Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Alergia - szukam skutecznej pomocy

Grupy

Szukaj w grupach

 

Alergia - szukam skutecznej pomocy

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 24


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2001-06-16 11:01:27

Temat: Re: Alergia - szukam skutecznej pomocy
Od: "Livia" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9gfbk2$5db$1@news.tpi.pl...

> A co byś powiedziała na Rotadin?

Składnikiem czynnym Rotadinu, tak samo jak w Nalerginie czy Claritinie jest
loratydyna. Natomiast wg. opinii fachowców najwyższej jakości loratydyną
jest NALERGIN i CLARITINE (obydwa leki pochodzą z tej samej linii
produkcyjnej). Jak już wspomniałam wczesniej jest to jedyna loratydyna
dopuszczona po wnikliwych badaniach do użytku w Armii Amerykańskiej (dla
pilotów).
Jeżeli chodzi o składniki podstawowe leków mogą się nie różnić, natomiast
bardzo ważną rzeczą są wypełniacze, które jeżeli są odpowiedniej jakości
muszą kosztować. Przykład Zyrtecu, który jest oryginalną cytyryzyną i firma
produkująca ten lek i która go wynalazła nie jest w stanie obniżyć kosztów,
gdyż badania i jakośc kosztują. Dlatego zadziwiającą jest cena Alertecu - o
połowę niższa, ale być może nie wiecie, że Polfa Warszawa firmuje lek, który
w zasadzie jest ściągany z Indii. Jednak jak wynika po ostatnich
informacjach w mediach, kraj ten nie płaci praw patentowych oraz nie
prowadzi wnikliwych badań i nie wiadomo jakie składniki zawiera lek poza
cytyryzyną.
Pozdrawiam
Livia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2001-06-18 10:40:05

Temat: Re: Alergia - szukam skutecznej pomocy
Od: Marek Wojtaszek <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jacek Maciejewski napisał(a):

> >P.S. Zaczalem myslec o akupunkturze, bo sam bylem swiadkiem prawdziwego cudu.
> >Mialem przyjaciela, ktory mial taki sam stan jak ja, tyle ze nie sezonowo, ale
> >okragly rok. To jest dopiero jazda! Wyobrazcie sobie, ze poszedl na
> >dwutygodniowa terapie akupunkturowa i to co sie potem z nim stalo przeszlo
> >wszelkie oczekiwania - facet jakby urodzil sie ponownie. Zero kataru, zero
> >dusznosci - nie ten czlowiek. Niestety bylo to ok 10 lat temu i dawno nie mialem
> >z nim kontaktu, wiec nie wiem jak znalezc tego magika, co go uzdrowil.
> >
> Pozostań sceptyczny. Przydatność akupunktury do czegokolwiek oprócz
> nabijania kasy aplikujšcym, jest bardzo dyskusyjna. Nie wiadomo na co był
> chory ten człowiek z przykładu a sugestia nie takie rzeczy sprawia.
> No chyba że masz dużo forsy i lubisz eksperymenty ;)
> Jacek

Facet robil wczesniej testy skorne w tej samej przychodni co ja (w Krakowie) i
wykazaly one ze ma prawie maksymalne odczyny alergiczne na prawie wszystko, na co byl
testowany. Ja moge w czasie pylenia wychodzic z maska przeciwpylowa na spacer, i po
powrocie ja zdjac. On natomiast nie mial zadnej mozliwosci ucieczki gdziekolwiek! Co
Ty bys pomyslal, zobaczywszy go po tej kuracji, w kwitnacej kondycji? Ja oniemialem.
Jesli chodzi o sceptycyzm, to mam go wiecej w stosunku do wiekszosci tzw.
konwencjonalnych lekarzy. Byc moze o tym nie wiesz, ale w kwestii nabijania kasy
koncernom farmaceutycznym, to oni raczej wioda prym.
Poza tym to co robia tacy "lekarze" duzo bardziej przypomina czesto znachorstwo niz
akupunkturzysci czy homeopaci. U tych ostanich pierwsza wizyta, majaca okreslic
konstrukcje psychofizyczna pacjenta nie trwa krocej niz godzine. Dopiero na tej
podstawie podejmuje sie terapie. Jesli jednak pojdziesz do lekarza tradycyjnego, to
po okresleniu, ze boli cie gardlo, masz kaszel i goraczke, krotkim osluchaniu w ciagu
kilku minut doktorek przystepuje do wypisywania recepty, najczescie z jakims modnym
ostatnio antybiotykiem, ktory zreszta niekoniecznie trafi w aktualna infekcje, ale za
to na pewno moze spowodowac pewne spustoszenie w organizmie i oslabienie jego
odpornosci przy nastepnej.
Mam dwojke dzieci, jedno z nich majac niecaly roczek wlasnie bylo ofiara takiej
kuracji (przy zapaleniu krtani). Wspanialy, rekomendowany gabinet prywatny (sic!) i
po kilku minutach zapisano mi kuracje Ceclorem, bo ten byl akurat na topie. Dziecko
sie dalej sie dusilo w nocy, wiec jade jeszcze raz. Wtedy pani doktor zapisala mi, o
ile pamietam Biodacyne (zastrzyki, bardzo bolesne). Wg niej, po trzech zastrzykach
dziecku zacznie sie poprawiac. Po pieciu dawkach (wszystkich mialo byc 14) i
pogorszeniu stanu, na moj telefon - pani dr stwierdzila, ze to niemozliwe, i ze na
pewno mu przejdze. Po dziesieciu dawkach i dalszym pogorszeniu (dziecko nic nie
jadlo, zaczelo wymitowac nawet po podaniu plynow) dziecko zaczelo mi wlasciwie
umierac - pani dr niewzruszona!!! Szczescie chcialo, ze przypadkiem znajoma, ktora
miala jeszcze gorsze przejscia z dziecmi, dala nam adres gabinetu homeopatycznego.
Pojechalismy jak na sygnale. Po godzinie wizyty, podczas ktorej pani dr (pediatra
medycyny tradycyjnej, zreszta) przegzaminowala kazdy aspekt zycia mojego synka -
zapisala leki, ktorych wartosc nie przekraczala 7 PLN (szesc lat temu), a sama wizyta
byla tansza niz u pani dr tradycyjnej (30 PLN - tylko pierwsza wizyta byla drozsza -
50 PLN). I co sie okazalo? Oczywisice natychmiast odstawilismy antybiotyki, podalismy
leki homepatyczne i po kilku godzinach synek przestal sie krztusic, w nocy spal
normalnie, przestal wymiotowac. Na drugi dzien przestal goraczkowac, zaczal normalnie
jesc, a po dwoch dniach nie bylo sladu po chorobie, ktora oczywiscie w trakcie
poprzedniej kuracji zamienila sie na ostre zapalenie oskrzeli i grozilo przerodzenie
sie w zapalenie pluc!
Sugestia? Moze w wypadku osoby doroslej jest to mozliwe, ale przy 10 miesiecznym
dziecku? Co mi pozostalo z kuracji bolesnymi zastrzykami? Skrzywienie psychiczne
dziecka, trwajace jeszcze dlugo. Bo jak sie moze czuc dziecko, do tej pory
bezgranicznie bezpieczne w ramionach rodzica, ktory mu teraz zadawal ostry bol
(musialem dziecko silnie trzymac przy dawaniu zastrzyku).
Od tej pory, zadne z moich dzieci nie zobaczylo juz lekarza tradycyjnego (moja
coreczka, o rok mlodsza od syna nigdy nie miala tej watpliwej przyjemnosci) - leczymy
je wylacznie homeopatycznie - zawsze ze 100%-towa i blyskawiczna skutecznoscia,
zawsze taniej niz w prywatnym gabinecie (publicznej przychodni nigdy nie bralismy pod
uwage) i co najwazniejsze - dzieci zamiast coraz mniej odporne staja sie coraz
bardzie odporne. Zapalenie krtani u syna pojawilo sie pozniej jeszcze dwa razy
(pamietam jeszcze ten blady strach, ze wszystko zaczyna sie od poczatku -
niepotrzebnie), jednak po podaniu lekow, po 1-2 dniach kuracji, choroba rozplywala
sie jak obloczek na niebie.
Oczywiscie nie cala wspolczesna medycyna moze byc uwazana za znachorstwo (ma ona w
koncu gora sto kikadziesiat lat, podczas gdy np. medycyna chinska - 2500 lat) bo sa
dziedziny, bez ktorych trudno sie obejsc (np. chirurgia, czy ortopedia - w wiekszosci
przypadkow). Wiem jedno, ze z infekcjami, zapaleniami itp. nigdy do tradycjnego
lekarza z dziecmi nie pojde. Amen!!

Przepraszam, ze tyle namlocilem tekstu, ale ponioslo mnie troche.
Pozdrawiam
Marek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2001-06-18 20:11:21

Temat: Re: Alergia - szukam skutecznej pomocy
Od: j...@l...localdomain (Jacek Maciejewski) szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 18 Jun 2001 12:40:05 +0200,
Marek Wojtaszek <m...@p...onet.pl> wrote:
>Jacek Maciejewski napisał(a):
>
>> >P.S. Zaczalem myslec o akupunkturze, bo sam bylem swiadkiem prawdziwego cudu.
>> >Mialem przyjaciela, ktory mial taki sam stan jak ja, tyle ze nie sezonowo, ale
>> >okragly rok. To jest dopiero jazda! Wyobrazcie sobie, ze poszedl na
>> >dwutygodniowa terapie akupunkturowa i to co sie potem z nim stalo przeszlo
>> Pozostań sceptyczny. Przydatność akupunktury do czegokolwiek oprócz
>> nabijania kasy aplikujšcym, jest bardzo dyskusyjna. Nie wiadomo na co był
>> chory ten człowiek z przykładu a sugestia nie takie rzeczy sprawia.
>> No chyba że masz dużo forsy i lubisz eksperymenty ;)
>Facet robil wczesniej testy skorne w tej samej przychodni co ja (w Krakowie) i
>wykazaly one ze ma prawie maksymalne odczyny alergiczne na prawie wszystko, na co
byl
>testowany. Ja moge w czasie pylenia wychodzic z maska przeciwpylowa na spacer, i po
>powrocie ja zdjac. On natomiast nie mial zadnej mozliwosci ucieczki gdziekolwiek! Co
>Ty bys pomyslal, zobaczywszy go po tej kuracji, w kwitnacej kondycji? Ja oniemialem.
>Jesli chodzi o sceptycyzm, to mam go wiecej w stosunku do wiekszosci tzw.
>konwencjonalnych lekarzy. Byc moze o tym nie wiesz, ale w kwestii nabijania kasy

No cóż, popełniasz elementarny błąd logiczny. Próbujesz słuszność ogólnej
reguły obalić/potwierdzić jednostkowym przykładem. Ja raczej unikam rozmów
z takimi osobami. Nie mam cierpliwości aby ich uczyć elementarza
posługiwania się rozumem.
Jak ktoś mający rozum może dopuszczać skuteczność leku homeopatycznego!?
Przecież w kranówce jest większe stężenie substancji czynnych.
Zaprawdę, głupota niektórych jest porażająca. Ręce opadają.

Jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2001-06-21 16:21:48

Temat: Odp: Alergia - szukam skutecznej pomocy
Od: "Asia Bugla" <f...@z...polsl.gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Jacek Maciejewski <j...@l...localdomain> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:s...@l...localdomain...
> Jak ktoś mający rozum może dopuszczać skuteczność leku homeopatycznego!?
> Przecież w kranówce jest większe stężenie substancji czynnych.

W takiej wzbogaconej czy z wlasnego zrodelka ;-) ?
Asia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2001-06-21 17:22:35

Temat: Re: Alergia - szukam skutecznej pomocy
Od: "Pat" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ręce i nogi opadają jak się czyta takie komentarze.
Nie wiesz nic o homeopatii, a krytykujesz!!

Użytkownik "Jacek Maciejewski" <j...@l...localdomain> napisał w
wiadomości news:slrn9isv2v.k6.jacek@localhost.localdomain...
> On Mon, 18 Jun 2001 12:40:05 +0200,
> Marek Wojtaszek <m...@p...onet.pl> wrote:
> >Jacek Maciejewski napisał(a):
> >
> >> >P.S. Zaczalem myslec o akupunkturze, bo sam bylem swiadkiem
prawdziwego cudu.
> >> >Mialem przyjaciela, ktory mial taki sam stan jak ja, tyle ze nie
sezonowo, ale
> >> >okragly rok. To jest dopiero jazda! Wyobrazcie sobie, ze poszedl na
> >> >dwutygodniowa terapie akupunkturowa i to co sie potem z nim stalo
przeszlo
> >> Pozostań sceptyczny. Przydatność akupunktury do czegokolwiek oprócz
> >> nabijania kasy aplikującym, jest bardzo dyskusyjna. Nie wiadomo na co
był
> >> chory ten człowiek z przykładu a sugestia nie takie rzeczy sprawia.
> >> No chyba że masz dużo forsy i lubisz eksperymenty ;)
> >Facet robil wczesniej testy skorne w tej samej przychodni co ja (w
Krakowie) i
> >wykazaly one ze ma prawie maksymalne odczyny alergiczne na prawie
wszystko, na co byl
> >testowany. Ja moge w czasie pylenia wychodzic z maska przeciwpylowa na
spacer, i po
> >powrocie ja zdjac. On natomiast nie mial zadnej mozliwosci ucieczki
gdziekolwiek! Co
> >Ty bys pomyslal, zobaczywszy go po tej kuracji, w kwitnacej kondycji? Ja
oniemialem.
> >Jesli chodzi o sceptycyzm, to mam go wiecej w stosunku do wiekszosci tzw.
> >konwencjonalnych lekarzy. Byc moze o tym nie wiesz, ale w kwestii
nabijania kasy
>
> No cóż, popełniasz elementarny błąd logiczny. Próbujesz słuszność ogólnej
> reguły obalić/potwierdzić jednostkowym przykładem. Ja raczej unikam rozmów
> z takimi osobami. Nie mam cierpliwości aby ich uczyć elementarza
> posługiwania się rozumem.
> Jak ktoś mający rozum może dopuszczać skuteczność leku homeopatycznego!?
> Przecież w kranówce jest większe stężenie substancji czynnych.
> Zaprawdę, głupota niektórych jest porażająca. Ręce opadają.
>
> Jacek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2001-06-22 19:57:51

Temat: Re: Alergia - szukam skutecznej pomocy
Od: "ejtpi" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Rzeczywiście trzeba nie miec rozumu zeby wierzyc bezgranicznie medycynie
akademickiej. Mysle, ze niektorzy powinni sie tu pomodlic o zdrowie bo o
rozum to juz za pozno....

Teresa
Użytkownik "Pat" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9gtad7$qrf$1@news.tpi.pl...
> Ręce i nogi opadają jak się czyta takie komentarze.
> Nie wiesz nic o homeopatii, a krytykujesz!!
>
> Użytkownik "Jacek Maciejewski" <j...@l...localdomain> napisał w
> wiadomości news:slrn9isv2v.k6.jacek@localhost.localdomain...
> > On Mon, 18 Jun 2001 12:40:05 +0200,
> > Marek Wojtaszek <m...@p...onet.pl> wrote:
> > >Jacek Maciejewski napisał(a):
> > >
> > >> >P.S. Zaczalem myslec o akupunkturze, bo sam bylem swiadkiem
> prawdziwego cudu.
> > >> >Mialem przyjaciela, ktory mial taki sam stan jak ja, tyle ze nie
> sezonowo, ale
> > >> >okragly rok. To jest dopiero jazda! Wyobrazcie sobie, ze poszedl na
> > >> >dwutygodniowa terapie akupunkturowa i to co sie potem z nim stalo
> przeszlo
> > >> Pozostań sceptyczny. Przydatność akupunktury do czegokolwiek oprócz
> > >> nabijania kasy aplikującym, jest bardzo dyskusyjna. Nie wiadomo na co
> był
> > >> chory ten człowiek z przykładu a sugestia nie takie rzeczy sprawia.
> > >> No chyba że masz dużo forsy i lubisz eksperymenty ;)
> > >Facet robil wczesniej testy skorne w tej samej przychodni co ja (w
> Krakowie) i
> > >wykazaly one ze ma prawie maksymalne odczyny alergiczne na prawie
> wszystko, na co byl
> > >testowany. Ja moge w czasie pylenia wychodzic z maska przeciwpylowa na
> spacer, i po
> > >powrocie ja zdjac. On natomiast nie mial zadnej mozliwosci ucieczki
> gdziekolwiek! Co
> > >Ty bys pomyslal, zobaczywszy go po tej kuracji, w kwitnacej kondycji?
Ja
> oniemialem.
> > >Jesli chodzi o sceptycyzm, to mam go wiecej w stosunku do wiekszosci
tzw.
> > >konwencjonalnych lekarzy. Byc moze o tym nie wiesz, ale w kwestii
> nabijania kasy
> >
> > No cóż, popełniasz elementarny błąd logiczny. Próbujesz słuszność
ogólnej
> > reguły obalić/potwierdzić jednostkowym przykładem. Ja raczej unikam
rozmów
> > z takimi osobami. Nie mam cierpliwości aby ich uczyć elementarza
> > posługiwania się rozumem.
> > Jak ktoś mający rozum może dopuszczać skuteczność leku homeopatycznego!?
> > Przecież w kranówce jest większe stężenie substancji czynnych.
> > Zaprawdę, głupota niektórych jest porażająca. Ręce opadają.
> >
> > Jacek
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2001-06-22 21:05:32

Temat: Re: Alergia - szukam skutecznej pomocy
Od: j...@l...localdomain (Jacek Maciejewski) szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 22 Jun 2001 21:57:51 +0200, ejtpi <e...@w...pl> wrote:
>Rzeczywiście trzeba nie miec rozumu zeby wierzyc bezgranicznie medycynie
>akademickiej. Mysle, ze niektorzy powinni sie tu pomodlic o zdrowie bo o
>rozum to juz za pozno....
>Teresa
Doprawdy nie wiem jak z mojego stwierdzenia o niemożności oddziaływania
leku homeopatycznego na organizm z powodu skrajnie małych stężeń
substancji czynnych można wywnioskować moją "bezgraniczną wiarę" w
cokolwiek.
No cóż, pisała kobieta, więc chodzi tu zapewne o odrębną logikę. Nie
jestem w stanie podjąć na takiej podstawie dyskusji.


>Użytkownik "Pat" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
>news:9gtad7$qrf$1@news.tpi.pl...
>> Ręce i nogi opadają jak się czyta takie komentarze.
>> Nie wiesz nic o homeopatii, a krytykujesz!!
A skąd wiesz że nie wiem? A ile trzeba wiedzieć aby móc krytykować?

Jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2001-06-25 13:52:31

Temat: Re: Alergia - szukam skutecznej pomocy
Od: Marek Wojtaszek <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jacek Maciejewski napisał(a):

> No cóż, popełniasz elementarny błšd logiczny. Próbujesz słuszność ogólnej
> reguły obalić/potwierdzić jednostkowym przykładem. Ja raczej unikam rozmów
> z takimi osobami. Nie mam cierpliwości aby ich uczyć elementarza
> posługiwania się rozumem.
> Jak ktoś majšcy rozum może dopuszczać skuteczność leku homeopatycznego!?
> Przecież w kranówce jest większe stężenie substancji czynnych.
> Zaprawdę, głupota niektórych jest porażajšca. Ręce opadajš.
>
> Jacek

1. Przyklad, bynajmniej, nie jest jednostkowy. Moja dwojka dzieci + trojka osoby,
ktora mi
wskazala homeopate - to juz piec przypadkow. W Krakowie, na ul. Kopernika od wielu
lat
przyjmuje wielu homeopatow. Do niektorych trzeba sie zapisywac na kilka miesiecy
wczesniej. Glupota? Moze, ale dziala.
2. Byc moze jestes czlowiekiem przepelnionym rozumem, ale brak Ci elementernego
wychowania. Przez grzecznosc, chociazby, moglbys to inaczej wyrazic.
3. Jak Ci napisalem moje dopuszczenie, ze leki homepatyczne dzialaja nie wynika
rzeczywiscie z rozumu, ale z praktyki. Czy potrafisz, drogi przyjacielu, wszystko
wyjasnic
logika? Podaj mi logiczny powod istnienia Ziemi, gwiazd i calego wszechswiata, bo nie
masz
chyba watpliwosci, ze to wszystko istnieje?
4. Nie znasz mnie, a nazywasz glupkiem. Taki poziom dyskusji zasmuca - i rzeczywiscie
rece
opadaja.

Ta dyskusja nie doprowadzi do niczego innego niz do obrzucania sie pomyjami
(przynajmniej
z jednej strony, bo to nie jest w moim stylu). Tak wiec ty chodz sobie to zwyklego
lekarza, ja, z moimi dziecmi bede chodzil do homeopaty. Juz niz nie da sie zrobic z
moja
"glupota" ...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2001-06-25 20:40:36

Temat: Re: Alergia - szukam skutecznej pomocy
Od: j...@l...localdomain (Jacek Maciejewski) szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 25 Jun 2001 15:52:31 +0200, Marek Wojtaszek
<m...@p...onet.pl> wrote:
>Jacek Maciejewski napisał(a):
>
>> No cóż, popełniasz elementarny błšd logiczny. Próbujesz słuszność ogólnej
>> reguły obalić/potwierdzić jednostkowym przykładem. Ja raczej unikam rozmów
>> z takimi osobami. Nie mam cierpliwości aby ich uczyć elementarza
>> posługiwania się rozumem.
>> Jak ktoś majšcy rozum może dopuszczać skuteczność leku homeopatycznego!?
>> Przecież w kranówce jest większe stężenie substancji czynnych.
>> Zaprawdę, głupota niektórych jest porażajšca. Ręce opadajš.
>>
>> Jacek
>
>1. Przyklad, bynajmniej, nie jest jednostkowy. Moja dwojka dzieci + trojka osoby,
ktora mi
>wskazala homeopate - to juz piec przypadkow. W Krakowie, na ul. Kopernika od wielu
lat
>przyjmuje wielu homeopatow. Do niektorych trzeba sie zapisywac na kilka miesiecy
>wczesniej. Glupota? Moze, ale dziala.
Qrna, pięć przypadków! No, no. A ci wynalazcy leków którzy latami testują leki
stosując liczne grupy kontrolne, ślepe próby czy wykonywanie testów przez
różne zespoły - po co oni to robią!? Przecież wystarczy lek podawać ludziom bez
testów aż 5 z nich poczuje się lepiej i po problemie.
A ja wyleczyłem się z paru chorób samoistnie. Zapewne to opary leku
najbliższego entuzjasty homeopatii tak korzystnie na mnie podziałały.
A poważniej - to powszechność błędnego sądu wcale nie przydaje mu słuszności.
Kolejki dowodzą co najwyżej powszechności głupoty, sam zresztą widziałem
kolejkę na paręset osób do Harrisa.

>2. Byc moze jestes czlowiekiem przepelnionym rozumem, ale brak Ci elementernego
>wychowania. Przez grzecznosc, chociazby, moglbys to inaczej wyrazic.
Zapewniam cię że nazywanie rzeczy po imieniu, w tym czyjejś głupoty nie jest
bynajmniej niegrzeczne, o ile towarzyszy temu należyte uzasadnienie.

>3. Jak Ci napisalem moje dopuszczenie, ze leki homepatyczne dzialaja nie wynika
>rzeczywiscie z rozumu, ale z praktyki. Czy potrafisz, drogi przyjacielu, wszystko
wyjasnic
>logika? Podaj mi logiczny powod istnienia Ziemi, gwiazd i calego wszechswiata, bo
nie masz
>chyba watpliwosci, ze to wszystko istnieje?
To już trzeci elementarny błąd dyskutowania popełniasz. Przecież z faktu że nie
wiem jednej rzeczy nie można wyciągać wniosku że nie wiem innej, czy wręcz
żadnej. Co do "logicznego powodu" to sam go przecież nie znasz, zatem na tej
podstawie i ja mógłbym ci zarzucić błędność twojego sądu.

>4. Nie znasz mnie, a nazywasz glupkiem. Taki poziom dyskusji zasmuca - i
rzeczywiscie rece
>opadaja.
Ależ znam. Twoje wypowiedzi mówią o tobie wystarczająco dużo aby cię ocenić.

>Ta dyskusja nie doprowadzi do niczego innego niz do obrzucania sie pomyjami
(przynajmniej
>z jednej strony, bo to nie jest w moim stylu). Tak wiec ty chodz sobie to zwyklego
>lekarza, ja, z moimi dziecmi bede chodzil do homeopaty. Juz niz nie da sie zrobic z
moja
>"glupota" ...
Skąd ten pesymizm. Inwektywami nie rzucam, a zapewne kilku ludzi przypomni
sobie podstawy dyskutowania, może kliku zada sobie pytanie co to właściwie jest
leczenie homeopatyczne, po czym powie sobie: To nie dla mnie.
A co do dzieci; cóż, rodziców sobie nie wybierały więc mi ich trochę żal.
Jedyna nadzieja dla nich że wykażą się naturalną odpornością. A w końcu gdzie
jest powiedziane że wszystkie dzieci mają przeżyć. Jeśli naturalna selekcja ma
na kogoś działać to niech będą to raczej twoje dzieci niż moje.

Jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2001-06-26 09:45:56

Temat: Re: Alergia - szukam skutecznej pomocy
Od: Marek Wojtaszek <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jacek Maciejewski napisał(a):

> >1. Przyklad, bynajmniej, nie jest jednostkowy. Moja dwojka dzieci + trojka osoby,
ktora mi
> >wskazala homeopate - to juz piec przypadkow. W Krakowie, na ul. Kopernika od wielu
lat
> >przyjmuje wielu homeopatow. Do niektorych trzeba sie zapisywac na kilka miesiecy
> >wczesniej. Glupota? Moze, ale dziala.
> Qrna, pięć przypadków! No, no. A ci wynalazcy leków którzy latami testujš leki
> stosujšc liczne grupy kontrolne, ślepe próby czy wykonywanie testów przez
> różne zespoły - po co oni to robiš!? Przecież wystarczy lek podawać ludziom bez
> testów aż 5 z nich poczuje się lepiej i po problemie.
> A ja wyleczyłem się z paru chorób samoistnie. Zapewne to opary leku
> najbliższego entuzjasty homeopatii tak korzystnie na mnie podziałały.
> A poważniej - to powszechność błędnego sšdu wcale nie przydaje mu słuszności.
> Kolejki dowodzš co najwyżej powszechności głupoty, sam zresztš widziałem
> kolejkę na paręset osób do Harrisa.

To co piszesz przeczy Twojej tezie, ze podstawowym Twoim narzedziem jest rozum. Gdyby
bylo
inaczej, zorientowalbys sie, ze nie chcialem przez to powiedziec, ze 5 przypadkow
mnie
przekonalo, ale podwazyc Twoje twierdzenie, ze opieram sie na jednostkowym przypadku.
5 to juz
nie 1, a wiec Twoja teza jest falszywa. Poza tym w ciagu 7 i 6 lat zycia moich
dzieci, bylismy
u homeopaty 7, moze 8 razy, a wiec mozna to pomnozyc przez 2. We wszystkich
przypadkach
skutecznosc byla 100%-towa i natychmiastowa. Mam wiec praktyczne podstawy sadzic, ze
w
przypadku moich dzieci terapii nic nie mozna zarzucic. Malo tego, nasze wizyty sa tam
coraz
rzadsze, co mozna tlumaczyc wzrostem ich odpornosci z wiekiem, ale moze to tez byc
efekt
dzialania lekow homeopatycznych. (Zreszta, nie chce sie bawic liczbami, bo nie
prowadze na ten
temat badan. Mnie interesuje jednostkowa skutecznosc, w przypadku moich dzieci).
Nawet jesli uznamy, ze ich zdrowienie bylo efektem ich naturalnej odpornosci, to i
tak bylby
dumny, ze nie podalem im antybiotykow i innych chemikaliow, szafowanych na prawo i
lewo przez
lekarzy pracujacych na uslugach wielkich koncernow farmaceutycznych. Chyba nawet Ty
nie
zaprzeczysz, ze wiekszosc (jesli nie wszystkie) z tych modnych lekow, nie jest
obojetna dla
zdrowia, szczegolnie dzieci. Mysl co chcesz, ale ja uwazam, ze leczenie z jednej, a
szkodzenie
z drugiej strony - jest po prostu dranstwem.

> >2. Byc moze jestes czlowiekiem przepelnionym rozumem, ale brak Ci elementernego
> >wychowania. Przez grzecznosc, chociazby, moglbys to inaczej wyrazic.
> Zapewniam cię że nazywanie rzeczy po imieniu, w tym czyjejś głupoty nie jest
> bynajmniej niegrzeczne, o ile towarzyszy temu należyte uzasadnienie.

Jakos nie przekonuje mnie Twoje nalezyte uzasadnienie. Poza tym co innego jest
sugerowanie, ze
ktos jest glupkiem, a co innego jest powiedziec, ze ktos np. naiwnie wierzy w
medycyne
nieoficjalna. Zreszta, w moim przypadku nie jest to wiara, ale praktyka. Wierzyc
mozna w cos,
czego sie nie widzialo - ja to widzialem, a wiec jest to pewnosc.
Poza tym, to nie jest nazywanie rzeczy po imieniu, ale zwykle obelgi. Za takie slowa
uzyte na
ulicy, prawdopodobnie dostalbys ode mnie w zeby. Tutaj, na forum publicznym, staram
sie
zachowac jakis poziom, bo chodzi merytoryczna wymiane pogladow i informacji, a nie o
mordobicie.

> >3. Jak Ci napisalem moje dopuszczenie, ze leki homepatyczne dzialaja nie wynika
> >rzeczywiscie z rozumu, ale z praktyki. Czy potrafisz, drogi przyjacielu, wszystko
wyjasnic
> >logika? Podaj mi logiczny powod istnienia Ziemi, gwiazd i calego wszechswiata, bo
nie masz
> >chyba watpliwosci, ze to wszystko istnieje?
> To już trzeci elementarny błšd dyskutowania popełniasz. Przecież z faktu że nie
> wiem jednej rzeczy nie można wycišgać wniosku że nie wiem innej, czy wręcz
> żadnej. Co do "logicznego powodu" to sam go przecież nie znasz, zatem na tej
> podstawie i ja mógłbym ci zarzucić błędność twojego sšdu.

Drogi kolego, widze, ze masz klopoty ze zrozumieniem niektorych aluzji. Teza
postawiona powyzej
mowi tylko jedno: "Logika i rozum nie wyjasnia Ci wszystkiego". Koniec kropka.

> >4. Nie znasz mnie, a nazywasz glupkiem. Taki poziom dyskusji zasmuca - i
rzeczywiscie rece
> >opadaja.
> Ależ znam. Twoje wypowiedzi mówiš o tobie wystarczajšco dużo aby cię ocenić.

Jesli takie poszlaki wystarcza Ci na wyrazanie (obrazliwych) opinii, to juz wiem
dlaczego w
taki sposob wyrazasz sie o sprawach, o ktorych masz pojecie, co najwyzej,
teoretyczne.
Gratualacje! To sie nazywa podejscie metodologiczne, rozumowe, logiczne...Dobre
sobie.
Niemniej, pozwole sobie miec inne zdanie na temat ludzkiej glupoty.

> >Ta dyskusja nie doprowadzi do niczego innego niz do obrzucania sie pomyjami
(przynajmniej
> >z jednej strony, bo to nie jest w moim stylu). Tak wiec ty chodz sobie to zwyklego
> >lekarza, ja, z moimi dziecmi bede chodzil do homeopaty. Juz niz nie da sie zrobic
z moja
> >"glupota" ...
> Skšd ten pesymizm. Inwektywami nie rzucam, a zapewne kilku ludzi przypomni
> sobie podstawy dyskutowania, może kliku zada sobie pytanie co to właściwie jest
> leczenie homeopatyczne, po czym powie sobie: To nie dla mnie.
> A co do dzieci; cóż, rodziców sobie nie wybierały więc mi ich trochę żal.
> Jedyna nadzieja dla nich że wykażš się naturalnš odpornościš. A w końcu gdzie
> jest powiedziane że wszystkie dzieci majš przeżyć. Jeśli naturalna selekcja ma
> na kogoś działać to niech będš to raczej twoje dzieci niż moje.

No wlasnie, i tu dochodzimy do sedna sprawy. Dlaczego ja, znajac obie metody leczenia
i ich
efekty, wybieram np. homeopatie. Medycyna akademicka istnieje iles tam lat i wedlug
mnie, efek
jest taki, ze faszerowanie dzieci (doroslych zreszta tez) coraz to nowymi,
przetestowanymi (a
jakze, na duzej probie krolikow doswiadczalnych) daje efekt nastepujacy:
spoleczenstwa
cywilizowane z pokolenia na pokolenie staja sie coraz bardziej slabowite, chorowite i
nieodporne, mimo nieslychanego "postepu" technologicznego. Umieralnosc dzieci jest co
prawda
mniejsza niz dawniej, ale za to coraz paskudniejsze zarazy tocza ludzi doroslych.
Smierc ze
starosci w krajach cywilizowanych jest postepujaca rzadkoscia.
Moim skromnym zdaniem, to wlasnie ludzie leczeni naturalnie lub tacy, ktorzy
zwalczaja choroby
naturalna odpornoscia sa przyszloscia gatunku, a nie sztucznie podtrzymywane przy
zyciu przez
cholernie logicznie wynalezione, sztuczne specyfiki. Gatunek ludzki (z
przyleglosciami) ma co
najmniej kilkaset tysiecy lat a Twoja medycyna - (sto)kilkadziesiat. Sam przyznasz,
ze trzeba
nieslychanej naiwnosci, aby jej tak slepo wierzyc. Tym bardziej, ze za nastepne
(sto)kilkadziesiat, ta sama medycyna obali prawie wszystko, w czym Ty pokladasz tak
bezgraniczne zaufanie. Bylo tak nie raz w przeszlosci i bedzie tak w przyszlosci.
Niestety to
wlasnie naiwnosc ludzi takich jak Ty, w moim przekonaniu, robi naszemu gatunkowi
najwiecej
szkody, ale coz Cie to obchodzi - ciebie za kilkadziesiat lat juz nie bedzie, a
gatunek bedzie
sobie musial radzic.
Zreszta kto wie, moze to tez jest jakas droga. Kto powiedzial, ze ludzie musza
istniec
wiecznie...?


> Jacek

Z wyrazami szacunku
Marek W.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Ale AFRODYZJAKI !
Kuracja pozwalająca odzyskać utracone włosy (likwidacja łysiny)
Drugie włosy
Cos na sen
chlamydia

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »