Data: 2010-08-28 18:40:25
Temat: Nie wierzę w życie po śmierci
Od: Piotrek Zawodny <p...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
A nawet jeśli jest, trzeba żyć całkowicie tym, co tutaj. Myślenie o
życiu potem jest bajką i odwodzeniem ludzi od prawdziwego życia, pełnego
życia, odważnego życia tutaj. Nad człowiekiem zwisa topór sądu "potem"
bądź nagrody "potem" i nie może myśleć o swoim życiu teraz i całkowicie
się na nim skupić, bo odganiany jest od tego wciąż myślą "a co będzie
potem". "A jak zostanę oceniony za to potem?". "A może robię źle z
perspektywy 'potem'?". Człowiek taki jest rozdwajany na pół, zaczyna być
schizofrenikiem, bo jest rozdwojony, jeśli chodzi o cele: jeden w
zamierzchłej przyszłości, o którym musi myśleć od czasu do czasu i
baczyć na niego; drugi tutaj przed nim, w tej chwili. To może spowodować
tylko chorobę. Moje podejście powoduje wielkie uproszczenie życia i
tego, czym jest ten świat. Jest tylko ten świat.
Rozumiem też Dawkinsa, lepiej go teraz rozumiem, gdy w jednym ze swych
filmów mówi (bądź jego rozmówca), że niewiara w Boga i tamten świat
powoduje lepsze wykorzystywanie i cieszenie się, docenienie tego jednego
życia.
|