| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-10-15 17:32:28
Temat: tort? nie tort?Na pewno ciasto ;)
Mniejsza o nazwe... jadlem kiedys cos pysznego... a to cos wygladalo mniej
wiecej jak tort.
Ciasto skladalo sie z 5ciu (a moze nawet 7miu) cienkich (ok 5mm),
polkrychych warstw. Wszystko przelozone bylo obrzechowo-delikatnie
czekoladowym kremem, niezbyt tlustym (na pewno nie takim, jak w tych
wszystkich "margarynowych" tortach), ale bardzo smacznym... Czy wie ktos
moze co wlasciwie jadlem? Da sie jakos odtworzyc przepis?
pozdrawiam
Marcin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-10-15 23:45:48
Temat: Re: tort? nie tort?
>Czy wie ktos
> moze co wlasciwie jadlem? Da sie jakos odtworzyc przepis?
>
> pozdrawiam
>
> Marcin
>
Stefanka vel miodownik. szukaj w archiwum, na pewno jest.
Agata Solon, naturalna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-16 05:45:09
Temat: Re: tort? nie tort?> Stefanka vel miodownik. szukaj w archiwum, na pewno jest.
>
> Agata Solon, naturalna
wydaje mi sie ze to nie jest stefanka - jadlem cos takiego i
jak nie zapomne to jutro przyniose przepis
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-16 05:55:59
Temat: Re: tort? nie tort?
Użytkownik houseofjazz <m...@w...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:bmk0ba$l5k$...@a...news.tpi.pl...
> Na pewno ciasto ;)
> Mniejsza o nazwe... jadlem kiedys cos pysznego... a to cos wygladalo mniej
> wiecej jak tort.
.....Bozenka - podawala przepis na ciasto zlozone z chrupiacych
plackow....ale nie pomne jak sie to to zwalo....robilo....litewskie....tyle
wiem ;(
agataw
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-16 08:19:52
Temat: Re: tort? nie tort?
Uzytkownik "Madoniowie" <m...@t...de> napisal w wiadomosci
news:bmkm8d$rdn$02$1@news.t-online.com...
>
>
> Stefanka vel miodownik. szukaj w archiwum, na pewno jest.
>
stefanke to sie robi z takiego samego biszkoptu jak wszelakie rolady, moze
ciasto Hetmanskie (polkruche na miodzie (pitnym najlepiej) przekladane
delikatnym kremem lub powidlami.
aneta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-16 13:12:50
Temat: Re: tort? nie tort?
Uzytkownik "Madoniowie" <m...@t...de> napisal w wiadomosci
news:bmkm8d$rdn$02$1@news.t-online.com...
> Stefanka vel miodownik. szukaj w archiwum, na pewno jest.
>
to nie bylo ciasto biszkoptowe :( Twardawe, cienkie i polkruche...
pzdr
houseofjazz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-16 13:47:39
Temat: Re: tort? nie tort?
Użytkownik "houseofjazz" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bmm5g1$k1p$1@atlantis.news.tpi.pl...
> to nie bylo ciasto biszkoptowe :( Twardawe, cienkie i polkruche...
>
To moze to byl Napoleon - cytuje za Lilla:
Napoleon - tort, ktorym Twoja rodzina bedzie zachwycona :)
Ciasto:
3 szkl. maki,
300 ml kwasnej smietany,
250 g margaryny,
1 plaska lyzeczka sody,
1 lyzka octu.
Przesiac make na stolnicy, dodac margaryne, ktora nalezy posiekac
na drobno nozem, wlac lyzeczke sody rozpuszczonej w lyzce octu,
smietane i szybko zarobic ciasto rekoma.
Odlozyc go na 2 godz. do lodowki.
Po wyjeciu podzielic na 6-7 czesci, kazda z nich rozwalkowywac
cieniutko na wymiar prostokatnej blachy (pozostale kawalki ciasta
trzymac wowczas w lodowce), upiec na zloty kolor.
Wyjmowac placki ostroznie tak, aby ich nie polamac, ukladac na
rownej powierzchni (desce), aby sie nie powyginaly.
Krem:
0,5 l mleka,
6 zoltek,
1,5 szkl. cukru,
2 lyzki maki,
300 g masla,
olejek zapachowy.
Utrzec zoltka z cukrem na kogiel-mogiel.
Mleko podgrzewac powoli na malym ogniu.
Polaczyc zoltka z cieplym mlekiem, ciagle mieszajac go lyzka,
dodac 2 lyzki maki, nadal ciagle mieszac, aby sie nie przypalilo
(masa latwo przywiera do dna).
Gdy masa bedzie juz gesta, wowczas zdjac ja z ognia i wystudzic.
Utrzec maslo na krem mikserem i ucierajac nadal, dodawac
stopniowo po lyzce zimna mase jajeczna.
Gdy skladniki sie juz polacza, dodac kilka kropli olejku zapachowego
(np. waniliowy, cytrynowy lub pomaranczowy).
Smarowac kazdy placek kremem i ukladac je jeden na drugim,
oprocz ostatniego. Ten zas pokruszyc w rekach i okruchami posypac
wierzch tortu.
Owinac tort w papier, a nastepnie wlozyc w folie i odlozyc na dol
do lodowki na kilka godz. (np. na noc).
Koniec cytatu
--
Pozdrawiam,
Ania
www.biblioNETka.pl - Sprawdź, co lubisz czytać!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-16 15:41:16
Temat: Re: tort? nie tort?
Użytkownik "Anna Ladorucka" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bmm7h3$1i2$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "houseofjazz" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:bmm5g1$k1p$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > to nie bylo ciasto biszkoptowe :( Twardawe, cienkie i polkruche...
> >
>
> To moze to byl Napoleon - cytuje za Lilla:
>
> Napoleon - tort, ktorym Twoja rodzina bedzie zachwycona :)
>
> Ciasto:
> 3 szkl. maki,
> 300 ml kwasnej smietany,
> 250 g margaryny,
> 1 plaska lyzeczka sody,
> 1 lyzka octu.
>
> Przesiac make na stolnicy, dodac margaryne, ktora nalezy posiekac
> na drobno nozem, wlac lyzeczke sody rozpuszczonej w lyzce octu,
> smietane i szybko zarobic ciasto rekoma.
> Odlozyc go na 2 godz. do lodowki.
> Po wyjeciu podzielic na 6-7 czesci, kazda z nich rozwalkowywac
> cieniutko na wymiar prostokatnej blachy (pozostale kawalki ciasta
> trzymac wowczas w lodowce), upiec na zloty kolor.
> Wyjmowac placki ostroznie tak, aby ich nie polamac, ukladac na
> rownej powierzchni (desce), aby sie nie powyginaly.
>
> Krem:
> 0,5 l mleka,
> 6 zoltek,
> 1,5 szkl. cukru,
> 2 lyzki maki,
> 300 g masla,
> olejek zapachowy.
>
>
Dzieki wielkie! Chyba wlasnie czegos takiego szukalem, w sobote zabieram sie
za robote :) Jedno pytanie... Czy ten krem nie wyjdzie przypadkiem taki, jak
w wiekszosci tortow z cukierni - ciezki i tlusty? Zalezy mi na dosc lekkim
kremie, ale niekoniecznie na bazie budyniu... Nie mam zadnego dosciwdczenia
w kremach, wiec pytam tak dokladnie...
pozdr
houseofjazz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-16 17:48:58
Temat: Re: tort? nie tort?
> Dzieki wielkie! Chyba wlasnie czegos takiego szukalem, w sobote zabieram sie
> za robote :) Jedno pytanie... Czy ten krem nie wyjdzie przypadkiem taki, jak
> w wiekszosci tortow z cukierni - ciezki i tlusty? Zalezy mi na dosc lekkim
> kremie, ale niekoniecznie na bazie budyniu... Nie mam zadnego dosciwdczenia
> w kremach, wiec pytam tak dokladnie...
Nigdy nie robilam tego tortu, a nie wiadomo, czy Lilla - autorka sie odezwie.
Robilam podobne na bazie budyniu i jak dla mnie nie sa one ciezkie. Moja mama
mowi, ze moje masy do ciasta sa jak lody (oczywiscie po schlodzeniu). Ale to
kwestia gustu, to co jest dla mnie lekkie wcale nie musi byc lekkie dla
Ciebie...
Pozdrawiam,
Ania
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-17 07:38:13
Temat: Re: tort? nie tort?Użytkownik "houseofjazz" <U...@w...pl> napisał:
> Czy ten krem nie wyjdzie przypadkiem taki, jak
> w wiekszosci tortow z cukierni - ciezki i tlusty? Zalezy mi na dosc lekkim
> kremie, ale niekoniecznie na bazie budyniu...
Krem w tym przepisie jest lekki i bardzo dobrze komponuje sie z nieslodkim
ciastem, tworzac smaczna calosc. Ania uzyla dobrego porownania kremu
budyniowego do lodow, bo ja tez spotkalam sie juz z taka opinia.
Krotko mowiac, polecam wykonanie napoleona.
Pozdrawiam
Lilla
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |