Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!newsfe
ed.tpinternet.pl!nemesis.news.tpi.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-m
ail
From: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Na co się zbadać, jeśli nie choruję ;-)
Date: Mon, 2 Oct 2006 18:45:41 +0000 (UTC)
Organization: www.samotnik.pl
Lines: 21
Message-ID: <s...@s...local>
NNTP-Posting-Host: cck143.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1159814741 23810 83.30.134.143 (2 Oct 2006 18:45:41
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 2 Oct 2006 18:45:41 +0000 (UTC)
User-Agent: slrn/0.9.8.1pl1 (Debian)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:217857
Ukryj nagłówki
No właśnie, generalnie zdrowie mam OK, poza drobnymi dolegliwościami,
w których staram się nie dopatrywać większych schorzeń ;-) Chciałbym
jednak przebadać się jakoś tak w miarę gruntownie, bo właściwie całe
25 lat mojego życia szczęśliwie udało mi się przeżyć bez lekarza
innego niż okulista, stomatolog i dermatolog. Po prostu nie wiem, czy
coś we mnie nie kiełkuje, co można by jakimś banalnie prostym badaniem
wykryć - nie wiem, jakaś cukrzyca, anemia czy niewiadomo co.
Lekarz rodzinny zbył mnie stwierdzeniem, że "młody zdrowy chłop, co
pan się będzie chodził i kłuł", po czym zmierzył mi ciśnienie i tyle.
Nie wiem, co nim kierowało, ale po powrocie i krótkim namyśle uznałem,
że to chyba coś nie tak. Potem oglądam w TV reportaż o jakimś
umierającym albo przynajmniej ciężko chorym biedaku i komentarze
lekarzy, że 'gdyby się regularnie badał, to byłyby szanse na wczesną
diagnozę i wyleczenie'. No, ja bym się badał, ale nikt mnie nie chce
badać! :) Pójdę już nawet prywatnie (w państwową służbę zdrowia tracę
wiarę z każdą taką właśnie wizytą), ale nie wiem, jakie badania mam
sobie zaordynować ;-) Podpowiecie coś?
--
Samotnik
|