« poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2004-09-20 11:01:30
Temat: Re: Nagość w rodzine .On Sat, 18 Sep 2004 13:43:53 +0200 I had a dream that Margola Sularczyk
<margola@won_spamie.ruczaj.pl> wrote:
>> > Nie sądzę, by nagość miała być jakimś najszczególniejszym tabu. Ot - bez
>> > strachu i bez ekshibicjonizmu. Złoty środek.
>> Nasze podejście do nagości jest bardzo swobodene i wcale nie chodzi tu o
>> skłonności ekhibicjonistyczne.
> Ależ nie czujcie się tak uderzeni w stół :) Miałam na mysli skłonności
> autentycznie ekshibicjonistyczne. Podobno tak naprawdę każdy je ma ;)
Ekshibicjonizmem byłoby to wtedy, jakby specjalnie odsłaniali firanki i
defilowali przed oknami, żeby inni ich widzieli.
--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres
UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2004-09-20 11:03:45
Temat: Re: Nagość w rodzine .
Użytkownik "Grzegorz Janoszka"
<G...@S...pro.onet.pl> napisał w wiadomości
news:slrnckte4a.cr7.Grzegorz.Janoszka@plus.icsr.agh.
edu.pl...
> On Sat, 18 Sep 2004 13:43:53 +0200 I had a dream that Margola Sularczyk
<margola@won_spamie.ruczaj.pl> wrote:
> >> > Nie sądzę, by nagość miała być jakimś najszczególniejszym tabu. Ot -
bez
> >> > strachu i bez ekshibicjonizmu. Złoty środek.
> >> Nasze podejście do nagości jest bardzo swobodene i wcale nie chodzi tu
o
> >> skłonności ekhibicjonistyczne.
> > Ależ nie czujcie się tak uderzeni w stół :) Miałam na mysli skłonności
> > autentycznie ekshibicjonistyczne. Podobno tak naprawdę każdy je ma ;)
>
> Ekshibicjonizmem byłoby to wtedy, jakby specjalnie odsłaniali firanki i
> defilowali przed oknami, żeby inni ich widzieli.
Pewnie tak.
Margola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2004-09-20 11:08:05
Temat: Re: Nagość w rodzine .On Sat, 18 Sep 2004 20:42:17 +0200 I had a dream that naguski <n...@h...com>
wrote:
> leczyć ale tutaj popadasz w skrajność ( wiele starszych osób jest
> naturystami ) .
Sądząc po widoku plaż naturystycznych, to głównie starsi są naturystami
:)
> Niedawno czytaliśmy w książce o wychowaniu dzieci że ich stosunek do nagości
> zależy wyłącznie od stosunku do nagości jego rodziców. Jeśli rodzice są
> przesadnie wstydliwi to zapewne dziecko też będzie bardzo wstydliwe, jeśli
> rodzice mają luźne podejście do tego tematu to dziecko będzie miało podobne
> podejście .
> I to właśnie na ten temat chcieliśmy podyskutować :)
Moim zdaniem dokładnie tak jest.
> Jak Wy rodzice z doświadczeniem wychowujecie własne dzieci i co sądzicie
> takim wychowaniu jakie my mamy zmiar wprowadzić w życie ( dziecko w drodze,
> 5 miesiąc ciąży ) ?
A to ja jeszcze nie wychowuję, ale niestety widzę, co robią inni :(
Polecam lekturę: http://info.onet.pl/981875,11,item.html oraz komentarzy
pod spodem.
Jeśli "niektórzy rodzice są przekonani", że to, że ich nagi syn ujrzał
nagiego mężczyznę, albo ich córka nagą kobietę, "miało niekorzystny
wpływ na ich pociechy", to tacy rodzice wyrządzają wielkie szkody w
psychice swoich dzieci i wpędzają je w kompleksy, z którymi to dziecko
być może sobie do końca życia nie poradzi :(
Niestety zaściankowość Polaków jest straszna :(
--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres
UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2004-09-20 11:12:35
Temat: Re: Nagość w rodzine .On Sat, 18 Sep 2004 19:20:57 +0200 I had a dream that naguski <n...@h...com>
wrote:
> Zapewniam Cię że my ani nasi znajomi naturyści nie przyprawiają ideologii do
> plażowania bez majtek :)
> Choć niewątpliwie są tacy dla których naturyzm to rodzaj filozofii życiowej
> czyli coś więcej niż tylko nagie plażowanie czy wogóle nagość w miejscach
> takich jak sauna , basen czy własne mieszkanie .
Oj bo po prostu naturyści naturystom nie równi. Dla niektórych
naturyzmem jest samo opalanie się nago, a dla innych to np. przebywanie
na kempingach naturystycznych, gdzie jest zakaz chodzenia w strojach.
Dla mnie np. gra w siatkówkę/koszykówkę na golasa jest śmieszna, a
grillowanie nago niebezpieczne, choć widziałem takich ludzi :)
--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres
UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2004-09-20 14:00:22
Temat: Re: Nagość w rodzine .Użytkownik "naguski" <n...@h...com> napisał w wiadomości
news:cihur6$ehl$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Gości nie przyjmujemy nago chyba że są to nasi przyjaciele naturyści więc
> wtedy nie ma problemu.
Skoro odwiedzają Was nadzy goście, to może zdarzało się, że uprawialiście
czasem seks grupowy?
--
Pozdrawiam
Griszczuk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2004-09-20 14:15:33
Temat: Re: Nagość w rodzine .
Użytkownik "Basia Z." <bjz@USUN_TO.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:cimogr$1reb$1@news2.ipartners.pl...
>
> Użytkownik "Margola Sularczyk" :
>
> > My nie naturyści, ale naturalnie nie wstydzimy się nagości, w domu. Syn
> > jeszcze mały (2 i pół roku), więc raz w kąpieli z mamą, raz z tatą, a
raz
> > sam - nie ma jakiejś szczególnej traumy na pukncie mojego biustu,
tatowego
> i
> > własnego siusiaka, ani mojego niedoposażenia w tej dziedzinie.
> Przerobilismy
> > tylko, kto w rodzinie dziewczynka, a kto chłopiec i kto co ma, a co
będzie
> > miał(a) w przyszłości i już. Wszyscy zdrowi.
> >
> > Pewnie przed czternastolatkiem to już nie będę paradować bez ręcznika
> jakoś
> > namiętnie, ale jak będzie trzeba wyjść z łazienki bez tegoż, to nie umrę
> ze
> > wstydu, tylko wyjdę normalnie.
> >
>
> U nas było tak samo do wieku dzieci mniej więcej 6-7 lat.
> Młodzi po prostu uwielbiali się kąpać z nami. Potem przez jakiś czas
> (młodszy 2-5, starszy 7-10) kąpali sie we dwóch. Za każdym razem miałam
> potop w łazience.
> Potem dzieci same z siebie zaczynają sie wstydzić zarówno swojej nagości,
> jak i nagości rodziców.
> No więc im się natrętnie nie narzucaliśmy i nie narzucamy. Ale łazienki
> nadal nie zamykam (po prostu dla bezpieczeństwa).
>
> Pozdrowienia.
>
> Basia
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2004-09-20 14:18:43
Temat: Re: Nagość w rodzine .
Użytkownik "Basia Z." <bjz@USUN_TO.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:cimogr$1reb$1@news2.ipartners.pl...
>
> Użytkownik "Margola Sularczyk" :
> >
> > Pewnie przed czternastolatkiem to już nie będę paradować bez ręcznika
> jakoś
> > namiętnie, ale jak będzie trzeba wyjść z łazienki bez tegoż, to nie umrę
> ze
> > wstydu, tylko wyjdę normalnie.
> >
>
> U nas było tak samo do wieku dzieci mniej więcej 6-7 lat.
> Młodzi po prostu uwielbiali się kąpać z nami. Potem przez jakiś czas
> (młodszy 2-5, starszy 7-10) kąpali sie we dwóch. Za każdym razem miałam
> potop w łazience.
> Potem dzieci same z siebie zaczynają sie wstydzić zarówno swojej nagości,
> jak i nagości rodziców.
No i poszedł tamten post ku memu zdziwieniu, pusty. Przepraszam.
Tak, ważne jest, by uważnie obserwować dziecko, słuchać go, rozmawiać - i
wyłapać odpowiednie chwile do zmiany zachowań, tak aby wszyscy nadal żyli w
zgodzie z własnymi i cudzymi potrzebami. Liczę na to, że będę umiała, ale
też nie czekam, aż mi to spadnie z nieba. Ta wiedza znaczy.
Margola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2004-09-20 14:22:14
Temat: Re: Nagość w rodzine .
Użytkownik "Margola Sularczyk" :
> My nie naturyści, ale naturalnie nie wstydzimy się nagości, w domu. Syn
> jeszcze mały (2 i pół roku), więc raz w kąpieli z mamą, raz z tatą, a raz
> sam - nie ma jakiejś szczególnej traumy na pukncie mojego biustu, tatowego
i
> własnego siusiaka, ani mojego niedoposażenia w tej dziedzinie.
Przerobilismy
> tylko, kto w rodzinie dziewczynka, a kto chłopiec i kto co ma, a co będzie
> miał(a) w przyszłości i już. Wszyscy zdrowi.
>
> Pewnie przed czternastolatkiem to już nie będę paradować bez ręcznika
jakoś
> namiętnie, ale jak będzie trzeba wyjść z łazienki bez tegoż, to nie umrę
ze
> wstydu, tylko wyjdę normalnie.
>
U nas było tak samo do wieku dzieci mniej więcej 6-7 lat.
Młodzi po prostu uwielbiali się kąpać z nami. Potem przez jakiś czas
(młodszy 2-5, starszy 7-10) kąpali sie we dwóch. Za każdym razem miałam
potop w łazience.
Potem dzieci same z siebie zaczynają sie wstydzić zarówno swojej nagości,
jak i nagości rodziców.
No więc im się natrętnie nie narzucaliśmy i nie narzucamy. Ale łazienki
nadal nie zamykam (po prostu dla bezpieczeństwa).
Pozdrowienia.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2004-09-20 14:40:00
Temat: Re: Odp: Nagość w rodzine .
Użytkownik "naguski" :
> Z tego co wiemy to nawet u dzieci naturystów w okresie doiżewanie
> przejściowo pojawia się wstyd z powodu nagości.
No i wtedy koniecznie trzeba to uszanować.
Podobnie jak każde inne uczucie młodego człowieka.
Pozdrowienia.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2004-09-20 14:40:08
Temat: Re: Nagość w rodzine .Niestety nie mam nic do powiedzenia w bieżącym temacie, zatem podzielę się
z Tobą Basia Z., spowodowaną tym faktem frustracją:
> A w ogóle gdyby tak chodził cały czas po mieszkaniu nie mogłabym sie
> powstrzymać aby go nie łapać i nie ciągnąć ;-)
:-))). Podoba mi się.
Niestety u mnie w domu i tak już dużo ptaków.
puchaty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |