Szanowne zgromadzeni
W ostatnim komunikacie parafialnym wykryto dwa

- Trzy!
- Dwa!
- Trzy!

błędy, które niniejszą erratum poprawić zamierzamy.
Wszystkie one znajdują się w 1 (słownie jeden) zdaniu

- Mówi się pierwszym
- Pierniczysz. To nie jest pierwsze ino drugie.
- Jakie drugie! Przecież jak wół widzę ze pierwsze!
- Baranie jeden. Jak policzysz na odwrót to masz nawet
trzecie a nie drugie.
- No dobla - czytaj dalej...

... od końca ogłoszenia oznaczonego w naszej bibliotece znakami
bożymi news:bp15ec.3vs6dnj.1@ghost.hf5aff5d2.invalid....
a brzmiącym następująco:

> A już konia z rzędem (białego), kto poprawnie odpowie (nie zgadujšc)
> na pytanie czy Nawrocki i All to ten sam klikacz lub może ta sama klika
> Nie powiem w czyim wykonaniu byłoby to szczególnie interesujšce.


Błędy one znajdują się w 1 i 3 linijce cytowanego fragmętu

- A mówiłem że mąci! Słuchaj tylko dobrze!
- Gupolu jeden. To jest wina tej pindy z kancelarii. Nie wiesz,
że fregment pisze się przez "en" a nie "ę"?
- A kto tam teraz jest sekretarką?
- No nie wiem. Posłuchajmy to może czegoś się jeszscze dowiemy.
- Ja sądzę, że oni tam wciągną tą nauczycielką.
- Etam. Nie wierzę.
- Przestańcie marudzić i czytajcie dalej do cholery!!
- Spoko, spoko. Już czytam... Jeszcze raz.

Błendy one znajdują się w pierwszej i trzeciej linijce cutowanego fragmentu
i są spowodowane ucieczką pliterki "ą" z urządzenia drukarskiego.


- No widzisz! Jak byk widzę tam napisane jakoś dziwnie "zgadując"
i drugie "interesujące".
- Pokaż, gdzie... No rzeczywiście, jakieś dziwne.
- Ale ale... popatrzcie w oryginał. Tam przecież ktoś zapomniał
postawić kropki chyba
- Gdzie?
- No, po słowie "klika" w drugiej linijce.
- No, fakt.
- No i popatrz teraz. Jak dostawisz se tę kropkę po "klika"
- O czym wy znów gadacie. Dajcie spokój już mnie głowa boli...
- ... jak se postawisz te kropkę po "klika" to wyjdzie na to, ze to jest
trzecie zdanie od końca, a nie żadne drugie ani pierwsze.
- O Ani mówicie? Tak, tak... Piękna była - pamiętam jak dziś...
- No, ja też. Sam widziałem, że Zdziś się do niej zalecał.
- Przestańcie. Czytaj dalej!!
- No to już wszystko.
- Wszystko? To gdzie ten trzeci błąd o jakim mówiłeś?
- No, wiesz, ja się tylko domyślać mogę w zasadzie, ale sądzę
że im chodziło...
- Nie wykręcaj się, przecież sam mówiłeś o trzech błędach
a nie dwóch.
- A... o to Ci chodzi. No to ppolicz se teraz od tyłu ile tam jest zdań.
- No... jak liczyć tez podpisy to będą i dwa w podpisie, chociaż
tam po nich kropek nie ma. No ale załóżmy że są. No to masz
dwa podpisy. Ten "wszystko" jako ostatni, potem masz tę "Pyzol"
- Jaką Pyzol?
- Zamknij się.
- Nie przeszkadzaj - no mów, mów...
- No więc "Pyzol", jako drugie zdanie, a całe to, co cytują jest
już trzecim zdaniem.
- Czwartym.
- No tak. Jak dodasz tę kropkę której ta sekretarka nie wstawiła
to będzie już czwarte zdanie.
- Trzecie.
- Czwarte.
- Trzecie.
- W trzecim jest "interesujące" a w czwartym jest "zgadując",
o ile oczywiście dodasz tę kropkę.
- Jaką kropkę?
- Siedź cicho, jak nie słuchałeś od początku. Mówimy o błendach
w ogłoszeniu.
- Jakim ogłoszeniu?
- No więc w czwartym, ok.
- Pokaż?
- No zobacz na słowa: "interesujšce" i "zgadujšc".
- No tak - dziwne jakieś.
- No i mówiłem, ze to był błond
- Blond.
- Błąd.
- Mówicie o tej laleczce?
- Jakiej laleczce?
- No tej, pielęgniarce, co ma takie śliczne włoski i wogóle.
- Nie.
- Co nie?
- Nie o niej mówimy. Mówimy o błendach.
- Chyba błędach?
- Nie wiem, może będach.
- A czyich?
- Ja tam nie wiem. W zasadzie to nic z tego nie rozumiem.