Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Napady gniewy przy dziecku ...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Napady gniewy przy dziecku ...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 177


« poprzedni wątek następny wątek »

161. Data: 2004-05-30 16:06:51

Temat: Re: Napady gniewy przy dziecku ...
Od: "redart" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Slawek [am-pm]" <sl_d[SPAM_BE]@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:c9ck51$7t8$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Chciałem
> tutaj zasugerować nieśmiało, że być może - niechcący, nieświadomie
> i bez "złych intencji" - powielisz losy milionów innych facetów, którym
> życie narysowało się zygzakiem.
Tak, tylko pytanie: dlaczego to sugerujesz ?
Pomyśl: po co ja piszę na tę grupę ? Właśnie dlatego: żeby spotkać się
ze swoją nieświadomością, która dla innych jest być może już w sferze
świadomości. Tylko właśnie o to chodzi: ty swoją myśl sformułowałeś
znów "niefortunnie" - mówisz mi o tym, co się może stać w przyszłości
i odrywasz to od jakichkolwiek przyczyn w tym, co jest teraz u mnie.
A ja Ci mówię: tak, wszystko się może stać. Ale jedyne, co mogę zrobić,
to badać swoją nieświadomość tu i teraz, w tu i teraz i o tu i teraz.
Jeśli w tej chwili robię błąd - to nie ma lepszego momentu, by mi to
powiedzieć teraz.

> Zgoda. Biorąc zatem pod uwagę wyłącznie Twoją "naturę"/konstrukcję
> psychiczną/aktualną "dojrzałość" (przynajmniej tak, jak to z grubsza
> oceniam, polegając w tym momencie bardziej na mojej głębokiej intuicji
> niż rozległej wiedzy ;-)) widzę spore prawdopodobieństwo rozpadu
> Twojego małżeństwa w dalszej, nieokreślonej przyszłości. Mniej więcej
> 70 - 80%. W razie czego nie miej do mnie pretensji że coś wykrakałem,
> bo na Twoje losy nie ma praktycznie znaczenia to, co tutaj sobie przeczytasz.
:))))
Sławek - od pierwszego Twojego posta odczuwam aurę pesymizmu.
I mam wrażenie, że ciągle nawiązujesz do tego posta, na którego
nie odpisałem (a którym się bardzo przejąłeś :) - tego w którym na
przykładzie mojego ojca zjechałem równo "niedojrzałych facetów".
Powiedz mi Sławek - jesteś rozwodnikiem ?
To już po ptokach ! Nie przejmuj się tym, co ja pisałem. To było
o "przedrozwodnikach", nie o Tobie ...
Jak widzisz - fantazjuję sobie ...
Zastanawiam się, dlaczego tak drążysz ten temat ... Coś Cię tam
boli. Naruszyłem tym postem chyba dobre imię jakiejś bliskiej
Ci osoby. W pierwszej kolejności stawiam na najbliższą - czyli na
Ciebie samego :) Ale może też chodzi o ojca ? O kumpla ?
O pacjenta ?

> A gdyby Twojej żonie lub Tobie umarło się zanim zdążycie się rozwieść
> (choćbyście mieli jeszcze pożyć sto lat), to Ci wtedy powiem, że po
> prostu mieliście szczęście, że nie doszło do tego nieszczęścia.
Sławek, ja jestem praktykiem. I dlatego podchodzę do tego tak:
w kwestii śmierci dużo bardziej prawdopodobne jest to, że wcześniej
umrą rodzice mojej żony, niż ja lub ona. I tu jest dopiero "prawdziwy"
temat do rozważań - kiedy jedno z teściów umrze - nasze małżeństwo
zadrży w posadach. Wywróci się na lewą stronę. Jeśli więc już szukamy
"prawdziwych problemów" w przyszłości - to to jest właśnie taki problem.

> Natomiast nie pytaj jej o prognozy dotyczące trwałości Twojego
> małżeństwa. Tylko na tej grupie się tego dowiesz. ;-)
Na tej grupie dowiaduję się, że ja jestem kretyn i wszyscy inni w zasadzie
też mówią do siebie kretyn. Jest tylko wąska grupa ludzi, którzy
wyidealizowaną wiedzę akademicką szczerze przekładają na ograniczoną
pracę ludzkich rąk i serc.

> Przy okazji zapytam: jak się czujesz w roli gwiazdy na scenie PSP
> (ewentualnie popularnego polityka, obrzucanego na wiecu jajami
> i pomidorami)?
W roli gwiazdy - wyśmienicie ! Zawsze to lubiłem (w sferach
intelektualnych). I stwierdziłem, że w umiarkowanych dawkach jest
to OK. Taki jestem.
Co do zaś jaj i pomidorów - myślę, że jest to dobra okazja
do tego, by się przyjrzeć tłumowi inteligentnych ludzi ... :)
Generalnie widzę to tak: archetyp "gwiazdy" to coś, co chyba
najszybciej odwołuje się do ludzkich kompleksów. Kiedy
w tłum wchodzi gwiazda - ludzie zaczynają szeptać. I coraz
głośniej coś tam sobie podpowiadać: patrzcie, jaka napuszona,
a ma brudną nogawkę, naruszoną fryzurę. Gwiazda się odzywa.
Tłum - patrzcie, z gęby jej śmierdzi, jąka się i sepleni. Głupoty
bredzi.
Gwiazda mówi: sluchajce, czy jet tu kto taki dobry i mógby
mi pomóc wylecyc sie sseplenienia ?
I się zaczyna ...
Głupia !!! Wiesz dlaczego seplenisz ? Bo się za często uśmiechasz
i za bardzo błyszczysz ! Przestań błyszczeć, to Ci pomożemy.
Głupia !!! Wiesz dlaczego seplenisz ? Bo się jąkasz i z gęby Ci śmierdzi !
Przestań się jąkać !
Głupia !!! Wiesz dlaczego seplenisz ? Bo masz brudną nogawkę !
Umyj wpierw spodnie, łazęgo, spójrz na siebie w to lustro, co się
w nim tak ciągle przeglądasz, tylko od spodu !

A z drugiej strony mamy bardziej wyrafinowane: nie przejmuj się nimi,
zobacz jak oni seplenią, he, he, he (to mówią Ci którym śmierdzi z ust).
A drudzy podszczypują: he, he, he, zobac, jak im smer-zi s ust i jakie
mają brudne spodnie !

Są też i takie: Głupia ! Seplenisz, bo seplenisz ! Sama sobie pomóż ! :)))

Oczywiście - po raz kolejny przejaskrawiam :))) Generalnie jednak
- trudno uzyskać fachową pomoc. Ale są tacy, co potrafią jej udzielić.

Tak właśnie czasem wygląda tłum inteligentnych ludzi ...
Dostają silny bodziec - i następuje gwałtowna polaryzacja.
I wychodzą różne rzeczy. I niby o tym wiedzą, ale i tak się
zapędzają w swoim postępowaniu.
Ja nie jestem tu jedyną gwiazdą ! Ale szczerze mówię: przyszedłem
zasadniczo po pomoc w bardzo konkretnej sprawie.

> No i życzę Wam (Twojej żonie i Tobie) stu lat życia,
> nieustającego zdrowia i wszelkiej pomyślności. :-)

Nawzajem :)
A jak to z tymi Twoimi żonami jest ? Rzucisz siwego włoska ? :)))


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


162. Data: 2004-05-30 22:28:20

Temat: Re: Napady gniewy przy dziecku ...
Od: "Slawek [am-pm]" <sl_d[SPAM_BE]@gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

"redart" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c9d0s7$f4g$1@news.onet.pl...


Postaram się za kilka dni odpisać...

--
Sławek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


163. Data: 2004-05-31 15:20:53

Temat: Re: Napady gniewy przy dziecku ...
Od: "Pyzol" <n...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora


"redart" <r...@o...pl> wrote in message news:c9b2k0$7nh$1@news.onet.pl...
> TO SE POWIEŚ PLAKAT NAD ŁÓŻKIEM.
> I ZRÓB SE TAPETĘ W KOMPIE.
> I NARYSUJ SE NA ŚCIANIE W ŁAZIENCE, ZATKNIJ ZA LUSTRO.

Caly dowcip polega na tym,ze ...nie chce.
Kiedy pokonam tego niechcieja, pokonam i palenie.

Kaska


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


164. Data: 2004-05-31 15:35:37

Temat: Re: Napady gniewy przy dziecku ...
Od: "Pyzol" <n...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora


"redart" <r...@o...pl> wrote in message news:c99qpt$hm2$1@news.onet.pl...
> Wysnułaś błędny wniosek, że uważam, iż nie jest potrzebna
> dyscyplina dotycząca regularności posiłków. Mi chodziło
> o to, że harmonogram żywienia Julii jest zupełnie niezależny
> od naszego.

Mam wrazenie, ze wykorzytujaesz kwestie zywienia, jako problem zastepczy.
Poniewaz twoje spojrzenie na sprawe jest sensowniejsze, eksploatujesz je
teraz tutaj.

Moim zdaniem ( choc, podkreslam, trudno jest wyciagac jakiekolwiek wnioski
na podstawie tak ulomnego materialu, jaki mam do dyspozyji- - twoje posty na
grupe), w a s z y m glownym problemem jest konflikt dwoch silnych
osobowosci, z ktorych kazda chce dominowac.

Nie rozwiazecie go sami, poniewaz jestescie zupelnie zamknieci na szukanie
porozumienia. Koncentrujecie sie na "winach" ( tego drugiego, rzecz jasna).

Wspominalam tutaj kilka razy o tym,ze czasami rozmowa nic nie wyjasnia. To
jest ( chyba) wasz przypadek. Jestescie nieprawdopodobnie rozgadani, ale
nic z tego nie wynika. Dostarczacie tylko sobie nastepnych argumentow do
ataku na siebie nawzajem.

Kiedy czytam te wasze smsy, przypomina mi sie "Kto sie boi Virginii Woolf",
z R.Burtonem i E. Tylor. Obejrzyjscie sobie ten film r a z e m i
zastanowcie sie, c zy tak wlasnie chcecie wyladowac, kiedy osiagniecie wiek
bohaterow filmu.

Kaska


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


165. Data: 2004-06-01 08:27:14

Temat: Re: Napady gniewy przy dziecku ...
Od: "redart" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Pyzol" <n...@s...ca> napisał w wiadomości
news:2i10uiFhks0gU1@uni-berlin.de...
>
> "redart" <r...@o...pl> wrote in message news:c9b2k0$7nh$1@news.onet.pl...
> > TO SE POWIEŚ PLAKAT NAD ŁÓŻKIEM.
> > I ZRÓB SE TAPETĘ W KOMPIE.
> > I NARYSUJ SE NA ŚCIANIE W ŁAZIENCE, ZATKNIJ ZA LUSTRO.
>
> Caly dowcip polega na tym,ze ...nie chce.
> Kiedy pokonam tego niechcieja, pokonam i palenie.

Acha, to to są dwie różne rzeczy... Przepraszam ...
Rozumiem ... Podejście wieloetapowe ...
Tak... Krok po kroczku ...

Myślę, że jakby się dobrze zastanowić, to zanim
pokonasz tego niechcieja, to powinnaś jeszcze
pokonać kilka innych rzeczy ...
Nie spiesz się, nie ma co ... Luzik i szluga ...

PS. Dlaczego mówisz "pokonać" ?
Czyżbyś mieszkała z jakimś wrogiem w jednym
ciele (a teraz to już nawet tych wrogów jest dwóch! ;))) ?
No Pyziol, chyba się trochę wyżywam (ale JET to
wytłumaczył: deprecjonowanie autorytetu terapeuty,
który niesie nam pomoc to się nazywa :) Wiesz,
ja się po prostu po tym czuję lepiej ... ).

Może jednak pomyśl trochę o sobie ?
Proszę ... Jakaś zmiana może ...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


166. Data: 2004-06-01 13:48:19

Temat: Re: Napady gniewy przy dziecku ...
Od: "Pyzol" <n...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora


"redart" <r...@o...pl> wrote in message news:c9hemg$boo$1@news.onet.pl...
> Może jednak pomyśl trochę o sobie ?
> Proszę ... Jakaś zmiana może ...

Palenie jest moim jedynym problemem, jedyna sprawa, ktora mnie we mnie
drazni, meczy, irytuje, ale nie zamierzam myslec o tym na okraglo. W koncu,
musze miec jakies wady, nie?;)

Kaska


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


167. Data: 2004-06-02 06:28:16

Temat: Re: Napady gniewy przy dziecku ...
Od: "redart" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Pyzol" <n...@s...ca> napisał w wiadomości
news:2i3ft0Fig3egU1@uni-berlin.de...
>
> "redart" <r...@o...pl> wrote in message news:c9hemg$boo$1@news.onet.pl...
> > Może jednak pomyśl trochę o sobie ?
> > Proszę ... Jakaś zmiana może ...
>
> Palenie jest moim jedynym problemem, jedyna sprawa, ktora mnie we mnie
> drazni, meczy, irytuje, ale nie zamierzam myslec o tym na okraglo. W koncu,
> musze miec jakies wady, nie?;)
Sama dla siebie ? No jak jej potrzebujesz ,to trudno ...
Ale ciekawe, co by powiedział Misiek, jakby go poprosić:
"Twój Pyzol ma tylko jedną wadę - opowiedz coś o niej ..."

.

A możliwa odpowiedź:
"Tak, Pyzol ma skłonność do niekontrolowanych pianotoków
przy głupich rodzicach małych, biednych dzieci" :))))))

PS. Jak widzisz - odpuściłem. Już Cię nie będę o te
papierosy męczył ...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


168. Data: 2004-06-02 21:59:18

Temat: Re: Napady gniewy przy dziecku ...
Od: "Pyzol" <n...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora


"redart" <r...@o...pl> wrote in message news:c9js3f$7nf$1@news.onet.pl...
> A możliwa odpowiedź:
> "Tak, Pyzol ma skłonność do niekontrolowanych pianotoków
> przy głupich rodzicach małych, biednych dzieci" :))))))

Pudlo:)

Misiek tez ma za soba rozbita rodzine. Nasza rodzina te z byla kilka razy o
krok od rozbicia. Wiemy, ze nie ma tematu wazniejszego , istotniejszego,
jezeli sie ma dzieci. I wiemy, ze b. wielu problemow m o z n a wyjsc,
jesli sie naprawde, ale to naprawde CHCE. A jesli sie ma dziecko, to CHCIEC
trzeba.

Kaska


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


169. Data: 2004-06-03 08:49:20

Temat: Re: Napady gniewy przy dziecku ...
Od: "redart" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Pyzol" <n...@s...ca> napisał w wiadomości
news:2i711iFjupu6U1@uni-berlin.de...
>
> "redart" <r...@o...pl> wrote in message news:c9js3f$7nf$1@news.onet.pl...
> > A możliwa odpowiedź:
> > "Tak, Pyzol ma skłonność do niekontrolowanych pianotoków
> > przy głupich rodzicach małych, biednych dzieci" :))))))
>
> Pudlo:)
>
> Misiek tez ma za soba rozbita rodzine. Nasza rodzina te z byla kilka razy o
> krok od rozbicia. Wiemy, ze nie ma tematu wazniejszego , istotniejszego,
> jezeli sie ma dzieci. I wiemy, ze b. wielu problemow m o z n a wyjsc,
> jesli sie naprawde, ale to naprawde CHCE. A jesli sie ma dziecko, to CHCIEC
> trzeba.

Żeby nie jeść mięsa - też wystarczy tylko CHCIEĆ. A jeśli się widzi, w jakich
warunkach hodowane są dzisiaj zwierzęta - to CHCIEĆ trzeba.
Żeby żywić się tylko i wyłącznie energią ze skał - też wystarczy tylko chcieć.
A jeśli się widzi, w jakim stopniu człowiek dewastuje środowisko naturalne
swoimi hodowlami i odchodami - to chcieć trzeba.

Ale może wróćmy na ziemię.
Żeby nie palić papierosów ... dziecko ... trzeba :))))

Jak widzisz, dalej pozostaję słodziutki :)))

Pyzol - prawdę mówiąć - nie wiem, o co Ci chodzi.
kto jakiemu dziecku wyrządził taką krzywdę, że
teraz się tak zapierasz w jego obronie ?
Podaj jakiś link może na usenet, gdzie coś więcej
o sobie mówiłaś.
Nie po to, żebym miał o czym gadać zamiast papierosów,
jakby co ... Chciałbym wiedzieć.
Może uchroni mnie to kiedyś w przyszłosci od rozwodu ?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


170. Data: 2004-06-03 22:10:54

Temat: Re: Napady gniewy przy dziecku ...
Od: "Pyzol" <n...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora


"redart" <r...@o...pl> wrote in message news:c9moou$5s6$1@news.onet.pl...
> Pyzol - prawdę mówiąć - nie wiem, o co Ci chodzi.
> kto jakiemu dziecku wyrządził taką krzywdę, że
> teraz się tak zapierasz w jego obronie ?

Ja swojemu.
No, moze raczej - my naszemu. Nie umielismy sie dogadac. Och, oczywiscie,
wtedy to ja uwazalam, ze to tylko on nie chce sie dogadac, a jakze!

Moj syn n i g d y nie zarzucil mi, ze zrobilam mu podejsciem od ojca
krzywde, ale nie dawno zarzucil mi, ze go "zle wychowalam" i stad wynikaja
rozne jego problemy. Facet ma pod trzydziestke. Zastrzelic sie mozna....

Ee, stawiam,ze wyrosnie z tego. On bardzo,ale to bardzo nie chcial sie
usamodzielnic. Mlodszemu synowi, kiedy przestal sie uczyc pokazalam drzwi,
temu - w podobnej sytuacji - nie umialam...Gdybym umiala, zyciowe lekcje
jakie teraz odbiera, mialby juz za soba. ( to oczywiscie, w duuuuzym
uproszczeniu).


> Może uchroni mnie to kiedyś w przyszłosci od rozwodu ?
PRZEEEESTAN! Przeciez dopiero co napisales ze ani ci to w glowie!!!

Kaska


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 16 . [ 17 ] . 18


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Jak zdobyc kobiete?
Motywowanie dziecka
co to oznacza ?
ja już nic z tego nie rozumiem :-/
Mam pytanie do kobiet.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »