« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-05-24 17:56:17
Temat: Re: Murzynek - czarna masa... :((
> wszytsko do michy wiymieszac i do piekarnika 180 stopni na 30-40 minut (mam
> piekarnik ekektryczny ,moja mama na gazowy i piecze to samo ciacho ok. 50
> min) ,najlepiej sprawdzic patyczkiem.
> powodzenia i jesli zrobisz to daj znac :))
Witaj!
i RATUNKU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Siedzi w piekarniku ni mniej ni wiecej tylko 55 min i wciaz mokre, mazace sie
po srodku.
Jedyna pociecha jest fakt, ze wyroslo.
Moze "dojdzie", chociaz ktos mowil, ze niekoniecznie :(
Ile mam go jeszcze trzymac???
Rwaca wlosy z glowy,
Fiona
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-05-24 18:09:30
Temat: Re: Murzynek - czarna masa... :((
>
> Ile mam go jeszcze trzymac???
Az patyczek bedzie suchy.
Powodzenia
Ilona
> Rwaca wlosy z glowy,
> Fiona
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-24 18:18:50
Temat: Re: Murzynek - czarna masa... :((On Mon, 24 May 2004 10:21:24 -0700 I had a dream that Magdalena Bassett
<m...@o...com> wrote:
> Jesli tak, to proponuje moj przepis na Brownies, z ktorego wychodzi mokre,
czekoladowe, mazace sie
> ciasto. Przepis jest w archiwum, ale daj znac, jesli nie mozesz znalezc.
No jak google mogłoby nie znaleźć :)
Pytanie tylko mam, choć wiem, że można to wygooglać też: 330 gr cukru i
100 gr mąki, to ile to jest objętościowo?
--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres
UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-24 18:19:52
Temat: Re: Murzynek - czarna masa... :((>
> Dzisiaj sprobuje wedlug przepisu Pamany.
> No nie moge dac ciala drugi raz!!!
ach, Fiono miła- też dzisiaj zabrałam się za pieczenie - miała być babka
jogurtowa, której składniki niewiele się różnią od Twojego murzynka. I
oczywiście ten sam problem - 50 min. termoobieg, 175*C blacha nie za wysoka
i to samo co u Ciebie - dookoła na ciemno upieczone (za bardzo) w środku
jeszcze się bulgocze. Po podniesieniu tem. do 200*C i jeszcze 10 min. środek
się zapiekł ale takiego zakalca jeszcze nie stworzyłam nigdy a zdolna jestem
:-)) Tuż nad tym ciemnym spodem ciężkie, zbite, ciemnożółte coś co miało
być PUSZYSTE.
--
pozdrawiam - yewka
wroclaw
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-24 18:42:45
Temat: Re: Murzynek - czarna masa... :((
Użytkownik "yewka" <y...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c8tec9$ifi$1@news.onet.pl...
> >
> > Dzisiaj sprobuje wedlug przepisu Pamany.
> > No nie moge dac ciala drugi raz!!!
>
> ach, Fiono miła- też dzisiaj zabrałam się za pieczenie - miała być babka
> jogurtowa, której składniki niewiele się różnią od Twojego murzynka. I
> oczywiście ten sam problem - 50 min. termoobieg, 175*C blacha nie za
wysoka
> i to samo co u Ciebie - dookoła na ciemno upieczone (za bardzo) w środku
> jeszcze się bulgocze. Po podniesieniu tem. do 200*C i jeszcze 10 min.
środek
> się zapiekł ale takiego zakalca jeszcze nie stworzyłam nigdy a zdolna
jestem
> :-)) Tuż nad tym ciemnym spodem ciężkie, zbite, ciemnożółte coś co miało
> być PUSZYSTE.
>
>
> --
> pozdrawiam - yewka
> wroclaw
>
Nie wiem jaki masz przepis na to ciasto, ale ja swoje piekę jakiś czas z
grzałką dolną i termoobiegiem, albo tylko z grzałką dolna, a jak mi się z
góry zaczyna za bardzo przypiekać przykrywam folią aluminiową i zawsze
wychodzi. To ulubione ciasto u mnie w domu.
Anet
tez Wrocław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-24 19:47:41
Temat: Re: Murzynek - czarna masa... :((>
>> Nie wiem jaki masz przepis na to ciasto, ale ja swoje piekę jakiś czas z
> grzałką dolną i termoobiegiem, albo tylko z grzałką dolna, a jak mi się z
> góry zaczyna za bardzo przypiekać przykrywam folią aluminiową i zawsze
> wychodzi. To ulubione ciasto u mnie w domu.
>
> Anet
> tez Wrocław
A ja w ogole za termoobiegiem nie przepadam - no chyba, ze mieso i pod pokrywą.
Murzynka piekę 50 min w temperaturze 200 stopni, BEZ termoobiegu.Najpierw na
obie grzałki - górną i dolną, a potem ostantie 20 min tylko na dolną - to
poprawka na papier do pieczenia którym wykładam formę.Wkladam do gorącego
piekarnika. Próbuje patyczkiem, bo a to mąka mniej sucha, a to masło miało
więcej wody....
BTW Od czasu, gdy jedno ciasto, mieszane w jednej misce, rozlane do dwoch
identycznych foremek i pieczone razem w piekarniku dalo rezultat: jedna foremka
z zakalcem, druga bez - nijak pojac nie moge o co zakalcowi chodzi :)
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-24 20:14:43
Temat: Re: Murzynek - czarna masa... :((Podejrzewam, ze to kwestia wlaczonego termoobiegu. Sprobuj wlaczyc dolny i
gorny poziom, a gdyby zaczal sie za bardzo wierzch rumienic, przykryj folia
aluminiowa.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-24 21:59:24
Temat: Re: Murzynek - czarna masa... :((
Grzegorz Janoszka wrote:
> On Mon, 24 May 2004 10:21:24 -0700 I had a dream that Magdalena Bassett
<m...@o...com> wrote:
> > Jesli tak, to proponuje moj przepis na Brownies, z ktorego wychodzi mokre,
czekoladowe, mazace sie
> > ciasto. Przepis jest w archiwum, ale daj znac, jesli nie mozesz znalezc.
>
> No jak google mogłoby nie znaleźć :)
> Pytanie tylko mam, choć wiem, że można to wygooglać też:
> 330 gr cukru
= 375 ml
> i
> 100 gr mąki,
= 180 ml.
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-24 22:10:42
Temat: Re: Murzynek - czarna masa... :((Mon, 24 May 2004 18:18:50 +0000 (UTC), na pl.rec.kuchnia, Grzegorz Janoszka
napisał(a):
> 330 gr cukru
szklanka 24 dag
łyżka czubata 2 dag
> 100 gr mąki, to ile to jest objętościowo?
szklanka 17 dag
łyżka czubata 2 dag
Może to mało precyzyjne, ale na potrzeby kuchni zupełnie wystarczające,
szczególnie jeśli nie gotuje się dań dla wielkiej ilości osób ;)
--
Eva Sheers
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-25 08:12:44
Temat: Re: Murzynek - czarna masa... :((
Użytkownik "yewka" <y...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c8tec9$ifi$1@news.onet.pl...
> ach, Fiono miła- też dzisiaj zabrałam się za pieczenie - miała być babka
> jogurtowa, której składniki niewiele się różnią od Twojego murzynka. I
> oczywiście ten sam problem - 50 min. termoobieg, 175*C blacha nie za
wysoka
> i to samo co u Ciebie - dookoła na ciemno upieczone (za bardzo) w środku
> jeszcze się bulgocze. Po podniesieniu tem. do 200*C i jeszcze 10 min.
środek
> się zapiekł ale takiego zakalca jeszcze nie stworzyłam nigdy a zdolna
jestem
> :-)) Tuż nad tym ciemnym spodem ciężkie, zbite, ciemnożółte coś co miało
> być PUSZYSTE.
sprobujcie bez termoobiegu. 180 stopni. grzanie z dolu.
moja teoria jest taka - termoobieg podwyzsza temperature i wysusza. zapieka
wierzchnia warstwe ciasta na beton, ciasto nie ma jak rosnac i sie robi w
srodku piekny zakalec. podwyzszanie temperatury jeszcze pogarsza sprawe.
pzdr
marta co nie piecze bo sie odchudza :(
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |