Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Niby w małżeństwie a jednak osobno:(

Grupy

Szukaj w grupach

 

Niby w małżeństwie a jednak osobno:(

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 34


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2008-01-22 10:13:09

Temat: Niby w małżeństwie a jednak osobno:(
Od: waspa <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,

jestem mężatką szesnasty rok. Mamy razem dwójkę fajnych dzieci.
Od ładnych kilku lat...kurczę, już tak długo, jestem w tym związku
sama.
Mąż żyje swoim życiem, ja stoję z boku.

Chętnie porozmawiam z kimś, kto był w podobnej sytuacji a i znalazł
wyjście...poza odejściem.

Pozdrawiam.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2008-01-22 12:00:00

Temat: Re: Niby w małżeństwie a jednak osobno:(
Od: "Basia Z." <bjz_(usun_toto)@poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "waspa" :

> Mąż żyje swoim życiem, ja stoję z boku.


A nie masz swojego życia ?

B.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2008-01-22 12:34:13

Temat: Re: Niby w małżeństwie a jednak osobno:(
Od: waspa <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 22 Sty, 13:00, "Basia Z." <bjz_(usun_toto)@poczta.onet.pl> wrote:
> Użytkownik "waspa" :
>
> > Mąż żyje swoim życiem, ja stoję z boku.
>
> A nie masz swojego życia ?
>
> B.

Może to głupie ale...chyba nie.

Jedno z dzieci wymagało przez wiele lat szczególnej opieki. To
spowodowało, że wypadłam z rynku pracy. Dyplom już dawno schowałam do
szuflady. Mąż jest typem pracoholika, zawsze miał za mało czasu na
pomoc w domu.
Drugie dziecko miało ciężki wypadek, znów ja spędziłam kilka miesięcy
przy szpitalnym łóżku...

Za nami czwarta przeprowadzka, za każdym razem "za pracą męża". Mąż
swoich znajomych przeniósł, ja swoich zostawiłam za sobą.

Jestem osobą zamkniętą w sobie. Mam kłopoty z otwartością przy
dłuższej znajomości. Znajomych na "dzień dobry" mam wielu, takich do
spotkania przy kawie już nie. Po prostu nawet nie mam kiedy ich bliżej
poznać.

Mój mąż jest osobą bardzo towarzyską. Po zmianie pracy na "wreszcie
swoją" (czyli awans) zmienił się nie do poznania.

Nigdy nie wnikaliśmy w swoje sfery prywatności. Nie blokowaliśmy
dostępów do kont mailowych, do telefonów, nie czytaliśmy maili. Tak
było i z mojej strony nadal jest. Mój mąż od jakiegoś czasu ma
założone wszelkie blokady łącznie z czytnikiem linii papilarnych. Śpi
niemal z komórką przy uchu, to czasem wygląda już śmiesznie.
Nie znam jego znajomych bo są to "tylko jego" znajomi. I tak po kolei:
znajomi z pracy tylko jego, znajomi ze starych klas też tylko jego. Z
nimi się spotyka i jemu to wystarczy.
Do tego dochodzą spotkania w ramach pracy, wyjazdy, kolacje służbowe,
bankiety, wyskoki na piwo z dawno nie widzianym kolegą...

Ja również sporadycznie wychodzę ale...też sama. Mąż otwarcie
krytykuje moich znajomych choć są to osoby życzliwe, przyjazne mnie i
mężowi.

Kiedyś mogliśmy spędzić pół nocy na przeglądaniu wspólnych zdjęć,
snuciu planów na weekend, rozmowach o starych znajomych, szkolnych
wycieczkach... Wszystko zmieniło się po jego ostatniej zmianie pracy
(10 lat temu, w między czasie mamy za sobą trzecią przeprowadzkę).
Jeden z jego znajomych powiedział kiedyś, że nieźle mu (mężowi) mózg
wyprali w tej firmie. Ale mąż nie widzi w tym nic złego. Podobno teraz
tak się żyje i pracuje.

Tylko ja do tego modelu nie pasuję.

Jestem potwornie sama w tym związku.


Nie jestem osobą, która stoi w miejscu. Mam przerwę w pracy ale nie
siedziałam przez ten czas bezczynnie. Jestem zadbana, czy
atrakcyjna...tego nie wiem.


Gdzie w takim razie tkwi problem?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2008-01-22 14:01:04

Temat: Re: Niby w małżeństwie a jednak osobno:(
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "waspa" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:47877406-670d-4e73-bd2e-e9d4f73a42de@c4g2000hsg
.googlegroups.com...
On 22 Sty, 13:00, "Basia Z." <bjz_(usun_toto)@poczta.onet.pl> wrote:
> Użytkownik "waspa" :
>>
>> > Mąż żyje swoim życiem, ja stoję z boku.
>>
>> A nie masz swojego życia ?
>
> Może to głupie ale...chyba nie.
> Jedno z dzieci wymagało przez wiele lat szczególnej opieki. To
> spowodowało, że wypadłam z rynku pracy. Dyplom już dawno schowałam do
> szuflady. Mąż jest typem pracoholika, zawsze miał za mało czasu na
> pomoc w domu.
[ciach]
> Jestem osobą zamkniętą w sobie. Mam kłopoty z otwartością przy
> dłuższej znajomości. Znajomych na "dzień dobry" mam wielu, takich do
> spotkania przy kawie już nie. Po prostu nawet nie mam kiedy ich bliżej
> poznać.
[ciach]
> Nie jestem osobą, która stoi w miejscu. Mam przerwę w pracy ale nie
> siedziałam przez ten czas bezczynnie. Jestem zadbana, czy
> atrakcyjna...tego nie wiem.
> Gdzie w takim razie tkwi problem?

Hobby jakieś może.

Qra, i nie będę analizować powodów odsunięcie męża


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2008-01-22 14:21:52

Temat: Re: Niby w małżeństwie a jednak osobno:(
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Qrczak pisze:

> Hobby jakieś może.

Np. udzielanie sie na grupach dyskusyjnych :-)

> Qra, i nie będę analizować powodów odsunięcie męża

Aczkolwiek zmiana podejścia do ochrony prywatności może być niepokojąca...

Stalker

--
Hania 2004-03-08, Antek 2006-07-07
http://picasaweb.google.pl/TomaszLaczkowski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2008-01-22 14:24:12

Temat: Re: Niby w małżeństwie a jednak osobno:(
Od: waspa <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 22 Sty, 15:01, "Qrczak" <q...@g...pl> wrote:
> Użytkownik "waspa" <p...@g...pl> napisał w
wiadomościnews:47877406-670d-4e73-bd2e-e9d4f73a42de@
c4g2000hsg.googlegroups.com...
> On 22 Sty, 13:00, "Basia Z." <bjz_(usun_toto)@poczta.onet.pl> wrote:
>
>
>
> > Użytkownik "waspa" :
>
> >> > Mąż żyje swoim życiem, ja stoję z boku.
>
> >> A nie masz swojego życia ?
>
> > Może to głupie ale...chyba nie.
> > Jedno z dzieci wymagało przez wiele lat szczególnej opieki. To
> > spowodowało, że wypadłam z rynku pracy. Dyplom już dawno schowałam do
> > szuflady. Mąż jest typem pracoholika, zawsze miał za mało czasu na
> > pomoc w domu.
> [ciach]
> > Jestem osobą zamkniętą w sobie. Mam kłopoty z otwartością przy
> > dłuższej znajomości. Znajomych na "dzień dobry" mam wielu, takich do
> > spotkania przy kawie już nie. Po prostu nawet nie mam kiedy ich bliżej
> > poznać.
> [ciach]
> > Nie jestem osobą, która stoi w miejscu. Mam przerwę w pracy ale nie
> > siedziałam przez ten czas bezczynnie. Jestem zadbana, czy
> > atrakcyjna...tego nie wiem.
> > Gdzie w takim razie tkwi problem?
>
> Hobby jakieś może.
>
> Qra, i nie będę analizować powodów odsunięcie męża

Ale ja hobby mam, wprawdzie domowe ale mam:) I mam również zajęcia:)
Nie narzekam na nudę i nadmiar czasu.

Jedyne, czego mi brak to...wspólni znajomi i oderwania się od
codziennych spraw w gronie innych. Przecież nie przejdziemy przez
życie obok siebie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2008-01-22 14:49:55

Temat: Re: Niby w małżeństwie a jednak osobno:(
Od: Adam Moczulski <a...@p...neostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora

waspa pisze:

> Gdzie w takim razie tkwi problem?

W odruchu warunkowym męża. Jak pies Pawłowa został uwarunkowany że poza
domem są sukcesy, a w domu nie za bardzo. Dlatego z domu ucieka. W
przypadku psów potrzeba około trzystu powtórzeń odwrotnego bodźca by
odwarunkować reakcję. Może z mężem będzie łatwiej ?
--
Pozdrawiam
Adam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2008-01-22 15:01:55

Temat: Re: Niby w małżeństwie a jednak osobno:(
Od: waspa <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Też mnie to niepokoi. Ja nigdy nie robiłam problemów ze wspólnym
kontem, telefonem leżącym na wierzchu, odebraniem maila. On reaguje
panicznie, gdy ktokolwiek wejdzie w zasięg którejś z tych rzeczy.

Podobno jestem osobą podejrzliwą. Bardzo możliwe. Stałam się
podejrzliwa po paru "epizodach" w naszym życiu. Wprawdzie nie bardzo
kłopotliwych ale naruszających tzw. mir domowy. Mąż czasem nie wie co
"wypada" małżonkowi a raczej czego robić nie powinien. Kilkakrotnie
zbyt spoufalał się z kilkoma osobami. Niestety dowiedziałam się o tym
przypadkowo od innych osób, które nie wiedziały, że jestem jego żoną.

Mąż również nie przedstawia mnie innym, przypadkowo spotkanym na
ulicy, znajomym. Sam się wita, wymienia kilka zdań, czasem ta chwila
trwa dłużej a ja...czekam. Podejrzewam, że poza obowiązkowi kadrami i
bliskimi znajomymi niewiele osób wie, że jest żonaty. Obrączki nie
nosi.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2008-01-22 15:03:06

Temat: Re: Niby w małżeństwie a jednak osobno:(
Od: waspa <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Nie strasz mnie, tylu powtórzeń nie wytrzymam:(

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2008-01-22 17:05:28

Temat: Re: Niby w małżeństwie a jednak osobno:(
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:fn4u88$8ad$2@atlantis.news.tpi.pl...
> Qrczak pisze:
>
>> Hobby jakieś może.
>
> Np. udzielanie sie na grupach dyskusyjnych :-)

Każdy znajduje sobie atrakcyjne a przekonujące wytłumaczenie dla tej
działalności, jak widzę :-)

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Wyjscie z/bez meza
zmysł wzroku i marnowanie pieniędzy
Homorodzice, homoadopcje
Mieszko miał wtedy siedem żon, z których wszystkie oddalił.
Impotencja bezbożników

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »