Nie chce być sama...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-09-02 10:59:50

Temat: Re: Nie chce być sama...
Od: "oscar" <o...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Marta" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bj0gc3$2mn4$1@foka.acn.pl...
> Ani sama ani samotna.
> Boje sie ciemności, i samotności.
> Jedyne o co prosze Boga to zdrowie i to żebym nigdy nie została sama.

Kazdy o to prosi :-)

> Ten strach jest bardzo intensywny.
> I nie wiem własciwie po co to piszę...

"Najlepsze" z tego wszystkiego jest to, ze jak sie tak bedziesz tak
strasznie bala, to pozniej rozwalisz kazdy nastepny zwiazek.
Jak ci ten strach wejdzie do srodka, to pozniej ciezko go stamtad przegonic.
Poznasz kogoc, i bardzo mozliwe, ze strach nie minie.
Dalej sie bedziesz bala, wiec bedziesz zameczac siebie i faceta nieufnoscia,
kontrola i wiecznymi podejrzeniami o zdrade. I znowu bedziesz samotna :-(

(to oczywiscie jeden z mozliwych scenariuszy, jednak wez go pod uwage, bo ja
przecwiczylem sprawe na wlasnej skorze)

oscar

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-09-02 11:24:36

Temat: Re: Nie chce być sama...
Od: "Greg" <o...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Marta" w wiadomości news:bj1jvp$2vms$1@foka.acn.pl napisal(a):
>
> Nie umiam być egoistą, próbowałam ale nie umiem.
> Chyba nie potrafie zyć tylko dla siebie, czuję się wtedy
> bardzo źle.

Czujesz sie bardzo zle powiadasz? Wlasnie w tym kryje sie egoizm. Jesli z czyms
czujesz sie zle, to mozesz to robic na sile, ale
tylko przez jakis czas. W pewnej chwili albo polubisz, albo wrocisz do tego co jest
TOBIE milsze.

> Mój chłopak jest w tym dobry, strasznie mu zazdroszcze.

Znowu jestescie razem? :-)

pozdrawiam
--
Greg
Nie Tylko Poezja - http://republika.pl/szedhar/
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl/
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-09-02 11:25:11

Temat: Re: Nie chce być sama...
Od: "Greg" <o...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Rusalka" w wiadomości news:bj1pog$pod$1@atlantis.news.tpi.pl napisal(a):
>
> > Ani sama ani samotna.
> Kup sobie psa.

Kolejnego? ;-P

pozdrawiam
--
Greg
Nie Tylko Poezja - http://republika.pl/szedhar/
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-09-02 11:56:53

Temat: Re: Nie chce być sama...
Od: "Marta" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Rusalka" <r...@n...irc.pl> napisał w wiadomości
news:bj1pog$pod$1@atlantis.news.tpi.pl...
> "Marta" <c...@w...pl> wrote in message l...
> > Ani sama ani samotna.
>
> Kup sobie psa.

Mój pies powoli umiera.
Może ten fakt sprawił że zaczełam się bać..
Mam go ponad 15 lat, jasne moge sobie kupić nastepnego,
ale to juz nie będzie to samo.
Moja cała rodzina to mama ja i pies.
Teraz zostanie mi tylko ona, jeśli nie ułoze sobie zycia
zostane sama.
Oczywiście a od czego sa przyjaciele.. ale nie mamy już po 10
lat i kazdy jest zajety swoim zyciem.
Nie mówie tu o braku dojrzałości, pewnie to tez we mnie siedzi.
Chodzi o świadomość.
Zaraz przeczytam kilka ostrych komentarzy że wszyscy umrą i nie
ma sie co rozczulac, tym bardziej nad psem.
Jesli ktoś ma ochote to napisać znaczy nie wie o co mi chodzi
i nie wie co znaczy bać się samotności, bardziej niż inni.
Wszyscy moi znajomi maja duze rodziny, rodzeństwo..zawsze ktoś jeszcze jest.
Dam sobie rade, i będę silna nie ważne co się stanie, ale mam wrażenie że
kogoś będzie mi brakować bardziej niż innym.

Marta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-09-02 12:54:23

Temat: Odp: Nie chce być sama...
Od: "Smerf" <f...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Marta <c...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bj20av$1nlg$...@f...acn.pl...
> Moja cała rodzina to mama ja i pies.
> Teraz zostanie mi tylko ona, jeśli nie ułoze sobie zycia
> zostane sama

Jezeli probówałas znależć znajomych,chłopa itp w swoim świecie i nie udało
Ci się to próbuj przez internet, stron z randkami sa tysiące, nie koniecznie
wyjdzie za pierwszym czy trzecim razem, ale za dziesiątym, którz to wie?
Kolejna sprawa to listy dyskusyjne w taki sposób tez mozna poznać ludzi.

Możesz zapisać się też do jakiegoś kółka zainteresowań (taniec wspołczesny,
koło fotoamatorów, koło gospodyń wiejskich etc).

A najważniejsze w tym wszystkim to, żeby zaakceptować to, że jest się samemu
i polubić to.

Pozdrowia Smerf

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-09-02 14:27:59

Temat: Re: Nie chce być sama...
Od: "kaska" <m...@W...com> szukaj wiadomości tego autora

> Ani sama ani samotna.
> Boje sie ciemności, i samotności.

dobrze wiedziec ze sa tacy ludzie, ze nie jestem sama .
ja tez nie nawidze samotnosci, ciemnosc jeszcze zniose. chociaz nie lubie
samotnosci, pewnie bede sama, bo nikt ze mna nie wytrzyma (tak poklocilam sie
z chlopakiem)
> Jedyne o co prosze Boga to zdrowie i to żebym nigdy nie została sama.

ja prosze boga o bogactwa i .. zdrowie :) ale chyba nie wygram w tego totka:)

> Ten strach jest bardzo intensywny.

szczegolnie dzisiaj :(
> I nie wiem własciwie po co to piszę...
> Może po to aby ktos kto czuje podobnie wiedział ze nie jest sam..

dzieki :)

Kaska
>
> Marta
>
>
>
>

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-09-02 18:40:36

Temat: Re: Nie chce być sama...
Od: "Pyzol" <p...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora

"Marta" <c...@w...pl> wrote in message
news:bj20av$1nlg$1@foka1.acn.pl...
> Mój pies powoli umiera.

To bardzo traumatyczne doswiadczenie i zrozumiale jest, ze powoduje ponury
nastroj. Spojrz na to z tej strony: przyszedl jego czas. Mial wspaniale
zycie u kochajacej pani - nie kazdemu ono sie przytrafia. Gdzies tam moze
juz urodzil sie inny pies, ktory czeka na ciebie choc jeszcze o tym nie
wiesz., jeszcze go nie spotkalas. On bedzie cie potrzebowal.
"It's the circle of life" - pamietasz? To z "Krola Lwa".

Moj Ukochany Pyzol ( bo na jego czesc wlasnie mam taki adres e-mailowy) juz
dawno hasa po psim niebie. Pobiegla tam juz do niego Piesa, ktora zginela w
wypadku kilka lat temu, dzis nastepny psi czworonog fuka ze zloscia, kiedy
wspominam tamtych oboje - zazdrosnica!;)

Tak, taki jest wlasnie cykl zycia.

Wiem, to niewiele teraz pomaga, twoj przyjaciel odchodzi. Nie bedzie
ostatni. Nie ma innego wyjscia jak sie z tym pogodzic i cieszyc sie tym,
czym cieszyc sie mozna - wspomnieniami.

Trzymaj sie cieplo i podrap za uszkiem swojego psiula od "cioci" Kasi, Pyzol
mu nie pozwoli krzywdy zrobic, a zreszta - jaka tam krzywda moze go czekac w
psim niebie:!

:)
Kaska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-09-02 19:15:29

Temat: Re: Nie chce być sama...
Od: "tycztom" <t...@N...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

oscar wrote:

> Ale kobiecie chyba dajesz prawo do takiego strachu, prawda??

Jedyne moje prawo /jakie przyszło mi do głowy/, to prawo do własnych 'gaci'.
Chcesz o tym gadać?

>> Zadziwiające jest to, z jaką uporczywością generujemy 'marzenia'
>> _wyciśnięte_ strachem.
>
> Masz do kogos pretensje o to?

Do siebie.

--
tomek /murarz, tynkarz, akrobata - laik, nie Psycholog/

**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-09-02 19:23:07

Temat: Re: Nie chce być sama...
Od: "tycztom" <t...@N...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

silvio_manuel wrote:

> Piszesz o tym co ja sam bardzo chciałbym tutaj wywlec na plan pierwszy.
> Nawrzeszczeć, popokazywać, może się pokłócić. Ale tego nie zrobię. Jest
> pewna niewidzialna granica, za którą kopniak w d.... może wyłącznie
> zaszkodzić i wtedy należy człowiekowi podać rękę. Pożyjemy, zobaczymy.
>
> silvio

A co zobaczymy?
Eeee Silvio... /a dwie ekstremalnie przeciwne opinie, to imo dobry
początek../.

No to masz :
----------------------------------------------------
----------

/Mariko/
> nigdy nie moge zrozumiec, kiedy czlowiek na haslo: jestem w
> dolku, zrzuca na ten dolek kamien...
/koniec Mariko/

/Greg/
No to juz tlumacze! ;-P Wyobraz sobie, ze komus brakuje kilku centymetrow
aby siegnac pomocnej dloni, ktora go z dolu wyciagnie. Tylko kilku
centymetrow! Obok dolka lezy spory kamien. Ten co na gorze postanawia go
wiec wrzucic do dolka. Osoba, ktora w nim siedzi moze stanac na owym
kamieniu i dzieki temu bedzie juz potrafila siegnac dloni! ;-)
Czasem ktos sie nie odsunie przed lecacym kamieniem. Jeden nic nie powie -
zdarza sie. Ktos inny krzyknie:
- Chciales mnie zabic! ;-)
/koniec Greg
----------------------------------------------------
----------

No dawaj, dawaj.
Czekam :D

--
tomek /murarz, tynkarz, akrobata - laik, nie Psycholog/

**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-09-02 19:26:06

Temat: Re: Nie chce być sama...
Od: "tycztom" <t...@N...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Marta wrote:

> Nie umiam być egoistą, próbowałam ale nie umiem.

To Twoja ocena.

> Chyba nie potrafie zyć tylko dla siebie, czuję się wtedy bardzo źle.

To Twoja ocena.

> Moze nie tylko dla siebie.. po prostu nie potrafie skupić większości
> swojej uwagi na sobie.

To ciągle Twoja ocena.

> Mój chłopak jest w tym dobry, strasznie mu zazdroszcze.

pl.sci.egoisci

> Jak się tego nauczyć?

Zagraj z diabłem w karty.

> Marta

P.S. Za dużo paplesz, za mało myślisz.

--
tomek /murarz, tynkarz, akrobata - laik, nie Psycholog/

**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."