Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Na co się zbadać, jeśli nie choruję ;-)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Na co się zbadać, jeśli nie choruję ;-)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 13


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2006-10-02 18:45:41

Temat: Na co się zbadać, jeśli nie choruję ;-)
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl> szukaj wiadomości tego autora

No właśnie, generalnie zdrowie mam OK, poza drobnymi dolegliwościami,
w których staram się nie dopatrywać większych schorzeń ;-) Chciałbym
jednak przebadać się jakoś tak w miarę gruntownie, bo właściwie całe
25 lat mojego życia szczęśliwie udało mi się przeżyć bez lekarza
innego niż okulista, stomatolog i dermatolog. Po prostu nie wiem, czy
coś we mnie nie kiełkuje, co można by jakimś banalnie prostym badaniem
wykryć - nie wiem, jakaś cukrzyca, anemia czy niewiadomo co.

Lekarz rodzinny zbył mnie stwierdzeniem, że "młody zdrowy chłop, co
pan się będzie chodził i kłuł", po czym zmierzył mi ciśnienie i tyle.
Nie wiem, co nim kierowało, ale po powrocie i krótkim namyśle uznałem,
że to chyba coś nie tak. Potem oglądam w TV reportaż o jakimś
umierającym albo przynajmniej ciężko chorym biedaku i komentarze
lekarzy, że 'gdyby się regularnie badał, to byłyby szanse na wczesną
diagnozę i wyleczenie'. No, ja bym się badał, ale nikt mnie nie chce
badać! :) Pójdę już nawet prywatnie (w państwową służbę zdrowia tracę
wiarę z każdą taką właśnie wizytą), ale nie wiem, jakie badania mam
sobie zaordynować ;-) Podpowiecie coś?
--
Samotnik

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2006-10-02 18:59:17

Temat: Re: Na co się zbadać, jeśli nie choruję ;-)
Od: Robert Pyzel <r...@g...BezSpamu.pl> szukaj wiadomości tego autora

W news:slrnei2o9q.d9i.samotnik@samotnik.local tako rzecze Samotnik

> No, ja bym się badał, ale nikt mnie nie chce
> badać! :) Pójdę już nawet prywatnie (w państwową służbę zdrowia
> tracę wiarę z każdą taką właśnie wizytą), ale nie wiem, jakie
> badania mam sobie zaordynować ;-)

Ciekawe jak to jest jest, że i na uczelni i potem pracodawca co roku
mnie gonił po stempelek w książeczce a tu się tacy szczęśliwi chowają.



--
"Czy wierzę, że Kaczyński jest prezydentem? Ja nie chcę w tej chwili
mówić o swojej wierze. To będzie sprawdzane. Ja sądzę, że to
sprawdzenie potrwa. Jeśli to by była prawda, to na pewno dokumenty
są zniszczone." Robert Pyzel r p y z e l @ g a z e t a . p l

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2006-10-02 19:08:51

Temat: Re: Na co się zbadać, jeśli nie choruję ;-)
Od: "Ewa W" <e...@b...wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ja się nie badam, jak mi nic nie dolega, ale chyba jakaś dziwna jestem (a
latek mam nieco więcej od Ciebie).............moje prawie siedmioletnie
dziecko nigdy w życiu nie miało pobieranej krwi do badania, co budzi niemałe
zdumienie wśród wielu znajomych mamusiek. Chociaż nie, na siłę mu pobrali po
urodzeniu, ale na to wpływu nie miałam ;-)

Żeby było śmieszniej - w najbliższej rodzinie mam lekarza. I też się nie
bada "profilaktycznie", chyba, że mu każą w pracy, ale to insza inszość ;-)
Generalnie od lekarzy staram się trzymać z daleka ;-)

Pozdr. Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2006-10-02 19:12:50

Temat: Re: Na co się zbadać, jeśli nie choruję ;-)
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl> szukaj wiadomości tego autora

<e...@b...wroc.pl> napisal(a):
> Ja się nie badam, jak mi nic nie dolega, ale chyba jakaś dziwna jestem (a
> latek mam nieco więcej od Ciebie).............moje prawie siedmioletnie
> dziecko nigdy w życiu nie miało pobieranej krwi do badania, co budzi niemałe
> zdumienie wśród wielu znajomych mamusiek. Chociaż nie, na siłę mu pobrali po
> urodzeniu, ale na to wpływu nie miałam ;-)
>
> Żeby było śmieszniej - w najbliższej rodzinie mam lekarza. I też się nie
> bada "profilaktycznie", chyba, że mu każą w pracy, ale to insza inszość ;-)
> Generalnie od lekarzy staram się trzymać z daleka ;-)

Niewątpliwie, najepiej jest po prostu żyć, niczym się nie przejmować i
w w końcu zdechnąć, jak chłop w średniowieczu (żył, żył, a w końcu
wzion i umarł...), ale ja jednak chciałbym na czas skorzystać z
dobrodziejstw dziesięciu tysięcy lat rozwoju cywilizacji i medycyny.

Na razie Twoją metodę, bez szczególnego namawiania, stosuje wobec mnie
polski system ubezpieczeń zdrowotnych :)
--
Samotnik

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2006-10-02 19:17:15

Temat: Re: Na co się zbadać, jeśli nie choruję ;-)
Od: Pink <P...@W...op.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2006-10-02, o godzinie 21:08:51, użytkownik *Ewa W* napisał(a) w
wiadomości: <news:efro1o$mqh$1@opat.biskupin.wroc.pl>

> Żeby było śmieszniej - w najbliższej rodzinie mam lekarza. I też się nie
> bada "profilaktycznie", chyba, że mu każą w pracy, ale to insza inszość ;-)

Żaden argument.
Jak to mówią: "szewc bez butów chodzi".

--
Pozdrawiam
Pink

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2006-10-02 19:22:22

Temat: Re: Na co się zbadać, jeśli nie choruję ;-)
Od: "Ewa W" <e...@b...wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Samotnik" <s...@W...samotnik.art.pl> napisał w wiadomości
news:slrnei2pso.dah.samotnik@samotnik.local...
>> Niewątpliwie, najepiej jest po prostu żyć, niczym się nie przejmować i
> w w końcu zdechnąć, jak chłop w średniowieczu (żył, żył, a w końcu
> wzion i umarł...), ale ja jednak chciałbym na czas skorzystać z
> dobrodziejstw dziesięciu tysięcy lat rozwoju cywilizacji i medycyny.

Oczywiście możesz sobie zrobić rtg oraz usg wszystkich możliwych narządów,
poprawić to tomografią komputerową oraz rezonansem magnetycznym i zrobić
badania krwi w kierunku "wszystkiego". Do tego masz zestaw wszystkich
"inwazyjnych" metod diagnostycznych.

A zdrowy rozsądek podpowiada, żeby przyjrzeć się chorobom w rodzinie i
obserwować własny organizm.

Pozdr. Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2006-10-02 19:23:53

Temat: Re: Na co się zbadać, jeśli nie choruję ;-)
Od: "Ewa W" <e...@b...wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Pink" <P...@W...op.pl> napisał w wiadomości
news:73cahdgn6ks8.dlg@bornlivedie.net...
> Żaden argument.
> Jak to mówią: "szewc bez butów chodzi".
>

Owszem. Może nawet kiedyś umrze.

Pozdr. Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2006-10-02 19:26:12

Temat: Re: Na co się zbadać, jeśli nie choruję ;-)
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl> szukaj wiadomości tego autora

<P...@W...op.pl> napisal(a):
>> Żeby było śmieszniej - w najbliższej rodzinie mam lekarza. I też się nie
>> bada "profilaktycznie", chyba, że mu każą w pracy, ale to insza inszość ;-)
>
> Żaden argument.
> Jak to mówią: "szewc bez butów chodzi".

Mój stomatolog ma ukruszoną 1/8 górnej jedynki i wydaje się mu to nie
przeszkadzać, ale to nie znaczy, że ja mam chodzić z powyłamywanymi zębami :)
--
Samotnik

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2006-10-02 19:30:25

Temat: Re: Na co się zbadać, jeśli nie choruję ;-)
Od: "bazyli4" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Samotnik" <s...@W...samotnik.art.pl> napisał w
wiadomości news:slrnei2pso.dah.samotnik@samotnik.local...


> Niewątpliwie, najepiej jest po prostu żyć, niczym się nie przejmować i
> w w końcu zdechnąć, jak chłop w średniowieczu (żył, żył, a w końcu
> wzion i umarł...), ale ja jednak chciałbym na czas skorzystać z
> dobrodziejstw dziesięciu tysięcy lat rozwoju cywilizacji i medycyny.


No to zacznij od proktologa.

Paweł



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2006-10-02 20:23:18

Temat: Re: Na co się zbadać, jeśli nie choruję ;-)
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl> szukaj wiadomości tego autora

<r...@g...BezSpamu.pl> napisal(a):
> W news:slrnei2o9q.d9i.samotnik@samotnik.local tako rzecze Samotnik
>
>> No, ja bym się badał, ale nikt mnie nie chce
>> badać! :) Pójdę już nawet prywatnie (w państwową służbę zdrowia
>> tracę wiarę z każdą taką właśnie wizytą), ale nie wiem, jakie
>> badania mam sobie zaordynować ;-)
>
> Ciekawe jak to jest jest, że i na uczelni i potem pracodawca co roku
> mnie gonił po stempelek w książeczce a tu się tacy szczęśliwi chowają.

Na uczelni jakoś nikt nie chciał, a potem zacząłem prowadzić własną
DG... :)
--
Samotnik

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

interpretacja wyników rozmazu krwi
Zespół rozsianych ciał Lewy'ego
Wikiprojekt medyczny - zaproszenie
Astygmatyzm
Apetyt :(

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem

zobacz wszyskie »