Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Muzyka i siostra [długie]

Grupy

Szukaj w grupach

 

Muzyka i siostra [długie]

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 36


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2007-08-10 19:54:13

Temat: Muzyka i siostra [długie]
Od: Osadnik <o...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jest problem miedzy mna a siostra. Ona tandetna rózowa nastolatka (lat
15) a mna, stonowanym w miare kulturalnym człowiekiem (lat 20). Problem
jest w róznicy gustów muzycznych. Ok, o gustach sie nie dyskutuje ale
akceptować wszystkiego nie można.
Siostra ma uwilbenie do polskiego wulgarnego hiphpu, techno, manieczek i
wszalkich skiełczaco piszczacych dźwięko Leci to całe nie. Ja Mam
zupełnieinaczej lubie cisze, jak czegoś słucham to tylko migawkowo
(czyli krótko) i to jeszcze wsłuchawkach. Jak jestem sam w domu to
słucham tego n sprzecie audio. Bo lubie,a wiem ze wtedy nikomu
nieprzeszkadzam. Ostanio problem z siostra sie nasila. Coraz głosnij i
coraz hałaśliwiej. Byłem po cięzkim dniu pracy, wróciłem do domu,
oczekiwałem troche ciszy na skołatane nerwy,a el nie ona musiała właczyc
manieczki i "łup łup" nasuwało ciągle. I jaki ma wpływe by wyłaczyła
żaden, jeszcze dziecko chamsko podłosi. Cham i rozbusdzony dzieciak.
Wyzywa mnie, poniewiera i obagduje na oczach inych. Tylko dlatego że Nie
piję, nie plae, nie cpam, nie chodze w dresach i interesuje sie światem
i jako tako kultura, film, myzka, ciekawe wydarzenia. To już zaczyna
mnie doprowadzac do obłedu,. Z nerwów ma problemy ze wzrokiem, ciśniem a
w przypływie nerwicy zaczynam sie obżerac. Jestem w beznadziejnej
sytuacji. bo siły sprawczej nad siostra nie ma. Do rodziców nie dociera
że ciszy nie można właczyć a uszu tak jk oczu też zamknąc nie mozna.
Wszystko się jeszcze pogodrszy wraz z oddaniem jej prywtnego najiekszego
pokoju, zaczn sie imprezy (typowo dresiarskie bo przecież ona innych
znajomych nie ma). Zacznie byc groteskowo bo ede musiał wzywac policje
do własnego domu do własnej siostry by miec chwilę ciszy. Opcja
wyprowadzki i tak dalej nie wchodzi w grę, raz ze warunki ma
odpowiadające (nie jestem wymagający) dwa zę mam tu wiele rzeczy któyh
przeprowadzić. dwa że nie stac mnie na wszystkie dotychczasowe opłaty i
dojazdy. Praca na weekendy niestety ale nie pozwoli na utrzymanie się.
Jeszcze trochę i zwariuję chyba. Potrzebuje po prostu świętego spokoju.

Ma ktoś jakieś sposób by je przemówić do rozumu? W przyszłym roku musi
wybrać liceum .O ile bedzie w stanie sie tam dostać. Ona ma pstro w
głowie, przyszłość ją nie interesuje nie ma zainteresowań, Na niczym sie
nie zna, nic nie umie zrobić dobrze. Jedyne co umie to wydać 30zł na
smsy do kolesi w ciągu jednego dnia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2007-08-10 20:15:38

Temat: Re: Muzyka i siostra [długie]
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Osadnik; <f9ifqa$kbg$1@atlantis.news.tpi.pl> :

> Jest problem miedzy mna a siostra. Ona tandetna rózowa nastolatka (lat
> 15) a mna, stonowanym w miare kulturalnym człowiekiem (lat 20). Problem
> jest w róznicy gustów muzycznych. Ok, o gustach sie nie dyskutuje ale
> akceptować wszystkiego nie można.

Ja wiem? Na sen jest dobra Britney, do myślenia/przeżywania Mozart. ;)

> Ma ktoś jakieś sposób by je przemówić do rozumu? W przyszłym roku musi
> wybrać liceum .O ile bedzie w stanie sie tam dostać. Ona ma pstro w
> głowie, przyszłość ją nie interesuje nie ma zainteresowań, Na niczym sie
> nie zna, nic nie umie zrobić dobrze. Jedyne co umie to wydać 30zł na
> smsy do kolesi w ciągu jednego dnia.

Kupić Jej bezprzewodowe słuchawki stereo? ;)

Flyer
--
gg: 9708346
http://www.flyer36.republika.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2007-08-10 21:13:44

Temat: Re: Muzyka i siostra [długie]
Od: Osadnik <o...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Flyer pisze:
> Osadnik; <f9ifqa$kbg$1@atlantis.news.tpi.pl> :

> Kupić Jej bezprzewodowe słuchawki stereo? ;)

Ona nie chce słuchać w słuchawkach ona chce przez głośniki, im większe i
głośniejsze "łup łup" tym bliżej orgazmu chyba jest. Zwariować można. to
jak bicie kotka młotkiem albo kotka kotkiem. Juz pomijam chęć
zaszpanowania muzyka przez okno dla kolegów z ulicy.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2007-08-10 21:21:00

Temat: Re: Muzyka i siostra [długie]
Od: "Aicha" <b...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Osadnik" napisał:

> ona chce przez głośniki, im większe i
> głośniejsze "łup łup" tym bliżej orgazmu chyba jest.

Możesz mieć rację. Łupłup to u mnie akurat nie, ale jakaś fajna basowa
solówka... albo klasyczny kontrabas... mmm... :)

> Juz pomijam chęć zaszpanowania muzyka przez okno dla kolegów

Jeśli nie chcesz się wyprowadzać, to musisz zacząć zbierać na
dźwiękoszczelne drzwi. I dobry zamek do nich. Stopery to już tylko
formalność ;)

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2007-08-10 21:31:47

Temat: Re: Muzyka i siostra [długie]
Od: Osadnik <o...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Aicha pisze:
> Użytkownik "Osadnik" napisał:
>
>> ona chce przez głośniki, im większe i
>> głośniejsze "łup łup" tym bliżej orgazmu chyba jest.
>
> Możesz mieć rację. Łupłup to u mnie akurat nie, ale jakaś fajna basowa
> solówka... albo klasyczny kontrabas... mmm... :)

Żeby tylko. A nie elektroniczne ciapanie. To przypomina mi fabrykę,
kucie młotem pneumatycznym.. Tego sie nie da słuchać. w żaden sposób.
mam już dość siedzenia ze słuchawkami na uszach - bo w słuchawkach jest
nieco ciszej.
>
>> Juz pomijam chęć zaszpanowania muzyka przez okno dla kolegów
>
> Jeśli nie chcesz się wyprowadzać, to musisz zacząć zbierać na
> dźwiękoszczelne drzwi.

Co mi z drzwi, przez ścianę słychać.

> I dobry zamek do nich. Stopery to już tylko
> formalność ;)
>

Zamek jest. Używany do granic wytrzymałości.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2007-08-10 21:59:18

Temat: Re: Muzyka i siostra [długie]
Od: "Vicky" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Co mi z drzwi, przez ścianę słychać.

No to kup lepszy sprzęt niż ona ma i zagłusz jej muzykę.
;)
A serio....
Każdy "normalny obywatel" wie że to kto jakiej słucha muzyki to kwestia
osobista. Więc zadaj sobie najpierw pytanie o co Ci tak serio chodzi z tą
siostrą? Czego oczekujesz od małolaty?
Weź też pod uwagę że 15 lat to okres buzujących hormonów - chyba nawet
mocniej niż ta jej muza :]
Do porozumienia zawsze da się dojść - trzeba tylko umieć znaleźć odpowiedni
sposób.

Pozdrawiam
Vicky


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2007-08-10 21:59:44

Temat: Re: Muzyka i siostra [długie]
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kup sobie wreszcie ten
"podręcznik negocjatora" ;P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2007-08-10 22:01:21

Temat: Re: Muzyka i siostra [długie]
Od: "Aicha" <b...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Sky" napisał:

> Kup sobie wreszcie ten
> "podręcznik negocjatora" ;P

A może "Sztukę wojny"? :)

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2007-08-10 22:18:40

Temat: Re: Muzyka i siostra [długie]
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Aicha" <b...@t...pl> napisał w wiadomości
news:f9inim$5nv$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Sky" napisał:
>
> > Kup sobie wreszcie ten
> > "podręcznik negocjatora" ;P
>
> A może "Sztukę wojny"? :)
>
To już lepiej
"hipnoza dobra
na wszystko" ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2007-08-11 10:56:20

Temat: Re: Muzyka i siostra [długie]
Od: "bazyli4" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Vicky wrote:

> Do porozumienia zawsze da się dojść - trzeba tylko umieć znaleźć
> odpowiedni sposób.

Jeśli pseudomuzyka szarga Ci nerwy, to raczej do porozumienia się nie
dojdzie. Ja miałem tak... przez jakiś czas prosiłem o ciszę albo słuchanie
na słuchawkach, jeśli już ktoś musi... ponieważ nadal nie widziałem postępów
w jakiejkolwiek wrażliwości muzycznej, zagroziłem zabraniem sprzętu i
wyrzuceniem głośników. Następnego dnia wróciłem do domu i nie mogłem się
dokrzyczeć, żeby ktoś ściszył. Kolumny poleciały za okno...

Pzdr
Paweł


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

sabotaz pracy
Re: czas... a koniec.
JAKOBINSKIE WYCINANIE...
Re: Autokrytycyzm
Re: Autokrytycyzm

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »