| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2005-11-29 18:29:14
Temat: Re: Na co jestem chory ?Szczesiu <szczesiu@_wytnijsetokurde_pf.pl> napisał(a):
> Tymczasem wiele osób pragnie koniecznie nazwania swoich zaburzeń, jakby
> to miało cokolwiek pomóc i czasem nawet zdają się delektować faktem
> posiadania tej, czy innej jednostki chorobowej. Wiem, bo sam byłem
> pacjentem i rozmawiałem z innymi pacjentami, również na oddziale. Takie
> działanie pozorowane sprzyja zwlekaniu przed rozpoczęciem pracy z sobą
> samym.
>
>
wybacz ale nie zgodze sie z toba. wydaje mi sie ze ludzie jednak odczowaja
ulge kiedy ich schorzenie zostanie nazwane, wtedy wiedza jak sie do tego
zabrac, maja opcje. nie wydaje mi sie ze sie delektuja. chca wiedziec co im
jest aby rozpoczac leczenie.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2005-11-29 18:43:10
Temat: Re: Na co jestem chory ?Użytkownik Wiesław napisał:
olewaj system i zostań nindżom !!!
> Sory za byki.
>
>
sory za kozy
--
A6X6I6D
GG:6656915
Skajp AxiD, na tlenie tez
Gdzies pomiędzy innymi na http://je.pl/3nja
www.apd.fora.pl Forum najlepszej grupy alt.pl.dupa
alt.pl.dupa grupa dobra w ryj
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2005-11-29 18:52:30
Temat: Re: Na co jestem chory ?> wybacz ale nie zgodze sie z toba. wydaje mi sie ze ludzie jednak odczowaja
> ulge kiedy ich schorzenie zostanie nazwane, wtedy wiedza jak sie do tego
> zabrac, maja opcje. nie wydaje mi sie ze sie delektuja. chca wiedziec co im
> jest aby rozpoczac leczenie.
Hmm... Być może odczuwają ulgę, tu się zgadzam. Ale to co w Tobie siedzi
jest zawsze takie samo - niezależnie od nazwy. Właśnie o te konkrety
chodzi, o nich najtrudniej mówić (samemu sobie i innym), przerzucanie
się ogólnikami i nazwami schorzeń to tkwienie w martwym punkcie. Właśnie
dokładnie to, o czym teraz pomyślałaś jest ważne, żeby przed tym nie
uciekać, żeby zdać sobie sprawę. Bez tego faktu ciągle będzie się
intelektualizować, psychologizować, wymyślać cuda-wianki. I w gruncie
rzeczy uciekać, zamiast stanąć twarzą w twarz ze swoim lękiem i zobaczyć
jego iluzoryczność.
Niezaprzeczalne to też czasem jest potrzebne. Taki czas na złapanie oddechu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2005-11-29 19:15:57
Temat: Re: Na co jestem chory ?
Użytkownik "Szczesiu" <szczesiu@_wytnijsetokurde_pf.pl> napisał w wiadomości
news:dmhulp$1r6h$1@node1.news.atman.pl...
> W sumie co za różnica, czy nazwiesz swoje zaburzenia schizofrenią czy
> jakoś inaczej, liczy się przecież możliwość radzenia sobie z nimi i
> pomimo nich.
Myślę, że czasami to nazwanie zaburzeń może być bardzo przydatne, właśnie po
to żeby sobie z nimi radzić. W szczególnych przypadkach może uratować życie,
np kiedy ktoś ciągle jest senny, jakiś rozmamłany, stale mu się chce pić to
jeżeli nie zorientuje się, że to zaawansowana cukrzyca i nie pójdzie do
lekarza, a będzie próbował sobie jakoś z tym radzić to długo nie pociągnie.
W przypadku tego rodzaju problemów ze zdrowiem psychicznym czy fizycznym,
naturalnym wydaje się najpierw szukanie odpowiedzi na pytanie: co mi jest?
skąd się to wzięło? I dopiero wtedy mogę skutecznie zabrać się nie tylko za
leczenie objawowe ale i przyczynowe.
Lea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2005-11-29 20:46:28
Temat: Re: Na co jestem chory ?> Myślę, że czasami to nazwanie zaburzeń może być bardzo przydatne, właśnie po
> to żeby sobie z nimi radzić. W szczególnych przypadkach może uratować życie,
> np kiedy ktoś ciągle jest senny, jakiś rozmamłany, stale mu się chce pić to
> jeżeli nie zorientuje się, że to zaawansowana cukrzyca i nie pójdzie do
> lekarza, a będzie próbował sobie jakoś z tym radzić to długo nie pociągnie.
Przecież nie napisałem, żeby nie iść do lekarza, a nawet napisałem, żeby
iść.
> W przypadku tego rodzaju problemów ze zdrowiem psychicznym czy fizycznym,
> naturalnym wydaje się najpierw szukanie odpowiedzi na pytanie: co mi jest?
> skąd się to wzięło? I dopiero wtedy mogę skutecznie zabrać się nie tylko za
> leczenie objawowe ale i przyczynowe.
Tak, ale mnie chodziło o coś innego, o zafiksowanie na fetyszu w postaci
słowa określającego zdiagnozowane zaburzenie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2005-11-29 21:29:57
Temat: Re: Na co jestem chory ?Wiesław; <dmhmfs$fgq$1@atlantis.news.tpi.pl> :
> Czy ja moge miec schizofrenie ?
> Cierpie juz od kilku lat na niby jakieś lęki stwierdzono u mnie zaburzenia
> lękowe podobno jakas zawansowana nerwica.
Ano pewnie podobno. Nie sądzę aby diagnozowanie siebie w kierunku
schizofrenii miało większy sens - wyraźna, jednoznaczna, jasna diagnoza
nie spowoduje, że poczujesz się lepiej - spowoduje tylko to, że będziesz
miał dostęp do odpowiednich definicji i wyleczysz się z "natręctwa"
rozpoznawania u siebie objawów.
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2005-11-29 21:30:07
Temat: Re: Na co jestem chory ?Szczesiu; <dmhulp$1r6h$1@node1.news.atman.pl> :
> Lęk modyfikuje postrzeganie rzeczywistości - stąd te wszystkie objawy,
> poza tym spróbuj ukonkretnić przyczyny tego lęku (czego się boisz?).
Somatycznych albo długotrwale/ciągle oddziaływujących może nie zauważyć
i przypisze przyczynę leku "wydarzeniom i osobom".
[...]
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2005-11-29 22:04:53
Temat: Re: Na co jestem chory ?Szczesiu; <dmi5cb$1vl9$1@node1.news.atman.pl> :
> > Dodam ze jesli jestem w pracy lub zajme sie czyms bardzo ambitnie to
> > wszystkie objawy znikaja całkowicie.
>
> Derealizacja, której doświadczasz (nierealność świata, zmiany koloru
> postrzegania)
Drogi Szczesiu - wrażenie zbyt ciemnego światła i jego koloru
[prawdziwego - żarówki nie świecą na biało] nie jest objawem
derealizacji - jest objawem świadomego przeżywania objawów depresyjnych
i własnych emocji/odbioru bodźców, ich obserwacji.
A do Wiesława - schudnięcie o 10 kg w ciągu dwóch lat o niczym nie
świadczy - schudnij tak w ciągu miesiąca. ;)
Flyer - nie jestem specjalistą
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2005-11-29 22:31:25
Temat: Re: Na co jestem chory ?
Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dmijdl$1qj$1@nemesis.news.tpi.pl...
> A do Wiesława - schudnięcie o 10 kg w ciągu dwóch lat o niczym nie
> świadczy - schudnij tak w ciągu miesiąca. ;)
A 30 w 4 miechy liczy się ? To poproszę o diagnozę :)
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2005-11-29 23:11:23
Temat: Re: Na co jestem chory ?Przemysław Dębski napisał(a):
>
> Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:dmijdl$1qj$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> A do Wiesława - schudnięcie o 10 kg w ciągu dwóch lat o niczym nie
>> świadczy - schudnij tak w ciągu miesiąca. ;)
>
>
> A 30 w 4 miechy liczy się ? To poproszę o diagnozę :)
Serio? Nie no... musi Ci być jakoś lżej na tym świecie teraz ;)
A co zrobiłeś obiegłeś całą polskę? ;)
>
> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |