| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-10-12 18:45:27
Temat: Nic nowego Znowu chcieli mnie nabić w butelkę. Pewnie znacie firmę o nazwie
Herbalife. Własnie dzisiaj miałam zacząć tam pracę. Wczoraj zadzwoniłam
do gniazda zombi i pani powiedziała, że zostałam wybrana do współpracy.
Jak to pięknie brzmi "wybrana". Przed oczyma nadal mam kamienne twarze
androidów oznajmiających o swoich ogromnych sukcesach. Żadnego zbędnego
gestu, ani cienia usmiechu. Wyglądali tak jakby wyszli prosto z linii
fabrycznej. I ja miałabym tak samo się zachowywać??? W ten sam sposób
oszukiwać ludzi???Pod płaszczykiem wielkiej powagi ukrywać zadowolenie z
kolejnej nie do końca uczciwie zarobionej kasy???
Kiedy stałam pod drzwiami ich biura, miałam wrażenie, że tam nie ma
żywego ducha. Kiedy wybiła odpowiednia pora, otworzyły się drzwi.
Zobaczylismy (nie byłam sama)pusty korytarz. W końcu zaczęło się cos na
tym korytarzu ruszać...Mówię wam, było czadersko, jakbym brała udział w
małym horrorku. Pomyslałam:qrde, jakas sekta, czy co????
Zostałam jednak. Najpierw pani zapoznała nas z działalnoscią firmy.
Zaznaczyła, że praca nie dotyczy akwizycji. Pokazała kilka produktów.
Mówiła beznamiętnie, sucho. Powiało chlodem. Włosy na głowie mi się
zjeżyły. Póżniej inna pani (też kilo tapety na twarzy)zaczęła mówić o
zyskach, rabatach itd. Rzucała procentami i w tempie piorunującym
skończyła (nie jeden dj pozazdrosciłby szybkosci potoku słów). Póżniej
zaczęła mówić o umowie (jak wygląda). Podstawiła mi umowę pod nos i
zapytała, czy widzę jakis tam nr. -Qrde, widzę i co z tego-. Następnie
ni z gruchy ni z pietruchy zaczęła mówić, że schudła 10kg po
zastosowaniu jednego z produktów. Troszkę współczułam dziewczęciu. Była
nazbyt wychudzona. Pomyslałam jednak:Do rzeczy!Co mnie obchodzi Twoja
anoreksja!
Ten specyfik na odchudzanie znajdował się w tzw pakiecie rejestracyjnym,
który z chwilą podpisania umowy miałabym nabyć za jedyne 360 zł.
Jeszcze na chwilkę kilka androidów wyszlo na srodek i w jednym zdaniu
każdy z nich zawarł informacje na temat swoich osiagnięć finansowych w
firmie, po czym jak jeden mąż, równym krokiem, wszyscy rozeszli się po
kątach. Następnie każdy w swoim kącie prowadził wywiad z przydzielonymi
kandydatami na pracowników. Mała ankieta do wypełnienia i koniec.
Odpowiedzi pani udzielała telefonicznie. W zakres moich obowiązków na
początek miało należeć odbieranie telefonów. Póżniej podpisywanie umów z
cudzymi klientami a następnie pozyskiwanie własnych.
Ja bardzo czujnie słucham. To chudziutkie dziewczę powiedziało cos o jej
pierwszym ogłoszeniu. Dorobiłam sobie do tego teorię działania firmy.
Podpisujesz umowę. Musisz odzyskać kasę za pakiet rejestracyjny i
licencję, więc dajesz ogłoszenie, że szukasz ludzi do współpracy itd. To
jest typowy dla takich firm schemat działania na zasadzie reakcji
łańcuchowej.
Kiedys bliska mi osoba (teraz już daleka) chciała mnie wciagnąc do
Amwaya. Nie udało się jej. Tym razem też nie połknęłam haczyka. Prawdą
jest jednak, że wielu ludzi dorabia się w ten sposób majątku. Nie znam
jednak nikogo ze szczytu piramidy. Może ludzie umierają a z nich
powstają zombie????
Saanale
P.S. Wiem, że pisaliscie już o Amwayu. Niestety nie mogłam uczestniczyć
w dyskusji. Czy człowiek z Amwaya ma jakis wyraz twarzy????
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-10-16 06:27:54
Temat: Re: Nic nowegoTez bylem w Hebalife na rozmowie (monologu wlasciwie), ale nie trwala
ona za dlugo. Przez telefon dowiedzialem sie ze jest to praca "nie w
biurze" i "nie akwizycja". Pojechalem wiec. Pani bardzo zawile
wprowadzala mnie swoimi psychologicznymi zagrywkami w temat, ale ja
jestem bardzo wyczulony na tego typu zagrywki i manipulacje. Czekalem
tylko na jakies pytanie, w koncu padlo cos w stylu: "Skoro jest pan
zainteresowany nasza propozycja...itd". Odpowiedzialem, ze czuje sie
oszukany i ladnie sie pozegnalem.
Pozdrawiam
Verset
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-10-16 13:58:16
Temat: Nic nowego> P.S. Wiem, że pisaliscie już o Amwayu. Niestety nie mogłam uczestniczyć
> w dyskusji. Czy człowiek z Amwaya ma jakis wyraz twarzy????
>
amwayowcy to z reguły entuzjaści - optymiści, współpracowałam z nimi jakiś
rok.
A Herbalife - mąż zadzwonił. Kobieta się go spytała tylko czy zna firmę,
odpowiedział, że tak, no i ona się rozłączyła.
Rzeczywiście szukanie naiwnych.
A swoją drogą - skoro ich produkty są tak rewelacyjne na odchudzanie, to
dlaczego wciąż jeszcze otyłość jest jednym z głównych problemów takiej masy
ludzi?
Asmira
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-10-16 18:12:48
Temat: Re: Nic nowegoNiestety to s? zombies..... Dzia?aj? w dodatku troch´ na zasadzie sekty...
Wspólne spotkania, imprezy najcz´?ciej z do?ç bogat? opraw?..
Miaeem do czynienia z osobami z Amwaya... I nie tylko z osobami... Tak si´
sk?ada, ?e mia?em do dyspozycji ich materia?y szkoleniowe (kasety).
Dziewczyno, to jest niez?e pranie mózgu...
Tego typu historie chwyta pewien gatunek ludzi... To osoby, które za wszelk?
cen´ chcia?yby mieç wi´cej i wi´cej, ludzie sfrustrowani, szukaj?cy okazji
?atwego zysku.... Niestety, ?ycie to nie Amway.... A oni tymczasem tak
bardzo chcieliby jak najszybciej byç tymi bogaczami.....
Wiadomo, w ko?cu, ?e i tak nie b´d?... Tu potrzeba ogromnego daru
przekonywania lub umiej´tno?ci grania na czyjej? pró?no?ci, naiwno?ci(bo
produkty s? raczej miernej jako?ci). Najbardziej niebezpieczne s? jednak
zmiany w psychice....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-10-16 22:21:07
Temat: Re: Nic nowego> A swoją drogą - skoro ich produkty są tak rewelacyjne na odchudzanie, to
> dlaczego wciąż jeszcze otyłość jest jednym z głównych problemów takiej
masy
> ludzi?
----------------- wiesz, z odchudzaniem w Herbalive jest tak, ze jak
zakupisz ich produkt, to juz Cie najnormalniej nie stac na jedzenie.....
no i chudniesz.....
ale zdecydowanie najskuteczniej odchudzaja kieszen....
Pozdr. Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |