Strona główna Grupy pl.soc.rodzina [OT ?] nie musisz wierzyc w to, co tu napisane, ale warto chyba przeczytac, prawda?

Grupy

Szukaj w grupach

 

[OT ?] nie musisz wierzyc w to, co tu napisane, ale warto chyba przeczytac, prawda?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 13


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-12-18 07:03:04

Temat: [OT ?] nie musisz wierzyc w to, co tu napisane, ale warto chyba przeczytac, prawda?
Od: "puchaty" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Oto historia czlowieka, z której kazdy powinien coś wynieść:
"Mój przyjaciel otworzył szufladkę w komodzie swojej żony i wyjął z niej
maly pakiecik owinięty w bibułkę.
To - powiedział - nie jest zwykłe zawiniątko - to jest Jej bielizna
osobista.
Wyrzucił opakowanie ukrywające zawartość i przyjrzał się jedwabnej,
wykończonej koronką bieliznie.
Kupilem to Jej, kiedy pierwszy raz pojechalismy do Nowego Jorku 9-10 lat
temu.
Nigdy jej nie założyła, czekała z tym na jakąś specjalną okazję!
Więc dobrze - pomyślał, dzisiaj zdarzyła sie ta odpowiednia okazja.
Zblizył się do łóżka i ułożył bieliznę przy jej głowie, obok innych rzeczy.
Niedługo zaczną ubierać ją do trumny.
Po krótkiej chorobie wczoraj zmarła.
Potem patrząc się w moją stronę powiedział: każdy dzień, który przeżywasz,
jest tą specjalną okazją.
Nasze okazje już mineły. Nie warto było zostawiać wszystkiego na potem.
Te słowa zapadły mi w pamięć, mam je ciągle na myśli - one zmienily moje
życie.
Teraz więcej czytam a mniej sprzątam.
Siadam na tarasie i rozkoszuję się urodą okolicy bez poczucia winy, że nie
wypieliłem ogródka.
Spędzam więcej czasu z moimi bliskimi i przyjaciółmi, a mniej pracuję.
Zrozumiałem, że życie to ciągłość doświadczeń, które trzeba przeżywać w
radości, a nie próbować je przetrwać lub ścierpieć.
Już niczego nie odkładam na potem, piję codziennie z moich antycznych,
kryształowych kieliszków.
Zakładam nowe ubranie na zakupy w supersamie, jeżeli tylko zdecyduję, że mam
na to ochotę.
Nie zachowuję moich najlepszych perfum na specjalne imprezy, tylko używam
ich codziennie, kiedy pragnę poczuć je na sobie.
Zdania zaczynające się od "pewnego dnia", "kiedyś" znikaja z mojego
słownika.
Jeżeli coś jest warte zobaczenia, usłyszenia lub przeżycia, chcę to
zobaczyć, usłyszeć i przeżyć teraz.
Nie wiem, co zrobiłaby żona mojego przyjaciela, gdyby wiedziała, że nie
bedzie jej tu dzisiaj między nami i że przyjmujemy to z taką nieświadomą
lekkością, mam nadzieję, że poszłaby zjeść do restauracji chinskiej - jej
ulubionej.
To te malutkie nie zrobione rzeczy najbardziej by mnie bolały, gdybym
wiedział, że moje godziny są już policzone.
Byłbym niepocieszony, że przestałem widywać się z moimi dobrymi przyjaciółmi
odkładając to na "najblizszy czas", że nie napisałem listów, które miałem
zamiar posłać już jutro.
Byłbym niepocieszony i smutny, że nie mówiłem wystarczająco często moim
braciom i dzieciom, jak bardzo je kocham.
Od już i teraz nie staram się opóźnic, przeczekać ani wstrzymać niczego, co
mogłoby wprowadzić mnie w dobry humor,
dać powód do radości i śmiechu, i każdego dnia powtarzam sobie, że dzień
dzisiejszy jest wyjatkowy.
Każdy dzień, każda godzina, każda minuta - nią jest !"
Jeżeli dostałeś tę wiadomość to dlatego, że jest ktoś, dla kogo jesteś ważny
i najprawdopodobniej istnieją dla Ciebie osoby ważne.
Jeżeli jesteś zbyt zajęty, żeby poświęcić kilka minut na wysłanie innym tej
wiadomości i powiedziałeś sobie,
że zrobisz to za jakiś czas - to znaczy, że szczęście jest daleko od Ciebie
i być może nigdy do Ciebie nie przyjdzie.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2002-12-18 09:40:15

Temat: Re: [OT ?] nie musisz wierzyc w to, co tu napisane, ale warto chyba przeczytac, prawda?
Od: "Sokrates" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "puchaty" <p...@w...pl> napisał w
wiadomości news:atp6k9$5rc$1@news.onet.pl...
> Oto historia czlowieka, z której kazdy powinien coś
wynieść:

Nie muszę pisać swojego komentarza, wystarczy, że napiszę,
że wydrukowałem sobie ten tekst, co jest wystarczającym
komentarzem.
Sokrates

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2002-12-18 10:01:59

Temat: Re: [OT ?] nie musisz wierzyc w to, co tu napisane, ale warto chyba przeczytac, prawda?
Od: "Łania" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "puchaty" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:atp6k9$5rc$1@news.onet.pl...
> Oto historia czlowieka, z której kazdy powinien coś wynieść:...{ciach}
Dziękuję Puchaty
Ania



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2002-12-18 10:26:47

Temat: Re: [OT ?] nie musisz wierzyc w to, co tu napisane, ale warto chyba przeczytac, prawda?
Od: Oleńka <o...@b...wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Jeżeli jesteś zbyt zajęty, żeby poświęcić kilka minut na wysłanie innym
tej
> wiadomości i powiedziałeś sobie,
> że zrobisz to za jakiś czas - to znaczy, że szczęście jest daleko od
Ciebie
> i być może nigdy do Ciebie nie przyjdzie.


Ta końcówka mnie po prostu powaliła. Prawie monitor oplułam kanapką :)
Uwielbiam takie kategoryczne stwierdzenia rodem z łańcuszków św. Antoniego.
Przyprawiają mnie o dobry humor.
Dziękuję zatem za te ostatnie słowa - w domu niewesoło, wszyscy mniej lub
bardziej poważnie chorzy, a mi się uśmiech powiększa ;-)

ROTFL :))))))))))))))

Ad meritum:
Przypowieść, jak przypowieść....w Bibilii są lepsze ;-)
Ale oczywiście przesłanie "carpe diem", jakie z niej płynie jest mądre i
znane od wieków. Tylko "opakowanie" współczesne i niezbyt wyrafinowane :)

Pozdrawiamy,

Ola,katar i kaszel


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2002-12-18 10:31:25

Temat: Re: [OT ?] nie musisz wierzyc w to, co tu napisane, ale warto chyba przeczytac, prawda?
Od: Snajper <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

puchaty wrote:

> Oto historia czlowieka, z której kazdy powinien coś wynieść:

Ja to ujme tak: o wszystkim, co mozna wyniesc z tej historii
pozytywnego juz wiem. I to od bardzo dawna.
Ale niewazne. Przeczytac zawsze mozna. Moze cos sie przypomni, cos
sie ulozy, zawsze jakis plus.

> Jeżeli jesteś zbyt zajęty, żeby poświęcić kilka minut na wysłanie innym tej
> wiadomości i powiedziałeś sobie,
> że zrobisz to za jakiś czas - to znaczy, że szczęście jest daleko od Ciebie
> i być może nigdy do Ciebie nie przyjdzie.

Tu zaczynam weszyc. Wesze i wesze i troche zalatuje mi to tekstem
"jesli nie chcesz, zeby Ci cegla spadla na glowe, wyslij te wiadomosc
w ciagu 10 sekund 20 osobom". Czyli klasyczny lancuszek szczescia,
czyli cos, co wywalam od razu, jak dostaje i czego nigdy nie czytam (o
wysylaniu nie wspominajac).

--
### Pozdrawiam
### Rafal SNAJPER Siwinski
### (przy reply usun "_NO_SPAM_" z mojego maila...)
###


--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2002-12-18 10:44:33

Temat: Re: [OT ?] nie musisz wierzyc w to, co tu napisane, ale warto chyba przeczytac, prawda?
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Jeżeli dostałeś tę wiadomość to dlatego, że jest ktoś, dla kogo
jesteś ważny
> i najprawdopodobniej istnieją dla Ciebie osoby ważne.
> Jeżeli jesteś zbyt zajęty, żeby poświęcić kilka minut na wysłanie
innym tej
> wiadomości i powiedziałeś sobie,
> że zrobisz to za jakiś czas - to znaczy, że szczęście jest daleko od
Ciebie
> i być może nigdy do Ciebie nie przyjdzie.

Z treścią się całkowicie zgadzam, ale nie wyślę, bo nie cierpię
"łańcuszków" i moralnego "przymusu" wysyłania tej wiadomosci dalej.
Poza tym - dostałam to (w identycznym brzmieniu) juz nie pierwszy i
nie drugi raz.

Pozdrowienia.

Basia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2002-12-18 11:06:31

Temat: Re: [OT ?] nie musisz wierzyc w to, co tu napisane, ale warto chyba przeczytac, prawda?
Od: "puchaty" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Basia Zygmańska" <j...@s...gliwice.pl> napisał w wiadomości
news:atpioe$1dcc$1@news2.ipartners.pl...
> Z treścią się całkowicie zgadzam, ale nie wyślę, bo nie cierpię
> "łańcuszków" i moralnego "przymusu" wysyłania tej wiadomosci dalej.
> Poza tym - dostałam to (w identycznym brzmieniu) juz nie pierwszy i
> nie drugi raz.

Przeczytałem to poraz pierwszy, chociaż treść jest dla mnie nie nowością.
Mocno mnie ruszyło z samego rana więc chciałem się tym podzielić - chociaż
tak naprawdę MY WSZYSCY WSZYSTKO JUŻ WIEMY!

Przypomina mi się film "Rejs", w którym dopiero co obudzony KO-wiec
przekonuje grupę, że piosenka jest optymistyczna, pełna zapału, itd ...
"Tylko skąd te łzy w jego oczach ?!"

Absolutnie nie wysłałem tego by zawiązywać (bądź kontynuować) jakikolwiek
łańcuszek. To mnie nie interesuje.
Powinienem natomiast skasować ostatnie zdania.

puchaty


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2002-12-18 11:07:52

Temat: Re: [OT ?] nie musisz wierzyc w to, co tu napisane, ale warto chyba przeczytac, prawda?
Od: "puchaty" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Ta końcówka mnie po prostu powaliła. Prawie monitor oplułam kanapką :)
> Uwielbiam takie kategoryczne stwierdzenia rodem z łańcuszków św.
Antoniego.
> Przyprawiają mnie o dobry humor.
> Dziękuję zatem za te ostatnie słowa - w domu niewesoło, wszyscy mniej lub
> bardziej poważnie chorzy, a mi się uśmiech powiększa ;-)
Cieszę się, że Cię rozbawiłem:) Natomiast przyznaję się do błędu.
Skopiowałem bezmyślnie nie kasując ostatnich zdań.

ale co tam!

puchaty


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2002-12-18 11:17:03

Temat: Re: a ja tez mam fajna historyjke i nie musicie jej przesylac dalej
Od: "gretka" <g...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ta historyjka zaczerpnelam z broszury Jacka Santorksiego "Pytania i
odpowiedzi".

Podczas wykładu profesor filozofii wziął do ręki spory słoik po majonezie i
wypełnił go po brzegi dużymi kamieniami. Potem spytał studentów, czy - ich
zdaniem - słój jest pełny, a oni potwierdzili. Wtedy profesor wziął do ręki
pudełko żwiru, wsypał żwir do słoika i lekko nim potrząsnął. Żwir
oczywiście, stoczył się w wolną przestrzeń między kamieniami. Profesor
ponownie zapytał studentów, czy słoik jest pełny, a oni ze śmiechem
przytaknęli. Teraz profesor otworzył pudełko piasku i wsypał piasek do
słoika, potrząsając nim energicznie. W ten sposób piasek wypełnił pozostałą
jeszcze wolną przestrzeń. Wtedy profesor powiedział: "Chciałbym, abyście
wiedzieli, że ten słój jest jak wasze życie. Kamienie to rzeczy w życiu
najważniejsze: wasza rodzina, wasz partner, wasze dzieci i wasze zdrowie.
Gdyby poza tym nie istniało nic innego, wasze życie i tak byłoby pełne.
Żwir - to inne, mniej ważne w życiu rzeczy: wasze mieszkanie, wasz dom albo
wasz samochód, piasek zaś symbolizuje bardzo drobne życiowe sprawy. Jeżeli
najpierw napełnicie słój piaskiem, nie będzie już w nim miejsca na żwir; a
tym bardziej - na kamienie. Tak jest w życiu: jeśli poświęcicie całą waszą
energię na drobne rzeczy, nie wystarczy jej wam na rzeczy istotne. Dlatego
dbajcie o to, co naprawdę ważne - poświęcajcie czas swoim dzieciom i swojemu
partnerowi, dbajcie o zdrowie. Zostanie wam jeszcze dość czasu na pracę,
zabawę itd. Najwięcej uwagi poświęcajcie dużym kamieniom - one są tym co się
naprawdę liczy w życiu. Reszta to piasek".




--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2002-12-18 13:08:35

Temat: Re: a ja tez mam fajna historyjke i nie musicie jej przesylac dalej
Od: "Sokrates" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "gretka" <g...@g...pl> napisał w
wiadomości news:atprq4$6d$1@news.gazeta.pl...
> Ta historyjka zaczerpnelam z broszury Jacka Santorksiego
"Pytania i
> odpowiedzi".

Znamy, znamy. Qwax już nam ją dawno temu opowiedział:-))
Sokrates

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Nowy pozdrawia grupe :)
MATKA POSZUKUJE SYNA LESZKA UR.31-01-1983r W GORLICACH
Re: Wymagania rodzicow
Wymagania rodziców
FORUM DYSKUSYKUSYJNE - RODZINA ZASTĘPCZA, ADOPCJA I POKREWNE

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »