| « poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2008-11-22 16:24:06
Temat: Re: Obrnik koński..?Dnia Sat, 22 Nov 2008 17:19:03 +0100, Dirko napisał(a):
> W wiadomości news:2l8gv3m74yw7$.sww5kdeo51ks$.dlg@40tude.net Ikselka
> <i...@g...pl> napisał(a):
>>
>> W warunkach tlenowych azot w formie amonowej ulega nitryfikacji. W
>> wyniku tego notowane są duże straty azotu, przez co obornik traci
>> swą wartość użytkową.
>
> Hejka. Traci całą wartość użytkową? Może traci tylko stosunkowo małą
> część swojej wartości? Przecież wartość obornika nie polega wyłącznie na
> zawartości w nim azotu. Co z pozostałymi pierwiastkami? I jak to się ma do
> Twojego stwierdzenia, że zwietrzały obornik nie ma wartości nawozowej?
> Pozdrawiam wieloskładnikowo Ja...cki
Jak mi okreslisz, co to znaczy "nieco zwietrzały", to Ci odpowiem :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2008-11-22 16:43:41
Temat: Re: Obrnik koński..?W wiadomości news:1fbovg1qeqip1$.owmawcrzukgv$.dlg@40tude.net Ikselka
<i...@g...pl> napisał(a):
>
> "W oborniku prawidłowo przechowywanym na gnojowni straty azotu w
> ciącu 2-3 m-cy nie przekraczają 14%, a w ciągu 6 m-cy wzrastają do
> 20% w stosunku do zawartosci azotu w oborniku świeżym. Przy
> niewłaściwym przechowywaniu obornika w luźnym stosie straty N mogą
> dochodzić do ponad 50%, głównie na skutek jego wymywania przez opady
> atmosferyczne i utleniania się jego form gazowych."
>
Hejka. W oborniku straty azotu są naturalne i nie do uniknięcia zarówno
w trakcie przechowywania jak i transportu, rozrzucania i nawet już w glebie
. Można jedynie starać się je ograniczać.
Co czujesz po wejściu do obory czy chlewni, przy pryzmie obornika albo
przechodząc obok pola gdzie roztrząsają obornik? Czujesz nieprzyjemny
zapach? To są właśnie straty azotu i częściowo siarki.
W naszym przypadku rozsypywania obornika po powierzchni działki
wymywanie zawartych w nim składników pokarmowych (w tym związków azotu) w
głąb ziemi przez opady atmosferyczne nie jest żadną stratą tylko właśnie o
to nam chodzi.
Pozdrawiam wonnie Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2008-11-22 16:51:55
Temat: Re: Obrnik koński..?W wiadomości news:1ow520vkd2kfk$.1c8cvey15vt8t$.dlg@40tude.net
Ikselka <i...@g...pl> napisał(a):
>
> Jak mi okreslisz, co to znaczy "nieco zwietrzały", to Ci odpowiem :-)
>
Hejka. Twoja odpowiedź nie zależy od mojego dookreślenia tylko od Twojej
wiedzy na temat składu i właściwości nawozów organicznych. Nawet całkiem
zwietrzały obornik nie traci swoich zalet bowiem większość związków, które
zawiera nie podlega wietrzeniu. :-)
Pozdrawiam trwale Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2008-11-22 16:52:36
Temat: Re: Obrnik koński..?Dnia Sat, 22 Nov 2008 17:51:55 +0100, Dirko napisał(a):
> W wiadomości news:1ow520vkd2kfk$.1c8cvey15vt8t$.dlg@40tude.net
> Ikselka <i...@g...pl> napisał(a):
>>
>> Jak mi okreslisz, co to znaczy "nieco zwietrzały", to Ci odpowiem :-)
>>
> Hejka. Twoja odpowiedź nie zależy od mojego dookreślenia tylko od Twojej
> wiedzy na temat składu i właściwości nawozów organicznych. Nawet całkiem
> zwietrzały obornik nie traci swoich zalet bowiem większość związków, które
> zawiera nie podlega wietrzeniu. :-)
> Pozdrawiam trwale Ja...cki
Tia :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2008-11-22 17:59:34
Temat: Re: Obrnik koński..?Dnia Sat, 22 Nov 2008 17:52:36 +0100, Ikselka napisał(a):
> Dnia Sat, 22 Nov 2008 17:51:55 +0100, Dirko napisał(a):
>
>> W wiadomości news:1ow520vkd2kfk$.1c8cvey15vt8t$.dlg@40tude.net
>> Ikselka <i...@g...pl> napisał(a):
>>>
>>> Jak mi okreslisz, co to znaczy "nieco zwietrzały", to Ci odpowiem :-)
>>>
>> Hejka. Twoja odpowiedź nie zależy od mojego dookreślenia tylko od Twojej
>> wiedzy na temat składu i właściwości nawozów organicznych. Nawet całkiem
>> zwietrzały obornik nie traci swoich zalet bowiem większość związków, które
>> zawiera nie podlega wietrzeniu. :-)
>> Pozdrawiam trwale Ja...cki
>
> Tia :-)
Celuloza np :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2008-11-22 18:53:20
Temat: Re: Obrnik koński..?W wiadomości news:bom9f1nv52yo.u66iq8mxfy3u.dlg@40tude.net Ikselka
<i...@g...pl> napisał(a):
>
> Celuloza np :-)
Hejka. A mówiłaś, że folia. ;-)
Tak na poważnie to oprócz azotu i siarki obornik zawiera pierwiastki,
które się nie ulatniają - makroelementy: fosfor, potas, wapń i magnez i
wiele mikroelementów: bor, cynk, kobalt, mangan, miedź, molibden, siarkę,
sód, żelazo ...
Obornik zawiera masę organiczną, która w glebie zamienia się w próchnicę
i ogromną ilość pożytecznych mikroorganizmów, które przyczyniają się do
poprawy biologicznej aktywności gleby.
Pozdrawiam kompleksowo Ja...cki
PS W glebach lekkich obornik rozkłada się w ciągu 1-2 lat, w cięższych - po
3-4 latach. A u Ciebie nie chce. :-D
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2008-11-22 18:55:43
Temat: Re: Obrnik koński..?Użytkownik JerzyN napisał:
> Cały dowcip polega na tym, że koński nawóz najlepszy jest świeży,
> wydziela dużo ciepła i o to właśnie chodzi.
> Na piaskach stosowałem go z dobrym skutkiem jako ściółka pod róże i
> winogron.
"Starzy ogrodnicy" ostrzegali mnie, że świeży może spalić rośliny.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2008-11-22 19:40:04
Temat: Re: Obrnik koński..?
"Krystyna Chiger" <k...@h...pl> wrote in message
news:492855b1@news.home.net.pl...
> "Starzy ogrodnicy" ostrzegali mnie, że świeży może spalić rośliny.
Tak samo jak ptasie guano. A nawet obornik czy gnojowica.
Ale ja pisałem o rowach i dołach - świeży idzie dość grubą warstwą na dno, a
na to ziemia też grubą warstwą. Nawóz fermentuje i ogrzewa ziemię a korzenie
dosięgają, gdy podrosną, trafiają na nawóz już przefermentowany, a przy
regularnym podlewaniu nie ma zagrożenia "spaleniem".
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2008-11-22 19:40:26
Temat: Re: Obrnik koński..?Dnia Sat, 22 Nov 2008 19:55:43 +0100, Krystyna Chiger napisał(a):
> "Starzy ogrodnicy" ostrzegali mnie, że świeży może spalić rośliny.
Każdy młody ogrodnik to wie :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2008-11-22 19:46:09
Temat: Re: Obrnik koński..?Dnia Sat, 22 Nov 2008 19:53:20 +0100, Dirko napisał(a):
> W wiadomości news:bom9f1nv52yo.u66iq8mxfy3u.dlg@40tude.net Ikselka
> <i...@g...pl> napisał(a):
>>
>> Celuloza np :-)
>
> Hejka. A mówiłaś, że folia. ;-)
JAK folia. Przesuszona, zbita warstwa nieprzepuszczalnej materii
organicznej. Tak działa warstwa suchego obornika (tzn wtórnie przesuszonego
podczas suchej wiosny) w lekkiej glebie.
> Tak na poważnie to oprócz azotu i siarki obornik zawiera pierwiastki,
> które się nie ulatniają - makroelementy: fosfor, potas, wapń i magnez i
> wiele mikroelementów: bor, cynk, kobalt, mangan, miedź, molibden, siarkę,
> sód, żelazo ...
Obornik to nawóz, który ma za zadanie dostarczenie azotu roślinom, więc
kiedy ten składnik z niego się ulotni, to rolas zwietrzałej materii
organicznej w nim sprowadza się do mechanicznej.
Zwykłe kamienie mają w sobie te wszystkie wymienione przez Ciebie
pozostałe, prócz azotu, pierwiastki, a nikt ich za nawóz z tego powodu nie
uważa :-)
> Obornik zawiera masę organiczną, która w glebie zamienia się w próchnicę
Tak :-)
> i ogromną ilość pożytecznych mikroorganizmów,
Nie. Mikroorganizmy nie powstają w nim, lecz tam po prostu są i ewentualnie
się namnażają tylko, bo jest dla nich dobrym środowiskiem życia.
> które przyczyniają się do
> poprawy biologicznej aktywności gleby.
> Pozdrawiam kompleksowo Ja...cki
> PS W glebach lekkich obornik rozkłada się w ciągu 1-2 lat, w cięższych - po
> 3-4 latach. A u Ciebie nie chce. :-D
Wyjaśniłam wyżej, dlaczego. Patrz: folia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |