« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-05-07 07:27:50
Temat: Mrówki.Jak i czy w ogóle radzicie sobie z mrówkami ?
Mam pełno różnej wielkości mrowisk na działce,w trawniku, przy krawężnikach,
drzewach itp. Kolory różne, czarne, czerwone i inne. Na razie nie ma żadnego
większego kopca nad ziemią, ale chyba już niedługo.
W zeszłym roku próbowałem kilku róznych preparatów proszkowych, takich
"wspaniałych" co to mrówka sama wniesie do mrowiska i wytruje wszystko co
tam jest, ale skuteczność była raczej zerowa.
Ostatnio wkopałem sobie taki fajny płotek z litewek wzdłuż rabatki i po
godzinie na długości ok. metra zrobił się czarny tak go oblazły.
Jak się tego mrowia mrówek pozbyć, albo chciaż ograniczyć populację ?
Pozdrawiam
MS
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-05-07 20:46:54
Temat: Re: Mrówki.
Użytkownik "Marek Szymański" <m...@c...nospam.pl> napisał w
wiadomości news:f1mkep$8hc$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Jak i czy w ogóle radzicie sobie z mrówkami ?
>
> Jak się tego mrowia mrówek pozbyć, albo chciaż ograniczyć populację
?
>
Chemicznie:
http://www.dezder.com.pl/HTML/sklepy.html
BROS - MRÓWKOFON, EXPEL - PROSZEK NA MRÓWKI,
GLOBOL - PROSZEK NA MRÓWKI, MRÓWKO BAIT,
albo Boraks zmielony pół na pół z cukrem.
Zadowalające wyniki dają też Maxforce Żel i Combat oraz przynęty
zatrute boraksem lub kwasem borowym: Antifar, Boratox, Ekosan AK,
Forbiotox, Formix I, Formix II, Gokirokku, Higiena 94, Skantox, Mizar,
Monotox, Prusatox. Trutkę można też wykonać samodzielnie: wymieszać
boraks, wodę i cukier w stosunku wagowym 1:18:7 (proporcja ta jest
ważna, ponieważ nadmiar trucizny zniechęca mrówki, a jeśli jest jej
zbyt mało, trutka nie jest skuteczna). Mimo stosowania od wielu lat
przynęt ze związkami boru, mrówki nie uodporniły się na nie.
Ekologicznie:
Do odstraszania mrówek można użyć gnojówki z pokrzyw lub piołunu,
można też wykładać ziele pomidorów lub wrotycza (nie znoszą tego
zapachu). W róznych miejscach w ogrodzie należy sadzić lawendę,
majeranek, tymianek, miętę polną - mrówki omijają te rośliny. Można
też zatruć je mieszaniną miodu, boraksu i świeżych drożdży, wykładaną
tuż koło mrowiska albo Boraks zmielony pół na pół z cukrem. Radykalnym
i brutalnym sposobem jest zalewanie gniazd wrzątkiem.
Pozdrawiam pogodnie
skryba
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-05-08 00:07:26
Temat: Re: Mrówki.skryba wrote:
>
> albo Boraks zmielony pół na pół z cukrem.
>
> Zadowalające wyniki dają też Maxforce Żel i Combat oraz przynęty
> zatrute boraksem lub kwasem borowym:
boraks, jako trutka na robale znany jest choćby w Nowym Jorku, który słynie
z robali i ohydnych karakanów.
widziałem wiele razy ślady po wysypywanym kwasie borowym na meblach i w
zakamarkach wielu mieszkań, ale nigdy nie widziałem, żeby któryś robal sobie
z tego coś robił.
Podejrzewam więc, że i mrówa ma boraks gdzieś.
A mówiłem, że czas na rok mrówy, jak widać ludzie mają problemy.
moon
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-05-08 02:24:51
Temat: Re: Mrówki.Moon wrote:
> boraks, jako trutka na robale znany jest choćby w Nowym Jorku, który
> słynie z robali i ohydnych karakanów.
> widziałem wiele razy ślady po wysypywanym kwasie borowym na meblach i w
> zakamarkach wielu mieszkań, ale nigdy nie widziałem, żeby któryś robal
> sobie z tego coś robił.
> Podejrzewam więc, że i mrówa ma boraks gdzieś.
Mrówka nie padnie od razu. Chodzi o to, żeby zaniosła to do mrowiska
(zwykle nie wiadomo gdzie ono jest).
Pozdrowienia,
Michał
--
Michał Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-05-08 06:35:13
Temat: Re: Mrówki.>> Jak i czy w ogóle radzicie sobie z mrówkami ?
>>
>> Jak się tego mrowia mrówek pozbyć, albo chciaż ograniczyć populację
> ?
>>
>
> Chemicznie:
> http://www.dezder.com.pl/HTML/sklepy.html
> BROS - MRÓWKOFON, EXPEL - PROSZEK NA MRÓWKI,
> GLOBOL - PROSZEK NA MRÓWKI, MRÓWKO BAIT,
Bros i Expel użyłem w zeszłym roku, Globol zdaje się też, ale nie jestem
pewien.
Niestety efektów nie było. Wysypywałem to w miejscach gdzie widać było, że
mrówki wychodzą spod ziemi. Robiłem to wielokrotnie, ale nie zauważyłem żeby
w tych przynajmniej miejscach przestały wychodzić.
>
> albo Boraks zmielony pół na pół z cukrem.
>
> Zadowalające wyniki dają też Maxforce Żel i Combat oraz przynęty
> zatrute boraksem lub kwasem borowym: Antifar, Boratox, Ekosan AK,
> Forbiotox, Formix I, Formix II, Gokirokku, Higiena 94, Skantox, Mizar,
> Monotox, Prusatox. Trutkę można też wykonać samodzielnie: wymieszać
> boraks, wodę i cukier w stosunku wagowym 1:18:7 (proporcja ta jest
> ważna, ponieważ nadmiar trucizny zniechęca mrówki, a jeśli jest jej
> zbyt mało, trutka nie jest skuteczna). Mimo stosowania od wielu lat
> przynęt ze związkami boru, mrówki nie uodporniły się na nie.
>
>
>
> Ekologicznie:
>
> Do odstraszania mrówek można użyć gnojówki z pokrzyw lub piołunu,
> można też wykładać ziele pomidorów lub wrotycza (nie znoszą tego
> zapachu). W róznych miejscach w ogrodzie należy sadzić lawendę,
> majeranek, tymianek, miętę polną - mrówki omijają te rośliny. Można
> też zatruć je mieszaniną miodu, boraksu i świeżych drożdży, wykładaną
> tuż koło mrowiska albo Boraks zmielony pół na pół z cukrem. Radykalnym
> i brutalnym sposobem jest zalewanie gniazd wrzątkiem.
>
Wrzątek nie bardzo mi się nada, bardzo dużo mrowisk jest w trawniku, więc mi
się porobią puste placki bo wrzątek zniszczy trawę.
Spróbuję mieszanki z boraksem, tylko jeśli te kupowane środki również są na
boraksie to raczej skuteczne to nie będzie.
A w ogóle to gdzie boraks można kupić ?
Pozdrawiam
Marek Szymański
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-05-08 06:49:42
Temat: Re: Mrówki.W wiadomości news:f1p5uu$8f7$1@nemesis.news.tpi.pl Marek Szymański
<m...@c...nospam.pl> napisał(a):
>>> Jak i czy w ogóle radzicie sobie z mrówkami ?
>>>
>>> Jak się tego mrowia mrówek pozbyć, albo chciaż ograniczyć populację
>> ?
>>>
>>
>> Chemicznie:
>> http://www.dezder.com.pl/HTML/sklepy.html
>> BROS - MRÓWKOFON, EXPEL - PROSZEK NA MRÓWKI,
>> GLOBOL - PROSZEK NA MRÓWKI, MRÓWKO BAIT,
>
> Bros i Expel użyłem w zeszłym roku, Globol zdaje się też, ale nie
> jestem pewien.
> Niestety efektów nie było. Wysypywałem to w miejscach gdzie widać
> było, że mrówki wychodzą spod ziemi. Robiłem to wielokrotnie, ale
> nie zauważyłem żeby w tych przynajmniej miejscach przestały
> wychodzić.
>
>>
>> albo Boraks zmielony pół na pół z cukrem.
>>
>> Zadowalające wyniki dają też Maxforce Żel i Combat oraz przynęty
>> zatrute boraksem lub kwasem borowym: Antifar, Boratox, Ekosan AK,
>> Forbiotox, Formix I, Formix II, Gokirokku, Higiena 94, Skantox,
>> Mizar, Monotox, Prusatox. Trutkę można też wykonać samodzielnie:
>> wymieszać boraks, wodę i cukier w stosunku wagowym 1:18:7
>> (proporcja ta jest ważna, ponieważ nadmiar trucizny zniechęca
>> mrówki, a jeśli jest jej zbyt mało, trutka nie jest skuteczna).
>> Mimo stosowania od wielu lat przynęt ze związkami boru, mrówki nie
>> uodporniły się na nie.
>>
>>
>>
>> Ekologicznie:
>>
>> Do odstraszania mrówek można użyć gnojówki z pokrzyw lub piołunu,
>> można też wykładać ziele pomidorów lub wrotycza (nie znoszą tego
>> zapachu). W róznych miejscach w ogrodzie należy sadzić lawendę,
>> majeranek, tymianek, miętę polną - mrówki omijają te rośliny. Można
>> też zatruć je mieszaniną miodu, boraksu i świeżych drożdży,
>> wykładaną tuż koło mrowiska albo Boraks zmielony pół na pół z
>> cukrem. Radykalnym i brutalnym sposobem jest zalewanie gniazd
>> wrzątkiem.
>>
> Wrzątek nie bardzo mi się nada, bardzo dużo mrowisk jest w trawniku,
> więc mi się porobią puste placki bo wrzątek zniszczy trawę.
> Spróbuję mieszanki z boraksem, tylko jeśli te kupowane środki
> również są na boraksie to raczej skuteczne to nie będzie.
> A w ogóle to gdzie boraks można kupić ?
>
> Pozdrawiam
> Marek Szymański
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-05-08 07:09:37
Temat: Re: Mrówki."skryba" wrote ...
>
> albo Boraks zmielony pół na pół z cukrem.
[...]
> wymieszać boraks, wodę i cukier w stosunku wagowym 1:18:7
Tego nie rozumiem drogi Skrybo, jakieś objaśnienie paradoksu stosunku
boraksu do cukru? :)
Natomiast co do skuteczności, to wedle moich obserwacji domowe mrówy
dzielą się na "cukrolubne" oraz "mięcholubne". Te pierwsze załatwia
się w dwa tygodnie mieszanką cukru pudru i boraksu, tych drugich w
zasadzie to nie rusza (nawet jak się da mięcho na przynętę). Objaw
działania jest widoczny w postaci coraz "dłuższych" mrów - boraks je
rozsadza od środka jak się domyślam. Jest taki lek na pleśniawki u
dzieci, zapomniałem nazwy, jest skuteczny na karaluchy i "cukrolubne"
mrówy.
Jeśli chodzi o mrówy ogrodowe to moje mieszanki boraksowe były w 100%
nieskuteczne, przyczyną jest pewnie to, że więszość to "mięcholubne" a
ponadto pierwszy deszcz załatwia nasze trucie i ciężko jest truć bez
przerwy - mieszanka boraksu z cukrem działa powoli! Podejrzewam, że
należałoby tę truciznę lać do mrowiska, tylko, że u mnie nie ma
mrowiska, tzn. praktycznie w każdym miejscu ogrodu są mrówy, jest to
jedne wielkie mrowisko, występują chyba wszystkie odmiany mrów
czarnych, brązowych, czerwonych w dowolnych rozmiarach i jak tu truć
:(
To tyle z mojej autopsji :)
A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-05-08 19:26:31
Temat: Re: Mrówki.
> Jak i czy w ogóle radzicie sobie z mrówkami ?
>
Ja z moimi (także z tymi włażącymi do mieszkania na IV piętrze) poradziłam
sobie za pomocą fusów z kawy (parzonej po turecku i wypijanej u nas w
ogromnych ilościach). Spróbuj wysypać w okolice mrowiska i na najbardziej
uczęszczanych trasach, poobsypuj drzewka owocowe itd. Po wypiciu kawy,
oczywiście. Napisz, proszę, czy pomogło. NIby proste, a także wielu moim
znajomym ten sposób pomógł.
Dorota
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2007-05-08 22:18:43
Temat: Re: Mrówki.Aaron wrote:
. praktycznie w każdym miejscu ogrodu są mrówy, jest to
> jedne wielkie mrowisko, występują chyba wszystkie odmiany mrów
> czarnych, brązowych, czerwonych w dowolnych rozmiarach i jak tu truć
mówiłem, że czas na rok mrówy!
ja więc ogłaszam konkurencyjny rok mrówy, do czegoś tam, co wybraliście.
będziemy mrówom stawiać czoła, a po nas choćby termity!
moon
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2007-05-11 10:03:40
Temat: Re: Mrówki.
Użytkownik "Aaron" <s...@p...qdnet.pl> napisał w wiadomości
news:f1p7vo$edg$1@nemesis.news.tpi.pl...
> [...]
> > wymieszać boraks, wodę i cukier w stosunku wagowym 1:18:7
>
> Tego nie rozumiem drogi Skrybo, jakieś objaśnienie paradoksu
stosunku
> boraksu do cukru? :)
Nie widzę tu nic paradosalnego. Kiedyś cały artykuł był tutaj:
http://www.muratordom.pl/6930_1313.htm
Jako, że u mnie link ten jest już nieczynny pozwolę sobie przytoczyć
jego fragment:
Jak zniszczyć całą kolonię
Trzeba odnaleźć i zniszczyć gniazdo, zalewając je wrzącą wodą lub wraz
z najbliższym otoczeniem, traktując insektycydem kontaktowym
(Mrówkiller, POLCYP 0,4 SL, Mrówkofon, AgrEvo-Pylisty preparat przeciw
mrówkom, AgrEvo-Płynny preparat przeciw mrówkom", KAPO,
ANT-STOP-przeciw mrówkom).
Jeśli są to gmachówki, trzeba też zniszczyć gniazda satelickie, bo
inaczej kolonia zostanie szybko odbudowana - mrówki z gniazd
satelickich wymieniają robotnice i potomstwo z gniazdem matecznym.
Jeżeli gniazda są trudne do odnalezienia, można wykładać przynęty z
wolno działającym środkiem owadobójczym (można go mieszać z miodem lub
syropem) na trasach mrówek w ogrodach i w mieszkaniach. Zbieraczki
zanoszą taki pokarm do gniazda i karmią nim inne robotnice, larwy i
królowe. Najskuteczniejsze są trutki: Faratox, Faratox B, Lafarex K
zawierające metopren - preparat hormonalny, który hamuje rozwój larw i
poczwarek. Ponadto samice, które powstaną z larw karmionych trutką, są
mniej płodne lub bezpłodne. Zadowalające wyniki dają też Maxforce Żel
i Combat oraz przynęty zatrute boraksem lub kwasem borowym: Antifar,
Boratox, Ekosan AK, Forbiotox, Formix I, Formix II, Gokirokku, Higiena
94, Skantox, Mizar, Monotox, Prusatox. Trutkę można też wykonać
samodzielnie: wymieszać boraks, wodę i cukier w stosunku wagowym
1:18:7 (proporcja ta jest ważna, ponieważ nadmiar trucizny zniechęca
mrówki, a jeśli jest jej zbyt mało, trutka nie jest skuteczna). Mimo
stosowania od wielu lat przynęt ze związkami boru, mrówki nie
uodporniły się na nie.
> Natomiast co do skuteczności, to wedle moich obserwacji domowe mrówy
> dzielą się na "cukrolubne" oraz "mięcholubne". Te pierwsze załatwia
> się w dwa tygodnie mieszanką cukru pudru i boraksu, tych drugich w
> zasadzie to nie rusza (nawet jak się da mięcho na przynętę). Objaw
> działania jest widoczny w postaci coraz "dłuższych" mrów - boraks je
> rozsadza od środka jak się domyślam. Jest taki lek na pleśniawki u
> dzieci, zapomniałem nazwy, jest skuteczny na karaluchy i
"cukrolubne"
> mrówy.
> Jeśli chodzi o mrówy ogrodowe to moje mieszanki boraksowe były w
100%
> nieskuteczne, przyczyną jest pewnie to, że więszość to "mięcholubne"
a
> ponadto pierwszy deszcz załatwia nasze trucie i ciężko jest truć bez
> przerwy - mieszanka boraksu z cukrem działa powoli! Podejrzewam, że
> należałoby tę truciznę lać do mrowiska, tylko, że u mnie nie ma
> mrowiska, tzn. praktycznie w każdym miejscu ogrodu są mrówy, jest to
> jedne wielkie mrowisko, występują chyba wszystkie odmiany mrów
> czarnych, brązowych, czerwonych w dowolnych rozmiarach i jak tu truć
> :(
> To tyle z mojej autopsji :)
> A.
Nie będę się wypowiadał na temat Twojej autopsji. Wolę ją konfrontować
z tym opracowaniem:
http://robale.pl/index/2/136
oraz:
http://www.podszarotka.republika.pl/index1.html?http
%3A%2F%2Fwww.repub
lika.pl%2Fpodszarotka%2Fmrowki.html
Pozdrawiam pogodnie
skryba
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |