« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-10-02 19:42:20
Temat: Od czego zacząć?Witam serdecznie wszystkich Grupowiczów!
Na imię mam Agata i mam nadzieję zostać ogrodniczką.
Otóż stałam się szczęśliwą posiadaczką kawałka gliniastej łąki,
na której rosną chwasty wszelkiej maści wielkości rosłego koszykarza.
Wasze rady i doświadczenia dotyczą 'gotowych' ogrodów,
ale ja się głowię: od czego zacząć?
Zaorać? Ściąć i zaorać? Nie orać i przezimować? Spryskać na śmierć?
Pomóżcie!
Agata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-10-02 21:23:44
Temat: Re: Od czego zacząć?"Agata Pyziak" <a...@h...pl> writes:
> Na imię mam Agata i mam nadzieję zostać ogrodniczką.
Zapewne Ci się uda, choć mawiają, że nadzieja matką... wynalazków :-)
> Otóż stałam się szczęśliwą posiadaczką kawałka gliniastej łąki, na
> której rosną chwasty wszelkiej maści wielkości rosłego koszykarza.
> Wasze rady i doświadczenia dotyczą 'gotowych' ogrodów, ale ja się
> głowię: od czego zacząć? Zaorać? Ściąć i zaorać? Nie orać i
> przezimować? Spryskać na śmierć?
Ściąć. Ścięte wygrabić. Zaorać i zaorane zostawić na zimę. Wiosną
zrekultywatorowć, wybronować, zasiać rośliny motylkowe.
Przeorać. Część, którą chciałabyś już uprawiać w przyszłym roku --
uprawiać, pozostałą część obsiać ponownie roślinami na zielony nawóz
-- pozostawione w czarnym ugorze w szybkim stopniu zostanie zasiedlone
przez nowe rośliny, które będą odbijały z przeoranej darni i będą się
nasiewały. W drastycznych przypadkach stosować herbicydy.
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Wielka rzeka Missisipi
Z zanieczyszczeń ledwie zipi
No bo wciąż
Jak jeden mąż
Każdy w rzekę robi pipi.
(C) Jan Weychert
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-10-02 21:31:56
Temat: Re: Od czego zacząć?"Agata Pyziak" <a...@h...pl> wrote in message
news:anficc$jiq$1@news2.tpi.pl...
> Witam serdecznie wszystkich Grupowiczów!
> Na imię mam Agata i mam nadzieję zostać ogrodniczką.
> Otóż stałam się szczęśliwą posiadaczką kawałka gliniastej łąki,
> na której rosną chwasty wszelkiej maści wielkości rosłego koszykarza.
> Wasze rady i doświadczenia dotyczą 'gotowych' ogrodów,
> ale ja się głowię: od czego zacząć?
> Zaorać? Ściąć i zaorać? Nie orać i przezimować? Spryskać na śmierć?
> Pomóżcie!
> Agata
>
Hej,
Chyba na początek to musisz zainwestować w leżak. Póki jeszcze czasem jest w
miarę ciepło, siadasz na tym leżaku i sobie wyograżasz jak to kiedyś będzie
w przyszłości. Trochę musisz wiedzieć co tam chcesz, że by wiedzieć jak tam
dojść.
Nikt rozsadny nie wskaże Ci drogi jak nie powiesz dokąd chcesz iść.
Spytaj kogoś na ulicy "Którędy?" Jak Ci nawet odpowie "tędy a tędy" to nie
bardzo się to przyda.
W zimie przeryj strone grupy i grupowiczów. Wyobrażaj sobie i wyobrażaj to
albo sama będziesz wiedziała od czego zacząć albo zadasz pytania na które
bedzie łatwiej odpowiadać.
(W zasadzie wychodzi z tego rada - na razie nie orać i nic nie robić.)
Powodzenia
BoGusław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-10-02 21:36:42
Temat: Re: Od czego zacząć?
"Bogusław Bielawski" <l...@p...onet.pl> wrote in message
news:anfojl$2tl$1@news.tpi.pl...
> Nikt rozsadny nie wskaże Ci drogi jak nie powiesz dokąd chcesz iść.
Grzes - czy nasze spotkanie jeszcze aktualne? ;-)
B w dziwnym nastroju
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-10-02 21:42:44
Temat: RE: Od czego zacząć?
Behalf Of Bogusław Bielawski
>
> Grzes - czy nasze spotkanie jeszcze aktualne? ;-)
> B w dziwnym nastroju
Bez wycofywania się, lubię pomidorówkę:-)
:-) Bogusław R.
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-10-02 21:47:51
Temat: Re: Od czego zacząć?"Bogusław Radzimierski" <a...@o...pl> wrote in message
news:AEELLCFPEPACHFAEFIBEGEDHDDAA.abies@ogrod-botani
czny.pl...
>
> Behalf Of Bogusław Bielawski
>
> >
> > Grzes - czy nasze spotkanie jeszcze aktualne? ;-)
> > B w dziwnym nastroju
>
> Bez wycofywania się, lubię pomidorówkę:-)
> :-) Bogusław R.
Bogusławie na Was czekam z zupą, ale po moich wypocinach pisanych równolegle
z Grzesiowymi to nie wiem czy on przyjedzie ;-(
BoGusław B
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2002-10-02 21:49:04
Temat: Re: Od czego zacząć?"Bogusław Bielawski" <l...@p...onet.pl> writes:
> Grzes - czy nasze spotkanie jeszcze aktualne? ;-)
A czemu nie? Bo radziłem -- zaorać?
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Na przyjęciu przy księżniczce siadłem dumnie.
Jak się później okazało -- bezrozumnie.
Tak burczało jej w brzuchu,
aż dzwoniło mi w uchu,
ale wszyscy pomyśleli, że to u mnie!
(C) Grzegorz Gigol
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2002-10-02 21:54:04
Temat: RE: Od czego zacząć?Behalf Of Bogusław Bielawski
> Bogusławie na Was czekam z zupą, ale po .................. pisanych
> równolegle
> z Grzesiowymi to nie wiem czy on przyjedzie ;-(
> BoGusław B
Przyjedzie, przyjedzie:-) Cornus canadensis to jak lep :-)
Podaj liste uczestników, może podziele wstepnie tego derenia na dziesięć
części, wcześniej :-))
:-) Bogusław Radzimierski.
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2002-10-02 21:54:35
Temat: Re: Od czego zacząć?
"Grzegorz Sapijaszko" <g...@s...net> wrote in message
news:m1n0pwa4vj.fsf@sapijaszko.net...
> "Bogusław Bielawski" <l...@p...onet.pl> writes:
>
> > Grzes - czy nasze spotkanie jeszcze aktualne? ;-)
>
> A czemu nie? Bo radziłem -- zaorać?
>
> Pozdrawiam,
> Grzesiek
> --
> Na przyjęciu przy księżniczce siadłem dumnie.
> Jak się później okazało -- bezrozumnie.
> Tak burczało jej w brzuchu,
> aż dzwoniło mi w uchu,
> ale wszyscy pomyśleli, że to u mnie!
> (C) Grzegorz Gigol
No nic to ! nic! OK ok nic nie wiem nic nie wiem
"Młodości ty nad poziomy wylatuj
a okiem słońca
radości wszelkie ogromy ograniaj
z końca do końca"
(to było z pamięci więc może być nie dokładnie)
B idzie spać
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2002-10-02 21:58:36
Temat: Re: Od czego zacząć?a...@o...pl (Bogusław Radzimierski) writes:
> Bez wycofywania się, lubię pomidorówkę:-)
:-)
A tym szpadlem to Ty sobie dołki przyszykuj na wiosenne[1] sadzenie --
właśnie przejrzałem pewien Index Planetarum i jakoś ubogo w nim o
rodzaj Cornus. Straszliwie ubogo. Już nie wspomnę, że nie ma tam
pewnego kwiecistego... A i Vitis nie jest nijak reprezentowany. :->
Pozdrawiam,
Grzesiek
[1] do wiosny powinne się lepiej ukorzenić.
--
Raz żył pewien pan w Tasmanii,
Co dzieckiem z kolebki spadł w czajnik;
A że rósł wszerz i wzdłuż,
Nie wydostał się już.
I tak został w czajniku w Tasmanii.
(C) Andrzej Nowicki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |