| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-06-05 12:59:21
Temat: Re: ObgadywanieFioletowy Kot! wrote:
> Czy ty kurwa zawsze musisz się tak srać?
Mówię co myślę, a fakt, iż Ty jesteś niewychownym, do tego bezmózgim
padalcem - mnie nie interesuje.
> Po co ta wyższość w mowie i
> słowach używanych przez ciebie, które nijak pasują, do twojego wieśniactwa
> umysłowego.
Ad1 + nie znasz mnie, więc milcz.
> Człowieku, do chuja, co ty z siebie robisz?
Dokładną odwrotność Ciebie.
--
Łukasz Piec * http://piecyk.org
gg# 1882; JID# lpiec//chrome.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-06-05 12:59:36
Temat: Re: ObgadywanieFioletowy Kot! wrote:
> Z tego co ty napisałeś, też nic nie rozumiem.
Cóż, wieśniaku. ;-)
--
Łukasz Piec * http://piecyk.org
gg# 1882; JID# lpiec//chrome.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-05 18:40:48
Temat: Re: Obgadywanie Himera; <d7puno$omu$1@inews.gazeta.pl> :
> Skad sie bierze obgadywanie, w sumie ta potrzeba aby kogos obgadac. Zdarza
> mi sie obgadac kogos, zebyscie nie pomysleli ze jestem bez skazy, jednak
> robie to rzadko i niechetnie bowiem zaraz wczowam sie w obgadywana osobe i
> mysle ze ja bym nie chciala aby ktos tak o mnie mowil. Znam jednak pare
> osob, dla ktorych jest to niemal hobby. Obgaduja nagminnie, mnie pewnie tez,
> no ale co zrobic i zastanawiam sie czym sie kieruja, czemu to robia? aby sie
> dowartosciowac? dlaczego jeszcze?
Najpierw musisz uświadomić sobie, że pomimo usilnych starań etyków,
obgadywaniem może być każda uwaga na temat innej osoby - z racji braku
jednolitych kryteriów [kryteria niby są jednolite, ale tylko w teorii
;)] nawet uwaga w Twoim mniemaniu pozytywna może być uznana przez
odbiorcę za "obgadywanie" - czyli żeby być super etycznym musiałabyś w
ogóle zaprzestać opowieści o innych osobach.
Druga sprawa to to, że zawężenie pojęcia "obgadywania" do opisu innych
osób wynika z błędnego społecznie przeświadczenia o wyższości i
odrębności ludzkiego bytu wobec innych istot/rzeczy - dla mózgu nie ma
znaczenia, czy opowiadasz o ludziach, czy o bałaganie na przystanku.
Trzecia sprawa to błędne rozumienie obgadywania - mz. błędem jest
uznawanie za obgadywanie przytaczania informacji obiektywnych bez
komentarza - czyli "X krzyczał na Y" - niezależnie od tego, czy X mógłby
się bronić, czy nie, fakt krzyku jest niezaprzeczalny i nie wymaga
jakiejkolwiek weryfikacji.
A wracając do psychologii - z pkt 2 - obgadywanie ujawnia psychotyczną
naturę człowieka, czyli jest reakcją związaną z podwyższonym
[określonym] stanem niepokoju - co ciekawe w części przypadków osoba
obgadująca ludzi a nie opisująca ciężkiej drogi do pracy ma mniejszy
poziom "psychotyczności" [bo występuje element wspólny w bodźcu i
reakcji, czyli człowiek], ponieważ w jej mózgu następuję powiązanie
reakcji wywołanej niepokojem związanym z obecnością słuchacza [;)))] z
cechami ludzkimi i w dalszej kolejności następuje "wygenerowanie"
opowieści, dla których wartość niepokoju jest zbliżona [w zapisie] do
wartości generowanej tu i teraz przez obecność słuchacza. Napisałem "w
części przypadków", bo również może być to konsekwencją niepokoju
odbiegającego od normy [silniejszego] w obecności słuchacza, natomiast
tzw. norma przy mniejszym/większym poziomie niepokoju generuje z siebie
zupełnie inne komunikaty, np. wspomnianą opowieść o drodze do pracy. ;)
Tak czy siak - kluczowym elementem do zrozumienia "obgadywania" jest
fizjologia pracy mózgu obgadywacza i jego reakcja na otoczenie - w
pewnym sensie "winnym" obgadywania jest także słuchacz - jeżeli np.
osoba A obgaduje innych tylko w obecności osoby B, a w obecności osoby C
nie, to oznacza [może oznaczać], że osoba B generuje określony poziom
niepokoju odpowiadający sygnałowi zapisu wspomnień. ;)
Flyer - Broń Boże nie jestem specjalistą
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-06 22:52:20
Temat: Re: Obgadywanie
Użytkownik "Łukasz Piec" <p...@D...zajefajnie.pl> napisał w wiadomości
news:d7ut99$nq0$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Fioletowy Kot! wrote:
sorki,że Ci się wcinam..:-))
Choć no tu do płota Fioletowy!!!
Niechce mi się czytać spazmów po tobie,
jak sobie przekombinowałeś?
?
ett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |