Data: 2002-12-29 12:56:52
Temat: OT Re: przepisywanie antybiotyków
Od: "Jaroslaw Lech" <j...@a...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Uzytkownik "dradam" <x...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci
news:unlr0v0uf8qh9rg931vbfmmthuovqasdfd@4ax.com...
>
> -mikrobiolodzy przygotowuja co roku dla naszego regionu "wykaz"
> zakazen i polecanych lekow, w oparciu o wyniki antybiogramow;
Czy ja moge off topic zapytac ogól o cos przy tej okazji?
Z antybiogramem w ciagu ponad 38 lat zycia (powiedzmy, ze 30, bo
moge nie pamietac takich szczególów z pierwszych 8 lat zycia) mialem o
czynienia tylko 1 raz, w roku 1992, gdy przez dluzszy czas, bedac na
kilkumiesiecznym szkoleniu poza domem, ciagle zapadalem na infekcje.
Fakt, ze ostatnimi laty (równiez przed tym okresem), w odróznienia od
okresu dzieciecego, infekcje zdarzaja mi sie rzadko (ze 2 razy do roku)
i to najczesciej wirusowe, ale i bakteryjnych troche bylo, a wraz z nimi
byly i antybiotyki. Tym nie mniej w ciau 30 lat tylko raz lekarz zlecil
badanie na posiew i antybiogram(moze po troche dlatego, ze nie mógl za
cholere znalezc przyczyny, a poslal mnie i do pulmonologa, i podejrzewal
tlo nerwowe, przepisujac jakies delikatne srodki uspokajajace).
Czy wykonanie antybiogramu to taka a) kosztowna, b) skomplikowana,
c) malo istotna dla leczenia analiza, ze przez te lata tylko 1 raz mi
sie trafila, czy ktos tu jest nienormalny: ja lub lekarze (niestety w
ciagu 10 lat tylko internistów/LPK przewinelo sie przez moje dosc
standardowe choroby moze nawet kilkunastu :-( ).
Kiedy jest sens wykonywac, kiedy domagac sie od lekarza zlecenia na
wykonanie antybiogramu, tak zeby nie odbierac nieprotrzebnie pieniedzy
jednemu i nie przysparzac drugiemu, a jednoczesnie miec pewnosc, ze
antybiotyk, który dostaje i pozeram, ma w ogóle szanse skutecznego
dzialania?
--
Lejak
j...@p...onet.pl
j...@a...net.pl
|