Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.tpi.pl!not-for-
mail
From: "baaaa" <f...@k...net.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: O NINCE!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :(((((((((
Date: Sat, 19 May 2001 01:14:37 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl
Lines: 105
Message-ID: <9e5h1e$j01$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: ph65.gdansk.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 990267246 19457 217.99.192.65 (19 May 2001 10:14:06 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 19 May 2001 10:14:06 GMT
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:84425
Ukryj nagłówki
oj żartuję ;)
Nie ten tytuł ma tylko narobić chaosu... ma zakłócić harmonię
podejrzliwości... i ujawnić moją głupotę ;)))
<z...@p...onet.pl> wrote in message
news:5335.00000000.3b03a71c@newsgate.onet.pl...
> Jacek ciekawie napisal:
>
> (...)
>
> Zauwaz jednak pewien postep. Niewielki, w duzych odstepach czasowych, ale
> jednak...
> (nawet na dniach...)
Nie wiem... nie znam jej, więc takie wypowiadanie jest tylko
domniemaniami...
ale przynajmniej można jakoś przedstawić pewne podobieństwa... z których
można jakieś wnioski wyciągnąć.... Nie mam prawa narzucać komuś aby ktoś
z nich skorzystał... Zresztą po co i tak przy takich rozmowach udaje że jej
nie ma...
obserwuję np. mojego znajomego... widzę, że ma gruby pancerz... ale to
tylko
w sytuacjach w których wciąż kojarzy z czymś co go mrozi... dziwnie się
zachowuje
i czasem jego zachowanie jest zimne i raniące... To tylko przy uprzedzeniu
objawia
się to zimno u niego... Zmieniła się jego filozofia myślenia i
światopogląd... nie
może przeskoczyć pewnych emocji... ma tzw... obsesję lęku sądzi, że ludzi
motywuje
lęk... boi się lęku.... nigdy się do niego nie przyzna... No cóż... znam go
całe życie
i doskonale wiem jak się to wszystko rodziło.... zapieranie się i stawanie
się twardzielem...
Bardzo trudno mówić o postępie... ale przynajmniej da się choć trochę
przywrócić wiarę... pokazać, że coś tu jest nie tak... że jednak można
spojrzeć
inaczej... To znaczy... w bardzo pozytywny sposób.... tu nie ma mowy o
walkach.
Bo się przecież osiągnie skutek przeciwny...
Z drugiej strony wiem, że to osoba bardzo wrażliwa, bardzo twórcza...
ma wielką wyobraźnię... co więcej bardzo inteligentna, co bardzo utrudnia
powiedzenie czegoś... bo umie nieźle zakręcić człowieka...
Zresztą jest ciągle przekonany, że robię to bo motywuje mną lęk... i że
chce
mu dlatego krzywdę zrobić (nie mówi tak)... ale wierzy bo myśli, że na
niego napadam itp... bo niby po co chciałbym go do czegoś przekonać? to
chyba
jasne że chce go za coś ganić bo motywuje mną lęk ;)
Wystarczy wskazać na moje kompleksy... i już czasem sam zaczynam w to
wierzyć...
Postępów nie ma... a ja już się poddałem...
chociaż... jednak jest u niego jakaś przemiana wewnętrzna... już nie chcę
się
wtrącać bo może zaszkodzę...
> Pragnienie bycia autorytetem to choroba - przyczyny - kto wie?
>
> Nadmierna aktywnosc w sieci - ucieczka przed realem? tu jest chyba
prosciej...
Ja nie lubie sieci.... jak nie widzę człowieka zaczynam się
denerwować...
ważne jest sprzężenie zwrotne... bo rozmowa również tyczy się na poziomie
emocjonalnym...
Łatwiej jest dla kogoś kto chce zachować większy dystans....
ale sieć nie jest do takich rozmów... i grupy dyskusyjne są do porozmawiania
na dany temat... i to z ludźmi z całego świata... i to bez ruszania
dupska....
i to dlaje możliwość nawet poruszania piedrół na formum światowym...
extra nie... wiec tu nie można takich współzależności czy zastpępowania
czegoś innym sugerować... bo to tak jakby powiedzieć,
że lot samolotem zastępuje spacer ;)
>
> Trudno pomoc krolowej sniegu, ale nie wolno tracic nadziei...
Głupio też pomagać komuś kto tej pomocy nie oczekuje...
Nie tu nie myślałem o pomocy... raczej o przekazaniu myśli... bo w tej
naszej
pajęczej egzystencji tak na prawdę możemy tylko popychać informację...
a ten co ją tu uchwyci... niech robi z niej co chcę... więc jeśli skorzysta
to bardzo dobrze... a jeśli nie to też nic się nie stało...
Zupełnie też nie wiem czemu ludzie przenoszą na sieć swoje zachowania...
w ogóle przecież trudno tu być sobą.... przynajmniej gdy próbuję ocenić
sytuację moja wyobraźnia świruję... bo czuję się jak ten mnemonik czy cóś...
Z drugiej strony... to przecież również kontakty miedzy ludzkie... więc
czuję się
jakbym w głowie miał cały świat... albo może w tym monitorze oni wszyscy
siedzą
albo mam taki inteligentny komputer, który symuluje grupy dyskusyjne ;)
> pozdrawiam lettnioo
> --
> Zelig9 :)
no tak... pa pa...
jak zwykle pożegniania.... pozdrowienia.... i takie typu rzeczy....
występujące
na końcu tych głupich postów ;)
Jacek
|