Mamy tzw. swiatowy kryzys i sporo sie mowi o sytuacji gospodarczej.
Jednak zwyklemu widzowi ciezko jest okreslic jak jest w rzeczywitosci i co
bedzie dalej.
Jedni oglaszaja koniec kryzysu, inni strasze kolejnym.
Ostaatnio bylo slychac pochwaly Polski ze mam +1% wzrostu gospodarczego.

Jak sie jednak sytuacja ma w rzeczywistosci?
Nie najlepiej.
Mamy 1% wzrostu, ale ... wszystko jest na kredyt!
Poslka w ostatnich latach bardzo sie zadluzyla -
chodzi m.in. o dlug publiczny czyli ile rzad zadluzyl sie u obywateli.

Kazdy obywatel jest zadluzony przez kolejne rzady na kwote
19 tysiecy zlotych. Oznacza to ze rodzina z 2 dzieci i 1 dziakiem
jest zadluzona na okolo 100 tys. zlotych!

To sporo.

Sa kraje z bardziej zadluzonym obywatelem: Niemcy, Wlochy, USA,
Australia, UK. To rekordy.

I z tego dlugo wynika ten kryzys.
Kredyty to byl rozwoj ktory teraz trzeba bedzie splacac.

Pozdrawiam,
Duch