Data: 2003-05-27 11:23:16
Temat: Na moscie...
Od: "kazoo" <e...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wlasnie idac do siebie natknalem sie na kolesia na moscie, ktory postanowil
zakonczyc swoj udzial w codziennosci. Policja odgrodzila most i wszyscy
przechodnie musieli korzystac z innego. Ale co mnie zaciekawilo.. ludzie,
ktorzy obserwowali "zalamanca" wcale mu nie wspolczuli. Slyszalem teksty:
- "Jak jest przestepstwo to nie ma policji, a jak jakis wariat skacze to was
tyle..."
- "Dla jakiegos durnia pol miasta blokuja..."
- "Skacz!!!" itp.
Zero litosci i empatii ze strony przygodnych przechodniow. Nie wiem czy w
koncu skoczyl czy nie...
W sumie to po co zyc jak inni tak "dobrze" zycza czlowiekowi i to w takiej
chwili...
[wroclaw.kazoo]
|