Odczarować grupę. Homoseksualna krew.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-04-04 16:43:34

Temat: Re: Odczarować grupę. Homoseksualna krew.
Od: "Duch" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:b6jsh8$kge$1@nemesis.news.tpi.pl...
> asiabert napisał:

> Gdyby to bylo takie proste, to nie trzeba by odczekiwac 3 miesiecy i
> kontrolowac po roku.

Tak - nie jest to takie proste,
np. testuje sie HIVa w ten sposob ze bada sie obecnosc przeciw-cial,
a one pojawiaja sie dopiero po paru miesiacach od zarazenia wirusem HIV..
jesli dobrze pamietam
Duch

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-04-04 16:50:34

Temat: Re: Odczarować grupę. Homoseksualna krew.
Od: "xris" <x...@a...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Magdalena Chlebna" <m...@N...gazeta.pl>
napisał w wiadomości news:b6k0nr$5e8$1@inews.gazeta.pl...

> Dziwi mnie pewie dlatego, że ja bym chciała wiedzieć kim
był dawca :). A jak
> bym była dawcą (na przykład szpiku), to bym chciała
wiedzieć kim jest biorca.

A ja Cię zapewniam, że gdybyś choć raz w życiu zobaczyła jak
wygląda
odłączanie zwłok od respiratora po usunięciu narządów do
przeszczepu,
to byś raczej wolała nie wiedzieć. Jak by do tego jeszcze
dorzucić
stres przed przeszczepem (przyjmie się, czy nie - odrzucenie
w przypadku
np. serca praktycznie równa się śmierci biorcy), to nie
miałabyś głowy
do zastanawiania się nad tym, kto był dawcą i dlaczego
zginął. Potem
zapewne wolałabyś zacząć normalne życie, a nie wracać do
bolesnych
wspomnień.

Pozdrawiam,
xris

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-04-04 17:51:26

Temat: Re: Odczarować grupę. Homoseksualna krew.
Od: "Magdalena Chlebna" <m...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

xris <x...@a...gazeta.pl> napisał(a):

> A ja Cię zapewniam, że gdybyś choć raz w życiu zobaczyła jak
> wygląda
> odłączanie zwłok od respiratora po usunięciu narządów do
> przeszczepu,
> to byś raczej wolała nie wiedzieć. Jak by do tego jeszcze
> dorzucić
> stres przed przeszczepem (przyjmie się, czy nie - odrzucenie
> w przypadku
> np. serca praktycznie równa się śmierci biorcy), to nie
> miałabyś głowy
> do zastanawiania się nad tym, kto był dawcą i dlaczego
> zginął. Potem
> zapewne wolałabyś zacząć normalne życie, a nie wracać do
> bolesnych
> wspomnień.

To już jest bardzo silnie zindywidualzowane. Niektórzy patrzą w przeszłość,
niektórzy nastawiają się na przyszłość. Rozmawiałam z osobami w różnym
okresie po przeszczepie. Każdy z nich sporo przeszedł. Rzadko bywa, że ktoś
zaraz po kwalifikacji do przeszczepu, dostaje serce. Miesiąc temu zmarł nasz
kapelan hospicyjny, nieodczekawszy przeszczepu, był naszym przyjacielem. Miał
tylko 36 lat. Także presja jest spora. Mają świadomość tego, że mogą nie
dożyć przeszczepu, że przeszczep może być odrzucony, albo że leki
immunosupresyjne wykończą organizm. I potem do końca życia trzeba brać leki i
się pilnować. Nie mają lekko, ale to fonomenalni ludzie. Pamiętam jak na
oddział transplantacyjny trafił pacjent na by-passy. Strasznie się zdziwił,
że przeszczepieńcy normalnie wyglądają. Ale nawet lekarze rojonowi, mają
obawy przed prowadzeniem przeszczepieńców. Przeszczep to dalej coś
niecodziennego, ale coraz więcej osób dzięki temu żyje i prowadzi udane
życie :).

Pozdrawiam...

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-04-04 19:19:26

Temat: Re: Odczarować grupę. Homoseksualna krew.
Od: "Konop" <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

IMHO homoseksualnością nie można się "zarazić" przez krew... Z reszta, kto
się kogokolwiek będzie pytać, czy zechce przyjąć krew tej osoby, a kto
odmówi, jeśli będzie to dla niego jesyna szansa na uratowanie własnego
życia??

Pozdrawiam

Konop

--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry