Montaz kuchni - blat a zlewozmywak

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-04-09 07:20:04

Temat: Montaz kuchni - blat a zlewozmywak
Od: "Marudzik" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Czy otwor na zlewozmywak może być otwarty, tzn. z jednej strony zlewozmywak
opieralby się na drugim blacie (polaczenie blatow w narozniku)? Blaty bylyby
polaczone na 2 sruby, a nie 3. Takie rozwiazanie ukryloby laczenie,
szczególnie szpetne przy pasiastym blacie. Widzialam już cos takiego, ale
nie wiem czy to dopuszczalne rozwiazanie? Bardzo proszę o bardzo pilna
pomoc. Mam nadzieje, ze wiadomo o co chodzi, bo jesli nie, to moge to
narysowac.

Marudzik

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-04-09 09:02:24

Temat: Re: Montaz kuchni - blat a zlewozmywak
Od: Michal Kwiatkowski <m...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Marudzik wrote:

> Czy otwor na zlewozmywak może być otwarty, tzn. z jednej strony
> zlewozmywak opieralby się na drugim blacie (polaczenie blatow w
> narozniku)? Blaty bylyby polaczone na 2 sruby, a nie 3. Takie rozwiazanie
> ukryloby laczenie, szczególnie szpetne przy pasiastym blacie. Widzialam
> już cos takiego, ale nie wiem czy to dopuszczalne rozwiazanie? Bardzo
> proszę o bardzo pilna pomoc. Mam nadzieje, ze wiadomo o co chodzi, bo
> jesli nie, to moge to narysowac.

Nie musisz rysować miałem taki sam pomysł :-) Niestety stolarz odwiódł mnie
od niego bardo szybko. Wszelkie łączenia blatu powinny być poza
zlewozmywakiem, ponieważ wtedy nie działa prawidłowo uszczelka zlewozmywaka
- ergo masz cały czas wodę w łączeniu blatów.... Dalej chyba pisać nie
muszę :-(
--
pozdrawiam;
Michał Kwiatkowski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-04-09 09:49:48

Temat: Re: Montaz kuchni - blat a zlewozmywak
Od: Przemysław Maciuszko <s...@m...hell.pl> szukaj wiadomości tego autora

Hanka Skwarczyńska <a...@w...pl> wrote:

> I drugie pytanie - w jakiej najmniejszej odległości od brzegu
> blatu może być otwór na zlewozmywak? Interesowałoby mnie
> dosunięcie go jak najbliżej ściany, ale nie chciałabym, żeby
> blat wziął i pękł (blat zwykły laminowany z płyty, 28mm).

Sprzedawca mebli kuchennych mówił nam, że przynajmniej 2-3 cm od krawędzi.
Zresztą udało nam się znależć zlewozmywak o głębokości 40cm (szafki 50-ki,
blat ~52cm)
Nie wiem, czy masz już zlewozmywak, czy nie. Jeśli nie, to po prostu
poszukaj takiej 40-ki.

--
Przemysław Maciuszko

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-04-09 09:55:10

Temat: Re: Montaz kuchni - blat a zlewozmywak
Od: Hanka Skwarczyńska <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Michal Kwiatkowski" <m...@p...com> napisał w
wiadomości news:b70nv4$281$1@news.onet.pl...
> [...]łączenia blatu powinny być poza zlewozmywakiem[...]

A ja sobie pozwolę tradycyjnie-przyokazyjnie zadać pytanie
totalnego laika: mam zlewozmywak nakładany na blat; zlewozmywak
ma pod spodem, wokół komory, takie odgięte blaszki i uszczelkę,
co pewnie dla nikogo nie jest zaskoczeniem. Czy w celu
zamówienia blatu wystarczy zmierzyć, że te blaszki mają długość,
powiedzmy, 45 i 48cm, i kazać sobie wyciąć takąż dziurę w
blacie, czy jest tu jeszcze coś do kombinowania? I czy blat ma
mieć długość "od ściany do ściany" (będzie wisiał na
kątownikach, podparty w środku szafką), czy w grę wchodzą jakieś
większe marginesy?

I drugie pytanie - w jakiej najmniejszej odległości od brzegu
blatu może być otwór na zlewozmywak? Interesowałoby mnie
dosunięcie go jak najbliżej ściany, ale nie chciałabym, żeby
blat wziął i pękł (blat zwykły laminowany z płyty, 28mm).

Pozdrawiam
Hanka, którą powoli zaczynają przerastać najprostsze rzeczy
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-04-09 10:00:16

Temat: Re: Montaz kuchni - blat a zlewozmywak
Od: Michal Kwiatkowski <m...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Hanka Skwarczyńska wrote:

Na wszelki uzasadnę źródło swoich obserwacji ;-)
<atk3dt$k6b$1@news.onet.pl>

> A ja sobie pozwolę tradycyjnie-przyokazyjnie zadać pytanie
> totalnego laika: mam zlewozmywak nakładany na blat; zlewozmywak
> ma pod spodem, wokół komory, takie odgięte blaszki i uszczelkę,
> co pewnie dla nikogo nie jest zaskoczeniem. Czy w celu
> zamówienia blatu wystarczy zmierzyć, że te blaszki mają długość,
> powiedzmy, 45 i 48cm, i kazać sobie wyciąć takąż dziurę w
> blacie, czy jest tu jeszcze coś do kombinowania? I czy blat ma
> mieć długość "od ściany do ściany" (będzie wisiał na
> kątownikach, podparty w środku szafką), czy w grę wchodzą jakieś
> większe marginesy?
A więc tak na prawdę najlepiej nie zamawiać blatu z dziurą tylko rzeczoną
wykonać na miejscu po sprawdzeniu czy wszysko pasuje a mocowania zlewu nie
wchodzą na ścianki szafki, zaś sam zlew i kolanko na filtr lub wodomierz...
Tyle teoria :-) W praktyce:

Blaszki - Te które mocowałem (w 2 zleach różnej produkcji) pozycję "roboczą"
miały w pionie.
Praktyka pokazuje że do prawidłowego wycięcia otworu trzeba po prostu wziąć
ze sobą zlewozmywak do stolarza...
Co do kombinowania - patrz powyższe :-)

Długość - jak najbardziej od ściany do ściany - UWAGA! ściany przy podłodze
mogą niekoniecznie być w tej samej odległości co na wysokości blatu ;-).
Wystarczy szczelina 3~5mm między blatem a ścianą, którą potem maskujesz
przykręcaną do blatu specjaną listwą z uszczelkami i wykończeniem takim
samym jak blat. Zalety - wodoszczelność, wady - nieciekawy wygląd wykończeń
i narożników listwy. Szczelina raczej konieczna - blat mimo wszystko zawsze
się ciut ugina i pracuje.

Mocowanie - ja bym dał jeszcze ze dwa punkty podparcia - po jednym w połowie
odległości między szafką a ścianą - choćby uniwersalne "nogi" z Ikei. To na
wypadek gdybyś miała ochotę postawić na blacie np. 50l gar z bigosem :-)

> I drugie pytanie - w jakiej najmniejszej odległości od brzegu
> blatu może być otwór na zlewozmywak? Interesowałoby mnie
> dosunięcie go jak najbliżej ściany, ale nie chciałabym, żeby
> blat wziął i pękł (blat zwykły laminowany z płyty, 28mm).

U mnie ~ 3 cm. ale z przodu. Dosunąć za blisko ściany też nie jest dobrze
bo:
- zbiera się brud który ciężko pogonić
- musi być miejsce na listwę uszczelniającą
- życie pokazuje że tam najwygodniej postawić płyn do naczyń :-D

Natomiast porządny blat Ci raczej nie pęknie - to twardza sztuka - odsyłam
na początek do msg-id mojego posta, który kiedyś popełniłem na pręgierz w
chwili rozpaczy :-)

--
pozdrawiam;
Michał Kwiatkowski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-04-09 10:58:35

Temat: Re: Montaz kuchni - blat a zlewozmywak
Od: Przemysław Maciuszko <s...@m...hell.pl> szukaj wiadomości tego autora

Przemysław Maciuszko <s...@m...hell.pl> wrote:

> Nie wiem, czy masz już zlewozmywak, czy nie. Jeśli nie, to po prostu
> poszukaj takiej 40-ki.

Tia. Tak to jest jak się czyta nieuważnie i 'w biegu' ;)

--
Przemysław Maciuszko

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-04-09 10:59:28

Temat: Re: Montaz kuchni - blat a zlewozmywak
Od: Hanka Skwarczyńska <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Michal Kwiatkowski" <m...@p...com> napisał w
wiadomości news:b70rbk$hf8$1@news.onet.pl...
> [...] nie zamawiać blatu z dziurą tylko rzeczoną
> wykonać na miejscu

Tymi ręcami?! Nie wiem, jak to dyplomatycznie ująć, może tak:
masz chomika? To ja Ci ten blat potem przywiozę, przyda się do
wysypania akwarium :)

> [...] wziąć ze sobą zlewozmywak do stolarza...

To mi trafia do przekonania. Chociaż jak znam swoje szczęście,
to stolarz nie dość, że dziurę wytnie krzywo, to jeszcze zlew
powygina :)

> [...]ściany przy podłodze mogą niekoniecznie być
> w tej samej odległości co na wysokości blatu ;-).

Przezornie mierzyłam na wysokości blatu :)

> [...]Zalety - wodoszczelność, wady - nieciekawy
> wygląd wykończeń i narożników listwy.

Cóż, trudno. W końcu to przecież kotłownia (jak uzasadnił TŻ
odmowę umieszczenia wokół drzwi ozdobnego rządka pomarańczowych
płytek :)

> [...]ja bym dał jeszcze ze dwa punkty podparcia
> - po jednym w połowie odległości między szafką
> a ścianą

Tam będzie pralka i zmywarka - gdyby nawet blat miał ochotę się
uginać, to daleko nie poleci. Zreszta koncepcja przewiduje też
kątownik przy tylnej ścianie, więc zostaje tylko jedna krawędź.
Na 60cm może wielkiego nieszczęścia nie będzie.

> [...] 50l gar z bigosem :-)

Przygotowanie bigosu w betoniarce to ciekawy pomysł. Szczególnie
przed zbliżającą się nieuchronnie parapetówą :)

> [...] mojego posta, który kiedyś popełniłem
> na pręgierz w chwili rozpaczy :-)

Pamiętam :)

Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-04-09 11:52:55

Temat: Re: Montaz kuchni - blat a zlewozmywak
Od: Michal Kwiatkowski <m...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Hanka Skwarczyńska wrote:

> Tymi ręcami?! Nie wiem, jak to dyplomatycznie ująć, może tak:
> masz chomika? To ja Ci ten blat potem przywiozę, przyda się do
> wysypania akwarium :)

eeee, tak źle nie będzie :-D Chomika nie mam - tylko taśmę klejącą (MSPANC)
ROTFL!

Po prostu zaznacz 2 linie cięcia zamiast jednej tj.
1. "Dotąd trzeba ciąć"
2. "ale na wszelki wypadek przytnę na tej" :-D
oczywiście fi 1>2 - wyżynarka w dłoń i pieśń bojowa na usta ;-)
Potem łatwo wyrównasz tarnikiem do drewna; znakomicie "gryzie" blat na
przekroju.

> To mi trafia do przekonania. Chociaż jak znam swoje szczęście,
> to stolarz nie dość, że dziurę wytnie krzywo, to jeszcze zlew
> powygina :)
Bah, na tej zasadzie nie wychodź do sklepu po zlew, bo ślisko ;D

>> [...]ściany przy podłodze mogą niekoniecznie być
>> w tej samej odległości co na wysokości blatu ;-).

> Przezornie mierzyłam na wysokości blatu :)
A ja nie dlatego napisałem :) Na szczęście był rzeczony tarnik do drewna

> Cóż, trudno. W końcu to przecież kotłownia (jak uzasadnił TŻ
> odmowę umieszczenia wokół drzwi ozdobnego rządka pomarańczowych
> płytek :)
aaaaaa

> Tam będzie pralka i zmywarka - gdyby nawet blat miał ochotę się
> uginać, to daleko nie poleci. Zreszta koncepcja przewiduje też
> kątownik przy tylnej ścianie, więc zostaje tylko jedna krawędź.
> Na 60cm może wielkiego nieszczęścia nie będzie.
aaaaaa no.2 ;-) No to faktycznie.. Choć kosz z mokrymi ciuchami swoje
waży...

> Przygotowanie bigosu w betoniarce to ciekawy pomysł. Szczególnie
> przed zbliżającą się nieuchronnie parapetówą :)
a wiesz że to niezły pomysł... jakby ja tak dobrze domyć to do pieczywka jak
znalazł :-)

--
pozdrawiam;
Michał Kwiatkowski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-04-09 19:52:34

Temat: Re: Montaz kuchni - blat a zlewozmywak
Od: "JACooL" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

[...]
>> wziąć ze sobą zlewozmywak do stolarza...

> To mi trafia do przekonania. Chociaż jak znam swoje szczęście,
> to stolarz nie dość, że dziurę wytnie krzywo, to jeszcze zlew
> powygina :)
[...]
> Pozdrawiam
> Hanka Skwarczyńska
> i kotek Behemotek

Witam
Co Wy tam macie za stolarzy partaczy ??
Ja zawsze namawiam klienta zeby sprzet do zabudowy dostarczyl (kazal
dostarczyc) do mnie na miejsce.
Czesto klienci probuja dac mi tylko szablon zalaczony np. do plyty
zlewozmywakowej - z doswiadczenia wiem ze czesto te szablony sa niedokladne.
Jeszcze jedno nie zapomnij miejsc ciecia blatu zabezpieczyc czyms co by wody
nie lubilo - chocby steryna ze swieczki.

Pozdrawiam JACooL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-04-10 08:04:45

Temat: Re: Montaz kuchni - blat a zlewozmywak
Od: Hanka Skwarczyńska <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> miejsc ciecia blatu zabezpieczyc czyms
> co by wody nie lubilo - chocby steryna
> ze swieczki.

A może być tzw. folia w płynie (trochę zostanie z łazienki)? A
co dać od spodu, nad zmywarką? Blachę przykręcić?

Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry