Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Miłosc w dzisiejszych czasach

Grupy

Szukaj w grupach

 

Miłosc w dzisiejszych czasach

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-05-30 15:18:31

Temat: Miłosc w dzisiejszych czasach
Od: "Tomek Wilicki" <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kasia

Uwazam, że miłosć jest tylko pustym słowem. Najnowsze badania dowiodły, że
jest to tylko czysta chemia, nic poza tym. Dowodem na to, jest choćby to, że
tak często młodzi ludzie rozchodzą się, po trzech - czterech latach. Wtedy
stajemy się odporni na działanie związków chemicznych, które wydziela mózg w
obecności ukochanej osoby. Dlatego najweażniejsze jest, aby przez ten czas
osoba z którą chcemy pozostać do końca życia stała się dla nas najlepszym
przyjacielem, gdyż przyjaźń prawdziwa znacznie jest trwalsza niż miłość.
Poza tym ciekawe badania przeprowadził Wojciszek "psychologia miłości", w
której stwierdził, że na pierwszym miejscu czynnikime decydującym, że
wybieramu taką osobę a nie inną jest wygląd fizyczny (uroda, atrakcyjność
seksualna). Istotną rolę odgrywa miejsce gdzie poznajemy partnera. Łatwiej
zakochujemy się w sytuacjach ekstremalnych: w momencie, kiedy odczuwamy
strach lub podczas wysilku fizycznego.
Chciałabym poznać wasze opinie na ten temat, a zwłaszcza dlaczego z
upływem czasu w związku małżeńskim dwojga ludzi nie ma już miłości,
pozostaje tylko rutyna dnia codziennego. łączy ich tylko wychowywanie
potomka, wspólny budżet (w dzisiejszych czasach jest to ważne, gdyż trudno
jest znaleźć dobrze płatną pracę). Praca ich tak pochłania, że ciągle
wymijają się w dzwiach, nie potrafią nawet rozmawiać o dręczących ich
rozterkach.......kończy się to rozwodem lub rozstaniem.

Kasia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-05-30 17:52:46

Temat: Re: Miłosc w dzisiejszych czasach
Od: "cekanofil" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kasiu!
Wszystko jest jasne. Chemia daje okrutną, prawdziwą odpowiedź na
wszystko. Parę lat i koniec. Po miłości.
Ale na szczęście był człowiek mający 272 cm, piramidy zbudowane wiadomo
przez kogo i masa innych odstępstw od normy. Więc pewnie była, jest albo i
będzie miłosć trwająca dłużej. Może nawet nie jedna. Może nawet Twoja, albo
do Ciebie, Kasiu!
cekanofil


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-05-30 17:52:58

Temat: Re: Miłosc w dzisiejszych czasach
Od: <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> Uwazam, że miłosć jest tylko pustym słowem. Najnowsze badania dowiodły, że
> jest to tylko czysta chemia, nic poza tym.

To dlaczego tyle się o niej mówi, pisze, tęskni za nią, szuka, bez niej życie
wydaje sie bez wartosci, a ludzie, którzy jej nie doswiadczyli czuje się
niewarci, niepełni?
To jakby dyskutować o czymś co nie istnieje...

Dowodem na to, jest choćby to, że
> tak często młodzi ludzie rozchodzą się, po trzech - czterech latach. Wtedy
> stajemy się odporni na działanie związków chemicznych, które wydziela mózg w
> obecności ukochanej osoby.

Pewnie jest mnóstwo powodów dla których się rozchodzą.
Ale miłość - nawet jeśli się ją bada - nie jest wymierzalna, policzalna, nie
można określić metodycznie jej składników, przyczyn, przeszkód. Wiemy, że mózg
wydziela substancje chemiczne, ale (dla mnie laika) to przypomina dyskusję nad
tym co było pierwsze? jajko czy kura....
Miłość to nie tylko chemia to również czary!!!

Dlatego najweażniejsze jest, aby przez ten czas
> osoba z którą chcemy pozostać do końca życia stała się dla nas najlepszym
> przyjacielem, gdyż przyjaźń prawdziwa znacznie jest trwalsza niż miłość.

Tak, to prawda. Miłość bez przyjaźni... to może tylko sex...

> Poza tym ciekawe badania przeprowadził Wojciszek "psychologia miłości", w
> której stwierdził, że na pierwszym miejscu czynnikime decydującym, że
> wybieramu taką osobę a nie inną jest wygląd fizyczny (uroda, atrakcyjność
> seksualna).

Bo na to każdy z nas zwraca głównie uwagę. Podobnie będzie w każdym innym
przypadku. Kogoś kto się nam nie podoba fizycznie nie obdarzamy uwagą.
Oczywiście to moze ulec zmianie po bliższym poznaniu.

Istotną rolę odgrywa miejsce gdzie poznajemy partnera. Łatwiej
> zakochujemy się w sytuacjach ekstremalnych: w momencie, kiedy odczuwamy
> strach lub podczas wysilku fizycznego.
>   Chciałabym poznać wasze opinie na ten temat, a zwłaszcza dlaczego z
> upływem czasu w związku małżeńskim dwojga ludzi nie ma już miłości,
> pozostaje tylko rutyna dnia codziennego.

Nie dzieje się tak zawsze. O miłość trzeba dbać. Jak o wszystko. Nawet kwiatki
wymagają podlewania... spłycam.

łączy ich tylko wychowywanie
> potomka, wspólny budżet (w dzisiejszych czasach jest to ważne, gdyż trudno
> jest znaleźć  dobrze płatną pracę). Praca ich tak pochłania, że ciągle
> wymijają się w dzwiach, nie potrafią nawet rozmawiać o dręczących ich
> rozterkach.......kończy się to rozwodem lub rozstaniem.
>
Są rownież inne przypadki. Gwarantuję!
To nie jest zadna reguła.
Wiesz jak to miło wrócić po pracy i poczuć się bezpiecznie bo jest tem ktoś...
Jak potrzebna jest rozmowa, wspólne milczenie, zwyczajne obowiązki...

Miłość tak naprawde (według mnie) opiera się na drobnych "rzeczach", małych,
pozornie nieistotnych drobiazgach...

Ale ona jest.
Czasami w to wątpimy... dopóki jej nie spotkamy!


M.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-05-30 17:56:16

Temat: Re: Miłosc w dzisiejszych czasach
Od: Astec SA <b...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tomek Wilicki wrote:
> Uwazam, że miłosć jest tylko pustym słowem. Najnowsze badania dowiodły, że
[..]
> Kasia

Mylisz Kasiu miłość z.. zakochaniem się. To pierwsze to stan ducha, to drugie
to rzeczywiście biochemia, która daje dobre podstawy do powstania miłości,
ale nie daje takiej gwarancji.

pozdrawiam
Arek


--
Osobom, które dotyka problem przymusowego poboru do wojska, udzielamy
bezpłatnej i legalnej pomocy w ochronie ich planów, poprzez uzyskanie
odroczenia służby lub przeniesienia do rezerwy. http://www.wojsko.eteria.net

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-05-30 18:31:30

Temat: Re: Miłosc w dzisiejszych czasach
Od: "Scyzor" <p...@e...pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

Wydaje mi się, że mówisz tak dlatego, że aktualnie nie ma przy Tobie kogoś
bliskiego Twemu sercu... Każdy zakochany człowek nie zgodzi się z Tobą, a
samotni mogą przyznać Ci rację... Ja jak na zakochanego człowieka przystało
wierzę w prawdziwą miłość :) A tak na marginesie powiem Ci, że z jakiegoś
powodu rozwodzi się tylko jakiś procent małżeństw, a wśród tych, które
zostają ze sobą do końca życia jest też niewątpliwie część, która nawet po
30 latach małżeństwa z czystym sumieniem może powiedzieć, że miłość wciąż
cementuje ich związek.

pozdro

--
Scyzor
ICQ#: 115438022


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-05-30 19:45:30

Temat: Re: Miłosc w dzisiejszych czasach
Od: "spider" <s...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Astec SA <b...@a...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@a...pl...

> Mylisz Kasiu miłość z.. zakochaniem się. To pierwsze to stan ducha, to
drugie
> to rzeczywiście biochemia, która daje dobre podstawy do powstania miłości,
> ale nie daje takiej gwarancji.

A jednak pan Wojciszke stwierdza (o ile dobrze pamietam), ze istnieja
szczesciarze, u ktorych stan zakochania trwa cale zycie :).
Kto z Was jest takim szczesciarzem?
Mnie na razie po ok. 14 miesiacach jeszcze nie przeszlo. Ciagle chodze
jakbym sie niezle nacpal.
pozdrawiam

--
spider
s...@c...pl
http://www.eps.gda.pl/spider
GG: 905754





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-05-30 21:41:54

Temat: Re: Miłosc w dzisiejszych czasach
Od: "Epox" <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Nie wiem czy moje wypociny wogole na coś ci sie przydadadza ale
zastanawiajac
sie nad tym wypracowalem taka sobie wygodna teoryjke, ktora pozwala
zwyklemu zjadaczowi chleba (jak ja) spokojnie tolerowac instytucje
malzenstwa,
bycmoze nie odkrywam ameryki i ktos juz kiedys zwrocil na to uwage ale ja o
tym nie slyszalem ...
a wyglada to w sumie tak:

Uczucie rodzace sie pomiedzy ludzmi (nazwijmy je sobie zakochaniem)
poczatkowo w pieknym stylu
przyslania wszystkie potencjalne wady partnera poniewaz dziala chemia, to
piekne uczucie ale
mozna je takze postrzegac jako bardzo sprytna zagrywke matki natury w celu
ulatwienia nam prokreacji
i opieki nad potomstwem (akurat cztery lata) potem klapki z oczu spadaja i
najczesciej
jest to najlepszy czas aby uczyc sie tolerowac "drobne wady" partnera
dopinguje nas w tym wysilku
przyzwyczajenie i przywiazanie, potomstwo ? ;) no i przy odrobinie szczescia
przyjazn. Jednak
mielosc tez nie jest bez znaczenia bo przeciez rozni sie od przyjazni a
zaprzeczyc sie nie da ze
jakies tam relacje (przyjazne) miedzy tymi ludzmi zachodza. najlatwiej jest
chyba powiedziec sobie ze
milosc to nie uczucie, ani nie puste słowo tylko pozytywne relacje miedzy
zyciowymi partnerami.

Miloscia jest wiec moim zdaniem wsplne wyjscie do kina, troska o partnera,
zabieganie o udane zycie intymne
chec sprawiania partnerowi przyjemnosci dawanie mu/jej bezpieczenstwa i
spelnienia.
Jak widzisz mozna polaczyc najnowsze wypociny naukowcow z tym o czym ludzie
wiedzieli od zawsze.

Dodatkowym argumentem przemawiajacym za slusznoscia mojego stwierdzenia jest
jego uniwersalnosc -
pasuje zarowno do ludzi/spoleczenstw monogamicznych jak i poligamicznych.
Niech milosc bedzie relacja miedzy partnerami ktora dzieje sie w czasie i
wszystko bedzie ok ;)
... to takie wygodne

epox

Użytkownik "Tomek Wilicki" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9f3979$5s3$1@news.tpi.pl...
> Chciałabym poznać wasze opinie na ten temat, a zwłaszcza dlaczego z
> upływem czasu w związku małżeńskim dwojga ludzi nie ma już miłości,
> pozostaje tylko rutyna dnia codziennego. łączy ich tylko wychowywanie
> potomka, wspólny budżet (w dzisiejszych czasach jest to ważne, gdyż trudno
> jest znaleźć dobrze płatną pracę). Praca ich tak pochłania, że ciągle
> wymijają się w dzwiach, nie potrafią nawet rozmawiać o dręczących ich
> rozterkach.......kończy się to rozwodem lub rozstaniem.
>
> Kasia
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-05-30 23:07:17

Temat: Re: Miłosc w dzisiejszych czasach
Od: "cekanofil" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Epox <e...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9f3s2d$300$...@n...tpi.pl...
> Nie wiem czy moje wypociny wogole na coś ci sie przydadadza ale
> zastanawiajac
> sie nad tym wypracowalem taka sobie wygodna teoryjke, ktora pozwala
> zwyklemu zjadaczowi chleba (jak ja) spokojnie tolerowac instytucje
> malzenstwa,
Ta teoria doskonale pasuje do rzeczywistości, do bezwzględnie
dominującej jej części ( może są wyjątki i można na nie liczyć, ale to inna
sprawa), może okrutnej, ale prawdziwej, i próbuje dać receptę na rodzinne
szczęście, dającą się zastosować. Popieram.
Ale ból niestety rodzi się i pozostaje. Jakże miło było kiedyś żyć w
nieświadomości... A teraz? Wiemy, że jeżeli ''to'' nas ''trafia'' , to jest
to chemia. Musimy być naprawdę bardzo ''zatruci '' , żeby choćby cień tej
świadomosci w nas nie pozostawał. A kiedy nam ''przechodzi'', to cynicznie
musimy wziąć się za budowę czegoś, co bardzo przypomina zwykłą przyjaźń.
Niestety, jakże trudno przed tym uciec ( nie mam pojęcia jak) nie niszcząc
życia rodziny...
A najważniejsze ( najsmutniejsze ?) jest chyba to istnieją tu dwa rodzaje
miłości. Pierwsza to ta ''chemiczna'' , całkowita odarta już z uroku
tajemniczej romantyczności. Druga to ta ''przyjacielska'', też nie
zawierająca już w sobie wielkiej siły miłości ze starej literatury...
Dlaczego nie żyjemy choćby kilkadziesiąt lat wcześniej? A może dałoby się
jakoś zniszczyć wiedzę na temat miłości chemicznej i przyjacielskiej? Albo
wmówić ludziom, że to nieprawda?

cekanofil


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-05-30 23:14:06

Temat: Re: Miłosc w dzisiejszych czasach
Od: Astec SA <b...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Epox wrote:
[..]
> ... to takie wygodne

I jakże całkowicie nieprawdziwe.

pozdrawiam
Arek

--
Osobom, które dotyka problem przymusowego poboru do wojska, udzielamy
bezpłatnej i legalnej pomocy w ochronie ich planów, poprzez uzyskanie
odroczenia służby lub przeniesienia do rezerwy. http://www.wojsko.eteria.net

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-05-31 09:39:02

Temat: Re: Miłosc w dzisiejszych czasach
Od: "Scyzor" <p...@e...pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

A ja się zastanawiam dlaczego wszyscy zakładacie, że coś takiego nie może i
nie ma prawa istnieć... Czy naprawdę nikt z Was nie widział na ławeczce w
parku 60 letniej pari patrzącej sobie w oczy z większym uczuciem niż
niejedna młoda para? Myślę, że nasłuchaliście się za dużo dowcipów o żonach
stojących w drzwiach z wałkiem... :)

pozdrawiam i życzę więcej optymizmu:)

--
Scyzor
ICQ#: 115438022


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 10 ... 11


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Nowy Biuletyn (BEPOL)
do studentow Psychologii - nowe forum dla nas.
wiara boga a psychika
Opinia
O co w tym chodzi? (nagosc)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »