Moja pseudoindyjska potrawa

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2004-12-31 12:29:47

Temat: Moja pseudoindyjska potrawa
Od: "Dawid" <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

Mleko - 3 litry 3,2 % (najlepsze jest mleko pełnotłuste, takie kupowane od
chłopa na rynku jeszcze nieprzerobione, wtedy wystarcza 1,5 litra)
Jogurt - 250 ml
Pomidory - 3 duże
Kurkuma - czubata łyżeczka
Kminek cały - 15 ziaren
Śmietana - 250 ml
Sól
Pieprz
------------------
Mąka
Woda
Sól
(nie podaję ilości ponieważ robię "na oko")

Mleko zagotować, do gotującego się mleka wlać jogurt. Gotować aż wytrąci
się serwatka, mówiąc jaśniej w wodzie zielonego koloru będą pływać kawałki
sera przypominajcego twaróg. Przecedzić przez czystą ściereczkę (pieluszkę
tetrową ;)
Odcisnąć ser i ścisnąć go pomiędzy dwoma deskami do krojenia, pozostawić
aż wystygnie. Powinniśmy otrzymać krążek białego sera.
Zimny ser pokroić w kostkę o boku 1,5 - 2 cm.
Pomidory sparzyć zdjąć skórkę pokroić każdy na 8 kawałków
Na rozgrzaną patelnie wrzucić kilkanaście ziarenek kminku, poczekać 30
sekund, wrzucić pomidory, posmażyć nie mieszająć jakieś 5 minut, wrzucić
ser, po 2-3 minutach wlać śmietanę, dosypać kurkumę, szczyptę soli i
pieprzu - smarzyć jeszcze około 10 minut. Mieszać delikatnie, tak aby
pomidory i ser się nie rozpadły. Pozypać posiekaną kolendrą lub pietruszką

Placki
Do mąki dodać szczyptę soli i wodę, tak aby ciasto nie było mokre ale żeby
dało się swobodnie rozwałkować. Ciasto podzielić uformować 4- 5 cm kulki
i rozwałkować na grubość 0,5 cm. Placki układać na gorącej patelni
(żadnego tłuszczu). Kiedy ciasto zacznie wysychać odwrócić, kiedy uznamy
że " ma już dość" docisnąć placek mokrą ściereczką - placki ładnie
"napuchną". Czas przygotoweanie jednego placka to ok. 1 min

Ser z pomidorami i placki należy przygotowywać jednocześnie i podawć
gorące.

Danie jest bardzo syte, łatwe do przygotowania i robi wrażenie.
Podpatrzone od "PRAWDZIWEGO HINDUSA" ;)

Smacznego

Pozdrawiam

Dawid

P.S. Danie przygotowane w tych proporcjach starcza dla dwóch osób, no może
biorąc pod uwagę łakomstwo mojej żony dla trzech ;)