w otaczajacym mnie swiecie. NO dobra moze do rzeczy.
Hmm... Juz od bardzo dawna czekalem na swoja Ksiezniczke - nIe interesowaly
mnie krotkie zwiazki. Ale zanim tak na prawde dojrzalem pod tym wzgledem i
doszedlem do stanu obecnego troche sie jednak wydarzylo. W szkole
podstawowej zauroczyla mnie Kolezanka z klasy i przez dlugie lata mieszala
mi w glowie. Jednak bylem zbyt niesmialy, zeby powiedziec Jej o tym. W
kazdym badz razie, w moich fantazjach nie wybiegalem zbyt daleko w
przyszlosc. Po szkole podstawowej, jeszcze troche myslalem o Niej, ale
zaczalem tez zauwazac inne Dziewczyny. Hmm, nio i wtedy poznalem swoja
obecna milosc. Pamietam pierwsze spojrzenie. Zniewolila mnie swoim
spojrzeniem i taka delikatnoscia, ale ... Tiaaaaaa, spotykala sie wtedy z
chlopakiem i od poczatku traktowalem Ja na plaszczyznie kolezenskiej. Ale do
czasu gdy Jej, blizej nie poznalem. Hmm, no po prostu aniol... aniol z moich
najbardziej wyidealizowanych marzen. Byla piekna... i w srodku i na
zewnatrz. No ale nie zapominajmy, ze dalej jest z tym chlopakiem, jednak
moje uczucie naroslo do strasznych rozmiarow. Ktoregos dnia, gdy sobie
rozmyslalem tak nad tym, zorientowalem sie ze chcialbym aby zostala moja
zona. Byla matka moich dzieci. Nie mialem zadnych watpliwosci. To
stwierdzenie troche mnie zszokowalo, ale jednoczesnie bylo takie naturalnem
bo tak bardzo Ja kochalem. No i jednoczesnie stwierdzilem, jest wlasnie Ta
na ktora czekalem. Po prostu nie bralem pod uwage zadnych innych mozliwosci.
Cale czas zylem glownie miloscia i reszta miala dla mnie znikome znaczenie.
I sluchajcie, na czym polega moj problem. NO wiec choc pisalem w czasie
przeszlym, to dalej czuje to co czulem do Niej i moje plany na przyszlosc
wygladaja dosyc podobnie, ale Ona jest z nim. Caly ten czas byla i hmm....
cholera teraz sa zareczeni. Achh, w sobote byly zareczyny przed rodzicami i
w ogole, ... Te pierwsze byly juz rok temu na wakacjach. To bardzo trudny
okres w moim mlodym zyciu. Ehhh, w koncu zdecydowalem sie wyznac Jej swoja
milosc, ale bylo to juz za pozno (po zareczynach). Ale dalej nie
skonkretyzowalem Wam o co mi tak na prawde chodzi, wiec pojawila sie we mnie
piekna mysle idea, kochania jednej osoby. Tak wlasnie Jej, nikogo innego. Do
konca. Wlasciwie to od samego poczatku kochalem Ja dla Niej. Chcialem byc z
Nia, ale samo uczucie bylo dla mnie czyms wazniejszym. Ona byla i jest dla
mnie najwazniejsza... Wiem, ze jestem slaby i choc chcialbym wytrwac do
konca, to pare ostatnich zdarzen udowodnilo mi, ze jestem tylko czlowiekiem.
Otworzylem sie troche i choc nie bede szukal, to jesli poznam kogos rownie
wspanialego to...
Jesli ktos ze chce przeczytac ten tekst, prosze o zdanei na ten temat,
thanks. CZy milosc moze trwac wiecznie?
devon
progressive artz.
|