« poprzedni wątek | następny wątek » |
291. Data: 2006-09-28 07:23:43
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowę
Użytkownik "Nixe" <n...@f...pl> napisał w wiadomości
news:efet3c$15hg$1@news.mm.pl...
>> Jest zarówno logiczny, jak wychowawczy. Do tego głęboko sprawiedliwy.
>> Najlepiej o zdanie zapytaj tych, co nie ściągali a dostali gorsze
>> oceny, niż ich cwańszy kolega.
>
> Nie zrozumiałaś mnie. Nie twierdzę, że za ściąganie nie powinno się w
> ogóle karać.
> Dziwię się jedynie, na jakiej podstawie nauczyciel ocenia bezwzględną
> wiedzę ucznia, który ściagał - na jedynkę, a nie na inną ocenę.
W tym przypadku uczeń zamiast 5 dostał 4. Nie panikujmy :-)
> Czy ściąganie powoduje, że uczeń_nic_nie umie i_nic_nie wie?
Zachodzi takie podejrzenie.
Sylwia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
292. Data: 2006-09-28 07:32:55
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowęW wiadomości <news:efftab$dgt$1@node4.news.atman.pl>
Szpilka <s...@S...pl> pisze:
> W tym przypadku uczeń zamiast 5 dostał 4. Nie panikujmy :-)
W tym tak, ale po drodze zeszło już na całkowitą dyskwalifikację pracy
ucznia, który ściąga ;-)
>> Czy ściąganie powoduje, że uczeń_nic_nie umie i_nic_nie wie?
> Zachodzi takie podejrzenie.
Ale to tylko podejrzenie.
Prawda może wyglądać tak, że sam umie na 90%, a ściągnął 10%.
--
Nixe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
293. Data: 2006-09-28 07:45:57
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowę
Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:efefav$n4d$1@news.onet.pl...
>> Albo na spodzie buta,
>
> rany a jak wtedy sciagalas??
Miałam kiedyś takie tenisówki z jasno zielonym spodem (podeszwą)
A akurat z prawa strasznie mi się myliła uchwała z ustawą. Więc
to sobie tam na tej podeszwie napisałam. A w ławce siedziałam z jedną
nogą opartą na drugiej tak że kostka jednaj dotykała uda drugiej :-)
Tak na wpół po turecku :-)
>>albo na ścianie obok,
>
> a nie lepiej na lawce albo pod (kiedy byl taki blat pod spodem)
> albo na rece??
A tu akurat pani przed klasówką przechadzała się po sali i oglądała
blaty stolików i ręce uczniów. Ot taki miała sposób :-)
A ja przy ścianie siedziałam i na przerwie przed klasówką tez coś
tam naskrobałam po lamperi. :-)
>>albo w kalkulatorku,
>
> :)))
A kalkulatorek to taki otwierany a'la książeczka.
>> pomysły różnorakie miałam :-)
>
> i niby wszyscy nauczyciele widzieli i dawali sciagac>>>???????
> jak to jest?
No bo pewnie mnie wyszcy lubili ;-P
Sylwia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
294. Data: 2006-09-28 07:57:46
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowę
Użytkownik "Szerr" <s...@g...peel> napisał w wiadomości
news:1925hwuims69b.1bvuywdztx5ve$.dlg@40tude.net...
>> Spóźnienie na lekcję również jest zakłóceniem procesu pomiaru wiedzy -
>> uczeń
>> nie przyszedł na klasówkę, nauczyciel nie jest w stanie sprawdzić jego
>> wiedzy. Uważasz, że należy mu się pała w takiej sytuacji?
>
> Jeżeli uczeń dobrze wiedział, że przez pierwsze 10 minut odbędzie się
> zapowiedziany sprawdzian i spóźnił się celowo, bo nie umiał - to tak,
> należy się pała.
O nie.
W takim przypadku nie.
Adaś wchodzi na matematykę 10 minut spóźniony.
Pani pyta - czemu się spóźniłeś?
Adaś - bo budzik nie zadzwonił/zatrzasnąłem się w toalecie/autobus
się spóźnił/whatever
Pani - dobrze (nie jest w stanie stwierdzić czy uczeń kłamie czy nie) to
usiądź przy moim biurku i proszę masz 10 minut na napisanie tej kartkówki.
Adaś - dobrze (siada i rozwiązuje)
I wtedy pani po ocenie jesgo pracy może stwierdzić czy Adaś umiał czy nie
umiał. I dopiero powinna wstawić ocenę.
Sylwia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
295. Data: 2006-09-28 07:58:42
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowę"Nixe" napisała
> Czyli: "Gadałeś Józiu na klasówce - masz -5 punktów i żaden stopień za
> klasówkę. Wiedzę ocenię w inny sposób". Oczywiście to tak w dużym
> uproszczeniu, ale mam wrażenie, że byłoby to znacznie bardziej logiczne,
> niż jedynka za klasówkę bez znajomości poziomu wiedzy Józia.
Moim zdaniem - nie bardzo. Jeśli wiedza Józia znajduje się na poziomie co
najwyżej jedynkowym, to uśredniając oceny z zachowania i oceny z kartkówek,
które dzięki talentowi w kierunku ściągania udało mu się napisać na szóstki,
trzeba będzie mu postawić coś pomiędzy trójką a czwórką.
Jeśli natomiast dobremu uczniowi zdarzy się ściąganie (gadanie) i co za tym
idzie - jedna jedynka w rzędzie piątek, to IMO nauczyciel jednostkowość
takiego wypadku uwzględni. Jeśli nie uwzględni, to i tak nie ma o czym z
takim nauczycielem gadać.
Małgosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
296. Data: 2006-09-28 08:01:13
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowę"Nixe" napisała
> Szpilka <s...@S...pl> pisze:
>>> Czy ściąganie powoduje, że uczeń_nic_nie umie i_nic_nie wie?
>
>> Zachodzi takie podejrzenie.
>
> Ale to tylko podejrzenie.
> Prawda może wyglądać tak, że sam umie na 90%, a ściągnął 10%.
Jednak jeśli uczeń jest świadomy tego, że ściąganie jest równoznaczne z
brakiem wiedzy, to można przyjać, że uczeń_nic_nie_umie. To jak z Urzędem
Skarbowym:)
Małgosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
297. Data: 2006-09-28 08:03:47
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowę"Szpilka" napisał
> Miałam kiedyś takie tenisówki z jasno zielonym spodem (podeszwą)
> A akurat z prawa strasznie mi się myliła uchwała z ustawą. Więc
> to sobie tam na tej podeszwie napisałam. A w ławce siedziałam z jedną
> nogą opartą na drugiej tak że kostka jednaj dotykała uda drugiej :-)
> Tak na wpół po turecku :-)
Ja miałam taką spódnicę z falbanami. Pod tymi falbanami przyszyłam sobie
kieszonki, a w kieszonkach ściągi. Z cytatami (nie wiem, kto to wymyślił,
żeby znać wszystkie potrzebne cytaty do matury z polskiego). Jak wstawałam,
to falbanki się opuszczały;)
Małgosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
298. Data: 2006-09-28 08:08:46
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowUżytkownik "kolorowa" <v...@a...pl> napisał w wiadomości
news:effvjk$12m$1@news.onet.pl...
>
> Ja miałam taką spódnicę z falbanami. Pod tymi falbanami przyszyłam sobie
> kieszonki, a w kieszonkach ściągi. Z cytatami (nie wiem, kto to wymyślił,
> żeby znać wszystkie potrzebne cytaty do matury z polskiego). Jak
> wstawałam, to falbanki się opuszczały;)
Nienienie, na maturze to się mówiło nauczycielowi, że się musi iść do
toalety, żeby wybrać ze ściągi pasujące do wypracowania cytaty :-)
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
299. Data: 2006-09-28 08:18:43
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmow
Użytkownik "Agnieszka" <a...@z...pl> napisał w wiadomości
news:efg001$ct4$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Ja miałam taką spódnicę z falbanami. Pod tymi falbanami przyszyłam sobie
>> kieszonki, a w kieszonkach ściągi. Z cytatami (nie wiem, kto to wymyślił,
>> żeby znać wszystkie potrzebne cytaty do matury z polskiego). Jak
>> wstawałam, to falbanki się opuszczały;)
>
> Nienienie, na maturze to się mówiło nauczycielowi, że się musi iść do
> toalety, żeby wybrać ze ściągi pasujące do wypracowania cytaty :-)
Na maturze z polskiego (pisemnej) to nie miałam żadnych ściąg.
Na ustnym gdy wyciągnęłam pytanie z fraszek Kochanowskiego to dostałam
do łapy jego twórczość i na tejpodstawie miałam się przygotowac do
odpowiedzi :-)
Na matmie (pisemnej) miałam wzory właśnie w kalkulatorku.
Na egzaminie z rachunkowowści i ekonomiki również posłużyłam się
kalkulatorkiem (a siedziałam w pierwszej ławce na sali gimnastycznej)
A na ustnym z angielskiego miałam jakieś tam słówka czy inną gramatykę
pod cienkimi rajstopami na udzie :-)
Sylwia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
300. Data: 2006-09-28 08:19:33
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmow "Agnieszka" napisała
> Nienienie, na maturze to się mówiło nauczycielowi, że się musi iść do
> toalety, żeby wybrać ze ściągi pasujące do wypracowania cytaty :-)
Teraz mi to mówisz?! Ty wiesz, ile ja się naszyłam?!!!
Małgosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |