Data: 2002-10-31 19:03:17
Temat: Nie, rozmawiamy o życiu innego człowieka [Re: rozmawiamy o prawie do ]
Od: "Elita.pl" <b...@e...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet wrote:
> Ktorej? Tej ktora pozostaje jako zawartosc macicy czy tej ktora
> nie ma prawa _w_pelni_ decydowac o zawartosci swej macicy?
Obu.
Kobieta nie umrze od ciąży, może urodzić dziecko, oddać spragnionej
tego rodzinie, ojcu lub też zatrzymać. Utrzymają się dwa życia
i godność tej kobiety.
> Wiec powinienes _chciec_ takze zamykac w zwiezieniach narkomanow,
[..]
> bezkarna. :DDD
Nie karze się za WOLĘ lecz za czyny.
Wszystko jest dla ludzi byle w umiarze. Jak ktoś cierpi na taki
ból egzystencjalny, że bez wódki albo narkotyków nie może go znieść
to ja nic do tego nie mam. Nie rozumiem takiego człowieka, ale akceptuję
jego wybór starając się mu co najwyżej pomóc. Jeśli jest dorosły to
jest jego wybór i dotyczący jego osoby.
Co do Łucznika to produkuje tylko BROŃ. Broń zaś - jak sama nazwa
wskazuje - zasadniczo służy do obrony. To jak ktoś ją użyje to już
inna para kaloszy i za to odpowiada TA właśnie osoba, a nie zakład.
> Formalnie nie mialy obowiazku, mialy zas niepisana _powinnosc_,
Ale nie było przymusu prawnego.
> Ech, ja to chyba jestem bardziej 'prymitywny' w tej sprawie. ;DDD
Nie wiem czy prymitywny. Po prostu uparcie udajesz, że nie wiesz
gdzie leży problem. Bo nie przypuszczam byś serio uważał, że
zależy mi na sterowaniu kobiecymi macicami.
Arek
--
http://www.sti.org.pl/0-700.htm
|