« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-03-06 11:15:31
Temat: Model podzielnika kosztów c.o.Wątek dotyczący podzielników kosztów centralnego ogrzewania wzbudził
zainteresowanie, ale nie przyniósł odpowiedzi na postawione pytania.
Zdecydowana większość uczestników dyskusji ma złe doświadczenia z tymi
urządzeniami. Może więc zapytam inaczej.
Czy ktoś z Grupowiczów mógłby przedstawić model wyparkowego (cieczowego)
podzielnika kosztów? Model powinien uwzględniać specyfikę cieczy
stosowanej w podzielniku, jej temperaturę oraz temperaturę i wilgotność
powietrza. Pożądane byłoby uwzględnienie rezystancji termicznej na styku
grzejnik -obudowa podzielnika, obudowa podzielnika - ampułka i
ampułka-ciecz.
Będę wdzięczny za pomoc!
Piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-03-06 11:27:07
Temat: Re: Model podzielnika kosztów c.o.
Użytkownik "Piotr Fonon" <f...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3C85FA52.F4FC4FF0@poczta.onet.pl...
> Wątek dotyczący podzielników kosztów centralnego ogrzewania wzbudził
> zainteresowanie, ale nie przyniósł odpowiedzi na postawione pytania.
> Zdecydowana większość uczestników dyskusji ma złe doświadczenia z tymi
> urządzeniami. Może więc zapytam inaczej.
> Czy ktoś z Grupowiczów mógłby przedstawić model wyparkowego (cieczowego)
> podzielnika kosztów? Model powinien uwzględniać specyfikę cieczy
> stosowanej w podzielniku, jej temperaturę oraz temperaturę i wilgotność
> powietrza. Pożądane byłoby uwzględnienie rezystancji termicznej na styku
> grzejnik -obudowa podzielnika, obudowa podzielnika - ampułka i
> ampułka-ciecz.
"Odparowanie cieczy pomiarowej z ampułki odbywa się na skutek przekazywania
ciepła z grzejnika do ampułki za pośrednictwem płytki kontaktowej wykonanej
ze stopu dobrze przewodzącego ciepło. W miarę oddawania ciepła przez
grzejnik obniża się poziom cieczy w ampułce. Aktualny jej poziom można z
łatwością odczytać przy pomocy skali umieszczonej pod osłoną podzielnika."
Informacje ze strony www.techem.pl - tam tez zapewne mozna by sie zwrocic z
pytaniem o szczegoly
A wiec okazuje sie ze temperatura/wilgotnosc powietrza niewiele ma tu do
rzeczy
Zaslav
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-06 11:34:48
Temat: Re: Model podzielnika kosztów c.o.
> A wiec okazuje sie ze temperatura/wilgotnosc powietrza niewiele ma tu do
> rzeczy
Oj wierz mi, ze ma bardzo wiele do rzeczy. Ta ciecz musi odparowac a bedzie
odparowywac w scislej zaleznosci od warunkow panujacych nad jej
powierzchnia. Oczywiscie grzejnik ma na ten proces ogromny wplyw ale prawda
jest taka, ze jezeli wilgotnosci powietrza nad ciecza bedzie bardzo duza, to
Ci tam niewiele odparuje. Jak nie wierzysz, to zapytaj kogos, kto ma jeszcze
fizyke w szkole.
Ale to wszystko NNT:)
Pozdrawiam
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-06 15:06:03
Temat: Re: Model podzielnika kosztów c.o.
Użytkownik "Magdalena Gierlotka" <M...@c...pl> napisał w
wiadomości news:a64uua$2d2$1@news.tpi.pl...
>
> > A wiec okazuje sie ze temperatura/wilgotnosc powietrza niewiele ma tu do
> > rzeczy
>
> Oj wierz mi, ze ma bardzo wiele do rzeczy. Ta ciecz musi odparowac a
bedzie
> odparowywac w scislej zaleznosci od warunkow panujacych nad jej
> powierzchnia. Oczywiscie grzejnik ma na ten proces ogromny wplyw ale
prawda
> jest taka, ze jezeli wilgotnosci powietrza nad ciecza bedzie bardzo duza,
to
> Ci tam niewiele odparuje. Jak nie wierzysz, to zapytaj kogos, kto ma
jeszcze
> fizyke w szkole.
Tak tylko.... czy w tej fiolce jest woda? I jak sie ma szybkosc parowania
innych cieczy do wilgotnosci (czyli zawartosci pary wodnej w powietrzu)?
Zaslav
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-06 15:54:07
Temat: Re: Model podzielnika kosztów c.o.> Tak tylko.... czy w tej fiolce jest woda? I jak sie ma szybkosc parowania
> innych cieczy do wilgotnosci (czyli zawartosci pary wodnej w powietrzu)?
Zakladam przez domniemanie, ze nie jest to zbyt wyrafinowane urzadzenie,
wiec ciecz w nim jest jakims wodnym roztworem czegos. Ale fakt, moze sie
zdarzyc, ze jest to cos, co w ogole wody nie zawiera no i wtedy wilgotnosc
moze sie miec.. no roznie:)
Przy czym wracajac do tego 'cuda'. Urzadzonko wydaje mi sie wybitnie
niedokladne chocby ze wzgledu na to, ze jakakolwiek by to nie byla ciecz,
tempo jej parowania zalezy od stezenia jej par nad ciecza, a to z kolei moze
zalezec np od zatkania fiolki (choc konstrukcja chyba to uniemozliwia) albo
nawet uksztaltowania przestrzeni nad nia. Gdyby zrobic odpowiedni 'kapturek'
nawet zupelnie nie szczelny, mogloby to znacznie ograniczyc parowanie, bo
podniosloby stezenie par nad roztworem.
No ale to caly czas nie jest odpowiedz na pytanie Piotra:)
Pozdrawiam
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-06 21:44:04
Temat: Re: Model podzielnika kosztów c.o.Ciecz w podzielniku wyparkowym to benzoesan metylu.
Piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-08 21:13:19
Temat: Re: Model podzielnika kosztów c.o.Trzeba pamiętać, że model mat. może być utworzony
na podstawie analizy podstaw teoret. zjawisk zachodzących
podczas pracy takiego podzielnika.
Jeżeli jednak nie są znane podstawy teoret. lub zjawiska
są szczególnie złożone to można postępować inaczej, tj.
1) utworzyć model jakościowy;
2) opracować plan doświadczeń;
3) zrealizować ww. plan;
4) zanalizować wyniki;
5) skonstruować funkcję aproksymującą obiekt badań;
6) usiłować stworzyć model matematyczny.
Przejście od etapu 5 do 6 to najcześciej poważna
praca naukowa - to nie są żarty i jest graniczące z zerem
prawdopodobieństwo, że tu ktoś go przedstawi.
Dlaczego?
Dlatego, że jest wiele czynników, które mogą
wpływać na wskazania podzielnika i to w dość
skomplikowany sposób.
Tobie jednak wystarczy tylko, a zarazem aż,
funkcja aproksymująca wskazania podzielnika od tego i owego.
Taka funkcja nie tłumaczy co, jak i dlaczego
ale pozwala np. eksperyment komputerowy - symulację
i optymalizację.
Od razu mówię - ja takiej funkcji nie znam ale przepis
na jej uzyskanie masz powyżej :))
Zanim jednak zabierzesz się do jej wyznaczania
to przeanalizuj normę EN-835:1994.
Sporo to wyjaśni, ja tylko zacytuję jej fragment.
"Wartość zużycia jest otrzymywana z wartości wskazywanej
pomnożonej przez współczynniki oceny, szczególnie
przez współczynniki dotyczące nominalnej mocy cieplnej grzejnika
i kontaktu cieplnego między nim a podzielnikiem."
i dalej
"Wartość zużycia jest zatem wynikiem pomiaru, zawierającym
właściwości przyrządu pomiarowego, powierzchni grzejnika,
dalszych warunków brzegowych, a także dodoatkowo niepewności
współczynników oceny i montażu."
PS.
Te ampułki to wcale nie muszą być kapilary.
Muszą spełniać określone warunki szybkości parowania
- jest to opisanie w ww. normie i znajomość jej
jest moim zdaniem warunkiem koniecznym
dalszych rozważań na zadany temat.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |