Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Odfrunęły gołąbki z gąbki...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Odfrunęły gołąbki z gąbki...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-10-16 06:22:27

Temat: Odfrunęły gołąbki z gąbki...
Od: "waldek" <x...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

======
Przygotowałem wszystkie składniki: kapusty włskie i zwykłą, kaszę gryczaną,
jęczmieną, ryż, mięso, boczek, pieczarki, papryki, pomidory itd...
A kiedy przyszło do kuchcenia, co zwykle trwa parę godzin (robimy dwa duże
gary), byłem już taki padnięty, że tylko piwo mogłem odkorkować. Żona, która
miała współtworzyć danie, podsumowała: "nie ma kawy w domu - nie ma
roboty!". I kupiła chińskie zupki oraz gotowe pierogi, a potem poszła spać.

Mamy więc teraz nowy przepis na gołąbki: zemleć kawę, zaparzyć i wypić,
następnie......
Dzisiaj zakupy rozpocznę od kawy :-}

waldek
=======


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-10-16 09:19:33

Temat: Re: Odfrunęły gołąbki z gąbki...
Od: "efa" <p...@N...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "waldek" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bmldf0$4po$1@inews.gazeta.pl...
> ======
> Przygotowałem wszystkie składniki: kapusty włskie i zwykłą, kaszę
gryczaną,
> jęczmieną, ryż, mięso, boczek, pieczarki, papryki, pomidory itd...
> A kiedy przyszło do kuchcenia, co zwykle trwa parę godzin (robimy dwa duże
> gary), byłem już taki padnięty, że tylko piwo mogłem odkorkować. Żona,
która
> miała współtworzyć danie, podsumowała: "nie ma kawy w domu - nie ma
> roboty!". I kupiła chińskie zupki oraz gotowe pierogi, a potem poszła
spać.
>
> Mamy więc teraz nowy przepis na gołąbki: zemleć kawę, zaparzyć i wypić,
> następnie......
> Dzisiaj zakupy rozpocznę od kawy :-}
>
> waldek
> =======

Witam

a propos golabkow...

Moja mama ostatnio przyniosla do domu "nowy" czyt. szybki przepis na
robienie golabkow...
na dno gara liscie kapusty (uprzednio obgotowanej), potem caly farsz i na
wierzch znowu liscie kapusty.
W zwiazku, ze bardzo lubimy golabki sa ostatnio czestym daniem na naszym
stole...

pozd. ewa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-10-16 10:21:40

Temat: Re: Odfrunęły gołąbki z gąbki...
Od: "waldek" <x...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> na dno gara liscie kapusty (uprzednio obgotowanej), potem caly farsz i na
> wierzch znowu liscie kapusty.
=======
To w zasadzie taka zapiekanka. Na pewno robi się to szybciej i kapusty chyba
mniej idzie.
To już trzeci sposób robienia gołąbków, o ile można je tak jeszcze nazwać.
Pierwszy, to tradycyjnie, farsz owijany kapustą. Drugi to gołąbki
węgierskie, gdzie kapustę miele się razem z farszem i robi duże pulpety.

Może jeszcze inne metody znacie?

waldek
=======


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-10-16 13:02:38

Temat: Re: Odfrunęły gołąbki z gąbki...
Od: "talka" <a...@W...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "waldek" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bmlrfg$k4a$1@inews.gazeta.pl...
> To już trzeci sposób robienia gołąbków, o ile można je tak jeszcze nazwać.
> Pierwszy, to tradycyjnie, farsz owijany kapustą. Drugi to gołąbki
> węgierskie, gdzie kapustę miele się razem z farszem i robi duże pulpety.
>
> Może jeszcze inne metody znacie?
>

mozna jeszcze wyciac głąba, obgotowac lekko, wydrazyc i napchac farszu

> waldek
> =======
>
>
aneta


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-10-16 20:16:21

Temat: Re: Odfrunęły gołąbki z gąbki...
Od: "" <m...@W...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> Użytkownik "waldek" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:bmlrfg$k4a$1@inews.gazeta.pl...
> > To już trzeci sposób robienia gołąbków, o ile można je tak jeszcze nazwać.
> > Pierwszy, to tradycyjnie, farsz owijany kapustą. Drugi to gołąbki
> > węgierskie, gdzie kapustę miele się razem z farszem i robi duże pulpety.
> >
> > Może jeszcze inne metody znacie?
> >
>
> mozna jeszcze wyciac głąba, obgotowac lekko, wydrazyc i napchac farszu
>
> > waldek
> > =======
> >
> >
> aneta
>
>
Witam! Ja właśnie robię takiego "gołąbka' w żeliwnym kociołku nad ogniskiem.
Kapusta, która dotyka do ścianek naczynia lubi się trochę przypalić, ale to
tylko dodaje smaku potrawie. piekę ok. 1 godz.Najlepsze na drugi dzień / jeśli
doczeka/. pzdr.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-10-17 09:46:59

Temat: Re: Odfrunęły gołąbki z gąbki...
Od: "waldek" <x...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> mozna jeszcze wyciac głąba, obgotowac lekko, wydrazyc i napchac farszu
======
Podoba mi się :-}, ale czy po wycięciu głąba i po wydrążeniu to się nie
rozleci? Liście nie mają się już chyba czego trzymać. I jak to potem
porcjować?

waldek
======


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-10-17 12:25:34

Temat: Re: Odfrunęły gołąbki z gąbki...
Od: "" <m...@W...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> > mozna jeszcze wyciac głąba, obgotowac lekko, wydrazyc i napchac farszu
> ======
> Podoba mi się :-}, ale czy po wycięciu głąba i po wydrążeniu to się nie
> rozleci? Liście nie mają się już chyba czego trzymać. I jak to potem
> porcjować?
>
> waldek
> ======
>
>
Długim ostrym nożem kroję na ćwiartki już w garnku. Oczywiście, że się
trochę rozleci , ale ta potrawa tak szybko znika z talerzy, że nawet tego nie
zauważyzs.pzdr.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-10-17 17:02:20

Temat: Re: Odfrunęły gołąbki z gąbki...
Od: "talka" <a...@W...pl> szukaj wiadomości tego autora



Użytkownik "waldek" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bmodqh$q7t$1@inews.gazeta.pl...
> > mozna jeszcze wyciac głąba, obgotowac lekko, wydrazyc i napchac farszu
> ======
> Podoba mi się :-}, ale czy po wycięciu głąba i po wydrążeniu to się nie
> rozleci? Liście nie mają się już chyba czego trzymać. I jak to potem
> porcjować?
>

Ha! prawde mowiac nigdy nie probowalam tego robic, kiedys, juz nawet nie
pamietam gdzie slyszalam o czyms takim,
ale wydaje mi sie ze powinno sie w miare trzymac, w koncy lisci jest tam od
groma, zachodza na siebie wiec tak znowu jatwo sie nie rozsypie to to,

pozdrawiam
Aneta

> waldek
> ======
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-10-17 18:51:52

Temat: Re: Odfrunęły gołąbki z gąbki...
Od: "orio" <o...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "waldek" <x...@o...pl> napisał
> ======
> Przygotowałem wszystkie składniki: kapusty włskie i zwykłą, kaszę
gryczaną,
> jęczmieną, ryż, mięso, boczek, pieczarki, papryki, pomidory itd...
> A kiedy przyszło do kuchcenia, co zwykle trwa parę godzin (robimy dwa duże
> gary), byłem już taki padnięty, że tylko piwo mogłem odkorkować. Żona,
która
> miała współtworzyć danie, podsumowała: "nie ma kawy w domu - nie ma
> roboty!". I kupiła chińskie zupki oraz gotowe pierogi, a potem poszła
spać.
>
> Mamy więc teraz nowy przepis na gołąbki: zemleć kawę, zaparzyć i wypić,
> następnie......
> Dzisiaj zakupy rozpocznę od kawy :-}
>
> waldek
> =======
pocieszny jestes :o)
jak juz zrobisz te golabki to napisz prosze
ktora wersje uskuteczniles i jak smakowalo :-)
tez sie przymierzam do golabkow ...wersja : kapusta wloska
z farszem kaszowo ryzowym...
pozdrawiam... :o)) orio


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-10-20 17:56:53

Temat: Re: Odfrunęły gołąbki z gąbki...
Od: "orio" <o...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "waldek" <x...@o...pl> napisał w wiadomości

> To w zasadzie taka zapiekanka. Na pewno robi się to szybciej i kapusty
chyba
> mniej idzie.
> To już trzeci sposób robienia gołąbków, o ile można je tak jeszcze nazwać.
> Pierwszy, to tradycyjnie, farsz owijany kapustą. Drugi to gołąbki
> węgierskie, gdzie kapustę miele się razem z farszem i robi duże pulpety.
>
> Może jeszcze inne metody znacie?
>
.....
waldek milczy....zbiera metody a ciekawe czy zrobil jakiekolwiek...
moze poprzestal definitywnie na piwie ;-)
a ja zrobilam golabki :-) ...zostalo mi troche kapusty...
czy ktos wie moze jak sie robi te wegierskie golabki... prosze o przepis :-)



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Powitanie i przepis
Dong Nam - tajska kuchnia..
tort? nie tort?
zapiekanka z kalafiorem
kukurydza w sałatce

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »