| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-04-05 11:46:57
Temat: NOGA ZA 200 zlotych"Rz" 5 kwietnia 2001 (wydanie papierowe)
Dwiescie zlotych za noge
Czy reforma administracji pastwowej mo*e byç powodem, aby inwalidzie
wstrzymaç bezterminowo wyp?acanie renty, zas?dzonej wyrokiem s?du?
Waldemar Banach najpierw straci? nog´, potem pieni?dze, a na koniec
wiar´, *e *yje w praworz?dnym pastwie.
Feralnego dnia 11 pa?dziernika 1986 roku Waldemar Banach schodzi? po
schodach wiaduktu, prowadz?cych na peron stacji Warszawa-S?u*ewiec.
Nagle zarwa?a si´ pod nim ?le zamocowana p?yta chodnikowa. Spad? razem z
ni? na peron. Z?amanie otwarte. Paskudne, rana nie chcia?a si´ goiç.
Wizyty w szpitalach i wielokrotne operacje nic nie da?y. Powik?ania
ropne i post´puj?ca destrukcja ko?ci spowodowa?y, *e lekarze nie mieli
wyj?cia konieczna by?a amputacja. Ale rana znów si´ j?trzy?a. Ponowna
amputacja. Waldemar Banach straci? prac´. Nie móg? ju* pracowaç jako
kioskarz.
Przeszed?em oko?o trzydziestu zabiegów i operacji mówi Waldemar
Banach.
W 1988 roku Waldemar Banach wniós? pozew o odszkodowanie i rent´
wyrównawcz?. PKP nie chcia?y p?aciç t?umaczy?y, *e utrzymanie schodów
nale*y do obowi?zków Wojewódzkiej Dyrekcji Dróg Miejskich. W s?dzie
dyrekcja kolei pokaza?a pisma, z których wynika?o, *e wcze?niej
bezskutecznie prosi?a o napraw´ obluzowanych p?yt. W lutym 1994 roku
zapad? wyrok. S?d uzna? win´ drogowców i nakaza? im wyp?aciç
odszkodowanie 6 tysi´cy z?otych oraz ustanowi? do*ywotni? rent´
wyrównawcz? 284 z? 89 groszy. Dlaczego akurat tyle? Bieg?y stwierdzi?,
*e tyle ?rednio zarabiaj? ajenci kiosków Ruchu. Wypadek spowodowa?,
*e powód pozbawiony jest zupe?nie zatrudnienia napisano w uzasadnieniu
wyroku. Amputacja jest wysoka, dlatego s? du*e trudno?ci w korzystaniu
z protezy. Powód mo*e jedynie wykonywaç proste czynno?ci w domu. Trwa?y
uszczerbek na zdrowiu wynosi 55 procent. Kalectwo jest trwa?e, powód
zosta? uznany za inwalid´ II grupy ze wskazaniem, i* w jego stanie
zdrowia niemo*liwa jest *adna praca.
Jedyna korzy?ç z tego nieszcz´?cia jest taka, *e w szpitalu pozna?em
*on´ u?miecha si´ pan Waldemar.
Renta przychodzi?a do kwietnia 1999 r. Drogowcy nagle przestali p?aciç.
Nie przys?ali *adnego pisma, nie uzasadnili, dlaczego. Po prostu
przestali przysy?aç pieni?dze i ju*.
Hanna i Waldemar Banachowie maj? dwójk´ dzieci: o?mioletniego Micha?a i
dziesi´cioletniego Mateusza. °yje im si´ ci´*ko. Waldemar dostaje 609 z?
renty z ZUS. Hanna, chora na epilepsj´ pourazow? pracuje w zak?adzie
pracy chronionej. Na domiar z?ego Waldemar przeszed? ostatnio zawa? i na
leki nasercowe wydaje maj?tek. Renta, której nie chc? p?aciç drogowcy,
to dla Banachów spore pieni?dze. Waldemar ma spore problemy z
chodzeniem. Proteza obluzowa?a si´ i opiera si´ na kikucie. Boli jak
diabli. Na now? pan Waldemar nie ma pieni´dzy. Powiatowe centrum pomocy
rodzinie odmówi?o dotacji na protez´, gdy* uzna?o, *e Banachowie maj?
zbyt du*y dochód na osob´ w rodzinie.
Drogowcy przemianowali si´ na Mazowiecki Zarz?d Dróg Wojewódzkich i
udaj?, *e to inna firma mówi Waldemar Banach. Ale mieszcz? si´ w tym
samym budynku, pracuj? tam ci sami ludzie. Po pieni?dze odsy?aj? do
wojewody.
Urz?d wojewódzki zwodzi? nas trzy miesi?ce dodaje Hanna Banach. A
to kto? by? na urlopie, a to pani, która za?atwia spraw´ wyjecha?a.
Odsy?ali nas od pokoju do pokoju. W kocu odmówili wyp?acania renty.
Pytali?my mecenasa Mroziskiego, pracuj?cego w urz´dzie wojewódzkim, co
teraz mamy robiç. Odpowiedzia?, *e za darmo porad nie udziela.
Radca prawny Grzegorz Mroziski ju* w urz´dzie nie pracuje, ale nie
oznacza to, *e co? tam zmieni?o si´ na lepsze. Obecna szefowa wydzia?u
prawnego Joanna Piechocka odmówi?a rozmowy z dziennikarzem Rz.
Waldemar Banach postanowi? postaraç si´ o s?dow? klauzul´
natychmiastowej wykonalno?ci starego wyroku. Ale ch´tnych do p?acenia
renty nadal nie ma. Do warszawskiego s?du wojewoda mazowiecki wys?a?
pismo, w którym informuje, *e nie b´d?c zarz?dc? dróg (art. 19 ustawy o
drogach publicznych) nie przejmuje jakichkolwiek zobowi?za wynikaj?cych
z zarz?du drogami publicznymi. W lipcu 2000 roku S?d Okr´gowy w
Warszawie orzek?, *e nie mo*e zobowi?zaç wojewody do p?acenia renty,
gdy* brakuje dokumentu urz´dowego lub prywatnego z podpisem urz´dowo
po?wiadczonym stwierdzaj?cego, i* to w?a?nie wojewoda przej??
zobowi?zania dawnej Wojewódzkiej Dyrekcji Dróg Miejskich. Pismo z
podpisem marsza?ka województwa Zbigniewa Ku?miuka, w którym ten
potwierdza, i* sprawa spe?nienia roszczenia pana Waldemara Banacha
nale*y do wojewody mazowieckiego s?d uzna? za niewystarczaj?ce.
Waldemar Banach poprosi? wi´c s?d, aby wyda? klauzul´ przeciw drogowcom.
Ci odpowiedzieli, *e nie maj? osobowo?ci prawnej, za? zgodnie z art. 80
ustawy reformuj?cej administracj´ publiczn? za stare zobowi?zania
zarz?dów dróg odpowiada skarb pastwa, czyli wojewoda. Kó?ko si´
zamkn´?o. Wniosek o klauzul´ wykonalno?ci le*y w s?dzie od sierpnia 2000
roku. Do dzi? s?d nie mia? czasu, aby go rozpatrzyç.
Ci?gle dowiadujemy si´ w s?dzie, co si´ dzieje ze spraw? mówi Hanna
Banach. Sekretarki odpowiadaj?, *e nic.
Mieczys?aw Muszyski, dyrektor Mazowieckiego Zarz?du Dróg Wojewódzkich
t?umaczy, *e nie chodzi o kwot´, ale o przestrzeganie prawa.
Mog´ si´ pomyliç o 10 z?otych, powy*ej tej kwoty grozi mi komisja
dyscyplinarna mówi Muszyski. Wojewoda twierdzi, *e nie zarz?dza
drogami, ale to nie ma nic do rzeczy. Chodzi o stare zobowi?zania skarbu
pastwa. My nawet nie jeste?my nast´pc? prawnym dawnej Wojewódzkiej
Dyrekcji Dróg Miejskich.
Waldemar Banach przyznaje, *e oprócz bol?cego kikuta najbardziej
doskwiera mu natr´tna my?l, czy do*yje jakiegokolwiek werdyktu w swojej
sprawie.
Leszek Kraskowski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2001-04-06 06:30:22
Temat: Re: NOGA ZA 200 zlotychUżytkownik "Leszek Kraskowski" <L...@r...pl> napisał w wiadomości
news:3ACC5B30.4AAA9615@rp.pl...
> "Rz" 5 kwietnia 2001 (wydanie papierowe)
>
> Dwiescie zlotych za noge
Witam!
Leszek, poproś kogoś niech Ci ustawi poprawne kodowanie.
--
Pozdrawiam.
Pearl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2001-04-06 11:52:26
Temat: Re: NOGA ZA 200 zlotychPisze na Macintoshu w edytorze Ezop i nie moge sobie z tymi krzaczkami
poradzic.
LK
Pearl wrote:
> U?ytkownik "Leszek Kraskowski" <L...@r...pl> napisa3 w wiadomo?ci
> news:3ACC5B30.4AAA9615@rp.pl...
> > "Rz" 5 kwietnia 2001 (wydanie papierowe)
> >
> > Dwiescie zlotych za noge
>
> Witam!
>
> Leszek, popro? kogo? niech Ci ustawi poprawne kodowanie.
>
> --
> Pozdrawiam.
> Pearl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2001-04-06 13:48:34
Temat: Re: NOGA ZA 200 zlotychUżytkownik "Leszek Kraskowski" <L...@r...pl> napisał w wiadomości
news:3ACDADFA.E8FF1724@rp.pl...
> Pisze na Macintoshu w edytorze Ezop i nie moge sobie z tymi krzaczkami
> poradzic.
> LK
Witam ponownie!
No właśnie, używasz sprzętu (sprzęt), o którym można by pomarzyć. Zauważyłem, że
nie możesz sobie z nim poradzić, dlatego napisałem, żebyś poprosił kogoś. Nie
wstydź się.
--
Pozdrawiam.
Pearl
_______________________________________
Ważne jest, aby nigdy nie przestać pytać.
Ciekawość nie istnieje bez przyczyny.
Einstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2001-04-06 20:31:08
Temat: Re: NOGA ZA 200 zlotychSkonwertowalem programem Convertable II z Maca na peceta i jako prosty text
dolaczam spinaczem w Netscape.
Ciekawy jestem efektu. Ja po otwarciu tekstu skonwertowanego widze krzaczki,
wiec na pecetach powinny byc juz polskie fonty.
Leszek K.
Leszek Kraskowski wrote:
> Pisze na Macintoshu w edytorze Ezop i nie moge sobie z tymi krzaczkami
> poradzic.
> LK
>
> Pearl wrote:
>
> > U?ytkownik "Leszek Kraskowski" <L...@r...pl> napisa3 w wiadomo?ci
> > news:3ACC5B30.4AAA9615@rp.pl...
> > > "Rz" 5 kwietnia 2001 (wydanie papierowe)
> > >
> > > Dwiescie zlotych za noge
> >
> > Witam!
> >
> > Leszek, popro? kogo? niech Ci ustawi poprawne kodowanie.
> >
> > --
> > Pozdrawiam.
> > Pearl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2001-04-07 23:04:48
Temat: Re: NOGA ZA 200 zlotych"Leszek Kraskowski" <L...@r...pl> schrieb im Newsbeitrag
news:3ACC5B30.4AAA9615@rp.pl...
Witam.
Po śląsku - to je gańba.
Analogicznie biorąc, ZUS powinien zmienić nazwę i ..........
asta la vista - ON nie mają rent;-)
A może UE to zaleciło;-)
pozdr. - Józek
----------------------------------------------------
---
> "Rz" 5 kwietnia 2001 (wydanie papierowe)
>
> Dwiescie zlotych za noge
>
> Czy reforma administracji pastwowej mo*e byç powodem, aby inwalidzie
> wstrzymaç bezterminowo wyp?acanie renty, zasŕdzonej wyrokiem sŕdu?
> Waldemar Banach najpierw straci? nog´, potem pieniŕdze, a na koniec
> wiar´, *e *yje w praworzŕdnym pastwie.
>
> Feralnego dnia 11 paędziernika 1986 roku Waldemar Banach schodzi? po
> schodach wiaduktu, prowadzŕcych na peron stacji Warszawa-S?u*ewiec.
> Nagle zarwa?a si´ pod nim ęle zamocowana p?yta chodnikowa. Spad? razem z
> niŕ na peron. Z?amanie otwarte. Paskudne, rana nie chcia?a si´ goiç.
> Wizyty w szpitalach i wielokrotne operacje nic nie da?y. Powik?ania
> ropne i post´pujŕca destrukcja koĘci spowodowa?y, *e lekarze nie mieli
> wyjĘcia konieczna by?a amputacja. Ale rana znów si´ jŕtrzy?a. Ponowna
> amputacja. Waldemar Banach straci? prac´. Nie móg? ju* pracowaç jako
> kioskarz.
> Przeszed?em oko?o trzydziestu zabiegów i operacji mówi Waldemar
> Banach.
> W 1988 roku Waldemar Banach wniós? pozew o odszkodowanie i rent´
> wyrównawczŕ. PKP nie chcia?y p?aciç t?umaczy?y, *e utrzymanie schodów
> nale*y do obowiŕzków Wojewódzkiej Dyrekcji Dróg Miejskich. W sŕdzie
> dyrekcja kolei pokaza?a pisma, z których wynika?o, *e wczeĘniej
> bezskutecznie prosi?a o napraw´ obluzowanych p?yt. W lutym 1994 roku
> zapad? wyrok. Sŕd uzna? win´ drogowców i nakaza? im wyp?aciç
> odszkodowanie 6 tysi´cy z?otych oraz ustanowi? do*ywotniŕ rent´
> wyrównawczŕ 284 z? 89 groszy. Dlaczego akurat tyle? Bieg?y stwierdzi?,
> *e tyle Ęrednio zarabiajŕ ajenci kiosków Ruchu. Wypadek spowodowa?,
> *e powód pozbawiony jest zupe?nie zatrudnienia napisano w uzasadnieniu
> wyroku. Amputacja jest wysoka, dlatego sŕ du*e trudnoĘci w korzystaniu
> z protezy. Powód mo*e jedynie wykonywaç proste czynnoĘci w domu. Trwa?y
> uszczerbek na zdrowiu wynosi 55 procent. Kalectwo jest trwa?e, powód
> zosta? uznany za inwalid´ II grupy ze wskazaniem, i* w jego stanie
> zdrowia niemo*liwa jest *adna praca.
> Jedyna korzyĘç z tego nieszcz´Ęcia jest taka, *e w szpitalu pozna?em
> *on´ uĘmiecha si´ pan Waldemar.
> Renta przychodzi?a do kwietnia 1999 r. Drogowcy nagle przestali p?aciç.
> Nie przys?ali *adnego pisma, nie uzasadnili, dlaczego. Po prostu
> przestali przysy?aç pieniŕdze i ju*.
> Hanna i Waldemar Banachowie majŕ dwójk´ dzieci: oĘmioletniego Micha?a i
> dziesi´cioletniego Mateusza. °yje im si´ ci´*ko. Waldemar dostaje 609 z?
> renty z ZUS. Hanna, chora na epilepsj´ pourazowŕ pracuje w zak?adzie
> pracy chronionej. Na domiar z?ego Waldemar przeszed? ostatnio zawa? i na
> leki nasercowe wydaje majŕtek. Renta, której nie chcŕ p?aciç drogowcy,
> to dla Banachów spore pieniŕdze. Waldemar ma spore problemy z
> chodzeniem. Proteza obluzowa?a si´ i opiera si´ na kikucie. Boli jak
> diabli. Na nowŕ pan Waldemar nie ma pieni´dzy. Powiatowe centrum pomocy
> rodzinie odmówi?o dotacji na protez´, gdy* uzna?o, *e Banachowie majŕ
> zbyt du*y dochód na osob´ w rodzinie.
> Drogowcy przemianowali si´ na Mazowiecki Zarzŕd Dróg Wojewódzkich i
> udajŕ, *e to inna firma mówi Waldemar Banach. Ale mieszczŕ si´ w tym
> samym budynku, pracujŕ tam ci sami ludzie. Po pieniŕdze odsy?ajŕ do
> wojewody.
> Urzŕd wojewódzki zwodzi? nas trzy miesiŕce dodaje Hanna Banach. A
> to ktoĘ by? na urlopie, a to pani, która za?atwia spraw´ wyjecha?a.
> Odsy?ali nas od pokoju do pokoju. W kocu odmówili wyp?acania renty.
> PytaliĘmy mecenasa Mroziskiego, pracujŕcego w urz´dzie wojewódzkim, co
> teraz mamy robiç. Odpowiedzia?, *e za darmo porad nie udziela.
> Radca prawny Grzegorz Mroziski ju* w urz´dzie nie pracuje, ale nie
> oznacza to, *e coĘ tam zmieni?o si´ na lepsze. Obecna szefowa wydzia?u
> prawnego Joanna Piechocka odmówi?a rozmowy z dziennikarzem Rz.
> Waldemar Banach postanowi? postaraç si´ o sŕdowŕ klauzul´
> natychmiastowej wykonalnoĘci starego wyroku. Ale ch´tnych do p?acenia
> renty nadal nie ma. Do warszawskiego sŕdu wojewoda mazowiecki wys?a?
> pismo, w którym informuje, *e nie b´dŕc zarzŕdcŕ dróg (art. 19 ustawy o
> drogach publicznych) nie przejmuje jakichkolwiek zobowiŕza wynikajŕcych
> z zarzŕdu drogami publicznymi. W lipcu 2000 roku Sŕd Okr´gowy w
> Warszawie orzek?, *e nie mo*e zobowiŕzaç wojewody do p?acenia renty,
> gdy* brakuje dokumentu urz´dowego lub prywatnego z podpisem urz´dowo
> poĘwiadczonym stwierdzajŕcego, i* to w?aĘnie wojewoda przejŕ?
> zobowiŕzania dawnej Wojewódzkiej Dyrekcji Dróg Miejskich. Pismo z
> podpisem marsza?ka województwa Zbigniewa Kuęmiuka, w którym ten
> potwierdza, i* sprawa spe?nienia roszczenia pana Waldemara Banacha
> nale*y do wojewody mazowieckiego sŕd uzna? za niewystarczajŕce.
> Waldemar Banach poprosi? wi´c sŕd, aby wyda? klauzul´ przeciw drogowcom.
> Ci odpowiedzieli, *e nie majŕ osobowoĘci prawnej, zaĘ zgodnie z art. 80
> ustawy reformujŕcej administracj´ publicznŕ za stare zobowiŕzania
> zarzŕdów dróg odpowiada skarb pastwa, czyli wojewoda. Kó?ko si´
> zamkn´?o. Wniosek o klauzul´ wykonalnoĘci le*y w sŕdzie od sierpnia 2000
> roku. Do dziĘ sŕd nie mia? czasu, aby go rozpatrzyç.
> Ciŕgle dowiadujemy si´ w sŕdzie, co si´ dzieje ze sprawŕ mówi Hanna
> Banach. Sekretarki odpowiadajŕ, *e nic.
> Mieczys?aw Muszyski, dyrektor Mazowieckiego Zarzŕdu Dróg Wojewódzkich
> t?umaczy, *e nie chodzi o kwot´, ale o przestrzeganie prawa.
> Mog´ si´ pomyliç o 10 z?otych, powy*ej tej kwoty grozi mi komisja
> dyscyplinarna mówi Muszyski. Wojewoda twierdzi, *e nie zarzŕdza
> drogami, ale to nie ma nic do rzeczy. Chodzi o stare zobowiŕzania skarbu
> pastwa. My nawet nie jesteĘmy nast´pcŕ prawnym dawnej Wojewódzkiej
> Dyrekcji Dróg Miejskich.
> Waldemar Banach przyznaje, *e oprócz bolŕcego kikuta najbardziej
> doskwiera mu natr´tna myĘl, czy do*yje jakiegokolwiek werdyktu w swojej
> sprawie.
> Leszek Kraskowski
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |