Data: 2002-05-20 18:27:22
Temat: Nieco [OT] Makabryczna Hestia.
Od: Bartosz `Seco` Suchecki <s...@b...gnet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Zadzwonilem dzis do Hestii aby sie dowiedziec o ubezpieczenia NNW.
Pani z infolinii zapytala jaka chce m iec sume ubezpieczeniowa,
powiedzialem ze dajmy na to 20000 PLN, powiedziala ze skladka roczna
wynosi 500 PLN (duzo) kiedy zapytalem o warunki wyplacania ubezpieczen
pani zaczela opowiadac ile by wyplacili rodzinie kiedy nastapila by moja
smierc w wyniku wypadku.
Mowila ile pieniedzy bym dostal kiedy bym stracil wzrok zachowujac oczy,
ile kiedy bym dostal gdybm stracil wzrok wraz z oczami, ile gdybym
zmasakrowal reke i trzebaby ja bylo amputowac itd.
Dopiero musialem ja dlugo namawiac aby powiedziala jak sie maja
wyplacane ubezpieczenia przy zwichnieciach, zlamaniach i innch lekkich
nietrwalych obrazeniach.
Czy pani z Hestii chodzilo o to abym zobaczyl jak wiele poeniedzy moge
dostac ewentualnie?
A moze jednak wystarczylo powiedziec ze liczymy procent uszczerku na
zdrowiu, odnosimy to do sumy ubezpieczenia i tyle.
Po co snuc jakies makabryczne opowiesci???
Pozdrawiam
Seco
|