Strona główna Grupy pl.soc.inwalidzi Niepełnosprawny? - dziękujemy, NIE

Grupy

Szukaj w grupach

 

Niepełnosprawny? - dziękujemy, NIE

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 55


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-08-30 10:56:49

Temat: Niepełnosprawny? - dziękujemy, NIE
Od: "Efendi" <f...@r...di> szukaj wiadomości tego autora

Nieważne kwalifikacje, nieważny dotychczasowy staż. Nie życzymy sobie. Nie
bo nie. Niepełnosprawny powinien leżeć na ulicy i żebrać, ale nie pracować w
zespole normalnych ludzi. Niepełnosprawny to człowiek żerujący na cudzej
litości, on ma prawa - to obrzydliwe. Nie chcemy tu takich.
Jak nasi pracodawcy nas traktują? Zwłaszcza gdy jesteśmy nowi i nie znają
nas... Owszem, jak ktoś pozna - docenia i traktuje normalnie.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2005-08-30 11:15:30

Temat: Re: Niepełnosprawny? - dziękujemy, NIE
Od: "Adam Pietrasiewicz" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora



We wtorek 30-sierpnia-2005 o godzinie 12:56:49 Efendi napisał/a

>
>Nieważne kwalifikacje, nieważny dotychczasowy staż. Nie życzymy sobie. Nie
>bo nie. Niepełnosprawny powinien leżeć na ulicy i żebrać, ale nie pracować w
>zespole normalnych ludzi. Niepełnosprawny to człowiek żerujący na cudzej
>litości, on ma prawa - to obrzydliwe. Nie chcemy tu takich.
>Jak nasi pracodawcy nas traktują? Zwłaszcza gdy jesteśmy nowi i nie znają
>nas... Owszem, jak ktoś pozna - docenia i traktuje normalnie.

A to w związku z czym?



--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
www.przetargi-francuskie.w.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2005-08-30 11:57:25

Temat: Re: Niepełnosprawny? - dziękujemy, NIE
Od: Scalamanca <z...@N...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Efendi pisze w news:df1e2l$jtg$1@nemesis.news.tpi.pl

> Jak nasi pracodawcy nas traktuj+-? Zwłaszcza gdy jeste?my nowi i nie znaj+-
> nas... Owszem, jak kto? pozna - docenia i traktuje normalnie.

Zwyczajnie, jak wszystkich. Nikt nigdy nie pytał o moją
niepełnosprawność, nikogo nie interesowała - to moja prywatna
sprawa. Skoro dobrze wypełniam swoje obowiązki, to jakie ona ma
znaczenie? W ogóle co mojego pracodawcę obchodzi moje prywatne
życie? Jego mają obchodzić moje umiejętności i kompetencje, nic
więcej. I tak jest, póki co. :)

--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://www.modus-vivendi.w.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2005-08-30 12:00:23

Temat: Re: Niepełnosprawny? - dziękujemy, NIE
Od: "Efendi" <f...@r...di> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Adam Pietrasiewicz" <a...@p...com> napisał :
> A to w związku z czym?

Jest praca, firma nie może znaleźć kandydatów, a mnie udziela odpowiedzi, że
nie zatrudni bo nie jest ZPCH. Nie mają zastrzeżeń do moich kwalifikacji.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2005-08-30 12:05:32

Temat: Re: Niepełnosprawny? - dziękujemy, NIE
Od: "Efendi" <f...@r...di> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Scalamanca" <z...@N...onet.pl> napisał :
> Zwyczajnie, jak wszystkich. Nikt nigdy nie pytał o moją
> niepełnosprawność, nikogo nie interesowała - to moja prywatna
> sprawa. Skoro dobrze wypełniam swoje obowiązki, to jakie ona ma
> znaczenie? W ogóle co mojego pracodawcę obchodzi moje prywatne
> życie? Jego mają obchodzić moje umiejętności i kompetencje, nic
> więcej. I tak jest, póki co. :)

Znalazłem interesującą mnie ofertę pracy. Napisałem, że mam ograniczenia w
związku z orzeczeniem niepełnosprawności (35 godzin tygodniowo). Firma
zażyczyła sobie zobaczyć to orzeczenie. Miałem ukryć ten papier? To on mnie
przekreślił, fakt... Ale sprawia to iż czuję się potraktowany jak śmieć.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2005-08-30 12:07:27

Temat: Re: Niepełnosprawny? - dziękujemy, NIE
Od: Stasio Podróżnik <B...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Scalamanca napisał(a):

>>Jak nasi pracodawcy nas traktuj+-? Zwłaszcza gdy jeste?my nowi i nie znaj+-
>>nas... Owszem, jak kto? pozna - docenia i traktuje normalnie.
> Zwyczajnie, jak wszystkich. Nikt nigdy nie pytał o moją
> niepełnosprawność, nikogo nie interesowała - to moja prywatna
> sprawa. Skoro dobrze wypełniam swoje obowiązki, to jakie ona ma
> znaczenie? W ogóle co mojego pracodawcę obchodzi moje prywatne

Tu masz rację ... barierą jest moment wybrania pracownia ...
Kilkakrotnie spotykałem się z tym, że jeśli np podczas
kwalifikacji startowały 2 osoby, w tym ON .. to choćby ON miał
wyższy poziom wymaganych kwalifikacji, nie zostanie wybrany ...
jeśli jednak zostanie już wybrany ... to jest jak mówisz ... Ale
to jest ta bariera właśnie.

--
|______ Stasio Podróżnik
o/________\o PMS: 525tds E34 PRRC: Jackson [RIP] + AT1200
(Oo =00= oO) mail: www.tinyurl.com/6qvjz *Pomóż* ! www.pajacyk.pl
[]=******=[] www.przemysl-przemysl.prv.pl / *Licytuj* www.ebay.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2005-08-30 12:13:58

Temat: Re: Niepełnosprawny? - dziękujemy, NIE
Od: Scalamanca <z...@N...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Efendi pisze w news:df1i2h$gka$1@atlantis.news.tpi.pl

> Znalazłem interesuj+-c+- mnie ofertę pracy. Napisałem, że mam ograniczenia w
> zwi+-zku z orzeczeniem niepełnosprawno?ci (35 godzin tygodniowo). Firma
> zażyczyła sobie zobaczyć to orzeczenie. Miałem ukryć ten papier? To on mnie
> przekre?lił, fakt... Ale sprawia to iż czuję się potraktowany jak ?mieć.

Nie przesadzaj. Jeśli firma ma swoje wymaganie, których Ty nie
spełniasz, to jasne, że pracy nie dostaniesz. Nieważne, z czego
te ograniczenia wynikają. Ja dostałam 1/3 pensji w mojej
pierwszej pracy, TYLKO DLATEGO, że nie byłam oficerem zawodowym,
a pracę wykonywałsam DOKŁADNIE taką samą jak oficerowie. I co?
Mam biadolić, że czuję się jak śmieć? A po co? Dyskryminacja? Nie.
Durne państwowe przepisy. Ale z drugiej strony oficer służył, a
ja nie - 8h pracy i do domu. Nikt niew mógł mi wydać żadnego
rozkazu.

Różne są firmy, różni pracodawcy, różni ludzie. Problem jest
dopiero wtedy, kiedy WYPEŁNIASZ wszystkie obowiązki, a mimo to
się czepiają. Ale cóż, w prywatnych firmach mogą zatrudniać, kogo
chcą. Np. długonogą blondynkę zamiast długonogiej szatynki. I co
im zrobisz? :)


--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://www.modus-vivendi.w.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2005-08-30 12:24:59

Temat: Re: Niepełnosprawny? - dziękujemy, NIE
Od: "Efendi" <f...@r...di> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Scalamanca" <z...@N...onet.pl> napisał :
> Nie przesadzaj. Jeśli firma ma swoje wymaganie, których Ty nie
> spełniasz, to jasne, że pracy nie dostaniesz. Nieważne, z czego
> te ograniczenia wynikają. Ja dostałam 1/3 pensji w mojej
> pierwszej pracy, TYLKO DLATEGO, że nie byłam oficerem zawodowym,
> a pracę wykonywałsam DOKŁADNIE taką samą jak oficerowie. I co?
> Mam biadolić, że czuję się jak śmieć? A po co? Dyskryminacja? Nie.
> Durne państwowe przepisy. Ale z drugiej strony oficer służył, a
> ja nie - 8h pracy i do domu. Nikt niew mógł mi wydać żadnego
> rozkazu.
>
> Różne są firmy, różni pracodawcy, różni ludzie. Problem jest
> dopiero wtedy, kiedy WYPEŁNIASZ wszystkie obowiązki, a mimo to
> się czepiają. Ale cóż, w prywatnych firmach mogą zatrudniać, kogo
> chcą. Np. długonogą blondynkę zamiast długonogiej szatynki. I co
> im zrobisz? :)

Nie chodzi mi o wypełnianie obowiązków, ale przyjęcie do pracy. Obrzydliwe
było to, że potencjalny pracodawca wykorzystał do udzielenia odmowy moje
uprawnienia ON. Powody podał dwa: nie jest ZPCH (przecież nie musi być - nie
zna prawa, nie zadał sobie trudu je zbadać) i że niby za dużo zażądałem.
Wytłumaczyłem kwestie prawne, obniżyłem oczekiwania dwa razy - raz do
obecnych, drugi raz aż do składki na PFRON, którą za mnie mógłby sobie
obniżyć (tylko na okresie próbnym zgodziłbym się na takie pobory). Chciał
mnie poniżyć, to udało mu się.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2005-08-30 12:36:31

Temat: Re: Niepełnosprawny? - dziękujemy, NIE
Od: Scalamanca <z...@N...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Efendi pisze w news:df1j7f$9ur$1@nemesis.news.tpi.pl

> Nie chodzi mi o wypełnianie obowi+-zków, ale przyjęcie do pracy. Obrzydliwe
> było to, że potencjalny pracodawca wykorzystał do udzielenia odmowy moje
> uprawnienia ON.

A po co o nich wspominać? Sami się na to narażamy... Ja o tym w
ogóle nie rozmawiam. Chyba, że pracodawca pyta - to mówię prawdę.

Jeśli to tego rodzaju człowiek, który lubi poniżać ludzi, to jest
baran, nie człowiek. I powód znalazłby inny, gdybyś nie był ON,
jakikolwiek - bo tak lubi. Takich też znam. I moja
niepełnosprawność też nie ma tu nic do rzeczy. Są ludzie, klamki
i parapety, jak mawia moja przyjaciółka. ;)

Poniżyć mnie może wyłącznie ktoś bliski, żaden obcy nie ma takiej
mocy.

--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://www.modus-vivendi.w.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2005-08-30 12:41:25

Temat: Re: Niepełnosprawny? - dziękujemy, NIE
Od: "Efendi" <f...@r...di> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Scalamanca" <z...@N...onet.pl> napisał :
> A po co o nich wspominać? Sami się na to narażamy... Ja o tym w
> ogóle nie rozmawiam. Chyba, że pracodawca pyta - to mówię prawdę.

Ukrywasz papier? Mam nie pisać, że jestem niepełnosprawny? A czym zapełnię
7-letnią dziurę w życiorysie, kiedy byłem na rencie i nie pracowałem?
Aktualnie pracuję 6 lat u jednego pracodawcy, który zresztą mnie przyjął "na
przekór", bo mu napisałem, że jestem "całkowicie niezdolny do pracy".


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Solidarnosc i jej wartosci
Re: Solidarnosc i jej wartosci
Słuchowiska radiowe
Re: Solidarnosc i jej wartosci
Re: Solidarnosc i jej wartosci

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Próbna wiadomość
Jakie znacie działające serwery grup dyskusyjnych?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »