| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-06-23 10:44:03
Temat: ObrzydzeniePonieważ pojawiło mi się w trakcie dyskusji pytanie OT - a odpowiedzi
mogły by się sugerować podstawowym tematem wątku - to ośmielam się
uruchomić nowy wątek
Czy jest możliwe czucie obrzydzenia do niewiasty, którą się kocha?
Czy też obrzydzenie jest możliwe dopiero po zaniknięciu miłości?
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-06-23 17:18:17
Temat: Re: Obrzydzenie
Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
news:976-1056364651@213.17.138.62...
> Ponieważ pojawiło mi się w trakcie dyskusji pytanie OT - a odpowiedzi
> mogły by się sugerować podstawowym tematem wątku - to ośmielam się
> uruchomić nowy wątek
>
> Czy jest możliwe czucie obrzydzenia do niewiasty, którą się kocha?
>
> Czy też obrzydzenie jest możliwe dopiero po zaniknięciu miłości?
Obrzydzenie względem czego masz na myśli?
Jeśli chodzi o wątek pierwotny to Twoje
pytanie skłanie mnie do zadumy czym się
może różnić podpaska ukochanej osoby
od podpaski osoby obcej. To pytanie
można rozciągać na inne przejawy fizjologii
partnera, niekoniecznie już związane z płcią,
których obserwacja nie jest, delikatnie
mówiąc, atrakcyjna (dla mnie).
I chociaż wiem, że te aspekty codzienności są
obecne w życiu mojej partnerki, nie przeszakadza
mi to czuć do niej miłość. Dodatkowo cieszy mnie, że ona
nie wymaga ode mnie, bym jej prezentował w imię miłości jak,
powiedzmy, robię kupę.
Jeśli się mylę i jest inaczej tzn prawdą jest, że:
obrzydzenie => not miłość
lub
miłość => not obrzydzenie
łatwo zamiast prosić partnerkę o "dowód miłości" zaproponować
jej inny test na szczerość uczuć. Nie piszę jaki, bo jestem przed kolacją.
puchaty
--
"Mózg jest zanurzony w spermie zatem jak będziesz się
namiętnie masturbować to zwoje ci się zasuszą i się zaczną telepać :)
Słychać jak potrząsnąć"
Iwcia&Pstryk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-06-23 18:16:16
Temat: Re: ObrzydzenieW artykule <9...@2...17.138.62> Qwax napisał(a):
> Czy jest możliwe czucie obrzydzenia do niewiasty, którą się kocha?
>
> Czy też obrzydzenie jest możliwe dopiero po zaniknięciu miłości?
>
Mozna kochac i nienawidziec, najpierw sie zakochujesz, pozniej ja
poznajesz i nienawidzisz.
--
% Bischoop | LRU: #260447 %
% bischoop(at)o2.pl | GG:1002333 |ICQ:159794827 %
% Szanuj siebie i blizniego swego, zielen i netykiete %
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-06-23 18:31:11
Temat: Re: ObrzydzenieOsoba znana wszem jako Bischoop B...@r...kgb, drżącą z emocji ręką
skreśliła te oto słowa:
> Mozna kochac i nienawidziec, najpierw sie zakochujesz, pozniej ja
> poznajesz i nienawidzisz.
I kocha się nadal i nienawidzi, i wielbi i czuje obrzydzenie. I wtedy albo
się dźga ukochaną/znienawidzoną nożem albo samemu ląduje u czubków!
--
Pozdrawiam
Małgorzata
*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^
http://www.btsnet.com.pl/majkowscy/
"Carum est, quod rarum est"
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-06-23 20:08:16
Temat: Re: Obrzydzenie
Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
news:976-1056364651@213.17.138.62...
> Ponieważ pojawiło mi się w trakcie dyskusji pytanie OT - a odpowiedzi
> mogły by się sugerować podstawowym tematem wątku - to ośmielam się
> uruchomić nowy wątek
>
> Czy jest możliwe czucie obrzydzenia do niewiasty, którą się kocha?
>
> Czy też obrzydzenie jest możliwe dopiero po zaniknięciu miłości?
>
Obrzydzenie????Ale w jakim sensie?
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-06-24 07:57:40
Temat: Re: ObrzydzenieQwax wrote:
> Jak widzisz to rzygać ci się chce!
> ;-))
Ale na co patrzysz gdy "jak widzisz"?
Na partnerkę?
puchaty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2003-06-24 08:01:07
Temat: Re: Obrzydzenie> > Ponieważ pojawiło mi się w trakcie dyskusji pytanie OT - a
odpowiedzi
> > mogły by się sugerować podstawowym tematem wątku - to ośmielam się
> > uruchomić nowy wątek
> >
> > Czy jest możliwe czucie obrzydzenia do niewiasty, którą się kocha?
> >
> > Czy też obrzydzenie jest możliwe dopiero po zaniknięciu miłości?
> >
> Obrzydzenie????Ale w jakim sensie?
>
Jak widzisz to rzygać ci się chce!
;-))
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2003-06-24 11:01:15
Temat: Re: Obrzydzenie> > Jak widzisz to rzygać ci się chce!
> > ;-))
>
> Ale na co patrzysz gdy "jak widzisz"?
> Na partnerkę?
>
[cyt.]
> Czy jest możliwe czucie obrzydzenia do niewiasty, którą się kocha?
>
> Czy też obrzydzenie jest możliwe dopiero po zaniknięciu miłości?
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2003-06-24 19:54:58
Temat: Re: ObrzydzenieW artykule <bd7gut$6vh$1@inews.gazeta.pl> Małgorzata Majkowska napisał(a):
> I kocha się nadal i nienawidzi, i wielbi i czuje obrzydzenie. I wtedy albo
> się dźga ukochaną/znienawidzoną nożem albo samemu ląduje u czubków!
ladnie podsumowane, nie ma co.
--
% Bischoop | LRU: #260447 %
% bischoop(at)o2.pl | GG:1002333 |ICQ:159794827 %
% Szanuj siebie i blizniego swego, zielen i netykiete %
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |