Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Nowa

Grupy

Szukaj w grupach

 

Nowa

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 16


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-03-06 08:24:14

Temat: Nowa
Od: "Kasia + Weronika \(6 l\) + Dominika \(14.12.2001\)" <s...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam wszystkich.
Tradycyjnie od pewnego czasu śledzę wasze dyskusje i wiele problemów pokrywa
się z moimi.
Oczywiście tych związanych z relacjami między małżonkami. Co zrobić kiedy
7-letnie monologi z mojej strony nie pomagają. Mój mąż żyje sobie trochę
obok, pomaga mi przy dzieciach, ale robi to mechanicznie lub po to , aby
wymknąć się z czystym symieniam na całą niedzielę z domu.....
Czuję się samotna, teraz pojechal na 2 dni w delegację do Warszawy, gdzie
będzie tylko 1 dzień, a jeden przesiedzi u przyjaciół z Lublina, napewno
kurczę się zrealksuje i wyśpi.....Mamy 3 m córeczkę i jedną starszą
7lat.....Niczego w życiu nie żałuję, ale czuję się samotna i mało kochana,
chociaż mój mąż twierdzi, że przesadzam, jak jeszcze długo wytrzymam. Jeżeli
zasmucam to przepraszam Pozdrawiam

Katarzyna


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2002-03-06 14:47:18

Temat: Re: Nowa
Od: "Kasia + Weronika \(6 l\) + Dominika \(14.12.2001\)" <s...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Czuję się samotna, teraz pojechal na 2 dni w delegację do Warszawy, gdzie
> będzie tylko 1 dzień, a jeden przesiedzi u przyjaciół z Lublina

A ja dalej sama ze swoim problemem...
Kasia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2002-03-06 14:56:59

Temat: Re: Nowa
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Kasia + Weronika (6 l) + Dominika (14.12.2001)" <s...@h...pl>
napisał w wiadomości news:a65a8v$h4v$1@news.onet.pl...
>
> > Czuję się samotna, teraz pojechal na 2 dni w delegację do Warszawy,
gdzie
> > będzie tylko 1 dzień, a jeden przesiedzi u przyjaciół z Lublina
>
> A ja dalej sama ze swoim problemem...

Ciesz się że nie wyjechał na trzy tygodnie za granicę na szkolenie i nie
miałaś w tym czasie na głowie remontu mieszkania... oczywiście przy dwójce
dzieci do pilnowania...
Jeśli dzieci zdrowe to naprawdę nie masz problemu...
Bo to jest tak, że zawsze się szuka dziury w całym...
Też nie lubię jak mi mąż wyjeżdża... ale czasem i w ty,m można znaleźć dobre
strony... Hmm... No może przy ciut większych dzieciach ;-), ale one bardzo
szybko rosną.
A swoją drogą to za ten wyjazd do przyjaciół można by mu coś delikatnie
powiedzieć.
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2002-03-06 15:13:29

Temat: Re: Nowa
Od: DL <d...@a...w.sygnaturce.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witaj 14.12.2001\,
a teraz zobaczmy co napisałe(a)ś:

>Czuję się samotna, teraz pojechal na 2 dni w delegację do Warszawy, gdzie
>będzie tylko 1 dzień, a jeden przesiedzi u przyjaciół z Lublina, napewno
>kurczę się zrealksuje i wyśpi.....Mamy 3 m córeczkę i jedną starszą
>7lat.....Niczego w życiu nie żałuję, ale czuję się samotna i mało kochana,
>chociaż mój mąż twierdzi, że przesadzam, jak jeszcze długo wytrzymam. Jeżeli
>zasmucam to przepraszam Pozdrawiam

Samotność we dwoje. To bardzo smutne.
Nie mogę Ci pomóc, ale pociesz się, że są gorsi mężowie.
Masz prawo do szczęścia tak samo jak każdy, może powinnaś też naleźć
sobie przyjaciół ?
Pozdrawiam


--
Piotr 'DL' Majkowski
z...@p...onet.pl
http://www.btsnet.com.pl/majkowscy
Uwaga: Wszystkie wyrażone opinie są moim prywatnym zdaniem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2002-03-06 16:27:59

Temat: Re: Nowa
Od: "Kasia + Weronika \(6 l\) + Dominika \(14.12.2001\)" <s...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Masz prawo do szczęścia tak samo jak każdy, może powinnaś też naleźć
Ja ich mam, tylko zawsze sobie wyobrażałam, że mąż będzie mi najbliższy,
chyba nie umiem przedstawić Wam mojego problemu.........Jestem sama w
wielkim mieście, rodzice 750km stąd, żadnych cioć i babć, ale zostaje
brygada ze studiów, chodzi o to, że praca męża jest wymówką dla niego, aby
nie być z nami, jest wdrożeniowcem systemów komputerowych i od 5 lat ciągle
w trasie po całej Polsce........Przestaliśmy ze sobą rozmawiać, o problemach
domowych rozmawiamy przez telefon brrrrrrrrrrr...Nie brakuje mi znajomych,
odwiedzin, prowadzimy otwarty dom, ale brakuje mi tego czegoś....

Kasia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2002-03-06 18:34:28

Temat: Re: Nowa
Od: a...@K...russia (aRt) szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 6 Mar 2002 09:24:14 +0100,przez Kasia zostalo napisane:
> Oczywiście tych związanych z relacjami między małżonkami. Co zrobić kiedy
> 7-letnie monologi z mojej strony nie pomagają. Mój mąż żyje sobie trochę
> obok, pomaga mi przy dzieciach, ale robi to mechanicznie lub po to , aby
> wymknąć się z czystym symieniam na całą niedzielę z domu.....
> Czuję się samotna, teraz pojechal na 2 dni w delegację do Warszawy, gdzie
> będzie tylko 1 dzień, a jeden przesiedzi u przyjaciół z Lublina, napewno
> kurczę się zrealksuje i wyśpi.....Mamy 3 m córeczkę i jedną starszą
> 7lat.....Niczego w życiu nie żałuję, ale czuję się samotna i mało kochana,
> chociaż mój mąż twierdzi, że przesadzam, jak jeszcze długo wytrzymam. Jeżeli
> zasmucam to przepraszam Pozdrawiam
-----------------------------------------------
Witaj na grupie Katarzyno.
Dokladnie trudno wejrzec w wasza rodzine, i dlatego trudno cokolwiek napisac,
kiedy zna sie zdanie jednej strony.
Powody zachowania meza moga byc rozne:
przemeczenie praca i poszukiwanie rozrywki, i wymagania zony wzgledem
szerszego zainteresowania rodzina sa jeszcze bardziej stresujace.

Zona od 7-miu lat prawi monologi, i jest juz to wrecz wkurzajace, wynikiem
czego jest to ze maz chce sie wyrwac na jakis czas z domu.

Malzonka nie potrafi zrozumiec ze po ciezkim dniu pracy chce odpoczac,
poogladac telwizje,przeczytac gazete, wracam do domu, a ona od razu
sie do mnie mizdzy, chce bym zajol sie dziecmi, a ja za pare dni mam
delegacje.


--
% aRt %
%w...@w...pl&ICQ:145998097 %
%Linux Registered User:#260447%

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2002-03-06 22:47:17

Temat: Re: Nowa
Od: "Xena d. Bazyl" <t...@t...iinf.polsl.gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "DL" <d...@a...w.sygnaturce.pl> napisał w wiadomości
news:a65bn7$jpq$1@news.onet.pl...
> Witaj 14.12.2001\,
> a teraz zobaczmy co napisałe(a)ś:
>
> >Czuję się samotna, teraz pojechal na 2 dni w delegację do Warszawy,
gdzie
> >będzie tylko 1 dzień, a jeden przesiedzi u przyjaciół z Lublina,
napewno
> >kurczę się zrealksuje i wyśpi.....Mamy 3 m córeczkę i jedną starszą
> >7lat.....Niczego w życiu nie żałuję, ale czuję się samotna i mało
kochana,
> >chociaż mój mąż twierdzi, że przesadzam, jak jeszcze długo wytrzymam.
Jeżeli
> >zasmucam to przepraszam Pozdrawiam
>
> Samotność we dwoje. To bardzo smutne.
> Nie mogę Ci pomóc, ale pociesz się, że są gorsi mężowie.
> Masz prawo do szczęścia tak samo jak każdy, może powinnaś też naleźć
> sobie przyjaciół ?

Czy wydaje Ci się, że jeśli Katarzyna znajdzie przyjaciół (o ile ich nie
ma) i będzie z tymi przyjaciółmi spędzać duuuużo czasu to jej sytuacja
domowa i relacje z mężem ulegną poprawie? Nic bardziej mylnego. A
argumenty, że są gorsi mężowie, że piją, biją... hmmm, są i co? Chyba
nie o taką odpowiedź chodziło Kasi.

--
Pozdrówka
Tatiana



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2002-03-07 07:40:27

Temat: Re: Nowa
Od: <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

>

> Przestaliśmy ze sobą rozmawiać, o problemach
> domowych rozmawiamy przez telefon brrrrrrrrrrr...Nie brakuje mi znajomych,
> odwiedzin, prowadzimy otwarty dom, ale brakuje mi tego czegoś....
>
> Kasia


Kasiu, to chyba jakas klatwa nad naszym imieniem. Ja mam podobnie, a nawet
chyba gorzej, bo juz nie raz byla mowa o rozstaniu, ale ciagle te ostateczna
decyzje odwlekamy, wiec moze jeszcze jedank nas cos laczy? Glowa do gory, bo
przeciez po nocy przychodzi dzien....

Pozdrowionka
Kasia - imienniczka tez w niedoli


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2002-03-07 08:19:31

Temat: Re: Nowa
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Chodzi o to, że praca męża jest wymówką dla niego, aby
> nie być z nami, jest wdrożeniowcem systemów komputerowych i od 5 lat
ciągle
> w trasie po całej Polsce........Przestaliśmy ze sobą rozmawiać, o
problemach
> domowych rozmawiamy przez telefon brrrrrrrrrrr...Nie brakuje mi
znajomych,
> odwiedzin, prowadzimy otwarty dom, ale brakuje mi tego czegoś....

Wiem jak wyglada praca wdrozeniowca, bo sama tak kiedys pracowałam.
A czy mężowi ta praca odpowiada ?
Mi nie odpowiadała, wiec zmieniłam pracę (5 lat temu), teraz pracuję
jako administrator baz danych, wg mnie znacznie ciekawsza praca niz
wdrozenia a przede wszystkim bardziej spokojna.
Moze pomyslec o zmianie pracy ?
Wiem że dzisiejsze czasy temu nie sprzyjają, ale informatyk i tak
zawsze jest "do przodu" w porównaniu z innymi zawodami.
Osobiscie wydaje mi się ze powinnaś z mężem poważnie porozmawiać.
Ale nie w tonie wymówek, tylko zorganizować (moze z jakiejs okazji)
miłą kolecję przy swiecach, z dobrym winem itd ...
I potem powiedzieć (podkreślam, nie w tonie wymówki i marudzenia !)
"tak mi Ciebie na codzień brakuje !", po czym przytulić sie do męża
;-)).
A druga sprawa - jak tylko mała podrośnie na tyle że będziesz mogła
powierzyc opiekę nad nia komu innemu spróbuj poszukac pracy sama,
chociaż na pół etatu (tak, wiem ze to teraz trudne !, ale moze za pół
roku będzie lepiej). Zajmij się nawet w tej chwili czymś co Cię na
prawdę interesuje. Poszukaj przyjaciół, którzy interesują się tym
samym co Ty. (np. na internetowych listach dyskusyjnych). Od arzu
poczujesz sie mniej samotna !

Pozdrowienia.

Basia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2002-03-07 08:57:21

Temat: Re: Nowa
Od: "Ania Björk" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> > Masz prawo do szczęścia tak samo jak każdy, może powinnaś też naleźć
> > sobie przyjaciół ?
>
> Czy wydaje Ci się, że jeśli Katarzyna znajdzie przyjaciół (o ile ich nie
> ma) i będzie z tymi przyjaciółmi spędzać duuuużo czasu to jej sytuacja
> domowa i relacje z mężem ulegną poprawie? Nic bardziej mylnego. A
> argumenty, że są gorsi mężowie, że piją, biją... hmmm, są i co? Chyba
> nie o taką odpowiedź chodziło Kasi.
>
Na dodatek ta rada od osoby, ktora sama jest dumna z faktu nieposiadania
przyjaciol.... Zenujace, prawda?


pozdrawiam, Ania


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

samotny ojciec równie dobry jak s-a matka?
Moja zona odchodzi, jak walczyc
Szukam książek Daniela Ange'a
[W-wa] Opiekunka/gosposia
Rozmowy .itp

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »