Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Od A do Zet - 1

Grupy

Szukaj w grupach

 

Od A do Zet - 1

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 14


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2013-02-03 23:34:41

Temat: Od A do Zet - 1
Od: AW <d...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Kiedyś, w czasach prehistorycznych, żyłeś w naturalnym świecie, w
którym wszystko było połączone i ewoluowało wspólnie. Dlatego każda
rzecz podtrzymywała i potwierdzała wrodzoną ci intuicję. Byliśmy
wówczas wkomponowani w otaczający nas świat.

Utrzymywałaś się przy życiu dzięki własnym wysiłkom i umiejętnościom.
Mogłeś polować, łowić ryby, hodować zwierzęta, uprawiać ziemię lub
trudnić się zbieractwem. Budowałeś własne chaty, szałasy, wsie oraz
miasta. Sam tworzyłeś własne narzędzia, broń i odzież. Sam
ustanawiałeś własne wartości i zasady.

Nie podlegałeś rządom, firmom ani koncernom. Wszystko produkowałeś
samodzielnie - wraz z rodziną, sąsiadami lub pobliskim plemieniem.

Taka współpraca łączyła nas - byliśmy współzależni. Ci którzy
współpracują w ważnych celach, tworzą między sobą niezłomną więź. Są
gotowi na wszystko, aby bronić i wpierać się wzajemnie.

Jako jednostka, przyswajałeś różne umiejętności. Z czasem
doskonaliłeś je i stawałeś się ekspertem. Osiągałeś pewność siebie i
byłeś doceniany przez innych. Gdy masz pewność siebie oraz poczucie
bezpieczeństwa, wówczas stajesz się altruistyczny - to rzecz
naturalna. Na starość wspierała cię rodzina oraz społeczność. Ty zaś
nadal służyłeś im swoją wiedzą i doświadczeniem.

Dzieci nie izolowano od ciebie i nie indoktrynowano. Po prostu
towarzyszyły ci i obserwowały cię, dorastając. W ten sposób
przyswajały twoje umiejętności, wartości i przekonania. Z czasem, już
jako dorosłe, kontynuowały swój dalszy rozwój samodzielnie. W ten oto
sposób wolny, spontaniczny rozwój kultury odbywał się w oparciu o
potwierdzone tradycjami ponadczasowe prawdy.

Dostępna nam historia to najwyżej ostatnich dziesięć tysięcy lat, choć
jako gatunek homo sapiens trwamy już od przeszło miliona. Mimo że
współcześnie spreparowana mentalność każe nam uznawać prehistoryczne
czasy za odległy prymitywizm, to jednak owa najdłuższa, najbardziej
stabilna i przebogata era ludzkiego rozwoju wytworzyła naszą
dojrzałość w oparciu o naturalne warunki.



AW



**************************
...mind over matter
content over form
gist over glitter
exception over norm...
**************************
http://cmncore.org/pol/Lista1.htm


.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2013-02-04 05:39:44

Temat: Re: Od A do Zet - 1
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 4 Lut, 00:34, AW <d...@g...com> wrote:
> Kiedyś, w czasach prehistorycznych, żyłeś w naturalnym świecie, w
> którym wszystko było połączone i ewoluowało wspólnie.  Dlatego każda
> rzecz podtrzymywała i potwierdzała wrodzoną ci intuicję.  Byliśmy
> wówczas wkomponowani w otaczający nas świat.
>
> Utrzymywałaś się przy życiu dzięki własnym wysiłkom i umiejętnościom.
> Mogłeś polować, łowić ryby, hodować zwierzęta, uprawiać ziemię lub
> trudnić się zbieractwem.  Budowałeś własne chaty, szałasy, wsie oraz
> miasta.  Sam tworzyłeś własne narzędzia, broń i odzież.  Sam
> ustanawiałeś własne wartości i zasady.
>
> Nie podlegałeś rządom, firmom ani koncernom.  Wszystko produkowałeś
> samodzielnie - wraz z rodziną, sąsiadami lub pobliskim plemieniem.
>
> Taka współpraca łączyła nas - byliśmy współzależni.  Ci którzy
> współpracują w ważnych celach, tworzą między sobą niezłomną więź. Są
> gotowi na wszystko, aby bronić i wpierać się wzajemnie.
>
> Jako jednostka, przyswajałeś różne umiejętności.  Z czasem
> doskonaliłeś je i stawałeś się ekspertem.  Osiągałeś pewność siebie i
> byłeś doceniany przez innych.  Gdy masz pewność siebie oraz poczucie
> bezpieczeństwa, wówczas stajesz się altruistyczny - to rzecz
> naturalna.  Na starość wspierała cię rodzina oraz społeczność.  Ty zaś
> nadal służyłeś im swoją wiedzą i doświadczeniem.
>
> Dzieci nie izolowano od ciebie i nie indoktrynowano.  Po prostu
> towarzyszyły ci i obserwowały cię, dorastając.  W ten sposób
> przyswajały twoje umiejętności, wartości i przekonania.  Z czasem, już
> jako dorosłe, kontynuowały swój dalszy rozwój samodzielnie.  W ten oto
> sposób wolny, spontaniczny rozwój kultury odbywał się w oparciu o
> potwierdzone tradycjami ponadczasowe prawdy.
>
> Dostępna nam historia to najwyżej ostatnich dziesięć tysięcy lat, choć
> jako gatunek homo sapiens trwamy już od przeszło miliona.  Mimo że
> współcześnie spreparowana mentalność każe nam uznawać prehistoryczne
> czasy za odległy prymitywizm, to jednak owa najdłuższa, najbardziej
> stabilna i przebogata era ludzkiego rozwoju wytworzyła naszą
> dojrzałość w oparciu o naturalne warunki.
>
> AW
>
> **************************
> ...mind over matter
> content over form
> gist over glitter
> exception over norm...
> **************************http://cmncore.org/pol/Lis
ta1.htm
>
> .

Tam przy Syberii masz jeszcze tajgi i tundry ,tereny niezamieszkałe,
znajdzie się też jakaś jaskinia, białe niedzwiedzie, czyli skóry i
mięcho. Ognia chyba też nie potrzebujesz bo naturalniej na surowa. O
partnerkę będzie trudno, chociaż zawsze możesz porwać jakąś z zakładu
psychiatrycznego i może jej się spodoba jaskinia i białe niedzwiedzie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2013-02-04 07:31:38

Temat: Re: Od A do Zet - 1
Od: Paweł <p...@n...ne> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 04.02.2013 00:34, AW pisze:
>
> Nie podlegałeś rządom, firmom ani koncernom. Wszystko produkowałeś
> samodzielnie - wraz z rodziną, sąsiadami lub pobliskim plemieniem.
>
oczywiście że podlegałeś rządom. jakieś radzie plemienia, wodzowi,
samcowi alfa, czy co tam akurat było. i nie produkowałeś wszystkiego
samodzielnie.

--
paweł

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2013-02-04 09:38:05

Temat: Re: Od A do Zet - 1
Od: Marcin N <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2013-02-04 00:34, AW pisze:

> Kiedyś, w czasach prehistorycznych, żyłeś w naturalnym świecie, w
> którym wszystko było połączone i ewoluowało wspólnie. Dlatego każda
> rzecz podtrzymywała i potwierdzała wrodzoną ci intuicję. Byliśmy
> wówczas wkomponowani w otaczający nas świat.

Obejrzyj sobie "Walkę o ogień". Akcja toczy się 80 tys lat temu.
Po prostu sielanka - dokładnie tak, jak to sobie wyobrażasz.

--
MN

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2013-02-04 11:38:32

Temat: Re: Od A do Zet - 1
Od: TheDevineMe <d...@t...com> szukaj wiadomości tego autora

On 03/02/2013 23:34, AW wrote:
> <ciach>

... a potem byla ewolucja, kolo, narzedzia, chrzescijanstwo, tablica
mendelejewa, prawa kobiet, rownouprawnienie, korporacje, bezrobocie,
pro-life, zwiazki partnerskie etc i teraz zamiast wspolzaleznosci mamy
wspoluzaleznienie, a to juz stan chorobowy.


--

.......................DHSL.........................
.
...All men are tempted. There is no man that lives...
.that can't be broken down, provided it is the right.
.......temptation, put in the right spot.............
...........Henry Ward Beecher (1887).................



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2013-02-04 12:47:58

Temat: Re: Od A do Zet - 1
Od: zażółcony <r...@c...op.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2013-02-04 12:38, TheDevineMe pisze:
> On 03/02/2013 23:34, AW wrote:
>> <ciach>
>
> ... a potem byla ewolucja, kolo, narzedzia, chrzescijanstwo, tablica
> mendelejewa, prawa kobiet, rownouprawnienie, korporacje, bezrobocie,
> pro-life, zwiazki partnerskie etc i teraz zamiast wspolzaleznosci mamy
> wspoluzaleznienie, a to juz stan chorobowy.

Serce jest (współ)uzależnione od wątroby.
Czy to oznacza stan chorobowy ?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2013-02-04 12:55:47

Temat: Re: Od A do Zet - 1
Od: TheDevineMe <d...@t...com> szukaj wiadomości tego autora

On 04/02/2013 12:47, zażółcony wrote:

> Serce jest (współ)uzależnione od wątroby.
> Czy to oznacza stan chorobowy ?

Nie znam sie na fizjologii czlowieka, mozesz rozwinac mysl?

I czy twoj post dotyczyl zycia i otoczenia czlowieka kiedys vs. dzisiaj
czy organow czlowieka kiedys vs. dzisiaj?
Bo byc moze nie zrozumialem przeslania ...

--

.......................DHSL.........................
.
...All men are tempted. There is no man that lives...
.that can't be broken down, provided it is the right.
.......temptation, put in the right spot.............
...........Henry Ward Beecher (1887).................



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2013-02-04 15:42:00

Temat: Re: Od A do Zet - 1
Od: zażółcony <r...@c...op.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2013-02-04 13:55, TheDevineMe pisze:
> On 04/02/2013 12:47, zażółcony wrote:
>
>> Serce jest (współ)uzależnione od wątroby.
>> Czy to oznacza stan chorobowy ?
>
> Nie znam sie na fizjologii czlowieka, mozesz rozwinac mysl?
>
> I czy twoj post dotyczyl zycia i otoczenia czlowieka kiedys vs. dzisiaj
> czy organow czlowieka kiedys vs. dzisiaj?
> Bo byc moze nie zrozumialem przeslania ...
>

Ja tylko zaznaczam, że współuzależnienie nie jest synonimem choroby, tak
ogólnie, a często wręcz przeciwnie. Stanem chorobowym jest często
zagubienie informacji o zależnościach i włączenie jakiegoś
rodzaju 'egoizmu' lub 'amnezji' - jak np. w czasie białaczki, kiedy
białe krwinki 'zapominają', w jakim świecie żyją, a włącza im się
świadomość niewiele się różniąca od innych drobnoustrojów.

Ewolucja, powstawanie 'wartości emergentnych' jest ściśle
związana ze specjalizacją elementów niższej złożoności.
A specjalizacja do uzależnienie od dostawców dóbr, których
sam nie jesteś w stanie wytworzyć.

Moim skromnym zdaniem problem nie leży we 'współuzależnieniu'
ale bardziej w niedostatkach świadomości własnej roli, niezdolności
do budowania i pielęgnowania trwałych, zrównoważonych
współzależności, w których dobrze rozwija się np. zaufanie.

Np. dwie połówki mózgu człowieka są od siebie bardzo silnie uzależnione.
I choć w skrajnych okolicznościach pokazują ogromny potencjał do
działania jako byty niezależne, to jako stan normalny uznaje się
jednak głęboką ich związek - z konsekwencjami. W normalnej sytuacji
jedna połówka mózgu nie narzeka na drugą, że zawłaszczyła dla siebie
jakieś funkcje i np. ma większy udział w dostępie do zdolności
motorycznych ciała, a druga 'kładzie łapę' na zasobach abstrakcyjnego
myślenia (tak upraszczając). Nawet nie zauważają tego, że są
dwie różne, po prostu się intensywnie komunikują i używają siebie
nawzajem. Dopiero jak przestaje to funkcjonować, kiedy każda zaczyna
ciągnąć 'w swoją stronę', to zaczynamy mówić o stanie chorobowym.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2013-02-04 16:06:05

Temat: Re: Od A do Zet - 1
Od: TheDevineMe <d...@t...com> szukaj wiadomości tego autora

On 04/02/2013 15:42, zażółcony wrote:
> Ja tylko zaznaczam, że współuzależnienie nie jest synonimem choroby

Zalezy w jakim kontekscie...

W mojej wypowiedzi bardziej chodzilo mi o sytuacje kiedy stan
zaspokojenia emocjonalnego jednego osobnika uzalezniony jest od stanu
innego osobnika, kiedy zatracil on umiejetnosc samodzielnej egzystencji
i pozbyl sie swojej indywidualnosci, co ewolucyjnie stalo sie procesem
automatycznym i prowadzi do psychicznego wyniszczenia wiec jest swego
rodzaju narzedziem chorobowym.


--

.......................DHSL.........................
.
...All men are tempted. There is no man that lives...
.that can't be broken down, provided it is the right.
.......temptation, put in the right spot.............
...........Henry Ward Beecher (1887).................



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2013-02-04 16:39:52

Temat: Re: Od A do Zet - 1
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 4 Lut, 17:06, TheDevineMe <d...@t...com> wrote:
> On 04/02/2013 15:42, zażółcony wrote:
>
> > Ja tylko zaznaczam, że współuzależnienie nie jest synonimem choroby
>
> Zalezy w jakim kontekscie...
>
> W mojej wypowiedzi bardziej chodzilo mi o sytuacje kiedy stan
> zaspokojenia emocjonalnego jednego osobnika uzalezniony jest od stanu
> innego osobnika, kiedy zatracil on umiejetnosc samodzielnej egzystencji
> i pozbyl sie swojej indywidualnosci, co ewolucyjnie stalo sie procesem
> automatycznym i prowadzi do psychicznego wyniszczenia wiec jest swego
> rodzaju narzedziem chorobowym.
>
> --
>
> .......................DHSL.........................
.
> ...All men are tempted. There is no man that lives...
> .that can't be broken down, provided it is the right.
> .......temptation, put in the right spot.............
> ...........Henry Ward Beecher (1887).................

Bez tego drugiego osobnika osobowość pierwszego nie rozpoznałaby
swojego JA, którego i tak nie ma, bo JA jest w ciągłym ruchu, a ten
ruch uruchamiają reakcje drugiego osobnika. I czy to będzie
cywilizacja pierwotna, gdzie AW racjonalizuje że mu skrzywiają JA, a
tak naprawdę tęskni za stadnością pierwotną i chce się w komunie
pierwotnej roztopić, czy w cywilizacji technicznej, wyrafinowanej, to
rozbicie na wpływ zewnętrzy i wewnętrzny , będzie byt i osobowość
trzymało w równowadze. Zażółconym ma racje do stanu równowagii Aw
jednak jej nie posiada.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

A wy tu sie dalej krecicie w kolko...
Kiedy Polak" podziękuje "klerowi?
Oni nie poszli do kościoła z głupoty, poszli z nienawiści.
Dla wszystkich 'pro-life' którzy chcą zmuszać do rodzenia dzieci ...
Dla XL.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »