| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-09-15 09:38:54
Temat: /NOT/ Szerszen - czy "pogryzc"?Czesc!
Jakas plage szerszeni mam :(
Na poczatku wydawalo mi sie (za duza odleglosc i brak czasu na "oglad"),
ze moze tylko jakas osa mutantka, ale wczoraj.... Ponad 40 min walki, z
potokami potu na plecach (tak, tak, to ze strachu), dwoma "psiukaczami"
w robaczych odnozach i jeszcze lapka na muchi ;) Szerszen gigant (od
paru lat taki mi sie pod nogi nie napatoczyl nawet w naturalnym
srodowisku, a co dopiero w h-cie), agresywny juz "na wejsciu". I do tego
cwaniak - przelazl sobie pod zamknietymi drzwami, zeby przypuscic
kolejny atak na moja osobe.
Jak z tym walczyc, bo wyglada na to, ze bedzie to dosc regularna wojna
podjazdowa? Za komentarze w stylu "dac sobie spokoj, przeciez najwyzej
ukasi" to ja dziekuje.
Nie wiem, czy w poblizu jest jakies gniazdo, czy to tylko rewir. :(
Najlepsze byloby cos, co mnie przy okazji nie podtruje, a do tego
wygodne/mozliwe do stosowania w mieszkaniu. Moze sa jakies zapachy,
ktorych te paskudztwa nie lubia?
Pozdrawiam,
robal.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
| « poprzedni wątek | następny wątek » |