No to sie zaczeło..ciąg dalszy

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 3

1. Data: 2003-01-31 16:18:00

Temat: No to sie zaczeło..ciąg dalszy
Od: "Lori" <l...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

a wiecie co jest w tym wszystkim najgorsze?
że jak człowiekowi smutno ..
jak mama w szpitalu i cżłowiek się denerwuje..
to przestaje mu zalerzeć na przestrzeganiu zasad
trochę jak z rzucaniem palenia-zawsze coś..
ale dzisiaj już czwarty dzień i jutro idę na basenik;)

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2003-02-01 12:12:53

Temat: Re: No to sie zaczeło..ciąg dalszy
Od: "lori" <l...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

tia...

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2003-02-01 14:24:15

Temat: Re: No to sie zaczeło..ciąg dalszy
Od: "misiczka" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Lori" <l...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:b1e7jn$ov$1@inews.gazeta.pl...
> a wiecie co jest w tym wszystkim najgorsze?
> że jak człowiekowi smutno ..
> jak mama w szpitalu i cżłowiek się denerwuje..
> to przestaje mu zalerzeć na przestrzeganiu zasad
> trochę jak z rzucaniem palenia-zawsze coś..
> ale dzisiaj już czwarty dzień i jutro idę na basenik;)

Rozumiem Cię bardzo dobrze. Też mam teraz trochę kłopotów więc klika razy
pozwoliłam sobie na nadprogramowe czekoladki. Na szczęście nie ciągnie mnie
w stronę ciast, kremów i innych takich. Grzeszę jedynie czekoladą :-)
Jakoś w krew mi już wszedł ten Monti, więc tak czy siak stosuję jego zasady,
nie zastanawiając się już co chwilę "czy dobrze jem".
Pomyśl, ze kłopoty miną i za jakiś czas znów się weźmiesz za siebie :-)

pozdrawiam cieplutko
misiczka z Wrocławia

--
http://indiansummer.blog.pl