| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-07-22 10:53:59
Temat: Moja antystresowa kolorowa pasta z makreli.[p]Siedząc samotnie ( NARESZCIE! ) w domu leczyłam wczoraj doła...poniekąd
w kuchni:)
Po zjedzeniu miski bobu ugotowanego z czosnkiem przyszła pora kolacji.
W lodówce miałam dwie wędzone makrele, których dzieciaki nie zdążyły
zjeść przed emigracją do babci. Zrobiłam sobie pastę do chleba.
Składniki
*********
1 makrela wędzona
1 papryka żółta ( ale z czerwoną chyba byłoby bardziej kolorowo:) )
1/2 ogórka zielonego
2 jajka ugotowane na twardo
1/2 paczki sera feta
szczypiorek
pieprz ziołowy
Paprykę, ogórka, szczypiorek i jajka pokroiłam bardzo drobno, fetę i
makrelę podziabałam widelcem,
wszystko wymieszałam w misce, doprawiłam ziołowym pieprzem i ...zjadłam
z chlebem z masłem!
Proste, szybko się robi, a cieszy podniebienie:)
Miseczkę tej pasty przyniosłam dziś koledze do pracy i zajadał z
apetytem chwaląc bardzo:)
--
****Tashunko****
===GG:52436===
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-07-22 11:11:20
Temat: Re: Moja antystresowa kolorowa pasta z makreli.[p]
Użytkownik "Tashunko" <l...@...o.pl> napisał w wiadomości
news:bfj547$qof$1@news.onet.pl...
> Po zjedzeniu miski bobu ugotowanego z czosnkiem przyszła pora kolacji.
> W lodówce miałam dwie wędzone makrele, których dzieciaki nie zdążyły
> zjeść przed emigracją do babci. Zrobiłam sobie pastę do chleba.
:-))))))))
Zuzka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-22 11:18:06
Temat: Re: Moja antystresowa kolorowa pasta z makreli.[p]Użytkownik "Zuza" <g...@p...fm> napisał w wiadomości
news:bfj5rv$52f$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Tashunko" <l...@...o.pl> napisał w wiadomości
> news:bfj547$qof$1@news.onet.pl...
> > Po zjedzeniu miski bobu ugotowanego z czosnkiem przyszła pora kolacji.
> > W lodówce miałam dwie wędzone makrele, których dzieciaki nie zdążyły
> > zjeść przed emigracją do babci. Zrobiłam sobie pastę do chleba.
> :-))))))))
> Zuzka
Mozesz napisac, co Cie tak smieszy?
Pozdrawiam,
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-22 11:19:37
Temat: Re: Moja antystresowa kolorowa pasta z makreli.[p]Osoba, wirtualnie znana jako "Anna Ladorucka" napisała:
::: :-))))))))
::: Zuzka
::
:: Mozesz napisac, co Cie tak smieszy?
Pewnie moje obżarstwo:))))
Wcale się nie dziwie Zuzce:)
--
****Tashunko****
===GG:52436===
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-22 12:16:24
Temat: Re: Moja antystresowa kolorowa pasta z makreli.[p]
Użytkownik "Tashunko" <l...@...o.pl> napisał w wiadomości
news:bfj6kb$1bv$1@news.onet.pl...
> Pewnie moje obżarstwo:))))
> Wcale się nie dziwie Zuzce:)
"Gdy nie ma w domu dzieci to jestesmy niegrzeczni" :). Wiecej czasu jest na
jedzenie ;).
Skoro to w temacie, to napisze jak wczoraj nieumyslnie oszukalam meza.
Mieso z kurczaka z rosolu pokroilam drobno, do tego dodalam cebule i ogorka
konserwowanego pokrojonego w kostke, musztarde, pieprz i sol do smaku i
majonez zeby to wszystko sie skleilo. Z taka pasta zrobilam mezowi pyszne
kanapki na kolacje. Moj maz z zasady gotowanego miesa nie lubi, ale
pomyslalam, ze w tym zestawie powinno mu smakowac. Mimo wszystko podalam mu
to z pewnymi obawami. Owszem, zjadl az mu sie uszy trzesly i pochwalil, ze
pyszne, no i "tak dawno juz pasty z makreli nie robilam". :)))
Byl baaardzo zdziwiony, ze to nie makrela, ktora wlasnie przyrzadzam w
podobny sposob. ;)
Moglam sie nie przyznawac, pewnie nastepnym razem dokladnie obwacha
jedzenie, zanim sprobuje.
Pozdrawiam,
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-22 12:38:02
Temat: Re: Moja antystresowa kolorowa pasta z makreli.[p]
Użytkownik "Anna Ladorucka" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bfj9pq$shh$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Tashunko" <l...@...o.pl> napisał w wiadomości
> news:bfj6kb$1bv$1@news.onet.pl...
>
> > Pewnie moje obżarstwo:))))
> > Wcale się nie dziwie Zuzce:)
>
> "Gdy nie ma w domu dzieci to jestesmy niegrzeczni" :). Wiecej czasu jest
na
> jedzenie ;).
>
> Skoro to w temacie, to napisze jak wczoraj nieumyslnie oszukalam meza.
> Mieso z kurczaka z rosolu pokroilam drobno, do tego dodalam cebule i
ogorka
> konserwowanego pokrojonego w kostke, musztarde, pieprz i sol do smaku i
> majonez zeby to wszystko sie skleilo. Z taka pasta zrobilam mezowi pyszne
> kanapki na kolacje. Moj maz z zasady gotowanego miesa nie lubi, ale
> pomyslalam, ze w tym zestawie powinno mu smakowac. Mimo wszystko podalam
mu
> to z pewnymi obawami. Owszem, zjadl az mu sie uszy trzesly i pochwalil, ze
> pyszne, no i "tak dawno juz pasty z makreli nie robilam". :)))
> Byl baaardzo zdziwiony, ze to nie makrela, ktora wlasnie przyrzadzam w
> podobny sposob. ;)
>
> Moglam sie nie przyznawac, pewnie nastepnym razem dokladnie obwacha
> jedzenie, zanim sprobuje.
>
> Pozdrawiam,
> Ania
to ja z troche innej beczki
kiedy w akademiku nie mielisly juz co jesc (pomijam przyczyny glodu i braku
kasy) robilismy cos takeigo :
jedna puszka szprotek w oleju - trzeba ja otworzyc i widelcem wraz z olejem
podrobic na papke mieso (jesli ktos nie lubi oleju moze go odlac i skruszyc
same rybie mieso - wtedy kazda kaoria byla wazne zeby dotrwac do nastepnej
stypy :) )
taka papke przekladamy do sloika po prawie skonczonym majonezie (zeby go
jeszce troche bylo na dnie) dodajemy pokrojony ogorek kiszony i 2 ugotowane
na twardo jajka posiekane na kstke
wszystko mieszamy i doprawiamy pieprzem solom czy kto tam czym lubi
na kanapki pyycha i co najwazniejsze brudzi sie tylko widelec bo sloik mozna
wywalic do kosza po zjedzeniu zawartosci - ot takie studenckie myslenie.
Po studiach juz jakis czas ale czesto wracam do tej prowizorki :) troche bo
lubie paste z ryb troche z sentymentu :)
pozdrawiam
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-22 12:39:46
Temat: Re: Moja antystresowa kolorowa pasta z makreli.[p]Osoba, wirtualnie znana jako "Anna Ladorucka" napisała:
:: Moglam sie nie przyznawac, pewnie nastepnym razem dokladnie obwacha
:: jedzenie, zanim sprobuje.
Skoro Mu smakowało to pewnie świadomie będzie udawał, że myśli, że je
makrelę:)
A pomysł dobry i do wykorzystania przy następnym rosole. Dzięki:)
--
****Tashunko****
===GG:52436===
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-22 12:42:50
Temat: Re: Moja antystresowa kolorowa pasta z makreli.[p]kluczowy tu jest studencki koszt :
szprotki 2zl
2 jajka 50gr
majoznez mozna komus ukrasc z lodowki jak ma :) w akademiku
ogorek 20gr ? ?
hihih
pozdrawiam
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-22 14:31:46
Temat: Re: Moja antystresowa kolorowa pasta z makreli.[p]On Tue, 22 Jul 2003 12:53:59 +0200, "Tashunko" <l...@...o.pl>
wrote:
>Proste, szybko się robi, a cieszy podniebienie:)
A dola leczy?
--
Pozdrawiam, Sabina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-22 14:53:35
Temat: Re: Moja antystresowa kolorowa pasta z makreli.[p]
Użytkownik "Sabinka" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bfjotj.3vvoso1.1@sa.re...
> On Tue, 22 Jul 2003 12:53:59 +0200, "Tashunko" <l...@...o.pl>
> wrote:
>
> >Proste, szybko się robi, a cieszy podniebienie:)
>
> A dola leczy?
Na doła najlepsze to dać się zdołować!
minerwa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |