| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-11-06 16:44:27
Temat: Re: Nie wiem czy na dobra grupe, ale... :(W artykule news:Xns92BDE9B424F6A1262167@212.182.58.14,
niejaki(a) Slawek z adresu <s...@p...fm> napisał(a):
> Nie wiem juz co mam robic... liczy sie dla mnie przede wszystkim
> komputer i poszerzanie wiedzy z zakresu informatyki... caly swoj
proponuje zajac sie programowaniem, bo bez tego w infie niewiele
zdzialasz
> wolny czas poswiecam siedzac przy nim... nawet w momencie kiedy nie
> mam czasu i jesli nawet komputer jest wylaczony i tak o nim mysle...
> w szkole mam kumpla (nie jednego - dziwakiem nie jestem... jeszcze) i
> gadamy non stop wiadomo o czym... Swoja przyszlosc wiaze jak
zmien srodowisko (nie calkowicie) - ja tez tak mialem i pomaga jak
pogada sie o innych bzdurkach :))
> najbardziej z komputerem, ale widze, ze jest cos ze mna nie tak...
> Biore ksiazke do biologii chcac sie przygotowac do lekcji i nie moge
> sie skupic.. ciagle mysle, zeby go wlaczyc chocby na chwile, ktora i
> tak przeciagnie sie do godziny minimum albo nawet nie wlaczyc tylko
no coz tu juz wylacznie praca nad soba - umiejetnosc koncentracji i
odmawiania sobie co niektorych rzeczy
pozatym mysle ze pomogloby znalezienie sobie innego rownie
absorbujacego zajecia
> dodac, zmienic, ulepszyc, nauczyc sie. Dostalem ciekawa oferte
> szybkiego zarobku (kilka godzin przy kompie za ok. 1000zl) i tez
no to nad czym sie tu zastanawiac, $ zawsze sie przyda ;))
> mysle tylko o tym... Na wakacje mam plan zbudowac wlasna siec i
> zostac adminem z prawdziwego zdarzenia, ale to jeszcze kawal czasu do
> czerwca, a ja juz obmyslam topologie sieci, rozwazam rozne
po co czekac do wakacji - lan'a w weekend swobodnie mozna postawic
> zajecia jak jazda na rowerze (nie taka w kolo bloku...) lubie popykac
> w kosza, poplywac i kilka innych rzeczy takze lubie no, ale teraz
> pogoda juz wielu rzeczy nie pozwala robic... mysle, ze w zimie bedzie
jazda na bike w zime naprawde fajna sprawa, wystarczy sie tylko
odpowiednio ubrac; pozatym nie slyszalem zeby na zime zamykali
baseny czy sale gimnastyczne
> na jutro powinienem byc przygotowany na Matematyke, Polski, Fizyke i
> Biologie (sprawdziany i kartkowki), nie umiem nic, zamiast siedziec
> przy ksiazkach pisze tego posta...
jesli chcesz sie zwiazac na powaznie z infa to z maty powinienes byc
zawsze i wszedzie przygotowany
--
tHe mRuWa
ICQ: 8856776 GG: 4045644
E-mail: m...@p...onet.pl
Na początku był Eru, Jedyny...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-11-06 19:04:47
Temat: Odp: Nie wiem czy na dobra grupe, ale... :(Jak tak kochasz komputer to moge Ci polecic cos do poczytania:
"Komputer jak narkotyk", Joanna Szymańska:
http://www.psychologia.edu.pl/index2.php?category=ar
tykul&level=151
"Zespol uzaleznienia od internetu", Andrzej Jakubik:
http://www.psychologia.edu.pl/index2.php?category=ar
tykul&level=148
Zdrowka
Melisa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-07 09:47:15
Temat: Re: Nie wiem czy na dobra grupe, ale... :(!
W artykule <X...@2...182.58.14>, "Slawek"
<s...@p...fm> napisał(a):
> Nie wiem juz co mam robic... liczy sie dla mnie przede wszystkim
> komputer i poszerzanie wiedzy z zakresu informatyki... caly swoj wolny
Czy pochlonales dorobek D. E. Knuth'a?
> wiadomo o czym... Swoja przyszlosc wiaze jak najbardziej z komputerem,
> ale widze, ze jest cos ze mna nie tak... Biore ksiazke do biologii chcac
Bo nie nalezy wiazac -- ludzie nie znajacy sie na
komputerach lub bojacy sie ich traktuja informatyka
tak samo jak hydraulika ...
> czy cos w tym stylu... ostatnio 90% czasu przy kompie zajmuje mi
> linux... ot postawilem serwerek w domu pod pozorem rozdzielenia sygnalu
> od ISP do brata komputera (w sumie po czesci to tez racja) i caly czas
> mam chec cos dodac, zmienic, ulepszyc, nauczyc sie. Dostalem ciekawa
Stawianie serwerkow to droga do jakiegos celu,
czy cel sam w sobie?
> pasja juz od 3 lat, nawet kiedy go nie mialem chodzilem do znajomego,
> ktory mial poczciwego 286 :) Nie mialem komputera, a znalem DOS'a na
> pamiec... Moze troche przesadzam z tym opisem (choc wszystko to prawda i
> brzmi to w stylu jakbym byl super inteligenty i wiedzial wszystko o
> kompach choc to bzdura, wielu rzeczy nie wiem, ale mam wielka ochote
> opanowywac wiedze... Chce wiedziec wiecej, wiecej... ale nie mam czasu
Staraj sie nie zagubic - a latwo o to, jezeli sie
bezkrytycznie goni za nowinkami, lub tym,
o czym inni aktualnie najwiecej gadaja.
Nie zajmuj sie rzeczami konkretnymi a ulotnymi
(jak meandry konfiguracji aplikacji x wersji a.b.c.d
pod systemem y wersji e.f.g.d, lub metodami
robienia czegos, co aplikacja powinna robic prosto
i poprawnie (zgodnie ze standardem), a robi zle,
chyba, ze guru ja zaczaruje) - to strata czasu.
Zajmuj sie doglebnie rzeczami, ktore nigdy nie
straca aktualnosci (lub przynajmniej w przewidywalnej
przyszlosci) - czyli warto zainwestowac czas w opanowanie
uniwersalnych narzedzi, jak C/C++, perl, xml/sgml, SQL.
> Zapisuje sie na dniach na Aikido moze to troszeczke odciagnie mnie od
Bardzo dobry pomysl, tylko trzeba wytrwac - to znaczy
nie odpuscic po kilku miesiacach lub po kilku latach - to ma bardzo
duzy sens, ale pod warunkiem, ze sie bedzie to robilo systematycznie
przez reszte zycia (
mlodzi ludzie czwicza, bo taka moda wsrod
rowiesnikow, kto nie cwiczy, to czuje sie gorszy, pozniej przychodza
kontuzje lub namietnosc do imprezowania, kierat zawodowy coraz
ciezszy; zona, obfite obiadki, samochod do wozenia wlasnej d... nawet
po gazete; dziecko w okresie pieluchowym, drugi i trzeci etat, aby
splacic samochod i wczasy poza Europa - zarzuca sie cwiczenia,
bo zabieraja czas (i nie sa juz modne wsrod rowiesnikow), pozniej
mysli sie, ze na emeryturze sie to nadrobi -- przychodzi emerytura
i sie nie cwiczy, bo to nie wypada w tym wieku, a wolny czas spedza sie
w poczekalni do lekarza a pieniadze oddaje w aptece ...
)
Gdybys sie zniechecil do Aikido, to wyprobuj taijiquan, lub
inne z grupy stylow wewnetrznych (np. baguazhang nie jest
jeszcze w Polsce znany i moglbys byc jednym z pierwszych ...)
http://www.chinafrominside.com/ma/
http://www.chen.org.pl
http://www.chentaiji.pl
(realnie rzecz biorac, to tylko
style wewnetrzne nadaja sie dla wiekszosci ludzi do praktykowania
przez cale zycie - style "zewnetrzne" nudza sie szybciej, kumuluja
sie kontuzje i ilu mozna znalezc systematycznie cwiczacych
"twarde" karate sposrod dziesiatek (lub moze setek) tysiecy tych,
ktorzy zaczynali cwiczyc cwierc wieku temu?)
> komputera... A moze wy macie jakies sensowne pomysly ? Moze ktos ma
> podobnie albo znacie kogos podobnego do mnie ? Moze ktos sobie z tym
> poradzil ? Warunek jest jeden, komputer to moja przyszlosc i nie mam
> zamiaru z nim konczyc, ale nie bardzo tez chcialbym sie od niego
A moze zajmij sie troche doksztacaniem matematycznym ->
fizyka -> kwanty ->stany splatane -> komputery przyszlosci.
> uzalezniac bo przeraza mnie mysl, ze to moze postepowac dalej i dalej...
> nie bede pisal co dalej moze byc... Jest godzina prawie 23 na jutro
A tak najlepiej to znajdz Twoja dziedzine poza-komputerowa,
ktora bedziesz mogl polaczyc z komputerami -- na przyklad
stworz wlasna aplikacje realizujaca cos, czego jeszcze nikt nie
zaimplementowal na komputerach -- ale musi to byc dziedzina,
ktora posjonuje Ciebie niezaleznie od komputerow (lub
dolacz do deweloperow, jezeli taka aplikacja juz powstla
i trzeba ja rozbudowywac i poprawiac) -- linux przeciez
poza jadrem sklada sie wlasnie z tego.
--
A
.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-07 23:31:09
Temat: Re: Nie wiem czy na dobra grupe, ale... :(W artykule news:aqdclb$477$1@galaxy.uci.agh.edu.pl,
niejaki(a) Aleksander Nabaglo z adresu <a...@i...ap.krakow.pl>
napisał(a):
> (realnie rzecz biorac, to tylko
> style wewnetrzne nadaja sie dla wiekszosci ludzi do praktykowania
> przez cale zycie - style "zewnetrzne" nudza sie szybciej, kumuluja
o nie zgadzam sie, probowalem i aikido jak i taekwon-do i o ile z
pierwszego zrezygnowalem po kilku miesiacach o tyle przy drugim
ciagle trwam :))
--
tHe mRuWa
ICQ: 8856776 GG: 4045644
E-mail: m...@p...onet.pl
Na początku był Eru, Jedyny...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-08 07:20:28
Temat: Re: Nie wiem czy na dobra grupe, ale... :(!
W artykule <a...@t...mRuWa>, "tHe mRuWa" <m...@p...onet.pl>
napisał(a):
>> (realnie rzecz biorac, to tylko
>> style wewnetrzne nadaja sie dla wiekszosci ludzi do praktykowania przez
>> cale zycie - style "zewnetrzne" nudza sie szybciej, kumuluja
>
> o nie zgadzam sie, probowalem i aikido jak i taekwon-do i o ile z
> pierwszego zrezygnowalem po kilku miesiacach o tyle przy drugim ciagle
> trwam :))
Gdy bedziesz mial ponad 20 lat ciaglej praktyki,
to pochwalisz sie na ilu cwiczacych jakis czas
(tzn. do matury lub do zalozenia rodziny)
przypada jeden taki jak Ty.
Jesli bedziesz nadal cwiczyl, kiedy bedziesz juz
na emeryturze, to ciekawe ilu bedziesz mial znajowych,
ktorzy cwicza porownywalnie dlugo - chodzi o ludzi
z tego samego wojewodztwa, a nie znajomych obcokrajowcow.
( Kiedy ja zaczynalem szkole srednia, nalezalem do
mniejszosci tych, ktorzy niczego nie trenowali.
Kiedy zdawalem mature - nikt z nich juz nie cwiczyl - czesc
z powodu kontuzji (najczesciej kolana - zarowno pilkarze
nozni, hokej, szermierka), czesc z powodu prozaicznego - kiedy
stalo sie jasne, ze nie rokuja nadziei na wyniki wyczynowe,
ich "trenowanie" nie bylo juz nikomu potrzebne ...
--
A
.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |