Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Mononukleoza - watpliwosci ?!

Grupy

Szukaj w grupach

 

Mononukleoza - watpliwosci ?!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 4


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-06-22 09:10:23

Temat: Mononukleoza - watpliwosci ?!
Od: "KrasiaK" <k...@a...net> szukaj wiadomości tego autora

Witam

Pisze tu poraz pierwszy, a dlaczego bo mam takie pytanie:
U mojej dziewczyny zostala wykryta wczoraj mononukleoza. Z tego co wyczytalem na
grupach
i w ogole jest to tzw. "choroba pocalunkow"
- wiec sila rzeczy ja raczej pewnie powinienem sie zarazic takze (tak to widze ja).
Czy
tak jest w praktyce?, ze musze byc zarazony czy moze
nie jest to takie pewne? Bo co by nie mowic to juz w momencie jak Ona byla chora(stan
grypowy, powiekszone wezly chlonne...) calowalismy sie nie raz
i to dosc internsywnie!

Wiec moje pytanie: Czy jestem zarazony? Czy w takim stadium (nic mi jeszcze nie jest)
mozna to juz wykryc?
A jezeli jestem zarazony i tylko czekac na objawy to czy moge sie jakos na ta
"chorobe"
przyszykowac? Moze czegos unikac(jedzenie), a moze brac jakies lekarstwa?

Ahaa - i pytanie: Dziewczyna w tej chwili w lozko, nie ma goraczki, czuje sie nawet
dobrze, boli ja watroba i sledziona, jest na diecie - to dobrze ze tak jest?

I jeszcze jedno: Powiedzmy ze ja nie zachoruje, to przez ile czasu od momentu jej
wyzdrowienia - Ona moze jeszcze zarazac?!

Z gory dzieki za wszystkie informacje i rady!

Pozdrawiam, KrasiaK


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2003-06-23 08:14:30

Temat: Re: Mononukleoza - watpliwosci ?!
Od: " Asia" <a...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

KrasiaK <k...@a...net> napisał(a):

> Witam
>
> Pisze tu poraz pierwszy, a dlaczego bo mam takie pytanie:
> U mojej dziewczyny zostala wykryta wczoraj mononukleoza. Z tego co
wyczytalem n
> a grupach
> i w ogole jest to tzw. "choroba pocalunkow"
> - wiec sila rzeczy ja raczej pewnie powinienem sie zarazic takze (tak to
widze
> ja). Czy
> tak jest w praktyce?, ze musze byc zarazony czy moze
> nie jest to takie pewne? Bo co by nie mowic to juz w momencie jak Ona byla
chor
> a(stan
> grypowy, powiekszone wezly chlonne...) calowalismy sie nie raz
> i to dosc internsywnie!
>
> Wiec moje pytanie: Czy jestem zarazony? Czy w takim stadium (nic mi
jeszcze nie
> jest)
> mozna to juz wykryc?
> A jezeli jestem zarazony i tylko czekac na objawy to czy moge sie jakos na
ta "
> chorobe"
> przyszykowac? Moze czegos unikac(jedzenie), a moze brac jakies lekarstwa?
>
> Ahaa - i pytanie: Dziewczyna w tej chwili w lozko, nie ma goraczki, czuje
sie n
> awet
> dobrze, boli ja watroba i sledziona, jest na diecie - to dobrze ze tak
jest?
>
> I jeszcze jedno: Powiedzmy ze ja nie zachoruje, to przez ile czasu od
momentu j
> ej
> wyzdrowienia - Ona moze jeszcze zarazac?!
>
> Z gory dzieki za wszystkie informacje i rady!
>
> Pozdrawiam, KrasiaK
>
>

Choroba pocałunków
artykuł lek. med. Marcina Pustkowskiego

Mononukleozę nazywa się czasem "chorobą pocałunków" - głównie ze względu na
jej łatwe przenoszenie za pomocą śliny.

Tę dosyć często występującą chorobę wywołuje wirus nazwany na cześć swoich
odkrywców wirusem Epsteina-Barra (w skrócie EBV). Jest on na tyle
rozpowszechniony, że znajduje się go u 80% osób powyżej 40. roku życia i
starszych. Zakażenie często jest bezobjawowe, ale wirus pozostaje w
organizmie przez całe życie, "kontrolowany" przez nasz układ odpornościowy.

Właściwie w każdym wieku można nabawić się mononukleozy, najczęściej jednak
występuje ona u ludzi w wieku 15-30 lat. Przyczyn takiego stanu rzeczy nie
znamy, ale być może właśnie w młodości częściej się całujemy...


Niebezpieczna ślina

Wirus EBV, przyczyna mononukleozy, zakaża ślinianki, w których się później
rozmnaża. Przenosi się także do jednego rodzaju białych ciałek krwi zwanych
limfocytami B. Bezpośredni kontakt ze śliną, na przykład w czasie pocałunku
czy przez używanie tych samych butelek z napojami, może doprowadzić do
zakażenia i rozwoju choroby. Jednak w przeciwieństwie do niektórych chorób
zakaźnych, chorego nie izoluje się. Ryzyko zakażenia współlokatorów jest
niewielkie, chyba że wejdą w bezpośredni kontakt z tą "niebezpieczną" śliną.

Chory na mononukleozę może zarażać nią jeszcze przed rozwinięciem się
objawów (przez parę dni), a także jakiś czas (trudno to sprecyzować) po
ustąpieniu choroby. W ślinie znajduje się wirusa EBV nawet w 6 miesięcy po
ustąpieniu symptomów. U niektórych pacjentów wydzielanie go ze śliną
utrzymuje się nawet latami.


Klasyczna trójka

Po zarażeniu się musi minąć pewien okres (zwany okresem inkubacji), po
którym rozwiną się objawy. Trwa on zwykle od 2 do 7 tygodni. Później pojawia
się ból głowy, ogólne złe samopoczucie, uczucie zmęczenia, czasem obrzęk
powiek i utrata apetytu. Jednak najbardziej charakterystyczna jest klasyczna
trójka objawów: gorączka, ból gardła i powiększenie węzłów chłonnych,
szczególnie z boku szyi i na karku. Gorączka jest zwykle wysoka (38-39 oC) i
trwa ok. 5 dni, choć czasami przeciąga się do 3 tygodni. Powiększone,
obrzęknięte węzły chłonne są wrażliwe na dotyk i twarde. Różnią się
rozmiarami: od wielkości ziarna fasoli do małego jajka (w krańcowych
przypadkach). Zajęte mogą być nie tylko węzły szyjne, ale również pachowe i
pachwinowe.

Znacznie poważniejszym objawem jest spotykane u 50% chorych powiększenie
śledziony, gruczołu położonego w górnej części jamy brzusznej po lewej
stronie. Należy wtedy zachować dużą ostrożność, aby nie doprowadzić do jej
pęknięcia. W 20% przypadków powiększona jest również wątroba. Do rzadziej
spotykanych objawów należą trudności w przełykaniu, krwawienie z dziąseł,
żółtaczka i jedno- lub dwudniowa wysypka.

U małych dzieci i starszych dorosłych (powyżej 35 lat) typowe objawy
mononukleozy, a szczególnie klasyczna trójka, mogą nie występować, dlatego
choroba jest wtedy trudniejsza do zdiagnozowania. Jednak w przypadku
wysokiej gorączki trwającej przynajmniej tydzień, powiększonej wątroby,
nieprawidłowości w badaniach laboratoryjnych sprawdzających czynność tego
narządu lub przy objawach neurologicznych pojawiających się u dorosłego
pacjenta lekarz powinien podejrzewać mononukleozę. U dzieci mononukleoza
kończy się zwykle lekkim pobolewaniem gardła, rzadziej zapaleniem migdałków,
a najczęściej nie ma żadnych objawów.


Testy szkiełkowe

W diagnozie mononukleozy duże znaczenie ma fakt, że organizm odpowiada na
obecność i aktywność wirusa w sposób, który możemy wykorzystać w badaniach
laboratoryjnych. W morfologii krwi wzrasta poziom limfocytów, znanego już
nam rodzaju białych ciałek krwi, pojawiają się również nietypowe limfocyty
(mononukleary), które są szczególnie aktywne w walce z infekcją.

Inną reakcją obronną jest pojawienie się przeciwciał - specyficznych białek
chroniących nasz organizm przed wirusem, unieczynniających go na wiele
sposobów. W mononukleozie nasz system obronny produkuje również
przeciwciała, które nie są skierowane przeciwko określonym białkom wirusa i
nie chronią przed rozwojem zakażenia. Takie cząsteczki nazywamy
przeciwciałami heterofilnymi. Wskazują one na obecność zakażenia, choć same
nie pełnią żadnych funkcji ochronnych. Nie tak dawno wykrywano je w
specjalnym badaniu zwanym odczynem PBD (od nazwisk odkrywców Paula, Bunnella
i Davidsona). Teraz pomocne są testy szkiełkowe, w których miesza się na
podstawce kroplę krwi i specjalny odczynnik, po czym czeka 3 minuty na wynik.

Ważną rolę w rozpoznaniu choroby pełnią same objawy kliniczne. Lekarze
powinni jednak pamiętać, że mogą one przypominać inne infekcje. Chodzi tu
szczególnie o anginę paciorkowcową, ropne zapalenie opon mózgowych, w
przypadku bólów brzucha - zapalenie wyrostka, przy wysypce - różyczkę lub
odrę, a przy znacznym powiększeniu węzłów chłonnych - niektóre postacie
nowotworów. Dlatego tak potrzebne jest potwierdzenie rozpoznania za pomocą
testów szkiełkowych, które są w miarę niedrogie i mogą być wykonane w
warunkach ambulatoryjnych. Zwykle są dosyć dokładne, choć zdarzają się
wyniki wprowadzające w błąd - dodatnie przy braku choroby czy ujemne w
przypadku jej obecności. Poza tym u małych dzieci i dorosłych po 40. roku
życia istnieje mniejsze prawdopodobieństwo wytworzenia się przeciwciał
heterofilnych.

Jeśli jednak pacjent jest poważnie chory i lekarz podejrzewa u niego
mononukleozę, to mimo ujemnego testu szkiełkowego można potwierdzić
rozpoznanie przez wykonanie tzw. profilu serologicznego. Wykrywa się już
wtedy przeciwciała skierowane przeciwko konkretnym cząsteczkom wirusa EBV
(czyli jego antygenom), a nie przeciwciała heterofilne, które tylko
sygnalizują infekcję. Jest to bardzo dokładne, choć drogie badanie.
Przeciwciała w nim wykrywane mają działanie ochronne.


Złagodzić objawy

Zazwyczaj mononukleoza jest chorobą samoograniczającą się i nie wymagającą
jakiejś specjalnej terapii. Przez wiele lat zalecano w pierwszej kolejności
odpoczynek w łóżku przez 4-6 tygodni, a później oszczędzający tryb życia w
ciągu następnych kilku miesięcy. Teraz lekarze nie są aż tak rygorystyczni,
choć w dalszym ciągu zalecają unikanie większych wysiłków oraz uprawiania
sportów, dopóki objawy w pełni nie ustąpią. Głównym powodem tej ostrożności
jest obawa przed pęknięciem śledziony - poważnym powikłaniem dotyczącym na
szczęście bardzo niewielkiej liczby chorych.

Nie ma specjalnych leków przeciwko mononukleozie. Istnieje co prawda parę
specyfików przeciwwirusowych, ale nie działają one na wirusa EBV.
Antybiotyki nie skutkują, mają bowiem działanie przeciwbakteryjne, a
bakterie nie wywołują mononukleozy. Zastosowanie antybiotyków, szczególnie z
grupy penicylin, może na dodatek być przyczyną wysypki o dosyć niejasnej
przyczynie. Na szczęście trwa ona tylko kilka dni.

Leczenie w mononukleozie jest więc objawowe, czyli skierowane na łagodzenie
objawów, a nie bezpośrednie zwalczanie przyczyny (wirusa). Podaje się tu
dużo płynów, aby zapobiec odwodnieniu, stosuje lekko strawną dietę oraz
paracetamol lub ibuprofen w razie bólu głowy czy mięśni, a także w celu
opanowania wysokiej temperatury. Do płukania gardła używa się popularnych
roztworów środków antyseptycznych.

Należy pamiętać, aby dzieciom nie podawać kwasu salicylowego, ponieważ w
wirusowych chorobach gorączkowych może to wywołać powstanie groźnego w
skutkach zespołu Reya z uszkodzeniem wątroby.


Najczęściej bez powikłań

W znacznej większości przypadków mononukleoza jest łagodną i przebiegającą
bez powikłań chorobą. Jednak z nieznanych przyczyn po jej ustąpieniu może
się utrzymywać skłonność do łatwego przemęczania się. Przebieg choroby jest
poważniejszy u dorosłych w wieku powyżej 35 lat.

Czasami (choć bardzo rzadko) zdarzają się też powikłania. O pęknięciu
śledziony już wspomnieliśmy. Towarzyszy mu ból zlokalizowany w lewej górnej
części brzucha oraz objawy wstrząsu (osłabienie, omdlenia, bladość, szybkie
tętno, poty). Leczeniem jest jak najszybsze chirurgiczne usunięcie
pękniętego narządu. Poza tym może pojawić się upośledzenie drożności dróg
oddechowych, zapalenie mięśnia sercowego i tkanek otaczających serce oraz
zajęcie szpiku kostnego bądź ośrodkowego układu nerwowego (mózg i rdzeń
kręgowy). Na szczęście te powikłania są niezmiernie rzadkie.

Chociaż wirus EBV zostaje praktycznie do końca życia, to choroba rzadko
nawraca. Jeśli tak się dzieje, mamy do czynienia ze znacznym upośledzeniem
odporności lub pojawieniem się innej choroby wirusowej, której przebieg
przypomina mononukleozę.

Wirus EBV znany jest w medycynie jako sprawca jednego z nowotworów układu
krwionośnego - chłoniaka Burkitta. Ta groźna choroba występuje głównie u
afrykańskich dzieci. Na szczęście nie ma związku między zachorowaniem na
mononukleozę a zwiększonym ryzykiem pojawienia się chłoniaków.

"Żyjmy dłużej" 10 (październik) 1999



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2003-06-23 09:50:20

Temat: Re: Mononukleoza - watpliwosci ?!
Od: "KrasiaK" <k...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik " Asia" <a...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bd6ct6$k71$1@inews.gazeta.pl...
> Choroba pocałunków
> artykuł lek. med. Marcina Pustkowskiego

w sumie moglas dac linka - ktorego i tak juz czytalem
chodzilo mi tylko o te konretne odpowiedzi i watpliwosci ktore zawarlem w
moich poscie.

Pozdrawiam, KrasiaK



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2003-06-24 20:17:41

Temat: Re: Re: Mononukleoza - watpliwosci ?!
Od: La Luna <blueluna@wytnij_to.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pamiętnego dnia Mon, 23 Jun 2003 11:50:20 +0200, "KrasiaK"
<k...@k...pl> wystukał/a złowieszcze słowa:

>w sumie moglas dac linka - ktorego i tak juz czytalem
>chodzilo mi tylko o te konretne odpowiedzi i watpliwosci ktore zawarlem w
>moich poscie.

A Ty w sumie mogles dziewczynie podziekowac - bo sie postarala
bezinteresownie zeby Ci pomoc.

Pozdrawiam
Agnieszka Mockałło
http://www.zwierzeta.cisza.pl/
Odpisujac na priv, usun "wytnij_to" z adresu

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Czy w Polsce w ostatnich latach ktos zmarl na wscieklizne???
alergiczny kolczyk ?
kraksa z cielakiem
Wyniki badań krwi dziecka
Prosze o pomoc- laktacja

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »