| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-09-13 11:43:59
Temat: Re: ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Użytkownik "Eryk" <e...@s...pl> napisał w wiadomości
news:9nq5u4$hvk$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik Eva <e...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:9nq5n4$gbf$...@n...tpi.pl...
> >
> > > Użytkownik "Joanna" :
> > >
> > > A ja myślę, Joasiu, że żadna stopka nie pomoże:).
> > > To tak jak z napisem na każdej paczce i reklamie papierosów.
> > >
> > > Jak wymusić ( co za słowo;)) ! ) odpowiedzialność za słowo ?
> > >
> > > Ja nie wiem, ale wiem że tu powinno tu być konieczne.
> > > A wszystkich niebezpieczeństw i tak się nie uniknie.
> > > Pozdrowienia, E.
> >
> > A tak prywatnie;) to myślę, że jest tu kilku moderatorów:) zupełnie
> spontanicznych;).
>
> Witaj Evciu!!:))
> Uderz w stół, a Eva się odezwie...:)
> Pozdrawiam, Eryk
:)))
Nie wiem tylko czy to pochwała czy nagana ;) ?
E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-09-13 11:49:07
Temat: Re: ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Użytkownik "Eryk" <e...@s...pl> napisał w wiadomości
news:9nq6cl$lg4$1@news.tpi.pl...
>
> > > > > Użytkownik "Joanna" :
> > > > >
> > > > > A ja myślę, Joasiu, że żadna stopka nie pomoże:).
> > > > > To tak jak z napisem na każdej paczce i reklamie papierosów.
> > > > >
> > > > > Jak wymusić ( co za słowo;)) ! ) odpowiedzialność za słowo ?
> > > > >
> > > > > Ja nie wiem, ale wiem że tu powinno tu być konieczne.
> > > > > A wszystkich niebezpieczeństw i tak się nie uniknie.
> > > > > Pozdrowienia, E.
> > > >
> > > > A tak prywatnie;) to myślę, że jest tu kilku moderatorów:) zupełnie
> > > spontanicznych;).
> > >
> > > Witaj Evciu!!:))
> > > Uderz w stół, a Eva się odezwie...:)
> > > Pozdrawiam, Eryk
> >
> > :)))
> > Nie wiem tylko czy to pochwała czy nagana ;) ?
> > E.
>
> Jak możesz nie wierzyć w siebie i we mnie;)?? Jasne , że pochwała!!
> E
No to odetchnęłam z ulgą :).
Mogę zająć się przez chwilę;) Realem:)
Pozdrowienia !
Eva
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-13 11:51:48
Temat: Re: ODPOWIEDZIALNOŚĆin article 9nq5p5$gq5$...@n...tpi.pl, Eryk at e...@s...pl wrote on
13-09-01 14:39:
>
> Joasiu! Nasze poglądy na założenia psp są identyczne:). Problem w tym, że
> pomimo założeń jest bardzo często odbierana ta grupa jako miejsce pierwszego
> kontaktu... i nic na to nie możemy poradzić, poza ostrzeganiem...
> I nie traktuję netu jako medium do niesienia pomocy psychoterapeutycznej.
I taka role - pierwszego kontaktu - spelniac moze. Czesto pojawia sie jako
pierwszy komentarz rada udania sie do specjalisty. Wiecej zdaje sie zrobic
nie mozna.
>> Wg mnie X prosi o rade tak, jak prosi sie o nia kolezanke w pracy. Lista
>> pelni funkcje bardziej "worka do zwierzen".
>> Pamietaj, ze na terapiach grupowych tez sie przestrzega, zeby nie
> podejmowac
>> od razu zadnych radykalnych decyzji, ale w ostatecznosci zaden terapeuta
> nie
>> ma pewnosci, co zrobi klient po wyjsciu z grupy. A na grupie slyszy rozne
>> rzeczy, nie zawsze mile. I terapeuta wtedy tez niekoniecznie reaguje.
>
> Tak, tylko decyzja o przystąpieniu do terapii grupowej jest świadomym
> działaniem. Imo odmiennym od decyzji napisania na psp...
Wydaje mi sie, ze jesli pisanie na psp. tez jest swiadomym dzialaniem.
Niestety to jest po prostu inna swiadomosc. Tu powinnna taka osoba zyskac
swiadomosc koniecznosci szukania profesjonalnej pomocy. Mozna probowac ja
przekonac, ze psycholog to nie ten od czubkow, ze nie zaplatuja od razu w
kaftan etc. Tak widze ewent. role pierwszego kontaktu.
Myslisz, ze takie osoby traktuja odpowiedzi innych na tej liscie jako odp.
prawdziwych psychologow? To moze kazdy powinien zaczynac tego typu posty od
ostrzezenia: Nie jestem psychologiem! czy cos w tym rodzaju. To sformalizuje
nieco korespondencje, ale tez jasno rozdzieli odpowiedzialnosc. Bo o to mi
tez chodzi - czy terapeuta jest w stanie wziac na siebie cala odpo-
wiedzialnosc za proces normalnej terapii? NIe, moze usilowac nie szkodzic.
W tej sytuacji tez nie moze brac odpowiedzialnosc za innych dyskutantow psp
- moze publicznie zwracac uwage na niebezpieczenstwo /co wlasnie
zrobiles:)))/
Pozdr.
Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-13 12:02:43
Temat: Re: ODPOWIEDZIALNOŚĆJakkolwiek mam wielki szacunek dla słów Joanny, pragnę jednak w tym miejscu
mocno wesprzeć przemyślenia Eryka, zwracając uwagę, iż jest to jedynie czubek
góry lodowej tego, co powinno się mówić o odpowiedzialności.
Los dał nam straszliwy przykład polaryzacji interesów grupowych i konsekwencji
zaniechania, w imię demokracji, perspektywicznego poczucia odpowiedzialności.
Oczywiście, zdaję sobie sprawę z możliwości nadużyć. Ale nie trzeba już żadnego
argumentu wobec tego co się stało - morderstwa dokonanego na elementarnych
zdobyczach cywilizacyjnych. Mordu dokonanego tylko na skutek niedoskonałości
demokracji...
Ta grupa dyskusyjna jest oczywiście otwartym i wolnym polem doświadczalnym
dla mas. Ale w końcu nie jest nas tak wiele. Zaledwie czterdzieści kilka osób
piszących na dobę. Jest jednak szalona rotacja. Czy w imię wolności słowa,
grupa musi być całkowicie bezbronna wobec perwersyjnej głupoty?
Czy próby zintegrowania kilku, kilkunastu osób wokół jednego celu, muszą być
skazane na niepowodzenie? Czy tak niewiele osób może czuć się odpowiedzialnych
za to co tutaj się dzieje!? Dlaczego tak ma być? Przecież każdy piszący może napisać
wszystko, od manifestu głupoty, poprzez bezradną obojętność do ryzykownego
zaangażowania w coś, co powinno być moim zdaniem postrzegane, jako wspólne
dobro.
Daga przyznaje się do ucieczki z grupy w zeszłym roku. Ucieczki zniechęconej
beznadzieją
ówczesnej sytuacji. Nie oceniam - nie mam Jej tego za złe. Doskonale rozumiem.
Nie wszyscy jednak uciekli. Byli tacy, którzy mozolnie i konsekwentnie, próbowali
bronić pewnych wartości. Dyplomacją, konsekwencją, strategią... W końcu się udało...
Dokładnie w tym samym celu - jako próba integracji grupy wokół pewnych wartości -
została zbudowana psphome. Nikt nie wierzył, że to możliwe. Nikt nie sądził, że to
może być coś cennego i ciekawego zarazem. Dziś wiadomo, że psphome, zbudowana
siłami nielicznych w końcu grupowiczów jest jej wizytówką i może być elementem
silnie wiążącym środowisko. Wiadomo też, że ma sympatyków jak też dla wielu jest
obojętna (wrogów nie zauważyliśmy całe szczęście).
Jedyne co dzisiaj robimy z ramienia tej autonomicznej "instytucji" to informowanie
nowych
użytkowników o istnieniu serwisu. Nic więcej. Naszym zdaniem jest to potrzebne,
jest to przejaw odpowiedzialności za prawo grupy psp do spokoju i kultury, do
zachowania pewnego uśrednionego standardu cywilizacyjnego.
Czy to się udaje? Zapytam raczej, czy to wystarczy? Wobec ekstremalnych zachowań
niestety nie. I wówczas, moim zdaniem, potrzebne jest właśnie "grupowe poczucie
odpowiedzialności". Zapewniam Was, że ma ono sens i może być skuteczne.
A przecież chodzi jedynie o wyeliminowanie destrukcyjnych skrajności! Czy trzonu
grupy na to nie stać? Czy i w tym wypadku będziemy "dyskutować" między sobą,
dla samej dyskusji? Czy trzeba dopiero ekstremalnego zamachu terrorystycznego
aby słowo ODPOWIEDZIALNOŚĆ nabrało znaczenia również w codzienności
naszych poczynań?!
Eryk w news:9npqb4$jmt$1@news.tpi.pl... napisał:
(...)
> Wątek dotyczy całej społeczności psp. /.../ Każdy ma niezbywalne prawo do głoszenia
i
> przedstawiania swoich własnych poglądów. Daje się jednak dostrzec na grupie
> zjawisko polegające na popieraniu przez część grupowiczów swoim autorytetem
> ( dużym na psp ) idei co do których można mieć pewne zastrzeżenia etyczne,
Rozumiem pytanie Joanny, o przykłady. Ale gdzie Joanno wola zrozumienia intencji
Eryka? Czy naprawdę trzeba przykładów by ją zrozumieć? Czy intencja Eryka
powinna być poddawana pod dyskusję, tak jak to czyni Czarek?
A może powinno nastąpić zjednoczenie ponad dyskusją?
> Chciałbym przypomnieć jedynie, że
> istnieje coś takiego jak Kodeks Etyczno - Zawodowy ( może dobrym
> rozwiazaniem byłaby publikacja go na stronie psp? ). I wiem, że nie ma on
> mocy prawnej co do stosowania na grupie. Ale mam również przeświadczenie
> i głeboką nadzieję, że nie ja jedyny) co do wewnętrznego nakazu stosowania
> go zwłaszcza na tej grupie.
Eryku. Wiem, że masz rację i popieram Cię w pełni. Ale mogę wymienić natychmiast
co najmniej dwie osoby, znaczące na grupie, które sprzeciwią się Twej idei...
W imie obrony demokracji właśnie... Dzisiaj na szczęście nieobecne.
A może one też potrafią zmienić poglądy? W świecie po 11 września wiele może być
zmian.
Kodeks oczywiście znajdzie się na psphome juz jutro, o ile tylko adres podany
przez Mike jest prawidłowy... i o ile zespół redakcyjny psphome nie postanowi
inaczej.
> "Po pierwsze nie szkodzić...".
> Pozdrawiam serdecznie, Eryk
--
serdeczności
Allfređ
~~~~~~~~~
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-13 12:07:25
Temat: Re: ODPOWIEDZIALNOŚĆEryk:
> Nie wiem, czy zauważyłeś Czarku, że część osób
> piszących na grupę to osoby które potrzebują pomocy
> psychoterapeutycznej. Dla tych osób napisanie na psp
> jest wyczynem na miare zdobycia Mt. Everestu. One
> nie pójdą w danej chwili szukać pomocy u specjalistów....
> one szukają wsparcia. Znasz obiegowe opinie
> o psychologach , prawda? Podtrzymywane przez zjawiska
> o których piszę.
OK, ale nie biezesz pod uwage (IMO) ze obok dyletantow
ktorzy niekiedy w odpowiedziach walcza z wlasnymi demonami
sa tez tacy jak np Ty czy tacy jak Dorrit (czy jak kiedys Ronan
- przy okazji pozdrawiam :)) i nic nie stoi na przeszkodzie aby
inni wyrazajac wlasne opinie 'kontrowali' ew nieodpowiedzialne
(czy bardzo niefachowe) 'porady'.
Wlasciwie w sumie to nie mozna chyba patrzec na psp
przez pryzmat wylacznie 'terapeltyczny', gdyz to miejsce nie
ma takiego stricte charakteru. Mysle ze ew 'potrzebujacy
pomocy', jak napisales, zdaja sobie z tego sprawe.
Pozdrawiam,
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-13 12:10:29
Temat: Re: ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Użytkownik Joanna <c...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:B7C65060.1B15C%c...@p...onet.pl...
> in article 9npuoe$n8a$...@n...tpi.pl, cbnet at c...@w...pl=NOSPAM= wrote on
> 13-09-01 11:37:
>
> > Eryk:
> >> ... W moim własnym przeświadczeniu natomiast należy
> >> dobrze zastanowić się co się pisze, jakie treści się głosi
> >> i uświadomić sobie fakt, że czytają nas ludzie, którym
> >> nasze nieprzemyślane działanie może przynieść ewidentną
> >> szkodę.
> >
> > Mozesz podac jakis konkretny przyklad zwiazany z tym
> > co na mysli? :)
>
> > Pozdrawiam,
> > Czarek
> >
>
> Ja sie podlacze pod prosbe Czarka, bo przyznaje, ze choc podziwiam i chyle
> czapke z glowy przed poczuciem odpowiedzialosci zaprezentowanym przez
Eryka,
> to nie moge przyporzadkowac do tego konkretnych problemow. Mozesz
oczywiscie
> na priv, jezeli sa jakies ograniczenia w publicznej odpowiedzi.
>
> Pozdr. serd.:)
> Joanna
Odpowiem na grupie w sposób następujący: nie chcę ani nie czuję się powołany
do osądów konkretnych osób.
Jeżeli hipotetyczna osoba X prosi o radę w sprawie problemów rodzinnych, a
wypowiedź osoby Y nie mającej przygotowania do interwencji systemowej jest
w swojej emocjonalności autorytatywna, to X MOŻE podjąć działania, które
przyniosą opłakane skutki. To nie są odosobnione przypadki. A przykład
interwencji systemowej podaję jako niemożliwy do zidentyfikowania z
rzeczywistym.
Nie wiem, czy zauważyłeś Czarku, że część osób piszących na grupę to osoby
które potrzebują pomocy psychoterapeutycznej. Dla tych osób napisanie na psp
jest wyczynem na miare zdobycia Mt. Everestu. One nie pójdą w danej chwili
szukać pomocy u specjalistów.... one szukają wsparcia. Znasz obiegowe opinie
o psychologach , prawda? Podtrzymywane przez zjawiska o których piszę.
Joasiu, na priva możesz do mnie pisać zawsze - to nie będzie upublicznianie.
Pozdrawiam, Eryk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-13 12:16:09
Temat: Re: ODPOWIEDZIALNOŚĆJoanna:
> Mozemy moderowac. Czy jest ktos chetna do podjecia
> takiego wysilku? I mimo wszystko tez odpowiedzialnosci?
Nie no, czy naprawde potrzebny jest 'wielki brat' na psp?
Nie wystarcza ew zgloszenia do abuse postow ktore naruszaja
'cywilizowane normy' wymiany korespondencji na grupach
dyskusyjnych?
Mam powazne watpliwosci. :)
Rozumiem takze oburzenie mniej doswiadczonych internautow
(mniej obytych z wynaturzeniami na grupach dyskusyjnych),
ale z czasem czlowiek sie uodparnia na prowokacyjne ataki
'psycholi' wszelkiej masci.
IMO grupy moderowane sa do niczego i jesli psp bedzie
moderowana to pewnie raczej strace sentyment do tego
miejsca.
PS: wypowiadam sie we wlasnym imieniu naturalnie. :)
Pozdrawiam,
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-13 12:17:47
Temat: Re: ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Użytkownik cbnet <c...@w...pl=NOSPAM=> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9nq1i2$ef1$...@n...tpi.pl...
> poranna mgła:
> > Zgadzam sie z Erykiem. Takim przykladem moga
> > byc watki zainicjowane przez Elize vel Krystyne,
> > po ktorych przezczytaniu opadaja rece i nogi
>
> Dlaczego? :)
> Mnie nic nie opadlo. A poza tym kazdy (czytajacy)
> ma swoj rozum.
>
> > Dokladnie.
Nie do końca imo... bierzesz pod uwage osoby które czytają psp ot tak sobie
jak inni oglądają sensację w TVN.
A tutaj mogą być i są inni...
>
> Bez sensu. Wlasnie po to sa grupy dyskusyjne aby
> pisac i wymieniac informacje (subiektywne) na rozne
> tematy. :)
ale ta grupa jest o tyle specyficzna, że ma "sci", a nie "rec"....
> Tak wiec nadal nie bardzo rozumiem jakby przerysowanego
> 'przerazenia' Eryka. :)
Czarku... to może jest przerysowane, bo jak sam powiedziałeś piętro wyżej
jest to grupa dyskusyjna. Natomiast ja jestem dość daleki od czegoś co
nazywasz przerażeniem. W stanie przerażenia działałania ludzkie bywają
irracjonalne i nieprzemyślane... a imo nad tym, czy i jak ruszyć temat
myślałem długo:)).
Pozdrawiam, Eryk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-13 12:18:52
Temat: Re: ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Joanna <c...@p...onet.pl> w artykule
news:B7C66A74.1B198%chironia@poczta.onet.pl pisze...
> czy terapeuta jest w stanie wziac na siebie cala odpo-
> wiedzialnosc za proces normalnej terapii?
Z Kodeksu: "W każdym przypadku na psychologu ciąży odpowiedzialność za
następstwa kontaktu, jaki w ramach swojej roli zawodowej nawiązuje z
drugim człowiekiem".
> NIe, moze usilowac nie szkodzic.
J.w.
Serdeczności,
Daga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-13 12:21:18
Temat: Re: ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Użytkownik Joanna <c...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:B7C65F47.1B17F%c...@p...onet.pl...
> in article 3...@n...vogel.pl, poranna mgła at
> p...@p...onet.pl wrote on 13-09-01 12:57:
>
> > Użytkownik "Joanna" <c...@p...onet.pl> napisał
> >
> >> To otwarta dyskusja i kazdy odpowiada tu wg
> >> mnie za siebie.
> >
> > Czy za dyskusje uwazasz OCENIANIE osoby, potepianie jej, wylewanie na
nia
> > kubla pomyj?
> > IMO dyskusja powinna dotyczyc konkretnego problemu.
> > A co z osobami, u ktorych poczucie odpowiedzialnosci za wlasme slowa
jest
> > znikome i udzielaja rad typu 'no tak, faktycznie masz problem, jestes
> > skonczonym sq..., idz sie powies'? Nie bierzesz pod uwage sytuacji, ze
na
> > grupe moze napisac ktos faktycznie zdesperowany, przytloczony swoim
problem
> > o duzej wrqzliwosci i rada tego typu moze byc ta przyslowiowa kropla?
>
> Przepraszam, chyba w tym momencie mi brakuje empatii. mysle, ze w necie
nie
> da sie wyeliminowac tego niebezpieczenstwa bez moderowania, ale wtedy
zawsze
> pojawia sie pytanie o to, czy cenzura nie jest zbyt ostra.
> Masz racje - dyskusja powinna dotyczyc problemu, a nie osoby, ale granica
> jest dosyc plynna.
> Przyznam, ze caly czas wychodzilam z zalozenia, ze grupa nie jest
> przestrzenia do terapii, ani czyms w rodzaju tel. zaufania. Moze kazda
osoba
> przychodzaca wyraznie z problemem powinna byc informowana - cos w rodzaju
> adnotaci na papierosach "Palenie tytoniu... etc. Minister Zdrowia). Moze
> powinno to sie znalezc w stopkach uczestnikow? Do netykiety, regulaminu i
> opis grupy nie kazdy zaglada. Jak myslicie?
>
>
> >> Mozemy moderowac. Czy jest ktos chetna do podjecia takiego wysilku? I
mimo
> >> wszystko tez odpowiedzialnosci?
> >
> > Nie wiem na ile to jest zgodne ze stanem faktycznym, ale odnioslam
wrazenie,
> > ze w jakims stopniu pshome jest zwiazany z grupa....
> Tak, oczywiscie - to jej uczestnicy, a wiec niektorzy z nas. Tutaj nie
mozna
> wskazac (chyba), raczej chodzi o ochotnikow. Ale sadze, ze to zmieni
> dynamike grupy - posty beda ukazywac sie nie w czasie ciaglym, ale
partiami
> - zaleznie od czasu, energii itd. moderatora. Przyznam, ze mi to troche
> przeszkadza (na innych moderowanych listach). Wole dialog w realnym
czasie.
> To tylko moje zdanie. Ciekawa jestem innych.
Joasiu, to jest właśnie przyczyna dla której osobiście uważam za niemożliwe
moderowanie psp...
Pominąwszy fakt, że ewentualny moderator powinien być imho zawodowcem....i
to dobrym:))
Eryk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |